Reklama

Polityka obronna

MON odwołuje polityków PiS z rad społecznych w wojskowych szpitalach

szpital
Zdjęcie poglądowe.
Autor. Presidencia de la República Mexicana/Flickr/CC BY 2.0

MON odwołało polityków PiS z rad społecznych w wojskowych szpitalach m.in. w Gdańsku, Bydgoszczy, Krakowie i Warszawie. O decyzjach poinformował wiceminister obrony Cezary Tomczyk w serwisie X.

Reklama

Była premier Beata Szydło została odwołana z funkcji przewodniczącej rady społecznej 5. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SPZOZ w Krakowie.

Reklama

Eurodeputowana Anna Fotyga przestała być przewodniczącą rady społecznej Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku.

Z funkcji wiceprzewodniczącego rady szpitala w Opolu MON odwołało byłego wiceministra obrony Marcina Ociepę.

Reklama

Czytaj też

Poseł Łukasz Schreiber, były sekretarz Rady Ministrów, został odwołany z funkcji przewodniczącego rady społecznej 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Bydgoszczy.

Małgorzata Gosiewska została odwołana z funkcji przewodniczącej rady społecznej Specjalistycznej Przychodni dla Pracowników Wojska SPZOZ w Warszawie oraz Wojskowej Specjalistycznej Przychodni „SpecLek” SPZOZ w Warszawie.

Odwołani zostali także posłanki i posłowie Joanna Borowiak, Małgorzata Golińska, Michał Moskal i Sylwester Tułajew oraz byli parlamentarzyści – Anna Sobecka, Janusz Śniadek i przewodniczący komisji obrony w poprzedniej kadencji Michał Jach.

MON poinforowało też o odwołaniu Anny Zalewskiej z funkcji członka rady społecznej 23.  Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego w Lądku-Zdroju. Europosłanka PiS, była szefowa MEN zaprzeczyła, bo to onią chodziło. „Nie byłam i nie jestem członkiem Rady Społecznej 23-ego Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego SPZOZ w Lądku-Zdroju. Nie wiem więc w jaki sposób mógł mnie Pan z niej odwołać” - napisała Zalewska w piątek w serwisie X. Zażądała też od polityków PO, by przestali powielać pojawiające się w mediach doniesienia, że w związku z funkcją w radzie społecznej szpitala pobierała 12,5 tys. zł miesięcznie.

W odpowiedzi wiceszef MON Cezary Tomczyk opublikował decyzję ministra obrony z 2021 r. o powołaniu Zalewskiej w skład rady, dodając, że choć była informowana o posiedzeniach ani razu nie wzięla w nich udziału.

13 stycznia MON zamieściło na swojej stronie interentowej oświadczenie dyrektora szpitala w Lądku-Zdroju, który poinformował, że Zalewska została wyznaczona do rady, była informowana o jej posiedzeniach, ale nie brała w ich udziału, co uzasadniała obowiązkami w Parlamencie Europejskim. „Poprosiłem Panią Poseł, żeby złożyła rezygnację bezpośrednio u Pana Ministra Obrony Narodowej” - napisał szef placówki, dodając, że „kontakt od tego momentu z Panią Poseł się urwał”. Dyrektor zaznaczył, że europosłanka nie pobierała żadnego wynagrodzenia z tytułu zasiadania w radzie.

Niektórzy z odwołanych wyrazili zastrzeżenia do sposobu przekazania informacji o decyzji MON; pytali, czy nie można było im jej przesłać indywidualnie.

Zgodnie z ustawą o działalności leczniczej rada społeczna pełni m.in. funkcje opiniodawcze i doradcze w sprawach zakupu aparatury i sprzętu medycznego oraz planów finansowych, analizuje skargi i wnioski wnoszone przez pacjentów.

Za udział w posiedzeniach członkowi rady społecznej przysługuje rekompensata w wysokości utraconych zarobków, jeżeli z powodu udziału w posiedzeniu rady pracodawca zwolnił go z wypełniania obowiązków pracowniczych, ale bez prawa do wynagrodzenia.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. user_1050711

    Wypłacanie pieniędzy osobom z "rad społecznych" powinno być traktowane tak samo, jak każde inne, rozmyślne oszustwo finansowe. Praca społeczna, to nie jest praca za pieniądze. Ani to nie jest praca w godzinach płatnej pracy podstawowej, tej z umowy o pracę, czy o dzieło.

  2. rwd

    Tego nasza armia potrzebowała najbardziej. Żołnierze od dawna narzekali na rady społeczne szpitali. Po powołaniu nowych rad żołnierze nareszcie będą uśmiechnięci.

    1. Franek Dolas

      Brawo Ja też myślę że to uzdrowi wszystko

  3. WaldK

    i o te pieniadze chodzi. przedtem oni te frykasy mieli, teraz my miec bedziemy a co ma byc inaczej, teraz nasze panstwo, juz nie ich!!

  4. Vixa

    Rozumiem, że powołali "swoich"?

  5. P9

    Rada rządzi, rada radzi, rada nigdy was nie zdradzi... jak napisano że to rady społeczne to za friko, bo jak nie, to pojawiłyby się jednocześnie nowe nominacje, a tak to kolejna pokazówka wycinania "wrogiego elementu" za darmo ;)

  6. pawelv

    Czystek w państwie ciąg dalszy....

  7. Ali baba,

    Po co w szpitalach są potrzebne jakie kowlwiek rady typu szpołeczna czy nadzorcza, poco płacić i zadłużać szpitale.

  8. Ma_XX

    rada społeczna to powinno być za friko a nie za ciężki szmal - albo niech zmienią nazwę rada płatnych doradców

  9. ALBERTk

    Jak na razie nowy MON chwali się wszystkim tylko nie zakupami sprzętu ani nawet planami zakupów.

  10. Gremlin

    Mam nadzieję,że te rady to nie jest fikcją, a politycy zasiadają w nich nieodpłatnie Pro Publico Bono. Chyba ,że jest jak zawsze..

Reklama