Reklama
  • Wiadomości

Polska artyleria zyska dziesiątki dronów

Minister obrony Mariusz Błaszczak poinformował o podpisaniu umowy na zakup bezzałogowców FlyEye, produkowanych przez firmę WB Electronics.

Dron FlyEye. Fot. WOT
Dron FlyEye. Fot. WOT
Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Negocjacje w sprawie zakupu bezzałogowców FlyEye toczyły się od końca ubiegłego roku, gdy decyzję o zakupie tych systemów zatwierdziła Rada ds. Uzbrojenia. Jak powiedział Defence24.pl rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek, umowa dotyczy 11 zestawów BSP, a jej wartość to około 50 mln zł brutto. Nowe bezzałogowce trafią do Wojsk Rakietowych i Artylerii.

To nie dziwi, bo jednostki WRiA są wyposażone w Zautomatyzowany Zestaw Kierowania Ogniem Topaz, z którym zintegrowane są też FlyEye. Dzięki temu przy pomocy BSP możliwe jest nie tylko wskazywanie celów dla artylerii, ale i korygowanie jej ognia. Takie rozwiązanie było już zresztą z powodzeniem stosowane w Afganistanie, gdzie FlyEye współpracowały z haubicami Dana-T (a także z radarami Liwiec, również wykorzystującymi system Topaz).

Reklama

Zobacz też

Reklama

Standardowa konfiguracja zestawu FlyEye to 4 statki powietrzne wraz z systemem kierowania, dowodzenia i łączności. Artylerzyści zyskają więc najprawdopodobniej 44 maszyny. Dziś FlyEye są jedynie na szczeblu pułku artylerii (łącznie trzy zestawy). Po realizacji obecnego kontraktu będzie je najprawdopodobniej również można wprowadzić na poziom przynajmniej części dywizjonów artylerii. Dostawy mają rozpocząć się w 2022 roku i potrwać do marca przyszłego roku. Poprzedni zakup łącznie dwunastu zestawów FlyEye, dla Wojsk Obrony Terytorialnej, został zrealizowany w latach 2018-2019, a dziś te bezzałogowce pełnią z dużym powodzeniem służbę na polsko-białoruskiej granicy.

Zobacz też

BSP FlyEye to startujący z ręki system bezzałogowy klasy mini, który w najnowszej wersji - FlyEye 3.0 - ma zasięg określany przez producenta na 50 km przy zastosowaniu standardowej anteny. Głowica optoelektroniczna ma kamerę dzienną i termowizyjną, a systemy łączności i sterowania cechują się wysokim stopniem odporności na zakłócenia. Bezzałogowce tego typu są używane także na Ukrainie, gdzie są z powodzeniem wykorzystywane w działaniach bojowych.

Reklama

Przedstawiciele Grupy WB podkreślają, że FlyEye obok "tradycyjnych" zadań prowadzenia obserwacji czy korygowania ognia artyleryjskiego może także pełnić rolę retranslatora systemów łączności. Może też być elementem systemu rozpoznawczo-uderzeniowego W2MPIR, wykorzystującego także bezzałogowce taktyczne Łoś oraz systemy amunicji krążącej rodziny Warmate.

Zobacz też

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama