Reklama

Polityka obronna

Niewybuch z Polic zneutralizowany

Rynek Starego Miasta w Policach. Fot. Mateusz War.; licencja: CC BY-SA 3.0; źródło: Wikimedia Commons
Rynek Starego Miasta w Policach. Fot. Mateusz War.; licencja: CC BY-SA 3.0; źródło: Wikimedia Commons

Saperzy podjęli niewybuch znaleziony w okolicy ul. Kuźnickiej i wywieźli go z Polic. Ewakuowani pracownicy zakładów chemicznych Grupy Azoty Police wrócili do pracy, produkcja została wznowiona – poinformowała w sobotę 30 marca PAP Iwona Sternal ze sztabu kryzysowego.

„O godz. 10.15 niewybuch został podjęty przez saperów, o godz. 10.48 był już poza granicami Polic, a zakłady chemiczne Grupy Azoty Police o godz. 10.33 wznowiły produkcję” – powiedziała PAP Sternal.

Niewybuch zabrano na poligon drawski, gdzie zostanie zdetonowany.

Po ewakuacji 400 pracowników produkcji i służb zakładów chemicznych Grupy Azoty Police saperzy z 5 Pułku Inżynieryjnego przystąpili o godz. 9.30 do akcji podjęcia bomby lotniczej znalezionej w okolicy ul. Kuźnickiej.

Ze strefy zagrożenia obejmującej obszar w promieniu 1200 m od znalezionej bomby ewakuowano ostatecznie pracowników produkcji i służb zakładów chemicznych. Pracownicy spółki Kemipol, których ewakuacja również była planowana, na plecenie zarządu spółki w godz. 6-11 nie podjęli pracy. W okolicy nie ma budynków mieszkalnych.

Bombę lotniczą ważącą ok. 200 kg, pochodzącą prawdopodobnie z czasów II wojny światowej, odnaleziono w środę koło zakładów chemicznych Grupy Azoty Police.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Sp

    Ja mam pytanie proszę o wyjaśnienie zasad ewakuacji która się opiera na starej instrukcji dla saperów przerobionej 4 albo 5 .lat temu bez realiów świata dzisiejszego . Dla czego ciągle robi się tak że sztab kryzysowy i dowódca patrolu podejmują decyzję o ewakuacji dla czego przy takich akcjach nie są używane ekrany wodne ,prześwietlaniu RTG nie podaje się przedmiotu znalezionego ile i jakie ma zapalniki .Nie używa się specjalnych lanc do przecinania i wypłukiwania MW z znalezionych przedmiotów. Bo łatwiej jest i bardziej medialnie wyrzucić kupę ludzi spot ten s złom załadować na pojazd i przewieść go na poligon który stwarza ogromne zagrożenie podczas jazdy transportu to już się nie liczy . Jedno się tylko mi przychodzi do głowy ci panowie oczywiście nie wszystkich do jednego worka nie są żądni specjalistami na stanowiskach w patrolach rozminowania tylko po układach personalnych wsadzonych na stanowiska Pozdrawiam logistyka , SPD stanowiska , a teraz sapera z Szczecina. Bogu dziękować że się nic jak do tej pory nie stało podczas usuwania takich przedmiotów . Chwała saperom.

  2. Marek

    Po tylu latach ten niewybuch, o ile w ogóle był niewybuchem, czyli zrzuconą bombą z zapalnikami, która nie zdetonowała, jest już tylko skorupą z materiałem wybuchowym, bo zapalniki dawno diabli wzięli. Ewakuacja to gruba przesada.

  3. Marcin

    Czy na trasie z Polic do Drawska też była prowadzona ewakuacja ludzi ?

    1. Nie ma, czego nie widać

      Przecież on, niewybuch ten jeden, nie był przewożony trasą z Polic do Drawska. Jego tylko zabrano z Polic. A potem znalazł się w Drawsku. Gdzie zostanie zdetonowany. Już wojsko dobrze wie co robić. Spoko.