Reklama

Polska jako filar wschodniej flanki NATO [WYWIAD]

Prof. Andrew A. Michta podczas jednej z poprzednich edycji konferencji Defence24 Days.
Prof. Andrew A. Michta podczas jednej z poprzednich edycji konferencji Defence24 Days.
Autor. Defence24.pl

W dobie rosnących zagrożeń geopolitycznych Polska odgrywa kluczową rolę w systemie bezpieczeństwa NATO. Jakie działania już podjęła, a jakie jeszcze przed nią, by wzmocnić swoją pozycję w Sojuszu i sprostać zmieniającej się sytuacji międzynarodowej? Na te pytania odpowiada dr Andrew A. Michta, Atlantic Council, w rozmowie z dr. Aleksandrem Olechem. Wywiad ten ukazuje się tuż przed konferencją Defence24 Days, która odbędzie się w dniach 6–7 maja 2025 roku na PGE Narodowym w Warszawie, gdzie dr Michta będzie jednym z kluczowych prelegentów.

Dr Andrew A. Michta to uznany ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego, pełniący funkcję dyrektora i starszego pracownika naukowego w Atlantic Council. Jego doświadczenie obejmuje również stanowisko dziekana w College of International and Security Studies w George C. Marshall European Center for Security Studies. W rozmowie z dr. Aleksandrem Olechem porusza kluczowe kwestie dotyczące roli Polski w NATO, wpływu zmian w polityce USA na bezpieczeństwo naszego kraju oraz wyzwań związanych z europejską autonomią strategiczną.

Aleksander Olech: Jak ocenia Pan strategiczną rolę Polski w odstraszaniu rosyjskiej agresji? Jakie dalsze kroki powinna podjąć, by wzmocnić swoją skuteczność w ramach NATO?

Dr Andrew A. Michta: Dziś Polska jest kluczowym węzłem obronnym na wschodniej granicy NATO – można ją porównać do Republiki Federalnej Niemiec z czasów zimnej wojny. W związku z tym powinna po pierwsze przewodzić w zacieśnianiu więzi obronnych ze Stanami Zjednoczonymi, a także organizować tzw. Korytarz Północno-Wschodni w NATO (Norwegia, Szwecja, Finlandia i państwa bałtyckie – nowy punkt ciężkości po wejściu Szwecji i Finlandii do Sojuszu). Po drugie, Polska powinna przejąć inicjatywę w zakresie rozwoju mobilności wojskowej w regionie, ze szczególnym uwzględnieniem długo zaniedbywanej osi Północ-Południe, łączącej Korytarz Północno-Wschodni z Rumunią.

Reklama

Czy Polska powinna dostosować swoją strategię obronną w odpowiedzi na możliwe zmiany w polityce USA wobec NATO?

Polska powinna wykorzystywać wszystkie możliwe kanały, aby zagwarantować niezmienność amerykańskiego zaangażowania w NATO oraz by długo oczekiwane zbrojenia sojuszników odbywały się w ramach struktur Sojuszu, a nie poza nimi – tylko wtedy więzi transatlantyckie pozostaną silne. Dodatkowo Polska powinna kontynuować inwestycje we własną obronność, koncentrując się nie tylko na samym sprzęcie, lecz również na jego integracji oraz systemach dowodzenia i łączności (C2).

Czytaj też

Czy Polska może wspierać inicjatywy zarówno NATO, jak i UE, nie narażając swoich priorytetów bezpieczeństwa narodowego?

Moim zdaniem europejska „autonomia strategiczna” to co najwyżej projekt długofalowy, który w krótkim okresie prawdopodobnie doprowadzi do osłabienia relacji transatlantyckich. Biorąc pod uwagę skalę rozbrojenia głównych państw europejskich po zakończeniu zimnej wojny, potrzeba co najmniej dekady, by zbudować fundamenty pod taki projekt. Niezależnie od retoryki płynącej z Brukseli, Paryża czy Berlina, NATO i europejska autonomia strategiczna są w praktyce wzajemnie wykluczającymi się opcjami. Uważam, że europejscy liderzy polityczni nie przemyśleli do końca ani bieżącego ryzyka, ani długofalowych konsekwencji realizacji tej wizji.

Reklama

Jak ocenia Pan przywództwo Polski w procesie dozbrajania Europy? Czego inne kraje mogą się nauczyć z jej podejścia do modernizacji obronności?

Wysoko oceniam Polskę za przewodzenie w zakresie wydatków na obronność – służy to nie tylko jako przykład dla innych członków NATO, ale też realnie wzmacnia możliwości polskich sił zbrojnych. Kluczowa lekcja dla pozostałych państw europejskich brzmi: aby odbudować realne, sprawdzone w praktyce zdolności wojskowe NATO, trzeba po prostu ponieść koszty. Co więcej, przykład Polski pokazuje, że czas wymówek się skończył. Jak wiadomo, inwestycje Polski w obronność zostały zauważone i szeroko docenione w Waszyngtonie – są traktowane jako wzór tego, jak powinien postępować wiarygodny sojusznik.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmowa z dr. Andrew Michtą to ważny głos w dyskusji o przyszłości NATO, strategicznych wyborach Polski i realiach międzynarodowej polityki bezpieczeństwa. Wnioski płynące z tej analizy będą miały szczególne znaczenie w kontekście nadchodzącej konferencji Defence24 Days (6–7 maja 2025 r., PGE Narodowy), gdzie eksperci, decydenci i liderzy opinii – w tym sam dr Michta – podejmą najważniejsze tematy związane z obronnością i bezpieczeństwem w Europie. To wydarzenie, które z pewnością wyznaczy kierunki dalszej debaty o roli Polski w NATO i Europie.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (3)

  1. Jan z Krakowa

    Bardzo ważne i prawdziwe wobec realnej polskiej sytuacji geostrategicznej jest stwierdzenie pana profesora, że (cytuję) " Niezależnie od retoryki płynącej z Brukseli, Paryża czy Berlina, NATO i europejska autonomia strategiczna są w praktyce wzajemnie wykluczającymi się opcjami. " Z pozostałymi tezami równięż należy się zgodzić. I tyle. To dobrze, że te tezy zostały jasno przedstawione.

    1. Chyżwar

      Proste, jasne i oczywiste. A w Europie funkcjonuje to od Antyku jeszcze, kiedy to greckie polis żarły się jak psy i dopiero coś takiego, jak najazd Persów potrafił ich pogodzić. Później, w średniowieczu też było nie inaczej. Poszczególne niemieckie państewka w ramach jednej Rzeszy żarły się ze sobą podobnie jak starożytni Grecy a pogodził ich dopiero Bismarck. Francuzi mieli dokładnie tak samo. Ba. Nawet starożytny Rzym, który dla niektórych wydaje się być monolitem też ma podobne rzeczy za uszami. I jest tych rzeczy całkiem sporo. Tymczasem jeżeli chodzi o USA mimo, że to także zlepek składający się z poszczególnych stanów, w których nie tylko obyczaje, ale i prawo jest inne, poza nieszczęsną Wojną Secesyjną umiało postępować zgodnie.

  2. Luunapark7Marek

    prawdziwy wywiad rzeka...

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Nie filar w służbie USA [my koszty i ryzyka, USA bonusy przywództwa NATO] - tylko najsilniejszy gracz na Flance - który powinien stać się liderem samodzielnego Sojuszu Flanki - i brać z tego bonusy.

Reklama