Reklama

Polityka obronna

F-35 i J-20, spotkanie myśliwców V generacji

J-20
J-20
Autor. CC BY-SA 4.0

Czołowy generał Sił Powietrznych USA (USAF) mówi, że Lockheed Martin F-35 miał co najmniej jedno spotkanie z Chengdu J-20. Wyraził też opinię na temat samolotu wczesnego ostrzegania i dowodzenia (AEW&C) Shaanxi KJ-500, który ma jego zdaniem odgrywać kluczową rolę w systemie obrony powietrznej dalekiego zasięgu.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Generał USAF Kenneth Wilsbach, dowódca sił powietrznych Pacyfiku, nie ujawnił, kiedy doszło do spotkania F-35 - J-20, ani czy doszło do więcej niż jednego takiego przypadku.

„Zauważamy, że latają nim całkiem nieźle. Niedawno mieliśmy z nimi styczność – nie nazwałbym tego starciem – kiedy zbliżyliśmy się do J-20 naszymi F-35 na Morzu Wschodniochińskim i jesteśmy pod wrażeniem systemu dowodzenia i kontroli związanej z J-20."

Reklama

Czytaj też

Wilsbach poczynił te uwagi podczas dyskusji zamieszczonej na kanale YouTube Mitchell Institute dla Aerospace Studies. „Widzimy stosunkowo profesjonalne latanie i wciąż jest za wcześnie, aby dokładnie powiedzieć, co zamierzają zrobić z J-20 – czy będzie bardziej przypominał F-35, który jest w stanie wykonać wiele misji, czy bardziej F-22, który jest przede wszystkim myśliwcem przewagi powietrznej, z dodatkowymi zdolnościami powietrze-ziemia".

Wilsbach poruszył również kwestię samolotu wczesnego ostrzegania i dowodzenia KJ-500, który w ostatnich latach stał się kluczową chińską platformą AEW&C. Napędzany czterema turbośmigłowymi silnikami KJ-500 bazuje na transportowcu Y-9. Samolot ten jest wyposażony w trzypanelowy aktywny, elektronicznie skanowany radar umieszczony w stałej kopule nad kadłubem i zapewniający pełne pokrycie radarowe (360°). „KJ-500 odgrywa znaczącą rolę w niektórych ich zdolnościach do prowadzenia ognia na dalekie odległości", mówi Wilsbach.

„Niektóre z chińskich pocisków powietrze-powietrze bardzo dalekiego zasięgu są wspomagane przez ten KJ-500. Bardzo mnie interesuje możliwość przerwania tego (procesu)".

Czytaj też

Uważa się, że chiński pocisk powietrze-powietrze PL-15 dalekiego zasięgu ma zasięg przekraczający 107 mil morskich (200 km). Broń naprowadzana radarem jest przenoszona przez takie typy, jak Chengdu J-10C, Shenyang J-11B, J-15 i J-16, oraz J-20.

Uwagi Wilsbacha wskazują, że KJ-500 może identyfikować i wyznaczać cele dla chińskich myśliwców, które mogą następnie wystrzeliwać aktywny radar naprowadzający znajdujący się w PL-15 z dużej odległości.

Reklama

Abramsy i K2 w Polsce, ofensywa w Syrii - Defence24Week 101

Komentarze (3)

  1. prawnik

    Kocham rosjan za ich głupotę........śmigłowce nie rozśrodkowane, nie ukryte ...... zostają zaatakowani nie wyciągają wniosków a za kilka godzin atak ponowny. .

    1. hermanaryk

      Ukraińcy twierdzą, że Rosjanie rozmyślnie podsuwają im swój sprzęt pod ostrzał, bo po prostu boją się latać. Z pewnością propaganda, ale nie wykluczałbym, że oparta na faktach.

    2. mobilny

      Cała ta wojna jest dziwna a nawet bardzo dziwna. Wynika że Rosjanie to booty a nie myślące jednostki. Jedyne co mu przychodzi do głowy to to że ktoś celowo to robi lub ktoś celowo sprowokował do tego władze na Kremlu widać jaki będzie finał. Tu nic się kupy nie trzyma. Ukraincy zaskoczyli wszystkich bez wyjątku ale czy sami na to wpadli?

  2. Zniesmaczony

    A gdzie jest nasz @Valdorek ex Davienek, ekspercina od AIM-120 z 1973 roku i pakistańskich Mirage 2000, który twierdził, że J-20 nie jest samolotem piątej generacji i generalnie, że to bubel. A tutaj proszę, Generał USAF Kenneth Wilsbach, dowódca sił powietrznych Pacyfiku, zrobił mu na złość i stwierdził, że „Zauważamy, że latają nim całkiem nieźle. Niedawno mieliśmy z nimi styczność – nie nazwałbym tego starciem – kiedy zbliżyliśmy się do J-20 naszymi F-35 na Morzu Wschodniochińskim i jesteśmy pod wrażeniem systemu dowodzenia i kontroli związanej z J-20." Coś ostatnio Amerykanie robią na złość naszemu Davienkow. Najpierw LM, który w oficjalnych danych twierdzi, że bojowy promień działania F-35 to 1093 km, a nie 1410 km jak się przyśniło Davienkovi, a teraz to. Wszyscy przeciwko tobie Davidku :D.

    1. hermanaryk

      "Całkiem nieźle" to zazwyczaj trochę mniej niż "dobrze" i dotyczy to umiejętności pilotów, a nie możliwości samolotu. Jedno, co Wilsbach ewidentnie chwali w związku z J-20, to "system dowodzenia i kontroli".

    2. Valdore

      No i mamy rozpaczliwy skowyt Zniesmaczonego domagajacego się by go podziwiać:)) Ale jak widać urojenia masz coraz mocniejsze ekspercino od AIM-120 w 1973r i F-5AE:))

    3. Zniesmaczony

      Tak panie @hemoroid, tak sobie tłumacz.

  3. zumba

    Niepokojące........

Reklama