Reklama
  • Analiza
  • Komentarz
  • Opinia
  • W centrum uwagi
  • Wiadomości

Wielcy obecni i nieobecni ceremonii podpisania kontraktu na Wisłę [KOMENTARZ]

Umowa na pierwszy etap Wisły była wydarzeniem nie tylko wojskowym i przemysłowym, ale także politycznym. Ceremonia zgromadziła najważniejsze osoby w państwie, ale ciekawa była także lista nieobecnych. I chodzi tu zarówno o dostojników polskich, jak i amerykańskich.

Od lewej: szef MON Mariusz Błaszczak, ambasador USA w Polsce Paul W. Jones, prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz Ann Cataldo z Pentagonu. Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl
Od lewej: szef MON Mariusz Błaszczak, ambasador USA w Polsce Paul W. Jones, prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz Ann Cataldo z Pentagonu. Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl

W środę szef MON Mariusz Błaszczak podpisał główną umowę dostawy w pierwszej fazie programu obrony powietrznej, w tym przeciwrakietowej, średniego zasięgu Wisła. Przedmiotem kontraktu z rządem USA są dwie baterie systemu rakietowego Patriot firmy Raytheon wyposażone w system zarządzania obroną powietrzną IBCS rozwijany przez Northrop Grumman oraz uzbrojone w pociski PAC-3 MSE, które z kolei są produktem koncernu Lockheed Martin.

Wartość całej pierwszej fazy programu Wisła, na którą złoży się w sumie 10 umów, jest szacowana przez MON na 4,75 mld dolarów, czyli ok. 16,1 mld zł po aktualnym kursie. Jest to największy kontrakt zbrojeniowy w historii Polski. Nic więc dziwnego, że ceremonia podpisania umowy zgromadziła najważniejsze osoby w państwie.

Obecni byli prezydent, zwierzchnik sił zbrojnych Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, liczni posłowie i senatorowie, szef BBN Paweł Soloch oraz najważniejsi generałowie. Nie zabrakło też przedstawicieli polskiego przemysły obronnego z prezesem Polskiej Grupy Zbrojeniowej Jakubem Skibą na czele.

undefined
Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl

Stronę amerykańską reprezentował ambasador Paul W. Jones oraz zastępczyni sekretarza obrony do spraw eksportu i współpracy wojskowej Ann Cataldo. To urzędniczka uplasowana w górnych rejonach średniego szczebla Pentagonu, postać ważna dla programu Wisła, ale jednocześnie osoba spoza najwyższego, politycznego kierownictwa. Amerykańskie koncerny reprezentowali z kolei szefowie oddziałów regionalnych lub dywizji funkcjonalnych związanych z polskim zamówieniem.

Gdy 15 lat temu MON podpisywało pakiet umów na samoloty wielozadaniowe F-16 do Polski pofatygował się ówczesny wiceprezes centrali koncernu Lockheed Martin, producenta maszyn. Umowę ze strony amerykańskiej podpisywał natomiast dyrektor amerykańskiej Agencji ds. Współpracy Obronnej (tym razem dokument był już podpisany jednostronnie przez Amerykanów). Oczywiście, na ceremonii był także ówczesny ambasador USA w Polsce.

undefined
Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl

Trudno wprawdzie oczekiwać obecności amerykańskich oficjeli na równie wysokim co polski poziomie, bo oznaczałoby to, że do Warszawy przyjechałby prezydent Donald Trump. Niemniej lista gości zza Atlantyku pozostawia pewien niedosyt.

Zabrakło też zaproszenia dla dawnego kierownictwa MON i osób zaangażowanych w program Wisła w przeszłości. Na wielkiego nieobecnego ceremonii wyrósł były szef MON Antoni Macierewicz, któremu w przemówieniach dziękowali i prezydent, i premier.

undefined
Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl

Były, odwołany 9 stycznia minister trochę te podziękowania sprowokował, bo dzień przed podpisaniem umowy powiedział w TV Republika, że nie otrzymał zaproszenia na uroczystość oraz nie krył zaskoczenia. W audycji, w której Macierewicz występuje jako współprowadzący, padło też pytanie, dlaczego pomniejsza się jego wkład w wynegocjowanie kontraktu. – Proszę mi nie zadawać takich pytań. Cóż ja mam na ten temat... Widocznie taka zapadła decyzja i takie się podejmuje działania – powiedział były szef MON. Jednocześnie zastrzegł, że ta kwestia nie jest istotna, ważniejsze jest bowiem, że "broń, której boją się Rosjanie", będzie w Polsce.

Już po podpisaniu umowy, występując w Polskim Radiu 24, Macierewicz jednoznacznie wskazał, czyją zasługą jest kontrakt na Wisłę. – Cieszę się, że pan minister Błaszczak podpisał to porozumienie, które wynegocjowaliśmy – powiedział.

undefined
Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl

Podziękowania za pracę przy Wiśle nie padły też pod adresem współpracownika Macierewicza, byłego wiceministra Bartosza Kownackiego, który do stycznia odpowiadał za modernizację techniczną wojska. Jego przynajmniej – jako politycznego nadzorcę zespołu negocjacyjnego – Błaszczak wymienił w pozytywnym kontekście w wywiadach dla TVP 1 i radiowej Jedynki.

Nikt z aktualnych oficjeli nie wspomniał ani tym bardziej nie zaprosił przedstawicieli kierownictwa MON sprzed listopada 2015 r. A przecież tak, jak negocjacje nie rozpoczęły się w styczniu wraz z nominacją dla ministra Błaszczaka, tak przygotowania do zawarcia tego kontraktu nie startowały po ostatnich wyborach parlamentarnych. Dość powiedzieć, że wybór systemu Patriot ogłosił w kwietniu 2015 r. prezydent Bronisław Komorowski, a decyzję wypracowało MON kierowane przez ministra Tomasza Siemoniaka i odpowiedzialnego za modernizację wiceministra Czesław Mroczka. Te nazwiska bynajmniej nie wyczerpują listy polityków, którzy przyczynili się do zawarcia kontraktu.

undefined
Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl

Jeszcze dłuższy jest spis oficerów, urzędników i inżynierów, którzy pracowali na umowę na Patrioty. Zasłużone pochwały zbiera pełnomocnik MON ds. Wisły płk Michał Marciniak. Jednak on sam przyznał, że jest trochę jak kolarz, na którego zwycięski finisz zapracowała cała drużyna, tzn. zespół MON ds. Wisły. Szkoda jednak, że nikt nie wspomniał np. o ekipie Marka Borejki, który programem "Tarcza Polski" zajmował się jeszcze w świętej pamięci Bumarze.

undefined
Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl

"Patrioci witają Patrioty"

Uroczystość podpisania umowy na pierwszy etap Wisły miała szczególną oprawę ceremonialną. MON zgromadziło żołnierzy 3 Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej, do której trafią w przyszłości Patrioty, oraz postarało się o tło w postaci zdolnej do przerzutu stacji radiolokacyjnej Bystra oraz pasywnego radaru PET/PCL.

undefined
Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl

Wszystko to odbyło się pod hasłem #NadWisłąBezpiecznie. W przemówieniach nie zabrakło kwiecistych cytatów. Prezydent Duda ocenił, że umowa jest historyczna i wprowadza polską armię w zupełnie nowy świat supernowoczesnej technologii. Przyznał, że Wisła jest systemem drogim, ale przekonywał, że "co tanie, to drogie, a co drogie, to porządne i działa". – Wszyscy doskonale wiemy, także z naszego doświadczenie historycznego, że bezpieczeństwo nie ma ceny – powiedział prezydent. Podkreślił, że o zakupie Patriotów za dobrą cenę rozmawiał z prezydentem Trumpem.

undefined
Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl

Premier Morawiecki porównał program Wisła do plakatu wyborczego "Solidarności" z 1989 r., na którym był znany z westernów aktor Gary Cooper z białą kartką wyborczą. – Dzisiaj możemy powiedzieć, że ten szeryf dostaje colta – i to bardzo porządnego – do obrony wolności, do obrony solidarności – powiedział premier.

Polscy patrioci witają Patrioty.

premier Mateusz Morawiecki

Zakup Patriotów to zdaniem Morawieckiego potwierdzenie wspólnoty wartości Polski, USA i pozostałych państw NATO.

undefined
Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl

Natomiast szef MON Mariusz Błaszczak podał informację dnia – cenę pierwszego etapu Wisły, czyli 4,75 mld dolarów. Podkreślił m.in., że w przyszłości różne piętra obrony powietrznej będą zintegrowane dzięki systemowi dowodzenia IBCS.

Tak jak Narew wpływa do Wisły, tak postawiliśmy sobie zadanie, żeby system obrony Narew również był kompatybilny z systemem obrony Wisła. To spowoduje, że polski system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej będzie kompatybilny, będzie zwarty, zapewni naszej ojczyźnie bezpieczeństwo.

szef MON Mariusz Błaszczak
undefined
Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl

Ambasador Jones zwrócił natomiast uwagę, że Polska dołącza do 15 krajów, które mogą polegać na sprawdzonym w boju systemie Patriot. – Ta historyczna chwila to efekt spotkania prezydenta Trumpa i prezydenta Dudy w Warszawie oraz ogromu pracy wielu ludzi po obu stronach Atlantyku – powiedział amerykański dyplomata.

undefined
Fot. Marta Rachwalska / Defence24.pl
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama