Poniedziałkowy przegląd mediów z Defence24.pl; Rosyjski złom jedzie na Ukrainę; Buldogi już walczą o majątek

Michał Karnowski, Marcin Wikło, Sieci Prawdy, „Musimy być silni": Wywiad z Prezydentem RP, Andrzejem Dudą. „Ta wizyta pokazała ważność naszego położenia i strategiczne znaczenie Polski na amerykańskiej mapie bezpieczeństwa. To Polska jest korytarzem np. do państw bałtyckich dla NATO, UE. Te 65 km granicy polsko-litewskiej, tzw. przesmyk suwalski, jest odpowiednikiem dawnego Fulda Gap, słynnego korytarza z Niemiec Wschodnich do Zachodnich, który był oczkiem w głowie Amerykanów i strategów zachodnich w czasach żelaznej kurtyny. Polska jest też korytarzem do Ukrainy. Zajmuje potężne miejsce w Europie z północy na południe, ma głębię strategiczną 600 km na szerokość i 700 km na długość. 38 mln mieszkańców, ponad 312 tys. km², potężna rzeka biegnąca przez środek, druga przy zachodniej granicy. A przede wszystkim równiny, na których można rozwinąć się strategicznie."

Andrzej Rafał Potocki, Sieci Prawdy, „Jest szansa na zatrzymanie rosyjskiego walca": Wywiad z generałem broni dr. Bogusławem Samolem, dyrektorem Instytutu Strategii Wojskowej Akademii Sztuki Wojennej. „Nieraz już mówiłem i powtórzę to jeszcze raz: pomoc wojskowa dla Ukrainy powinna być zwiększona. Jeżeli ma ona skutecznie przygotować się do odparcia moskiewskiego ataku zgrupowaniami, które powstały po przeprowadzeniu mobilizacji rezerw osobowych i na bazie nowo wyprodukowanego sprzętu w Federacji Rosyjskiej, musi mieć możliwość atakowania, obezwładniania i niszczenia miejsc koncentracji znajdujących się 100-200 km od ukraińskiej granicy, w głąb rosyjskiego terytorium"

Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Z czego wynika siła HIMARS? 'To broń prosta w obsłudze'": HIMARS jako broń przyszłości współczesnego pola walki. „Zaletą wyrzutni jest ich punktowe działanie i szybkie zmiany stanowiska ogniowego – mówi ppłk dr inż. Jacek Kijewski, kierownik Zakładu Artylerii i Balistyki Wojskowej Akademii Technicznej im. Jarosława Dąbrowskiego w Warszawie. \[...\] Będziemy posiadali amunicję z korektą toru lotu. Pocisk na torze lotu jest w stanie sam skorygować swoją trajektorię w zależności od zmiennych sytuacji, które go zastaną w powietrzu, np. zmiany temperatury, ciśnienia atmosferycznego, kierunku wiatru. Te czynniki mogą spychać pocisk z założonego toru lotu."

Andrzej Łomanowski, Rzeczpospolita, „Rosja. Brak amunicji, brak sukcesów na froncie": Cały rosyjski przemysł został przestawiony na tryb wojenny, co oznacza całodobową produkcję broni i amunicji. „Na pierwszą rocznicę najazdu rosyjska armia nie podarowała prezydentowi Władimirowi Putinowi żadnego prezentu w postaci zdobytego ukraińskiego miasta. W ramach operacji wojennej udało się osiągnąć bardzo wiele, choć chwilami wydaje się, że posuwanie odbywa się trochę wolniej, niż by się chciało – uspokajał przywódca okupacyjnych władz Doniecka Denis Puszilin. \[...\] Wszyscy eksperci wojskowi przestrzegali, że armia Kremla postara się na 24 lutego odnieść jakiś spektakularny sukces, by prezydent Putin miał się czym pochwalić przed rosyjską opinią publiczną."

Rzeczpospolita, „Szef CIA: Pomoc dla Ukrainy odstrasza Chiny od inwazji na Tajwan": Chiny uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka. „Wiemy, że prezydent Chin Xi (Jinping) nakazał Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, chińskiemu dowództwu wojskowemu, osiągnięcie gotowości do zajęcia Tajwanu do 2027 roku - mówił na antenie telewizji CBS szef CIA, William Burns. \[...\] Szef CIA przekonywał na antenie CBS, że USA muszą 'bardzo poważnie' traktować pragnienie Xi, by objąć Tajwan pełną kontrolą, nawet jeśli działania militarne wobec Tajwanu nie są nieuchronne."

Waldemar Skrzypczak, Wprost, „Jak się zakończy zryw armii Putina": Brak powodzenia armii rosyjskiej i wyczerpywanie zapasów wojennych, brak komponentów do produkcji nowych środków walki oraz coraz bardziej wzrastająca niechęć elit rosyjskich do wojny z Ukrainą. „Armia Putina szykuje się do zrywu na podobieństwo tego, który miał miejsce 24 lutego ubiegłego roku. Od października odtwarzali rozbite w ofensywie wiosenno-letniej wojska. Na bazie skadrowanych formacji z okręgów Centralnego i Wschodniego oraz zmobilizowanych żołnierzy, rozwijali nowe jednostki wojskowe. Stopniowo je wyposażali w sprzęt z zapasów wojennych, z produkcji przemysłowej oraz z remontów tego uzbrojenia, które udało się ewakuować z Ukrainy. \[...\] Z konieczności Rosjanie przyjmują zmodyfikowaną po serii klęsk strategię, zakładając, że ich głównym strategicznym celem będzie zdobycie wschodniej Ukrainy i następnie jej utrzymanie, co oznacza okupowanie tego terytorium za wszelką cenę. Na tym skupią swój główny wysiłek."

Polskie Radio, „Spotkanie szefów MON Polski i Chorwacji. Głównym tematem współpraca obronna": To drugie w ostatnich tygodniach spotkanie ministrów. Mariusz Błaszczak odwiedził Zagrzeb i przeprowadził tam polityczne konsultacje z szefem chorwackiego resortu obrony na początku lutego. „Ministrowie resortów obrony Polski i Chorwacji spotkają się dziś (27.02) o 10.45 na poligonie w Bemowie Piskim. W tym rejonie stacjonują między innymi żołnierze sojuszniczych oddziałów z Batalionowej Grupy Bojowej. \[...\] Rozmowy wicepremiera, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka z Mario Banožićem będą dotyczyć współpracy obronnej i wzmacniania interoperacyjności w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, a także dalszego wspierania Ukrainy."

Katarzyna Bogdańska, Wirtualna Polska, „Mołdawia jest zagrożona? NATO rozszyfrowuje plany Putina": Co zamierza Putin w sprawie Mołdawii? Czy groźby Kremla są realne? „Czego może się spodziewać Mołdawia? Rosja powtórzy znany schemat? Zastępca sekretarza generalnego NATO kreśli możliwy scenariusz. \[...\] Wojska Federacji Rosyjskiej nie zaatakują militarnie, ale - powiedział w niedzielnym wywiadzie dla bukareszteńskiej telewizji Digi24 zastępca sekretarza generalnego NATO Mircea Geoana. \[...\] Wskazał, że wśród narzędzi stosowanych przez Rosję w Mołdawii będą próby wywołania chaosu w działalności organów państwowych, wewnętrzne działania destabilizacyjne poprzez protesty społeczne, czy też ataki cybernetyczne."

Mateusz Obremski, Michał Potocki, Karolina Wójcicka, Dziennik Gazeta Prawna, „Polskie czołgi, chiński blef": Czy chiński plan pokojowy zatrzyma Rosjan na Ukrainie? „Drugi rok rosyjskiej agresji zaczął się dostarczeniem Ukrainie nowoczesnych leopardów. Do wygranej wciąż jednak daleka droga. \[...\] Ukraińcy spodziewali się zmasowanego rosyjskiego ostrzału rakietowego na rocznicę rozpoczęcia inwazji. Atak jednak nie nastąpił. Zamiast tego Kijów odwiedził premier Mateusz Morawiecki, by podkreślić wagę przekazania Ukrainie czterech czołgów Leopard 2. Warszawa zainicjowała międzynarodową koalicję ds. dostarczenia nad Dniepr czołgów zachodniej produkcji. - Przepraszam, gdzie jest droga do Moskwy? - pytał minister obrony Ołeksij Reznikow po wyjściu z włazu polskiego leoparda."

Jan Przemyłski, Gazeta Polska Codziennie, „Ukraina bliżej NATO niż kiedykolwiek wcześniej": Wywiad z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Jackiem Siewierą. „To Polska jest państwem, które najdynamiczniej modernizuje Siły Zbrojne i od lat prowadzi konsekwentną politykę bezpieczeństwa. Nie ma wątpliwości, że robi to wrażenie na przywódcach państw Europy Zachodniej i skutkuje zmianą naszego postrzegania. Ten proces przystosowywania się do nowego układu sił musi potrwać, jednak już dziś widać większą otwartość na dialog w kluczowych dla Europy kwestiach \[...\] Na przekaz prezydenta USA należy patrzeć zarówno przez pryzmat wystąpienia na Zamku Królewskim, jak i podróży, jaką odbył na Ukrainę i do Polski. Udanie się do Kijowa w trakcie wojny jest wielkim aktem odwagi, manifestacją siły i potwierdzeniem zobowiązania do dalszego wsparcia Ukrainy."

Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Kolejne tysiące MSBS GROT dla Wojska Polskiego": W efekcie udzielone zamówienie będzie obejmować łącznie blisko 184 tys. karabinków, a całkowita wartość umowy wyniesie ok. 2,1 mld zł brutto. W ramach realizacji powyższej umowy do Sił Zbrojnych RP trafiło już ok. 18 tys. karabinków MSBS Grot. „W ubiegłym tygodniu w siedzibie Fabryki Broni 'Łucznik' w Radomiu szef MON, wicepremier Mariusz Błaszczak zatwierdził aneks do umowy na dostawy kolejnej partii karabinków MSBS Grot C16 FB-A2 kal. 5,56 x 45 mm liczącej 88 tys. sztuk oraz umowę na dostawę pierwszej partii 250 karabinów wyborowych MSBS Grot 7,62 x 51 mm NATO dla Sił Zbrojnych RP. Dzisiaj spotykamy się w wyjątkowym dniu. Właśnie mija rok od napaści Rosji na Ukrainę. Ten czas pokazał, że bezpieczeństwo jest szczególnie ważne."

Piotr Cieśliński, Gazeta Wyborcza, „Putin dostarcza złom do Ukrainy": Kilka miesięcy wcześniej na południu od Chersonia i Zaporoża pojawiły się stare czołgi T-62M i T-62MV, wyprodukowane już ponad pól wieku temu. „Rosja ponosi olbrzymie straty w sprzęcie wojennym, których nie jest wstanie na bieżąco uzupełniać nową produkcją. Sięga więc już po zapasy sprzed blisko 70 lat! \[...\] Na rosyjskich blogach militarnych ukazały się zdjęcia, na których widać przewożone w kierunku granicy z Ukrainą transportery opancerzone BTR-50P. To stare pojazdy gąsienicowe, które niegdyś były podstawowymi wozami radzieckich brygad zmechanizowanych. Pierwsze z nich trafiły do służby na początku lat 50, zeszłego wieku."

Jacek Pawlicki, Newsweek, „Ukraina to dopiero początek": Wywiad z rosyjskim historykiem i publicystą. „NATO szykuje się po cichu do wojny z Rosją, bo nikt z poważnych wojskowych strategów Zachodu nie łudzi się, że ten konflikt pozostanie lokalny mówi Jurij Felsztyński, rosyjski historyk i autor książek o imperium FSB \[...\] Atomowe groźby padają od czasu do czasu ze szczytów władzy. Straszą też propagandyści Kremla. Myślę, że niebezpieczeństwo użycia przez Rosję broni atomowej jest realne. To zresztą jedyny prawdziwy problem, poza oczywiście tym, że codziennie giną Ukraińcy. Z drugiej strony mimo ewidentnych niepowodzeń na froncie Rosja broni atomowej dotąd nie użyła..."

Jacek Pawlicki, Newsweek, „Falstart smoka": Chiny są czwartym, po USA, Rosji i Francji, eksporterem broni na świecie. Czy Chiny wspomogą Rosję w wojnie na Ukrainie? „Chiny mogłyby przechylić szalę wojny na korzyść Rosji, dostarczając jej broń i amunicję. Amerykanie obawiają się takiego scenariusza, więc stosują politykę dyplomatycznego odstraszania \[...\] Chińczycy starają się pomagać Rosji w taki sposób, by Amerykanie nie mogli tego wykryć. Nie wykluczałbym, że planowali też dostawy broni czy amunicji, ale amerykański wywiad to wykrył. \[...\] Pomoc wojskowa Chin byłaby zerwaniem z polityką rzekomej neutralności w sprawie wojny w Ukrainie. Rzekomej, bo Chiny niby dążą do zawieszenia broni w Donbasie, ale nigdy nie potępiły inwazji, zaś gospodarczo, retorycznie oraz politycznie wspierają Rosję, również na forum ONZ, nie dopuszczając np. do przyjęcia rezolucji wymierzonych w Moskwę."

Mariia Tsiptsiura, Onet, „'W bunkrze Putina doszło do miniprzewrotu'. Ekspert przewiduje mafijną wojnę w Rosji": Szef grupy Wagnera rozpoczął walkę buldogów pod kremlowskim dywanem. „Wszyscy główni rosyjscy gracze rozumieją, że wojna z Ukrainą jest przegrana. Już szykują się do udziału w kolejnej wojnie: o ogromny majątek. W rzeczywistości nikt poza Putinem nie prowadzi obecnie wojny z Ukrainą - mówi rosyjski politolog i publicysta Andriej Piontkowski. W rozmowie z Onetem w rocznicę wybuchu wojny przewiduje, kto odsunie Putina od władzy i kiedy może nadejść długo oczekiwane zwycięstwo Ukrainy."