Reklama

Podwodna Orka idzie na dno? MON komentuje

Okręt podwodny ORP Orzeł (291) w widoku od rufy.
Okręt podwodny ORP Orzeł (291) w widoku od rufy.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Jak donosi Miłosz Maciej z Rzeczpospolitej, MON nie będzie w stanie podpisać w tym roku umowy na zakup 3 okrętów podwodnych w ramach programu kr. Orka. Minister Władysław Kosiniak-Kamysz zapewniał w zeszłym roku, że umowa zostanie podpisana do końca 2025 roku.

Według źródeł „Rz” negocjacje nie są prowadzone ze względu na brak wyboru potencjalnego oferenta. To wynikać ma m.in. z braku niemieckiej zgody na udział włoskiej oferty w postępowaniu (Włoska propozycja oparta jest na rozwiązaniu niemieckiego przemysłu). Dodatkowo swoją propozycję mocno promują francuzi. Dotychczas najwyżej oceniano oferty z Niemiec, Włoch orasz Szwecji.

Czytaj też

Według Rz, problemem jest też brak zainteresowania polityków tematem zakupu „Orki”. Wciąż nie odbyły się wizyty delegacji MON w stoczniach francuskich i hiszpańskich, co przy ewnetualnym wyborze konkurenta, może być powodem do zaskarżenia przez nich decyzji o zakupie. Wyzwaniem ma być również kwestia finansowania programu. MON liczył, że uda się go sfinansować z programu SAFE, jednak może być to niemożliwe, ze względu na zbyt długi okres produkcji tego typu okrętów.

Reklama

Program Orka zakłada pozyskanie trzech okrętów podwodnych nowego typu. Pierwszy okręt mógłby trafić do Polski na początku lat 30. o ile wybór wykonawcy zostanie dokonany jeszcze w tym roku.

Do sprawy odniósł na serwisie X wiceminister MON Paweł Bejda, który wskazał, że prace nad pozyskaniem nowych okrętów trwają.

WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (10)

  1. Wlad

    Dziwne? Nie wierzę wrzutce prasowej Rzeczpospolitej, jak i zapewnieniom Bejdy. Najprawdopodobniej gdzie indziej przysłowiowy pies jest pogrzebany. Jeżeli nie możemy liczyć na europejskie pieniądze na Orkę, to pozostaje wyłącznie oferta koreańska. Chociaż także mogą być "schody", raz kredyt, dwa wkład niemiecki w koreańskie op. Hiszpania również odpada, gdyż tam udziały mają Francuzi. Niepokojące sygnały były wcześniej, stąd "wrzutki" o miniaturowych op.

    1. Boczek

      Wlad, 9 czerwiec (11:32) ### Orka będzie finansowana z pieniędzy UE i jest to zaklepane. Koreańczyków proszę sobie wybić z głowy bo nie maja pozwolenia TKMS na eksport, o czym na pisemnie poinformowano. Tylko Włosi mogą takowe otrzymać.

  2. Thorgal

    To zostaje z Koreańczykami się dogadać..

    1. Boczek

      Thorgal, 9 czerwiec (11:58) ### Koreańczycy są out bo nie spełniają wymagań programów UE jak np. SAFE. i nie otrzymają pozwolenia TKMS na eksport, o czym zostaliśmy poinformowani.

  3. szczebelek

    Podpiszą kontrakt pół roku przed wyborami wybierając niemiecką lub francuską ofertę?

    1. Boczek

      szczebelek, 9 czerwiec (12:28) ### Francuska nie spełnia wymagań.

  4. radziomb

    rzeczpospolita jest nierzetelna, nic nie mówi ze szybko możemy mieć np leasing okrętu z niemiec a zaloze sie ze zgodza sie na to jesli od nich kupimy (podobnie jak bylo z Apachami) ,poza tym mozemy szybko kupic MINI Orke z włoch z terminem zapewne wczesniejszym niz 2030. Nie łudzmy sie ze te kilka okretow to jakis game changer, rosja ma okrety podwodne na morzu czarnym i co? .

    1. Boczek

      radziomb, 9 czerwiec (12:40) ### "Pomost" jest częścią oferty niemiecko-norweskiej 212CD. Ale to jest detal, bo offset jest tak gigantyczny, że powala i tym razem jest to prawdziwy offset a nie kupowany. I to jest majstersztyk Niemców i Norwegów, bo taki "nie kupowany" offset dotyczy z reguły spraw nie związanych z projektem - np zobowiązanie się do postawienia stalowni (realny przykład z przeszłości offsetu) za fregaty, A tu mamy TOKAT dotyczący projektu, który w perspektywie długoterminowej same OP spłaci i da robotę polskim stoczniom na dziesięciolecia.

  5. Tani2

    I bardzo dobrze, jeszcze uwalić te duże krypy a forsę na lotnictwo i siły lądowe. Marynarce rowery wodne z uchwytem na Pioruna i wystarczy. A gdyby była forsa to kupić pancernik od USA. Po co im tyle mielibyśmy panowanie na Bałtyku.

  6. staryPolak

    HIMARS, K9, Black Hawk, Orka. Co jeszcze? Stawiam na "nieowocne' rozmowy w Koreańczykami nt K2PL. Zaś Apacze? Aż się prosi by skasować - setka smigłowców ozłociłaby firmy niemieckie i francuskie. Przy okazji rozszerza sie lista państw od których NIE WOLNO NAM kupowac. Dziś padło na Włochy. Docelowo zostać maja dwa panstwa?

  7. PL

    Cóż szkodzi obiecać.

  8. ALBERTk

    Skoro z pożyczek unijnych sprzęt wojskowy musi zostać wyprodukowany do 2030 roku to w zasadzie dyskwalifikuje to również inne plany zakupowe jak np zakupy Borsuków czy innego sprzętu made in polski przemysł. Przecież nasz przemysł ma problemy z szybką produkcją, jak również z dotrzymaniem terminów co widać np przy dostawach Krabów, Raków czy Rosomaków, które mają już wiele lat opóźnienia

  9. Hubert

    Dla polityków lepiej żeby tak się nie stało bo już jesteśmy całkiem blisko kolejnych wyborów. Z tego co wiemy publicznie to wydaje się, że oferta z Koreii jest najlepszą. Oferty z Niemiec czy Szwecji sobie nie wybrażam z uwagi na trudny do wyobrażenia czas dostaw.

  10. DAX

    Praca pracą, ale cóż szkodzi poczekać?

Reklama