Reklama

Polityka obronna

Wozy zabezpieczenia technicznego od Niemiec dla Ukrainy

Bergepanzer 2
Bergepanzer 2 (zdjęcie poglądowe)
Autor. MON

Niemcy mają przekazać Ukrainie trzy egzemplarze gąsienicowych wozów zabezpieczenia technicznego Bergepanzer 2, jako wsparcie do zabezpieczenia w służbie 30 samobieżnych systemów przeciwlotniczych Flakpanzer Gepard.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Bergepanzery 2 mają wchodzić w skład większej transzy pomocy, jaką Niemcy planują przekazać stronie ukraińskiej. W jej skład wchodzi m.in. 30 zestawów przeciwlotniczych Gepard, które mają zwiększyć bezpieczeństwo przed napadem powietrznym zarówno przemieszczających się wojsk, jak i ważnych obiektów. Zatem konieczne jest zapewnienie tym pojazdom wsparcia w przemieszczeniu się w razie wystąpienia usterki lub uszkodzenia wskutek ostrzału. Nie podano natomiast kiedy nastąpi przekazanie zarówno Gepardów jak i Bergepanzerów.

Czytaj też

Bergepanzer 2 to gąsienicowy wóz zabezpieczenia technicznego opracowany na podstawie podwozia czołgu podstawowego Leopard 1 i dzieli z nim 75 proc. części. Do samoobrony służą załodze dwa karabiny maszynowe MG3 kal. 7,62 mm oraz wyrzutnie granatów dymnych. Wyposażenie specjalistyczne stanowi hydrauliczny dźwig, wyciągarka oraz lemiesz umieszczony z przodu. Żuraw umieszczony jest po prawej stronie, ma on możliwość obrotu w zakresie 270° i podnoszenia do 72°. Natomiast wyciągarka posiada siłę wyciągu 35 000 N i długości liny 90 m.

Reklama

Wojsko Polskie również posiada pojazdy tego typu w liczbie 28 egzemplarzy, obecnie prowadzone jest postępowanie na przeprowadzenie ich modernizacji.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Mireq

    z Niemiec

  2. piotr04

    O tym co przekażą Niemcy to się już nie chce czytać Nie jest to kraj wiarygodny czego przykładem jest brak leopardów za T-72 I nie mowa tu o najnowszej wersji,bo to kłamstwo było wymyślone przez stronę niemiecka tylko o wersji 2A4

    1. Dudley

      Niemcy nie mogą dać czegoś czego nie mają. Im się po prostu w "pale nie mieściło" że można przekazać parę setek czołgów i to od jednego dostawcy. Niemcy liczyli na darowizny w postaci kilku lub kilkunastu wozów, tyle wozów na podmiankę mogli jeszcze wyskrobać.

Reklama