ReArm Europe. Polska, Litwa i Chorwacja o polach do współpracy

Autor. Wojciech Kozioł
Konferencję Defence24 Days otworzył panel „Nowe fundamenty systemu obronnego. ReArm Europe szansą na zbrojeniową niezależność”.
Udział w panelu wzięli wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony Chorwacji Iwan Anušić, minister obrony Litwy Dovilė Šakalienėm. Prowadzącym był prezes Grupy Defence Piotr Małecki.
Jako pierwszy głos zabrał wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Stwierdził on, że przede wszystkim program ReArm Europe jest dobrym sygnałem, który pokazuje, że wreszcie Europa się obudziła i zaczęła inwestować w swoje zdolności obronne. Podkreślił, że celem Polski powinno być tworzenie wspólnych konsorcjów, które będą współpracować pod względem zakupów na potrzeby sił zbrojnych.
Jako drugi wypowiedział się minister obrony Chorwacji. Powiedział, że rząd chorwacki w ostatnich latach zdecydował się na zwiększenie finansowania swoich sił zbrojnych, w tym również przeznaczono znaczne kwoty na modernizację armii. Między innymi poprzez zakupy z Francji (Rafale) czy Turcji (bezzałogowce Bayraktar). Skupiono się także na rozwoju swoich zdolności w zakresie obrony powietrznej we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.
Dodał, że chciałby, by Chorwacja szła w stronę rozwoju własnego przemysłu zbrojeniowego i by czerpała w tym wypadku także z polskich doświadczeń. Przypomniał, że agresja rosyjska może się nie zakończyć na Ukrainie. Dodał, że obecna sytuacja międzynarodowa jest wysoce niebezpieczna i nie ma czasu na większe rozmyślania. Celem zaś powinno być rozwijanie współpracy z państwami regionu, w tym z Polską.
Polska jest przykładem nie tylko dla Chorwacji, ale dla całej Europy. Przykładem na to, że można dbać o bezpieczną przyszłość - Wicepremier, minister obrony Chorwacji @ivananusic12
— Defence24 (@Defence24pl) May 6, 2025
Następnie wypowiedziała się minister obrony Litwy Dovilė Šakalienėm. Stwierdziła, że Europa powinna jak najszybciej implementować wszelkie instrumenty wspierające bezpieczeństwo na kontynencie. Jej zdaniem Europa nie powinna żyć w przeświadczeniu, że potencjalna eskalacja nastąpi, za 10 czy 15 lat, ale być może wydarzy się to znacznie wcześniej.
W jej opinii celem powinno być wspieranie nie tylko wielkich koncernów europejskich, ale także tych mniejszych, które często specjalizują się w jednej domenie. Dodała też, że modernizując siły zbrojne, nie powinniśmy zapominać o tym, że dalej główną siłą są klasyczne siły zbrojne. Podkreśliła, że Litwini doskonale wiedzą, jak wygląda sowieckie/rosyjskie zniewolenie i bycie zależnym od Moskwy i dlatego tak ważnym jest wzmacnianie obrony.
Europa pokazała potencjał do ewolucji, implementacji rozwiązań podczas pandemii Covid. Teraz podczas 3 roku wojny na Ukrainie na pełną skalę nadal mówimy o stworzeniu jakiegoś rozwiązania. To moim zdaniem jest alarmujące. Jest niebezpieczne.- Minister obrony Litwy, @DSakaliene pic.twitter.com/sbFJSFGMM1
— Defence24 (@Defence24pl) May 6, 2025
Minister obrony Chorwacji powiedział, że region Europy Środkowej i Wschodniej jest obecnie bardzo zagrożony rosyjskimi działaniami. Przypomniał, że jego kraj został doświadczony wojną w latach 90-tych. Stwierdził, że kooperacja ze wschodnią flanką NATO daje możliwość do rozwijania wzajemnych relacji w przemyśle oraz szansą na szkolenie się i lepszą kooperację sił zbrojnych m.in. z Polską oraz Litwą. Dodał, że ma nadzieję, że projekt ReArn Europe da szansę na realny rozwój przemysłów zbrojeniowych w Europie, a nie tylko będzie zabiegiem marketingowym.
Minister Šakalienėm powiedziała, że celem przemysłu obecnie powinno być „produkować szybciej i więcej”. Dodała, że koniecznym też powinna być większa standaryzacja uzbrojenia. Dodała, że przykładem takiej współpracy poszczególnych państw są wspólne zakupy Leopardów. Podkreśliła, że Polska i Litwa doskonale rozumieją, jak ważnym jest odpowiednia reakcja władz, które nie boją się zwiększać wydatków na obronność.
Na koniec głos zabrał wicepremier Kosiniak-Kamysz. Na pytanie, czy Polska będzie w stanie wywalczyć dobrą pozycję negocjacyjną w ramach unijnego wsparcia stwierdził, że podstawą jest trzymanie się razem, ponieważ to my w regionie mamy lepsze poczucie zagrożenia. Polska obecność wojskowa w krajach sojuszniczych, patrole w krajach bałtyckich są dowodem polskiego zaangażowania w bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO i to powinno być naszym argumentem w Unii Europejskiej. Takie projekty jak Tarcza Wschód, czy linia obrony w państwach bałtyckich powinny być traktowane priorytetowo.
Dodał, że dużą nadzieję wiąże ze współpracą wschodniej flanki NATO z państwami skandynawskimi i Finlandią. Podkreślił, że bez inwestycji w przemysł zbrojeniowy publiczny i prywatny nie będzie rozwoju gospodarczego. Zaznaczył, że nie może być też tak, że Polska wychodzi jako pierwsza do inwestycji w obronność i do pomocy Ukrainie, a będzie ostatnia do pomocy z Unii i ostatnia w kontraktach na odbudowę Ukrainy.
Nie może być tak, żeby potencjał państw, które najwięcej wydają na zbrojenia był ograniczony - @KosiniakKamysz pic.twitter.com/ptR4iGhF76
— Defence24 (@Defence24pl) May 6, 2025
WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie