Reklama

Polityka obronna

Wtorkowy przegląd mediów; Wielkie manewry w rocznicę agresji Rosji na Ukrainę; Kto stanie na czele NATO?

Autor. : st. chor. sztab. mar. A.Dwulatek / Combat Camera DORSZ

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Reklama

polskieradio.pl: „Szef MON spotka się z sekretarzem obrony USA. „Wzajemne relacje są bardzo silne” „We wtorek rano minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak spotka się z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem. Tematem rozmów ma być współpraca polsko-amerykańska i wzajemny sojusz obu państw - wskazał Mariusz Błaszczak. Mariusz Błaszczak będzie rozmawiał z Lloydem Austinem o współpracy polsko-amerykańskiej. Szef MON Mariusz Błaszczak będzie rozmawiał z Lloydem Austinem we wtorek rano w obozowisku USA-Eagle w Wysokiej Głogowskiej koło Rzeszowa. Wcześniej politycy spotkają się ze stacjonującymi tu żołnierzami amerykańskimi, by podziękować im za ich służbę. Będę rozmawiał z Lloydem Austinem o relacjach polsko amerykańskich, które są bardzo silne - zapowiedział szef polskiego resortu obrony w poniedziałek wieczorem w TVP Info. Współpraca ze Stanami Zjednoczonymi przyniosła wiele korzyści dla Wojska Polskiego, a relacje polsko- amerykańskie są bardzo silne - przypomniał polityk.”

Reklama

Marek Kozubal: Rzeczpospolita: „Wielkie manewry w rocznicę agresji Rosji na Ukrainę” „NATO przygotowuje się do największych ćwiczeń wojskowych po zakończeniu zimnej wojny. Scenariusz zakłada militarną odpowiedź na atak ze wschodu na Polskę. Jak poinformowało „Rzeczpospolitą” Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, ćwiczenia Dragon-24 rozpoczną się 25 lutego – w drugą rocznicę napaści Rosji na Ukrainę – a zakończą 14 marca. Przygotowania do nich już trwają. W Dragonie weźmie udział 15 tysięcy polskich żołnierzy oraz kilka tysięcy wojskowych z państw sojuszniczych. W sumie ok. 20 tysięcy z dziewięciu krajów, m.in. Amerykanie, Brytyjczycy, Francuzi, Niemcy, Hiszpanie, Turcy. W tym stacjonujący w Polsce batalion 3. dywizji piechoty USA. Z polskiej strony główne siły wystawią wojska lądowe: szczególnie 11. Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej oraz 16. Pomorska Dywizja Zmechanizowana.Ale, jak nas poinformowało dowództwo, będą także zaangażowani żołnierze wojsk specjalnych, obrony terytorialnej, sił powietrznych i marynarki wojennej. Organizatorzy zakładają, że wojsko będzie współpracowało z administracją rządową i samorządową na szczeblach województw, powiatów i gmin. Armia nie wyklucza powołania na te ćwiczenia do wybranych jednostek rezerwistów. Żołnierze nie będą ćwiczyć tylko na poligonach (w Drawsku, Nowej Dębie i Bemowie Piskim), ale też w tzw. terenie przygodnym, czyli poza terenami wojskowymi.”

Interia.pl: „USA ogłaszają nowy, ogromny pakiet pomocy dla Ukrainy” „Departament Obrony USA ogłosił nowy pakiet pomocy dla Ukrainy, który pomoże armii skutecznie walczyć z rosyjskim agresorem w czasie sezonu zimowego. Gdy wszyscy już myśleli, na czele z Kremlem, że Stany Zjednoczone już nie będą dalej wspierały militarnie Ukrainy, stało się zupełnie inaczej.Pomimo wyboru spikera Izby Reprezentantów, który nie jest entuzjastą wspierania Ukrainy, ostatecznie i tak USA będą w dalszym ciągu pomagały Ukrainie bronić się przez imperialistycznymi zapędami Władimira Putina. Departament Obrony USA ogłosił 20.11 dodatkową pomoc dla Ukrainy, aby zaspokoić krytyczne potrzeby w zakresie bezpieczeństwa i obrony. Jest to już 51. transza pomocy, którą administracja Bidena ma dostarczyć Ukrainie z zapasów Departamentu Obrony od sierpnia 2021 roku.Najnowszy pakiet opiewa na kwotę 100 milionów dolarów i obejmuje dodatkowe zdolności obrony powietrznej, amunicję artyleryjską, broń przeciwpancerną i inny sprzęt, który ma pomóc Ukrainie w obronie jej suwerennego terytorium i walczyć o swoją wolność.”

Reklama

Onet.pl: „Ważna deklaracja szefa Pentagonu Lloyda Austina w Kijowie” „Minister obrony USA Lloyd Austin potwierdził w poniedziałek w Kijowie „niezachwiane wsparcie Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy” oraz zapewnił, że wraz z sojusznikami będą one nadal zaangażowane w pomoc na polu walki i realizację długofalowych ukraińskich potrzeb obronnych w wojnie z Rosją. Szef Pentagonu: wraz z sojusznikami nadal będziemy wspierać Ukrainę. Szef Pentagonu złożył to oświadczenie po spotkaniu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim podczas wizyty w ukraińskiej stolicy. Przyjazd Austina nie był wcześniej zapowiadany.”

polskieradio.pl: „Za 6 lat Putin zaatakuje Europę? Niemiecki raport ostrzega: możliwości Rosji są większe, niż sądzimy” „W nowym raporcie Niemieckiej Rady Stosunków Zagranicznych (DGAP) czytamy, że wobec możliwości zamrożenia konfliktu na Ukrainie Europa staje w obliczu nowego zagrożenia: rosyjska armia już za 6 lat może być gotowa do ataku na Europę. Czasu na przygotowanie do wojny, zdaniem ekspertów, pozostało niewiele. Autorami raportu dla DGAP (Deutsche Gesellschaft für Auswärtige Politik) są Christian Mölling i Torben Schütz. Eksperci z prestiżowego berlińskiego think tanku Centrum Bezpieczeństwa i Obrony przygotowali obszerny raport dotyczący przyszłych scenariuszy wojny na Ukrainie oraz jej potencjalnego rozlania się na pozostałe kraje Europy. Swoje analizy oparli m.in. na informacjach uzyskanych od niemieckich służb wywiadowczych i w resorcie obrony. Główna konkluzja, która płynie z raportu niemieckich ekspertów, to przede wszystkim kwestia „przygotowania NATO i krajów Europy do wojny”. Jest to jednocześnie zbieżne z publicznymi deklaracjami ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa. Pistorius na początku listopada po raz pierwszy za swojej kadencji użył określenia „gotowość do wojny” w kontekście jednego z głównych celów Bundeswehry. „Zegar zacznie tykać, gdy tylko ustaną intensywne walki na Ukrainie” - piszą Mölling i Schütz. Jednocześnie wskazują, że jeśli Rosji uda się „zamrozić konflikt na Ukrainie”, a tym samym zyskać przestrzeń do odbudowy potencjału swojej armii, Kremlowi wystarczy zaledwie 6-10 lat, by zaatakować Europę ponownie. Tym razem na dużo większą skalę.”Czas, jakiego Rosja potrzebuje na odbudowę swoich sił zbrojnych, determinuje potrzebę szybkości NATO” - czytamy w dokumencie.Eksperci wskazują, że obecnie Sojusz Północnoatlantycki jest w trudnym położeniu. NATO musi bowiem znaleźć równowagę pomiędzy wsparciem Ukrainy, walczącej od lutego 2022 roku, a ciągłą potrzebą wzmacniania własnego potencjału bojowego. Znaczenie Kijowa oraz samej Ukrainy będzie jednak kluczowe dla sytuacji Europy przez kolejne dekady. „Biorąc pod uwagę, że konflikt z Rosją będzie trwał prawdopodobnie przez dziesięciolecia, położenie Ukrainy na granicy z Rosją i Białorusią oznacza, że kraj ten nadal będzie miał wyjątkowe znaczenie geostrategiczne dla bezpieczeństwa Europy” - czytamy w raporcie. Jednym z postulatów przedstawionych w raporcie jest „ustanowienie bardziej zrównoważonych stosunków z USA”. Eksperci wskazują, że jeżeli USA zmniejszą swoje wsparcie, zarówno bojowe, jak i logistyczne, dla obrony Europy, to wszystkie „plany ulegną zmianie”.”

polskieradio.pl: „Formowanie nowej dywizji Wojska Polskiego. 8 Dywizja Piechoty Armii Krajowej ma już dowódcę” „Nowa, szósta dywizja polskiej armii ma nowego dowódcę. Generał brygady Krzysztof Knut od dziś jest dowódcą 8 Dywizji Piechoty Armii Krajowej. Zastępcą nowego dowódcy jest pułkownik Rafał Kwiatkowski. O obsadzie tych stanowisk kierownictwo resortu obrony poinformowało we wpisie w mediach społecznościowych.”Minister Mariusz Błaszczak z dniem 20 listopada br. wyznaczył gen. bryg. Krzysztofa Knuta na dowódcę 8 Dywizji Piechoty Armii Krajowej oraz pułkownika Rafała Kowalskiego na zastępcę dowódcy 8 Dywizji Piechoty Armii Krajowej” - napisano na profilu MON w serwisie X (d. Twitter). 8 Dywizja Piechoty Armii Krajowej to nowy związek taktyczny w polskim wojsku. Informację o jego formowaniu przekazał szef MON, minister Mariusz Błaszczak kilkanaście dni temu. Jako pierwsza o planach powołania nowej dywizji pisała Informacyjna Agencja Radiowa już pod koniec lata tego roku. 8 Dywizja Piechoty Armii Krajowej będzie miała dowództwo w Nowym Mieście nad Pilicą i będzie operować na południe od Warszawy.”

Interia.pl: „Latająca śmierć”. Rosja użyła w Ukrainie bomby kasetowej RBK-500” „W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania dokumentujące pierwsze użycie przez Rosję w Ukrainie bomby kasetowej RBK-500. Rosyjskie wojsko po raz pierwszy użyło bomb kasetowych RBK-500 przeciwko pozycjom Sił Zbrojnych Ukrainy w pobliżu wsi Staromajorskoje w obwodzie donieckim. Amunicja kasetowa to amunicja zawierająca od kilku do kilkuset ładunków małego wagomiaru, tzw. subamunicji, która w zaprogramowanym momencie bądź po wykryciu celu w polu rażenia jest uwalniana z głowicy bądź bomby kasetowej siłą wybuchu niewielkiego ładunku prochowego lub siłą odśrodkową. Amunicja kasetowa może zawierać subamunicję o różnym działaniu (odłamkową, przeciwpancerną, chemiczną itp.), która eksploduje w powietrzu nad celem, a pole jej rażenia obejmuje ogromny obszar, nawet wielkości stadionu piłkarskiego. Tym samym amunicja kasetowa stwarza zagrożenie dla ludności cywilnej i to nie tylko w czasie ataków, ale i po nich. Niewybuchy działają później jak miny, tj. mogą zabijać, ranić i okaleczyć cywilów długo po zakończeniu konfliktu, a ich zlokalizowanie i usunięcie jest kosztowne (mówi się, że w Wietnamie ludzi do dziś giną przez niewybuchy pozostawione przez siły amerykańskie i wietnamskie). Z tego właśnie powodu 111 krajów zdecydowało się w 2008 roku podczas konferencji w Dublinie podpisać zakaz używania amunicji kasetowej, a do dziś sygnowały go łącznie 123 kraje. Nie ma jednak wśród nich Rosji, Ukrainy, Chin, USA czy… Polski.”

Onet.pl: „Zmiana w ukraińskiej armii. Wołodymyr Zełenski dymisjonuje dowódczynię ukraińskich sił medycznych” „Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował wczoraj o dymisji dowódczyni Służby Medycznej Sił Zbrojnych Ukrainy. Decyzję tę uzasadnił potrzebą usprawnienia działań medycznych w ukraińskim wojsku. Ukraińska generał Tetiana Mykołajiwna Ostaszczenko, pełniąca dotychczas tę funkcję, została zastąpiona przez generała dywizji Anatolija Kazmirczuka. Jest to element szerszego planu podniesienia standardów opieki medycznej dla ukraińskich żołnierzy. Zadanie jest oczywiste — i było to wielokrotnie powtarzane w społeczeństwie, w szczególności w społeczności naszych medyków bojowych — potrzebujemy całkowicie nowego poziomu wsparcia medycznego dla naszych żołnierzy — powiedział Zełenski. Kazmirczuk był wcześniej kierownikiem Narodowego Wojskowego Centrum Klinicznego Głównego Wojskowego Szpitala Klinicznego w Kijowie.”

Anna Słojewska: Rzeczpospolita: „Kto stanie na czele NATO? Kobieta czy Holender” „Dwoje polityków z państw bałtyckich chce być sekretarzem generalnym sojuszu. USA zdecydują, czy nastał już czas na kandydata z byłego bloku sowieckiego. Najpierw Kaja Kallas, premier Estonii, teraz Kriśjanis Karinś, minister spraw zagraniczych Łotwy, zgłosili się jako kandydaci na objęcie schedy po Jensie Stoltenbergu. Do wyścigu wszedł też Mark Rutte, premier Holandii, który po zaplanowanych na 22 listopada wyborach parlamentarnych zamierza odejść z krajowej polityki.To bardzo doświadczeni i dobrzy kandydaci, ostatecznie - choć głosowanie jest jednomyślne - zdecydują USA. Obecny sekretarz generalny zapowiedział, że definitywnie odchodzi ze stanowiska w przyszłym roku. Jego następca musi być wybrany przed jubileuszowym szczytem NATO, który odbędzie się. w Waszyngtonie. w lipcu 2024 r. w Waszyngtonie. Stawka jest bardzo wysoka, w Europie trwa wojna. To dlatego Stoltenbeigowi, który cieszy się bardzo dużym zaufaniem sojuszników, przedłużano mandat - mówi „Rzeczpospolitej” łan Lesser, wiceprezydent think tanku GMF. Odchodząc ze stanowiska, Norweg będzie miał za sobą rekordowy czas urzędowania - dziesięć lat. Jak podkreśla amerykański ekspert, przy wyborze trzeba wziąć pod uwagę kilka kwestii. Po pierwsze, na tym stanowisku nigdy nie było kobiety. Dla wielu sojuszników zatem wybór Kallas byłby symboliczny. To szczególnie chyba ważne dla USA pod rządami tej administracji -ocenia Lesser. Po drugie, trwa wojna w Europie, o której najwięcej wiedzą politycy ze wschodniej flanki NATO. Wreszcie po trzecie, w ostatnich latach było poczucie, że szefem NATO powinien być ktoś z Europy Południowej. Tym bardziej że południowe obrzeża też są ważne dla bezpieczeństwa Europy. Problem w tym, że nie widać dobrego kandydata. - Kilka miesięcy temu mówiono o Pedro Sanchezie, ale stanął na czele rządu w Hiszpanii, więc to już nieaktualne -mówi ekspert.”

Reklama

Komentarze (3)

  1. Chyżwar

    Christian Mölling, Torben Schütz i Boris Pistorius sobie. Donald tusk, tomasz siemoniak i olaf scholz sobie. Oto Europa właśnie.

    1. X

      Czyli..?

  2. ACAN

    Jeden dowód poproszę na to że zwiał. Jakieś zdjęcia wywiad z pilotem cokolwiek.

    1. xdx

      Jeśli soviety pokażą wywiad to będzie oznaczało iż to Fake. Jeśli nic nie pokażą to jeszcze jestem w stanie uwierzyć- pod warunkiem iż ten pilot już od przed wojny współpracował z sovietami. Zmienić barwy klubowe w czasie wojny nie jest tak łatwo jak w czasie pokoju. Przedewszystkim samoloty nie latają pojedynczo. Po drugie to istnieje ryzyko podpuszczenia- musisz wyłączyć OP w sektorze. No i w czasie wojny jest osłona kontrwywiadu zupełnie inna niż w czasie pokoju - szczególnie w takim rodzaju wojsk jak lotnictwo. No i po ostatnie - kto normalny uciekałby do sovietöw jak miliony z tamtąd uciekły?

  3. bezreklam

    Dalej nie ma nic o ukraińskim.pilocie co zwiał do Rosji.

    1. user_1052336

      Ten co w su-27 uciekł? Jest tego trochę w anglojęzycznych mediach. Defence24 często pisał o wysokim morale żołnierzy ukraińskich, więc taka informacja nie pasuje do narracji i podejrzewam, ze to jest powód braku artykułu o tym. Pewnie o detalach dowiemy się po zakończeniu wojny ale też z chęcią dowiedziałbym się (z czystej ciekawości) jak ta operacja została przeprowadzone.

Reklama