Reklama

Polityka obronna

MON o budżecie i priorytetach na 2024: większa armia, pełna gotowość WOT

Armatohaubice Krab na pokazie Jesienny Ogień 2023
Armatohaubice Krab
Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl

Zwiększenie liczebności sił zbrojnych, osiągnięcie pełnej gotowości przez WOT i wojska cybernetyczne, wzmocnienie jednostek rozlokowanych na wschodzie i północy kraju, tworzenie warunków do stałej obecności wojsk USA – to niektóre z priorytetów planowania obronnego MON na przyszły rok.

Reklama

Resort przedstawił je wraz z informacją o projekcie przyszłorocznego budżetu na obronność, pozytywnie zaopiniowanego w czwartek przez sejmową komisję obrony.

Reklama

Budżet na obronę zaplanowano na poziomie 118,14 mld zł, co stanowi 3,1 proc. przewidywanego PKB, wraz z Funduszem Wsparcia Sił Zbrojnych wydatki obronne mają wynieść blisko 159 mld zł – 4,2 proc. PKB. W budżecie 4,8 mld zł przewidziano na finansowanie programu wieloletniego „Wyposażenie Sił Zbrojnych RP w czołgi”.

Na wydatki majątkowe we wszystkich częściach budżetu państwa zaplanowano ponad 52 mld zł (44,3 proc. wydatków obronnych).

Reklama

Na wydatki w ramach centralnych planów rzeczowych zaplanowano łącznie blisko 48,9 mld zł – o ponad 12 mld zł więcej niż w roku bieżącym, (wzrost o 33,4 proc.). Wydatki majątkowe w ramach centralnych planów rzeczowych wzrosną do kwoty 38,644 mld zł, co – jak powiedział wiceminister obrony Stanisław Wziątek – oznacza wzrost o 29 proc. w stosunku do roku bieżącego.

Na modernizację techniczną przeznaczono 34,9 mld zł, w tym 31,4 mld zł na wydatki majątkowe (inwestycje, dotacje celowe na zakupy inwestycyjne, wydatki na współfinansowanie programów inwestycyjnych UE i NATO).

Czytaj też

Udział wydatków osobowych w budżecie obronnym to 18,6 procent. Ogółem na uposażenia i wynagrodzenia wraz z pochodnymi zaplanowano blisko 21,88 mld zł, z tego na uposażenia 16,4, a na wynagrodzenia 5,4 mld zł. Uposażenia żołnierzy, funkcjonariuszy SKW i SWW oraz wynagrodzenia pracowników wzrosną o 20 proc., a w przypadku nauczycieli o 30 procent.

Czytaj też

Wydatki bieżące mają wynieść ponad 3,46 mld zł, w tym ponad 2,5 mld zł na remonty sprzętu wojskowego i sprzętu powszechnego użytku, 723 mln zł na zakupy sprzętu i uzbrojenia oraz 207 mln zł na usługi ujęte w centralnym planie rzeczowym.

Na emerytury i renty oraz dodatki do tych świadczeń zaplanowano 11,11 mld zł, uwzględniając w tej kwocie waloryzację oraz wypłatę 13. i 14. emerytury. Według przewidywań uprawnionych do wojskowych emerytur będzie ponad 157 tys. osób.

Czytaj też

W innych częściach budżetu niż obrona narodowa zapisano m.in. wydatki na projekty badawcze służące obronności (250 mln zł w części szkolnictwo wyższe i nauka), składkę do Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA (55 mln zł w części gospodarka), 107 mln zł na działalność prokuratury powszechnej w sprawach wojskowych i ponad 48 mln zł na kwalifikację wojskową.

Za główny cel resort postawił sobie wzrost potencjału obronnego m.in. poprzez zwiększenie liczebności sił zbrojnych, osiągnięcie przez WOT „pełnej gotowości do reagowania kryzysowego oraz współdziałania z jednostkami wojsk operacyjnych”, osiągnięcie gotowości operacyjnej przez Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni i podległe mu jednostki, rozwój zdolności do przeciwdziałania zaskoczeniu militarnemu, a także wzmocnienie potencjału i zdolności armii do prowadzenia samodzielnych i sojuszniczych działań obronnych, zwiększenie zdolności jednostek dyslokowanych we wschodniej i północne części kraju „poprzez formowanie oraz ukompletowanie struktur organizacyjnych” 18. Dywizji Zmechanizowanej, 16. Dywizji Zmechanizowanej i 1. Dywizji Piechoty Legionów.

Do najważniejszych zadań MON zaliczyło też tworzenie warunków do stałej obecności amerykańskich wojsk, szkolenie żołnierzy zwłaszcza w ramach krajowych i międzynarodowych ćwiczeń i treningów.

W przyszłym roku MON zamierza powołać ok 8 tys. żołnierzy WOT, których liczebność ma na koniec roku wynieść 41 tysięcy. Każdy ochotnik ma odbyć co najmniej 36 dni szkolenia, nowo powołani do służby do 42 lub 50 dni szkolenia podstawowego lub wyrównawczego.

Dobrowolną zasadniczą służbę wojskową ma pełnić do 30 tys. ochotników, przewiduje się 20 tys. stanowisk w aktywnej rezerwie, szkolenie aktywnej i pasywnej rezerwy ma objąć 5 tys. osób.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Aiden

    No to czyli 1 dywizja Piechoty będzie formowana. Szkoda tylko, że 12 i 11 są traktowane po macoszemu i dalej chłopaki bedą się bujać na starym sprzęcie

    1. Szczupak

      Aiden. Najpierw potrzeba ludzi do 4 powstałych dywizji które mają braki po 40% stanu. Biorąc pod uwagę że tylko niecałe 5 tys osób jest na plusik w tym roku do całości sił WP, WOT,dobrowolce to uzupełnienie jednostek zajmie z 8 lat . Propaganda mgły opada i ukazuje się nie za ciekawa przyszłość. Oczywiście można mieć klapki nanoczach i marzyć ale bądźmy realistami.

    2. Aiden

      Dlatego moim zdaniem priorytetem powinno być ukompletowanie istniejących dywizji łącznie z pododdziałami wsparcia a dopiero potem branie się za kolejne

    3. Aiden

      Jeszcze chciałem zapytać co się dzieje z żołnierzami, którzy odchodzą że służby, bo oni nie przechodzą wtedy chyba do rezerwy

  2. Zam Bruder

    Czyli pełny zwrot o 180 stopni wobec tego co obecna ekipa rządąca czyniła jeszcze osiem lat temu i wcześniej, gdy ówczesny zwierzchnik Sił Zbrojnych RP radośnie prognozował "że żadnej wojny w Europie już nigdy nie będzie....Panie ministrze K- K trzymamy za słowo.

    1. Lajkonikwtemacie

      Żaden zwrot o 180* tylko kontynuacja tego co zostało rozpoczęte. Teraz nie da rady zbyt wiele zmienić. Czy zakupy czy plany są sensowne to już inna sprawa. Tak jak przez 6 lat nic znacznego nie robiono a wzmożenie nastąpiło w 2022 roku. Były plany modernizacji armii ale nikomu się nie spieszyło. Tak że wiele z tamtych planów ma kilkuletnie opoźnienia i pewnie wymagają ponownego przeglądu bo wojna za naszą wschodnią granicą pokazuje, że zmienia się sposób wykorzystania starego sprzętu i najnowszych elektronicznych gadżetów. A zachwytami nad poprzednikami byłbym ostrożniejszy bo nie mamy nawet cząstkowego obrazu rzeczywistości.

    2. Szczupak

      Żaden zwrot. W tym.roku przybyło w całości sił 5 tys ludzi- dobrowolce, WOT i WP ( ciekawe ile jest cywilnych etatów przepisanych na żołnierskie) . Jest katastrofalnie. 38% zawodowych którzy odeszli w tym roku nie ma praw emerytalnych- w nowym roku pewno będzie takich mniej bo nie będą wykozystywani jako maskotki jak poprzednicy. W 4 dywizjach braki po 40% stanu osobowego. Dobrowolce i ochotnicy do WOT się kończą. Będzie niestety gorzej a nie lepiej.

  3. DBA

    Czyli wygląda na to, że jednak 6 dywizji?. Choć raczej poboznym zyczeniem jest utrzymanie WOT-u na poziomie 41 tys ze wzgledu na odejscia i dość optymistycznym wydaje sie pozyskanie 30 tys ochotników. MON powinien mysleć nad propozycjami ZSW.

    1. Szczupak

      DBA. Do WOT kończą się ochotnicy a duża część odeszła ( część do cywila a część na zawodowych). Najgorsze jest to że z zawodowych żołnierzy odeszło z wojska tylko 62% mających prawa emerytalne. 38% odeszło bez tych praw a więc zereali całkowicie związki z WP. W tym roku odeszło prawie 19 tys żołnierzy a przybyli 22 tys. Na koniec roku przybyło w całej służbie związanej z wojskiem około 5 tys żołnierzy ( ciekawe ile jest w nich kucharek???) W takim tempie do samego obsadzenia pełnymi etatami 4 dywizji będzie potrzeba z 8 lat. Żadnych 6 dywizji nie będzie bi nie ma.na to.ludzi I środków a papierowe jednostki nas nie ochronią. ZSW? Niemożliwe

  4. Franek Dolas

    Będzie rok udawania a po wyborach do PE wszystko się zmieni i będzie jak kiedyś.

  5. Dudley

    Szkolenie rezerwy to jedynie 5 tys osób, tragedia. I podobno te niemoty, szykują armię by broniła kraju. Chyba do pikników? Bo jak historia pokazuje, wojny wygrywają rezerwy. Powinniśmy mieć rezerwy wielokrotnie wyższe jak liczebność armii. Ale tego nigdy nie będzie, jeśli nie zmieni się podejścia wojska i MONu

    1. Realista.

      Masz rację , Cała ta obronność , jest jakaś bezsensowna , nieskoordynowana , papierkowa ale coraz droższa. Większa osobowo armia , nie oznacza silniejszej , Choćby z tego powodu , że musiała by mieć czas na rozwinięcie się . WOT itp itd . a czasu nie będzie .

  6. pawelv

    Jest nadzieja na większą armię . Wojsko zawodowe , do tego dobrowolna zasadnicza służba wojskowa ,WOT , w razie czego rezerwiści a także osoby posiadające pozwolenia na broń. Należy także wziąć pod uwagę środowisko najbardziej patriotyczne , elitę narodu, która bez wahania stanie w obronie ojczyzny .Są to sędziowie i prokuratorzy które to grupy zawodowe otrzymały prawo posiadania broni ,wzmacniając potencjał obrony ojczyzny .Jest to grupa ok.1600 osób o najwyższym morale która zawsze stanie w obronie państwa .Oczywiście pomimo wielkich chęci nie każdy z nich będzie mógł bezpośrednio walczyć w obronie ojczyzny ,ale ok 7tys spośród nich stanie wraz z żołnierzami budując ich morale własną postawą oraz utwierdzając ich że prawo jest po naszej stronie.

    1. Qwest

      Dobre, nawet bardzo dobre :D

    2. Kriss III

      Tak jest Panie Pawle

  7. MiP

    4,2% PKB na przyszły rok ale wyznawcy starego kawalera będą dalej manipulować....... Nie mogą pogodzić się z przegraną 🙂

    1. Grzesiek123

      Gdyby nie stary kawaler to dziś bylibyśmy w czarnej d. Dziwnym trafem jak budowano WOT to tacy jak ty i ta wasza pożal się Boże opozycja, psy wieszaliście na WOT. Jak za starego kawalera zaczęto zwiększać zakupy na masową skalę to krzyczeliście że kto to będzie spłacał. Że długi na 5 pokoleń. A dziś? Pokornie kontynuuje się wszystko co zaczął stary kawaler pośrednio przyznając mu rację. Więc zamilcz bo za 4 lata karta zapewne się odwróci i znowu będzie kod, ulica i zagranica itp.

    2. staryPolak

      otóż - nie. Cieszymy się ze do Waszych głów wreszcie dotarło jakieś światełko prawdy o stanie realnym świata i Europy A.D. 2024. Zaś "stary kawaler" jest odpowiedzialny za uruchomienie zbrojen, za Ustawę o obronności, za podjęcie decyzji o budowie wojsk terytorialnych. Pewnie ci tego nie mówiono, ale niemieccy generalowie zazdroszczą nam chociażby nowych procedur zakupowych sprzętu, oni sami są skazani na system jaki i my mieliśmy który rozciąga decyzje na wiele lat. zróbcie jeszcze nam, pisowcom i "staremu kawalerowi" tę przyjemność i nie kasujcie lotniska CPK. Postawcie go i to szybko, macie na to 2 lata. By armia USA i siły unijne w sile 2 kompani miały gdzie lądować jak już stanie się to ma się stać.

  8. szczebelek

    Widzę, że zachowano budżet MON-u na poziomie 118 mld złotych i nikt nie wyciął kolejnych 10 mld . 5 mld na czołgi odpowiada dostawom Abramsów z drugiego kontraktu i około 40-50 K2 .

Reklama