Orka z Niemiec? MON wizytuje infrastrukturę

Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej
Zakończyła się wizyta przedstawicieli MON w Niemczech, gdzie doszło do rozmów dotyczących polsko-niemieckiej współpracy wojskowo-technicznej i przemysłowo-obronnej. Jednym z głównych tematów spotkania był program Orka. O planie wizycie ministra Bejdy informowaliśmy na łamach Defence24.pl już w poniedziałek.
Wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda odwiedził w tym tygodniu Centrum Szkolenia Okrętów Podwodnych w miejscowości Eckernförde. Podczas spotkania z niemieckim sekretarzem stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej RFN Benediktem Zimmerem, został zapoznany z procesem szkolenia marynarzy, nowoczesnymi symulatorami oraz technologiami wspierającymi szkolenie. Jak czytamy w komunikacie MON, omawiano tam również zasady działania systemów wsparcia logistycznego i serwisowania jednostek pływających.
W trakcie wizyty w Niemczech polska delegacja była też obecna w Stoczni ThyssenKrupp Marine Systeme GmbH, specjalizującej się w budowie nowoczesnych okrętów podwodnych, w tym okrętów typu 212CD. Niemcy zamówili dla swojej marynarki łącznie sześć takich jednostek (dwie w 2021 roku razem z Norwegią i kolejne cztery w 2024 roku), wprowadzi je na wyposażenie także wspomniana wcześniej Norwegia.
O możliwej wizycie ministra Bejdy informowaliśmy na łamach Defence24.pl już w poniedziałek, gdzie opisywaliśmy, że prawdopodobnym głównym tematem rozmów będzie ew. współpraca przy programie okrętu podwodnego nowego typu Orka.
Niemieckie stocznie stanowią kolejny przystanek w podróżach sekretarza stanu, których celem jest poszukiwanie partnerów na nowe okręty podwodne dla Marynarki Wojennej RP. W ostatnim czasie minister Bejda był na podobnym spotkaniach we Francji, Szwecji czy we Włoszech. W ubiegłym tygodniu na temat programu Orka wiceszef MON rozmawiał też z wiceministrem DAPA Hyunki Cho.
szczebelek
Fikcyjny przetarg gdzie wygrają Niemcy z najwyższą ofertą🤣🤣🤣
LOUT
szczebelek - Fikcyjny to byłby, gdyby Szwedzi wygrali z OP widmo, który może kiedyś bedzie a może nie! Niemiecka oferta jest najlepsza(już była lata temu najlepsza z propozycją serwisowania i produkcją komponentów w Świnoujściu) i na dodatek na 100% na czas przejściowy Polska otrzymałaby niemiecki OP do dyspozycji, zeby nie zatracić umiejętności i się szkolić. Często jest kilka systemów do wyboru i można sobie wybrać któryś, ale są takie obszary/systemy, gdzie wybór jest oczywisty i czesto tylko jeden.
ryba1
A niby Skorpene to taki zły wybór ? A 26 tez jest na ukończeniu .Najgorsza jest propozycja Koreańska nijak do Bałtyku nie przystająca !
lekko zaawansowany
Sami może zbudowalibysmy koreańskie HDS 2300
Szwejk85/87
Oczywiście, od momentu przystąpienia Szwecji do NATO, lepiej by było kupić A26. Taniej na pewno będzie z Niemiec. Z punktu widzenia obronności Polski, jest całkowicie obojętne co kupimy, obydwa okręty wystarczą do obrony RP. Najważniejsze żeby decyzja zapadła natychmiast.
Edmund
@Szwejk AI widzi tutaj punkt ujemny oferty ze Szwecji tj. A26 nie został przetestowane w realnych warunkach i zdarzają się opóźnienia. Jest projektem w toku.
Edmund
Sztuczna inteligencja już wie, jaka oferta zostanie wybrana. To oferta z Niemiec. Po co więc czekać te kilkanaście miesięcy? :)
Norman
Nam nie są potrzebne konwencjonalne okręty podwodne i głaskanie niemców portfela - bo cały akwen Bałtyku trzyma w szyku flotę rosyjska ,tylko jak zamierzenia poprzedniego rządu okręty z wyrzutniami rakiet które stanowią element odstraszania ataku na Rosyjskie cele
Minister
2-3 okręty z 12-24 rakietami manewrującymi mają odstraszyć Rosję? Bez głowic atomowych? PS. Oczywiście, lepiej żeby miały taką możliwość, ale strategicznego znaczenia to mieć nie będzie. PS2. Konwencjonalne są jak najbardziej potrzebne, jakoś Niemcy, Szwedzi i Norwegowie oporów nie mają
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
NAJPIERW robi sie MERYTORYCZNY Strategiczny Przegląd Obronny. Taki przegląd od razu by wykazał na bazie potrzeb - i wniosków z Ukrainy - że jedynym rozwiązaniem są tysiące dronów podwodnych i nawodnych - plus drony lotnicze. Tylko tak zabezpieczymy całość rozległej infrastruktury, wybrzeże, szlaki żeglugowe, rurociągi, kable, redy z portami - i zapewnimy szczelną blokadę Królewca i Petersburga. A stara gwardia PMW, która nie chce dronów, bo zabierze jej etaty i łatwą karierę w starym stylu - co dają platformy załogowe. Już decyzja o Miecznikach była skandalem - ba, nasze Kormorany II już są przestarzałe, bo wszystkie floty idą w dronowe systemy zwalczania zagrożeń podwodnych, a decyzja o załogowej Orce świadczy tylko o kompletnym oderwaniu od realu. Szwedzi budują OP - ale w razie W pójdą na GIUK/Arktykę w ramach NORDEFCO. Nawodne duże jednostki tak samo.
kanonier garsonier
Nie kupować bo Niemcy wyłączą i nie wypłynie
Jkseweryn
Myślałeś chyba o Ameryce Trumpa!!!
nyx
Ja kibicuje orce z północy... ale te zachodnie orki też mogą być...
X
Ponoć włoska wersją jest lepsza.
xdx
@X włoska to niemiecka z pewnymi zmianami. Dostajesz co zamawiasz- jak chcesz to TKMS zrobi ci gwiazdę śmierci jak dla Izraela - płacisz i masz. Polski problem to że MON z reguły chce gwiazdę śmierci ale za 1€ i najlepiej wczoraj
Monkey
Najważniejsze, żeby kogoś wybrać i na jak najkorzystniejszych warunkach. Już wiemy z wypowiedzi przedstawiciela PGZ iż w przeciwieństwie do Mieczników Orek nie będziemy w stanie produkować w kraju. Trzeba więc ugrać co się da, może chociaż wsparcie technologiczne przy budowie produkcji podwodnych bezzałogowców?
Boczek
Monkey, 13 marzec (13:13) ### "w przeciwieństwie do Mieczników Orek nie będziemy w stanie produkować w kraju". MIECZNIKOW tez nie jesteśmy w stanie. W przypadku ORKI tak, ale tylko w fazie początkowej. Oferta przewiduje samodzielność i dużo, dużo więcej, czym będziemy kroczyć w kierunku semi-samodzielności budowy, ale przede wszystkim finansować projekt. Semi-samodzielności, bo nie ma sensu porywać się z się z motyką na słońce i próbować samemu wykonać sekcje dziobową i rufową.
Monkey
@Boczek: Jeśli nie jesteśmy w stanie produkować Mieczników, to jakim cudem położyliśmy stępkę pod ORP Wicher? Nie jesteśmy zdolni wyprodukować ich sami, ale z pomocą z zagranicy owszem. Natomiast Orka to okręt podwodny, nie nawodny i nie będzie budowana w taki sam sposób. Chociaż mam nadzieję, iż ten członek zarządu PGZ się myli i jest nas stać także na stworzenie zaplecza do budowy OP. Oczywiście, w konsorcjum z kimś poważnym z zewnątrz. Przecież przemysł zbrojeniowy II RP również rozwijano za pomocą współpracy z podmiotami zagranicznymi. Podobnież motoryzacyjny.
DanielZakupowy
Monkey Szwedzi z ofertą Saaba i produkcja byłaby u nas :)
RAF
Od wrogow sie nie kupuje
zibikiler
Niemcy w ramach zadośćuczynienia mogliby dla nas znacznie zejść z ceny tak jak robią to z Izraelem. Wtedy byśmy kupili te okręty
Boczek
zibikiler, 13 marzec (12:11), ### Północna nie istnieje, nie wiadomo czy i kiedy powstanie i jest to zależność od wielu dostawców - Francja i Niemcy i tym samym skomplikowana sprawa ewentualnego ToT, bo z każdym trzeba się układać osobno.