Nowa rzeczywistość na linii USA-Europa w dobie kryzysu

Autor. Wojciech Kozioł
Podczas panelu „Nowa rzeczywistość transatlantycka: jak państwa sojusznicze pozycjonują się w czasie kryzysu” rozmówcy dyskutowali o wyzwaniach, jakie stoją przed Europą w zmieniającym się świecie oraz, jak może wyglądać przyszłość relacji ze Stanami Zjednoczonymi.
Panelistami prowadzonej przez ambasadora Marka Magierowskiego dyskusji byli: J.E. Catherine Godin ambasador Kanady w Polsce; J.E. Juris Poikāns, ambasador Republiki Łotwy; J.E. Jennes de Mol ambasador Królestwa Niderlandów; Martin Sklenar minister obrony Słowacji oraz prof. Andrew Michta z Atlantic Council.
Jako pierwsza głos zabrała ambasador Kanady, Catherine Godin. Jej zdaniem, relacje między Stanami Zjednoczonymi, państwami europejskimi oraz Kanadą powinny zostać znormalizowane. Podkreśliła również, że konieczne jest wykazywanie pewnej asertywności wobec Waszyngtonu, na wzór działań, które podjęto w kwestii polityki celnej USA względem Kanady.
Jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie, Kanada niezmiennie deklaruje pełne wsparcie oraz dalsze zacieśnianie współpracy z Kijowem. Władze kanadyjskie podkreślają także kluczowe znaczenie poszanowania prawa międzynarodowego, zaznaczając, że Rosja powinna ponieść odpowiedzialność za jego łamanie.
Ambasador Kanady zaapelowała do Europejczyków o utrzymywanie silnych relacji transatlantyckich oraz dążenie do dywersyfikacji źródeł dostaw surowców energetycznych, wskazując Polskę i jej terminal LNG jako dobry przykład. Podkreśliła również konieczność przyjęcia transakcyjnego podejścia do Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza w kontekście potencjalnej wojny celnej.
Prof. Michta zauważył, że obecna sytuacja międzynarodowa, w tym wojna na Ukrainie, wskazuje na nieodwracalne zmiany w świecie. W jego opinii, administracja Donalda Trumpa częściowo przywróciła Rosję do międzynarodowej wspólnoty, jednak kluczowe jest ciągłe podkreślanie, że to Federacja Rosyjska jest agresorem, a Ukraina ofiarą napaści.
Profesor wskazał, że jednym z głównych wyzwań w relacjach transatlantyckich pozostaje kwestia bezpieczeństwa. Europa nie jest w stanie zapewnić sobie samodzielnej obronności, a jej przemysł wojskowy wciąż nie odpowiada na pełne potrzeby. W jego ocenie, rozmowy o „Fortecy Europa” bez realnych rozwiązań w zakresie przemysłu i sił zbrojnych to nie tyle strzał w stopę, co „strzał w głowę”.
Kolejny głos zabrał minister obrony Słowacji, który wskazał na problem uzależnienia Bratysławy od rosyjskich surowców energetycznych. Podkreślił, że są one kluczowe dla stabilności energetycznej kraju. Dodał, że Słowacja zmieniała swoje stanowisko na przestrzeni lat, a obecnie produkcja amunicji, zwłaszcza artyleryjskiej, jest jednym z priorytetów. Zaznaczył również, że sytuacja Ukrainy jest trudna i należy dążyć do jak najbardziej korzystnych warunków pokoju.
Ambasador Królestwa Niderlandów przypomniał, że stanowisko Holandii pozostaje niezmienne od 2014 roku, podkreślając, że kwestie zbrodni wojennych i przeciwko ludzkości związane z wojną na Ukrainie powinny zostać rozpatrzone w Hadze. Współpraca z Ukrainą i partnerami europejskimi powinna uwzględniać również rozwój technologiczny.
Ambasador Łotwy w Polsce zwrócił uwagę, że po 2014 roku jego kraj znacznie zwiększył wydatki na obronność, z 1% do prawie 4% PKB. Zaznaczył, że państwa europejskie powinny aktywnie uczestniczyć w rozmowach z Rosją w celu zakończenia wojny na Ukrainie w jak najbardziej korzystny sposób dla Kijowa.
WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie