Reklama
  • Wiadomości

Błaszczak: FlyEye dla artylerii w przyszłym roku. Duże zakupy amunicji krążącej

Minister obrony Mariusz Błaszczak zapowiedział, że w przyszłym roku zostaną wznowione zakupy bezzałogowców FlyEye, z przeznaczeniem dla jednostek Wojsk Rakietowych i Artylerii. Zaznaczył też, że Agencja Uzbrojenia zajmie się zakupami amunicji krążącej.

Dron FlyEye. Fot. WOT
Dron FlyEye. Fot. WOT

Minister Błaszczak zatwierdził dziś umowę na zakup bezzałogowców Wizjer, które zostały zaprojektowane przez ITWL, a będą produkowane przez konsorcjum PGZ, WZL nr 1 i WZL nr 2 SA. Dostawy 25 zestawów i stu bezzałogowców będą realizowane w latach 2024-2027. Są to maszyny klasy mini, przeznaczone dla Wojsk Lądowych (na poziom batalionu) oraz Wojsk Specjalnych. Wartość umowy to 174 mln zł.

Przy okazji podpisania umowy minister Błaszczak poinformował jednak również o planach zakupu innych bezzałogowców. - O tym, że drony są niezwykle potrzebne, ważne na dzisiejszym polu walki, nie ma wątpliwości -- stwierdził minister, odnosząc się nie tylko do doświadczeń z konfliktów zbrojnych, ale i do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, w której bezzałogowce rozpoznawcze używane są przez obie strony: przez Białorusinów do rozpoznania luk w ochronie granicy oraz oczywiście przez stronę polską (bezzałogowce FlyEye należące do WOT czy Orbitery 12 Bazy z Mirosławca).

Zobacz też

Szef MON stwierdził, że resort zamierza „pozyskiwać drony na wyposażenie Wojska Polskiego z różnych źródeł", aby nie uzależniać się od jednego dostawcy.

--Na posiedzeniu Rady Modernizacji Technicznej zapadła decyzja o wznowieniu dostaw FlyEye -- powiedział minister Błaszcza. Dodał, że drony, które będą pozyskane, trafią przede wszystkim do jednostek artylerii. Przypomniał tym samym, iż do 21 Brygady Strzelców Podhalańskich trafiła niedawno bateria haubic Krab. Te produkowane przez Hutę Stalowa Wola działa dysponują systemem kierowania ogniem ZZKO Topaz Grupy WB, który może bezpośrednio współdziałać z BSP FlyEye, nie tylko przy wskazywaniu celów, ale i korygowaniu ognia.

Do chwili obecnej artyleria dysponowała tylko niewielką liczbą tych bezzałogowców, choć współdziałanie z nimi zostało sprawdzone już w Afganistanie (wykorzystywano wtedy haubice Dana). Zakup tych bezzałogowców (koszt zestawu ze stacją kierowania i czterema maszynami latającymi to ok. 4 mln zł, jeśli uwzględnimy poprzednie zakupy) może istotnie wzmocnić zdolności polskiej artylerii. A procedury wykorzystania FlyEye są już wypracowane i sprawdzone.

Szef MON poinformował też o planach zakupu amunicji krążącej, by „skokowo" zwiększyć nasycenie Wojska Polskiego tym środkiem walki. Będzie to jedno z pierwszych zadań, postawionych przed nowo utworzoną Agencją Uzbrojenia. Dziś Siły Zbrojne RP mają jedynie niewielką liczbę lekkiej amunicji krążącej Warmate, używanej w Wojskach Obrony Terytorialnej.

Zobacz też

W rozmowie z Defence24.pl rzecznik Inspektoratu Uzbrojenia mjr Krzysztof Płatek poinformował, że wkrótce zostanie rozpoczęte postępowanie na zakup systemu amunicji krążącej kr. GLADIUS. O tym programie wiadomo stosunkowo niewiele, w zasadzie jedyne publicznie dostępne informacje znajdują się w odpowiedzi wiceministra obrony  Wojciecha Skurkiewicza na interpelację posła Stanisława Tyszki, której udzielono w maju 2020 roku: „W celu zwiększenia zdolności Sił Zbrojnych RP w zakresie rozpoznania, a także rażenia obiektów na odległościach większych niż zapewnia BSP krótkiego zasięgu FlyEye, do pododdziałów artylerii Wojsk Lądowych jest planowane pozyskiwanie bezzałogowych systemów poszukiwawczo-uderzeniowych średniego zasięgu kr. GLADIUS".

Zobacz też

Można więc wywnioskować, że zostanie wszczęte postępowanie na system uderzeniowy o dość dużym zasięgu (dla FlyEye wynosi on według dostępnych informacji do 50 km w najnowszej wersji 3.0 i 30 km dla starszych systemów) i dysponujący cięższym ładunkiem, niż na przykład Warmate czy DragonFly.

Zobacz też

Oprócz programu Gladius Inspektorat Uzbrojenia prowadził również analizy w sprawie pozyskania lżejszego systemu amunicji krążącej, pod kryptonimem Sparrow.

W dialogu technicznym brało udział 7 podmiotów:

1.    Israeli Aerospace Industries Ltd.

2.    WB Electronics S.A.

3.    MetalExport-S Sp. z o.o.

4.    Optimum Sp.j.

5.    PGZ S.A.

6.    Works-11 Sp. z o.o.

7.    Poland-U.S. Operations Sp. z o.o.

Jeśli zapowiedzi MON zostaną zrealizowane, może to oznaczać znaczące wzmocnienie potencjału Wojsk Lądowych w zakresie bezzałogowców. Jest to o tyle istotne, że w ostatnich latach dostawy tego rodzaju sprzętu do WL w zasadzie nie miały miejsca (ostatni zakup FlyEye został skierowany do Wojsk Obrony Terytorialnej, a program Wizjer był opóźniony). Zastosowanie bezzałogowców rozpoznawczych i uderzeniowych, zwłaszcza współpracujących z istniejącym już systemem dowodzenia jak ZZKO Topaz może relatywnie niskim kosztem przyczynić się do znaczącego zwiększenia potencjału bojowego.

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama