Trump rozważa atak na Iran: "Mamy pełną kontrolę nad niebem"

Autor. Prime Minister of Israel/X
Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, rozważa przeprowadzenie uderzenia militarnego na irańskie instalacje nuklearne, a jego otoczenie nie wyklucza, że decyzja może zapaść w każdej chwili. Według informacji ujawnionych przez portal Axios, głównym celem miałby być podziemny kompleks wzbogacania uranu w Fordow – jeden z najbardziej strzeżonych elementów irańskiego programu jądrowego.
„Całkowita kontrola nad niebem Iranu"
Na platformie Truth Social, Trump opublikował wpis, który tylko dolał oliwy do ognia:
„Mamy teraz całkowitą kontrolę nad niebem, nad Iranem — nikt nie robi tego lepiej niż stare, dobre USA."
W kolejnym wpisie odniósł się bezpośrednio do duchowego i politycznego przywódcy Iranu, ajatollaha Alego Chameneiego:
„Wiemy, gdzie przebywa Najwyższy Przywódca. Nie zabijemy go teraz, ale ostrzegamy – jeśli zginie choćby jeden amerykański żołnierz lub cywil, odpowiedź będzie szybka. Nasza cierpliwość się kończy."
Choć ton wypowiedzi Trumpa może wydawać się szokujący, to nie jest on nowy. Już w trakcie poprzednich kadencji ostrzegał, że Iran nigdy nie może wejść w posiadanie broni jądrowej — teraz, jako urzędujący prezydent, sugeruje gotowość do działania.
Vance: „Prezydent zachował wielką powściągliwość"
Do sprawy odniósł się również wiceprezydent JD Vance, który na platformie X opublikował długi wpis broniący polityki Trumpa:
„Prezydent może uznać, że musi podjąć dalsze kroki, by zakończyć wzbogacanie uranu przez Iran. Ludzie mają prawo być ostrożni po 25 latach nieudanych wojen, ale Trump zasłużył na zaufanie."
Vance przypomniał, że obecna administracja najpierw postawiła na dyplomację, dając Teheranowi możliwość „łatwego rozwiązania”. Jednak Iran, według USA, nie przestał rozwijać swojego programu jądrowego, a wywiad wskazuje na intensywne działania właśnie w Fordow.
„Cokolwiek prezydent zdecyduje, zrobi to wyłącznie w interesie obywateli amerykańskich. I tylko w tym celu będzie używał armii." – dodał Vance.
Czytaj też
Deklaracje Trumpa i jego administracji są odbierane jako eskalacja napięcia, ale też jako sygnał determinacji. Dla wielu obserwatorów to powrót do polityki „maksymalnej presji”, znanej z pierwszej kadencji Trumpa, kiedy USA wystąpiły z porozumienia nuklearnego (JCPOA), przywracając ostre sankcje wobec Teheranu.
Niepokój budzi również fakt, że ewentualny atak na Iran mógłby doprowadzić do otwartej wojny w regionie, w którym już teraz trwa niestabilność, m.in. przez działania Huti w Jemenie, Hezbollah w Libanie oraz nieregularne ataki na amerykańskie bazy w Iraku i Syrii.
Z Teheranu na razie nie napłynęła oficjalna odpowiedź. Irańskie media państwowe ograniczają się do oskarżeń wobec USA o „agresywną retorykę” i „imperialistyczne ambicje”. Wiadomo jednak, że irańskie siły zbrojne zostały postawione w stan podwyższonej gotowości.
Uderzenie na Fordow – nawet precyzyjne – mogłoby wywołać reakcję łańcuchową: od ataków na izraelskie i amerykańskie cele, po możliwe blokady cieśniny Ormuz, przez którą przepływa 20% światowej ropy.
Nie wiadomo, czy Trump rzeczywiście wyda rozkaz uderzenia na Iran, czy tylko gra polityczną kartą siły. Jednak obecna retoryka nie pozostawia wiele miejsca na deeskalację — zwłaszcza jeśli dojdzie do incydentu z udziałem sił amerykańskich lub sojuszniczych.
user_1074157
Rosja i Chiny mają znakomitą okazje do zgotowania Afroameryce Wietnamu 2.0 :)
Eee tam
Chyba że tam będą walczyć Chińczycy i Rosjanie bo Irańczykom wyraźnie się nie chce
Przyszłość
To pokazuje jak latwo politykom dopwadzac do wojen gdzie gina ludzie niewinni. Mogl byc pokoj - wycial sie z ICOPA (Nie iran a trumo) mogl byc pokoj w gazie - 2 panstwa. Palestksie i izealskie. Chiny doprwadzily do pokoju miedzy Iranem a Saiudami. Trfaly rozmowy teraz tez z Iranem. Ale...wybrali wojne. Najgrsze jest to ze Zachod zawsze wsiera agresora. Dla mnie to jest straszne.
Eee tam
Nagle się zrobił bojowy ale zobaczymy ostatecznie jak będzie
Monkey
Nie byłoby lepiej zostawić ten konflikt w rękach głównych adwersarzy? Niech do siebie strzelają, aż się zmęczą.
Jerzy
Iran się nie obroni, ale będzie mógł w odwecie zbombardować instalacje naftowe Saudów - największymi wygranym będzie Rosja - będą musieli położyć dodatkowe nitki rurociągów do Chin.