Reklama

Skrzypczak o priorytetach Kukuły: zabrakło wniosków z Ukrainy

gen. Waldemar Skrzypczak fot. MON
gen. Waldemar Skrzypczak fot. MON

W przedstawionych przez szefa Sztabu Generalnego priorytetach rozwoju sił zbrojnych na najbliższych 15 lat zabrakło rozpoznania, uwzględnienia wniosków z Ukrainy, zdolności do odtwarzania systemów i zasobów ludzkich – ocenił były dowódca Wojsk Lądowych gen. broni w st. spocz. Waldemar Skrzypczak.

Priorytety przedstawione w mediach społecznościowych przez szefa SGWP gen. Wiesława Kukułę jako „wielka siódemka” to „inteligentna masa – połączenie ilości z jakością; operacje wielodomenowe – wojna w przestrzeni fizycznej, informacyjnej i poznawczej; dominacja w powietrzu, głębokie precyzyjne rażenie – klucz do odstraszania poprzez karę; obrona przeciwlotnicza, przeciwrakietowa, przeciwdronowa – ochrona wojsk i infrastruktury; rezerwy osobowe nowej generacji – system szkolenia dostosowany do wyzwań demograficznych; dronizacja i robotyzacja – efektywność, redukcja kosztów i strat osobowych oraz sztuczna inteligencja – przyspieszenie analizy danych i decyzji w czasie rzeczywistym”.

    „W tym siedmiu punktach zabrakło mi przede wszystkim wielowarstwowego, głębokiego – od dna oceanu przez to, co na lądzie i w powietrzu, po kosmos – rozpoznania, na całą głębokość potencjalnego przeciwnika czyli po Władywostok. Nie dostrzegam też uwzględnienia doświadczeń z Ukrainy. Jednym z tych doświadczeń jest, że nadal będziemy mieli czołgi, artylerię, samoloty, piechotę w okopach” – powiedział Skrzypczak Defece24.pl.

    Według Skrzypczaka „brakuje także odniesienia do rozbudowy środowiska walki dla skutecznego wykorzystania systemów walki, ich przetrwania i odporności”.

    Jak dodał, wskazane przezeń wielowarstwowe rozpoznanie jest niezbędne do – także niewymienionej w priorytetach - zdolności do uderzeń uprzedzających. „Ostatnia kwestia to zapewnienie systemom ciągłego odtwarzania zdolności do działania. W walce tracimy systemy i ludzi, dlatego jednym z priorytetów powinno być odtwarzanie systemów walki – produkcja sprzętu i amunicji – oraz odtwarzanie zasobów ludzkich” – ocenił Skrzypczak. „Tego nie ma, a to jest klucz do powodzenia każdej operacji wojskowej” – powiedział.

      W ostatnich dniach Sztab Generalny zaprezentował senackiej komisji obrony model rozwoju armii na lata 2025-39, który ma być podstawą programu rozwoju sił zbrojnych na 15 lat. Realizacji programu mają służyć bardziej szczegółowe dokumenty, jak np. plan modernizacji technicznej.

      Reklama
      WIDEO: Większa skuteczność. Nowa amerykańska broń w Polsce
      Reklama

      Komentarze (6)

      1. Baularz

        Nie rozumiem słów generała Skrzypczaka. To co wspomina jako brakujące zdaje się właśnie rozwijane....? "Nie dostrzegam też uwzględnienia doświadczeń z Ukrainy. Jednym z tych doświadczeń jest, że nadal będziemy mieli czołgi, artylerię, samoloty, piechotę w okopach", ale właśnie te rzeczy są rozwijane, abramsy, k2, zaraz borsuk, broń piechoty, to wszystko jest rozwijane, artyleria też, wspomniane wcześniej rozpoznanie jest też budowane np. przez budowę zdolności satelitarnych, Naprawdę nie rozumiem co generał Skrzypczak miał na myśli.

        1. Prezes Polski

          Oddziały piechoty, wszelkie, są dość nieliczne, najwięcej potencjału ma tu WOT, z którym nie wiadomo, co robić. Nie ma rezerw do uzupełnienia nieuchronnych strat. Borsuk - ja tu nie jestem optymistą. Potrzebujemy setek szt. Nie ma żadnych sensownych planów produkcji, tylko chałupnicza robota po 100 egzemplarzy rocznie. To nie jest poważne podejście.

        2. Chyżwar

          Z amunicją niby nie jest dobrze. Ale tam także dzieją się ciekawe rzeczy. Na przykład mamy już prawie wszystkie klocki potrzebne do suwerennej produkcji amunicji 120 mm. W przypadku odłamkowo-burzącej choć nie jest ona programowalną "gwiazdą śmierci" można dość tanio strzelać ze wszystkich naszych czołgów.. Najnowsza podkalibrowa też jest na tyle przyzwoita, że wystarczy na ponad 90% tego, czym dysponują ruscy. Co więcej jedno i drugie opracowaliśmy sobie sami. Więc nikt nie może zabronić nam tego rozwijać a także sprzedawać komu chcemy. Do pełni szczęścia brakuje nam tylko własnego prochu wielobazowego. Ale on także niebawem ma być.

        3. majsterpl

          100 rocznie ? :) chyba 116 na 4 lata. polacy to idioci polityczni niestety.

      2. Zbyszek

        Dość duże ogólniki ale i to ma sens. Rozwinąłbym jeden wspólny punkt obu Generałów: rezerwy osobowe nowej generacji & odtwarzanie zasobów ludzkich. Rosja jest dobra w wojnach na wyczerpanie: krwawych i długotrwałych. Wcześniej czy później zajdzie konieczność przymusowego poboru. Moment ogłaszania mobilizacji powszechnej jest niebezpieczny dla morale społeczeństwa zwłaszcza jak jest spóźniona i pokrywa się z falą niepowodzeń na froncie. Po drugie przymusowy pobór wymaga wcześniejszego przygotowania rekrutów (konieczne jest przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej w czasie pokoju), a także wypracowania mechanizmów skutecznego włączania dużo mniej zmotywowanych ludzi do walki. Z tym problemem dużo lepiej poradziła sobie Rosja niż Ukraina, a my (jak i większość krajów zachodnich) nic z tym nie robimy...

      3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        Wnioski STRATEGICZNE z wojny na Ukrainie: 1 - suwerenny atom skutecznego odstraszania jądrowego. Skąd? - kupić pod stołem od Chin, Pakistanu, Indii, UK, Francji - za pieniądze z anulowanych kontraktów zbrojeniowych [u elektrowni atomowej] z USA - które nic nam realne nie dają, a tylko uzależniają od USA. 2 - suwerenna całokrajowa saturacyjna A2/AD Tarcza i Miecz Polski z suwerennym kompleksem sieciocentrycznym C5ISTAR/EW-AI, spinającym real-time wszystkie nosiciele [docelowo w 99% zdronizowane]-wszystkie sensory-wszystkie efektory [docelowo w 97% precyzyjne] wszystkich domen - w jedną połączoną metadomenę na poziomie taktycznym-operacyjnym-strategicznym jednocześnie. Obrona antyrakietowa/plot oparta o system licencyjny i rozwijany z Płd Korei L-SAM i przyszły L-SAM II. 3. Totalne postawienie na suwerenne sensory, efektory precyzyjne i zdronizowane nosiciele we wszystkich domenach. Czyli stan WP to 2 mln dronów wszelkich klas i domen - i baza do produkcji 2 mln rocznie w razie W.

      4. Szwejk85/87

        Takie dyskusję powinny się odbywać w zaciszach gabinetów.... chyba...

      5. Facetoface

        Do tego warto dodać opinię gen Andrzejczaka z KZ.

      6. AdSumus

        Dyskusja wiedzie do rozwiązania. Życzył bym sobie żeby taka dyskusja się odbyła.

      Reklama