Reklama

Polityka obronna

Szef MON: generał z Polski na czele JATEC, Polska przystępuje do DIAMOND

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na spotkaniu ministrów obrony państw NATO
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na spotkaniu ministrów obrony państw NATO
Autor. MON

Na czele JATEC (Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji NATO–Ukraina) stanie gen. bryg. Wojciech Ozga – poinformował wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który wziął udział w spotkaniu ministrów obrony państw NATO w Brukseli.

Podpisał też porozumienia ws. przystąpienia do inicjatywy współdziałania w budowie obrony powietrznej DIAMOND i wspólnych szkoleń w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Było to pierwsze ministerialne spotkanie pod przewodnictwem nowego sekretarza generalnego Marka Ruttego.

Reklama

Według Kosiniaka-Kamysza „coraz bardziej powszechna” w Sojuszu jest zgoda na zwiększanie wydatków obronnych, a „wiele krajów podąża za Polską” przeznaczającą rekordowe 4,7 proc. PKB na te wydatki i „nie są to tylko kraje wschodniej flanki - również kraje Europy południowej zmieniają swoją strategię”.

Ozga, ostatnio pozostający w dyspozycji SGWP, służył w instytucjach międzynarodowych. Był zastępcą polskiego przedstawiciela wojskowego przy Komitetach Wojskowych NATO i UE w Brukseli. W latach 2015-18 był narodowym przedstawicielem Polski przy Naczelnym Dowództwie Sił Sojuszniczych NATO w Europie (SHAPE) w belgijskim Mons. „To dobrze, że Polak będzie stał na czele jedynej namacalnej jednostki NATO-Ukraina” – powiedział wicepremier.

Propozycja utworzenia natowsko-ukraińskiej instytucji została przedstawiona w 2022 r. na madryckim szczycie Sojuszu. Na początku bieżącego roku potwierdzono, że ośrodek zostanie ulokowany w Bydgoszczy. O powołaniu Centrum wspomniano też w deklaracji ze szczytu w Waszyngtonie. Centrum ma osiągnąć wstępną gotowość operacyjną w styczniu przyszłego roku. Zadaniem JATEC (Joint Analysis Training and Education Centre) będzie zwiększenie zdolności ukraińskich sił zbrojnych do obrony i odstraszania oraz ich współpracy z wojskami NATO. Będzie także analizowało wnioski w wojny w Ukrainie, które zostaną uwzględnione w sojuszniczych strategiach.

Reklama

Jednym z tematów roboczej kolacji, w której wzięli udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i minister obrony Rustem Umerow, było dalsze wsparcie wojskowe Ukrainy. Było ono także przedmiotem rozmowy na forum Rady NATO–Ukraina.Szef MON zwrócił uwagę, że po szczycie w Waszyngtonie Sojusz odgrywa większą rolę w koordynacji tej pomocy.

Szef MON poinformował, że przedstawił w Brukseli postanowienia polsko-ukraińskiej umowy, która przewiduje szkolenie mieszkających w Polsce Ukraińców podlegających poborowi. „Polska od 1 września jest gotowa przeszkolić brygadę. Na razie nie ma tylu chętnych, jest ich około 300” - powiedział. Przypomniał, że w ramach europejskiego programu i na podstawie umów dwustronnych szkolenie w Polsce przeszło dotychczas 26 tys. ukraińskich żołnierzy.

Czytaj też

Spotkanie ministrów obrony – organizowane cyklicznie na przemian ze spotkaniami ministrów spraw zagranicznych krajów sojuszniczych – służy omówieniu bieżących i potencjalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa regionalnego, ze szczególnym uwzględnieniem wojny w Ukrainie i zagrożeń ze strony Rosji.

Reklama

„Dla nas bardzo ważny jest temat naruszenia przestrzeni powietrznej” – powiedział Kosiniak-Kamysz. Dodał, że rozmawiał o tej sprawie ze swoim odpowiednikiem z Rumunii, gdzie w czwartek doszło do kolejnego takiego incydentu. „Sojusznicza odpowiedź, sojusznicze postępowanie w tym względzie jest potrzebne” - powiedział wicepremier. Przekazał, że poruszyła także kwestię wypełniania zobowiązań podjętych na lipcowym szczycie w Waszyngtonie.

Ministrowie mówili też o bezpieczeństwie w kontekście globalnym, w tym Indo-Pacyfiku i wpływu wydarzeń na Bliskim Wschodzie na sytuację w Europie. „Wczoraj pierwszy raz w historii w posiedzeniu ministrów obrony państw NATO uczestniczyli ministrowie z Japonii, Koerei Południowej, Nowej Zelandii i Australii. To format, który będziemy rozwijać” - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Wicepremier podpisał listy intencyjne z państwami sojuszniczymi dotyczące rozwoju zdolności szkoleniowych i interoperacyjności.

Polska podpisała umowę w sprawie przystąpienia do inicjatywy DIAMOND (Delivering Integrated Air and Missile Operational Networked Defence). To jedna z europejskich inicjatyw na rzecz większej interoperacyjności, wspólnych szkoleń i wsparcia europejskiego przemysłu obronnego w zakresie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że choć inicjatywa wyszła od strony brytyjskiej, „są w niej i Niemcy, i Francuzi, i Włosi”. „To jest poważna umowa dotycząca wymiany umiejętności i działań związanych z obroną powietrzną. To jest kluczowe dla Europy. Obrona powietrzna jest najważniejszą rzeczą” - powiedział. Dodał, że udział w DIAMOND uzupełnia program polskiej obrony powietrznej; przypomniał, że w Wielką Brytanią Polska współpracuje przy budowie systemu Narew, dla którego wybrano pociski brytyjskiego oddziału europejskiej grupy MBDA. DIAMOND to jedna z dwóch – obok ESSI – europejskich inicjatyw sojuszniczej współpracy przy wzmacnianiu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Polska wyrażała zainteresowanie dołączeniem do obu programów.

Czytaj też

„Druga umowa dotyczyła inicjatywy francuskiej - pozyskiwania, uzupełniania zdolności dalekiego zasięgu” - powiedział. Kolejny podpisany dokument przewiduje „wymianę umiejętności z zakresu cyberbezpieczeństwa”. List intencyjny dotyczy przystąpienia do inicjatywy szkolenia w symulowanym środowisku sieciowym (Distributed Synthetic Training), „Umożliwienie prowadzenia treningów i ćwiczeń w przestrzeni symulowanej nie zastąpi klasycznych ćwiczeń z wojskami, ale będzie stanowić komplementarny element przygotowania sił zbrojnych do realizacji zadań w zakresie odstraszania i obrony” – przekazało MON.

Ministerialną sesję poprzedziło posiedzenie uczestników Globalnej Koalicji przeciwko tzw. państwu islamskiemu. Koalicjanci podsumowali 10 lat współdziałania  określili kierunki przyszłych działań na rzecz zwalczania IS.

Na marginesie sesji szef MON odbył też bilateralne spotkania ze swoimi odpowiednikami z Litwy, Łotwy, Włoch i Luksemburga. Z ministrem obrony Włoch Kosiniak-Kamysz rozmawiał m.in. na temat zagrożeń w cyberprzestrzeni, budowania odporności na zagrożenia hybrydowe i dezinformację. Tematem rozmowy z ministrem obrony Litwy było fizyczne wzmacnianie granicy i budowa Tarczy Wschód. Jak relacjonował Kosiniak-Kamysz, z ministrami z krajów bałtyckich rozmawiał o wyzwaniach, jakie stoją przed unijnym komisarzem ds. obrony. Nowe stanowisko w UE objął Litwin Andrius Kubilius. „On wywodzi się z naszego regionu, z flanki wschodniej, upatrujemy ty dużej szansy, żebyśmy mogli uzyskać prawdziwy budżet” - powiedział Kosiniak-Kamysz, dodając, że bez odpowiednich funduszy nowa funkcja „ma dużo mniejsze znaczenie”.

Czytaj też

„Pożegnaliśmy sekretarza obrony (Loyda) Austina, bo to jego ostanie spotkanie, ostatnie spotkanie administracji prezydenta Bidena na tym szczeblu. Lloyd Austin jest jednym z tych polityków amerykańskich, którzy w największym stopniu przyczynili się do zwiększenia bezpieczeństwa państwa polskiego” - powiedział. Nazwał Austina „wielkim przyjacielem Polski”, wskazując na zwiększenie amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce i zaangażowanie na rzecz wsparcia Ukrainy.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. kopacz033

    Szaty wojskowe ktore promienuja i kryja tak jak namioty czy inne. Tym mozna pokryc fabryki ktore produkuja bron . Oplywowe ksztalty na fabrykach . Dorobic tak zeby nie bylo spostrzezenia i nalozyc olbrzymie szaty wojskowe ktore wiazki elektroniczne odgonia od obrazu np. Satelit z gory czy samolotow badz dronow od obserwacji ogolnie

  2. kopacz033

    Na miejscu Polski i panstw nato w Europie radzilbym zbudowac fabryki zbrojeniowe ktore produkuja amunicje i drony o zasiegu do 200km kamikadze i bojowe nie stricto kamikadze. Pomyslec o fabrykach ktore nie zostana wykryte przez wrogie wojska. Ukryc gdzieś w lesie czy pod ziemia. W gorach we wloszech czy w austrii badz gdzies w szwajcarii . Gdzies gdzie bedzie trudno wykryc niepostrzezonym w czasach satelit trzeba byc. To jest tylko rada. Polska powinna kupic jak najwięcej dronow kamikadze o tym zasiegu i typie bojowym jak baykarat. To jest tylko porada .

  3. andys

    Z mowy ciała wynika, że nasz minister nie czuje sie współgospodarzem spotkania.

Reklama