Reklama

Polityka obronna

Miliardy z KPO na zbrojenia? Jest stanowisko KE

Holenderski kołowy transporter opancerzony Boxer.
Holenderski kołowy transporter opancerzony Boxer.
Autor. NATO Joint Force Command Brunssum - JFCBS/X

Komisja Europejska przedstawiła stanowisko w sprawie dyskusji dotyczącej przeznaczenia pieniędzy z Krajowych Planów Odbudowy na cele obronne. Okazuje się, że części z puli pożyczek w ogóle nie pozyskano na rzecz państw członkowskich.

Reklama

Instytucje Unii Europejskiej, w tym Komisja Europejska pracują nad możliwościami ułatwienia finansowania obronności przez kraje członkowskie, w świetle zagrożenia ze strony Rosji oraz możliwego ograniczenia wsparcia dla Europy przez USA. Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen sygnalizowała między innymi większą otwartość na wyłączenie wydatków obronnych z procedury nadmiernego deficytu.

Reklama

Państwa członkowskie, w tym Polska, postulują jednak nie tylko umożliwienie wydawania większych środków z narodowych budżetów, ale też uruchomienie środków europejskich bezpośrednio na budowę zdolności obronnych i rozbudowę przemysłu. Mówił o tym niedawno w wywiadzie dla Defence24.pl wiceminister obrony Paweł Bejda. Wśród postulowanych rozwiązań znalazła się emisja euroobligacji na cele obronne, ale też wykorzystanie pieniędzy z Krajowych Planów Odbudowy, które nie zostały wydane.

Krajowe Plany Odbudowy miały bowiem dwie części: grantów (co do zasady wykorzystywanych przez państwa członkowskie w maksymalnym stopniu) oraz niskooprocentowanych pożyczek, gdzie nie wszystkie państwa członkowskie decydowały się wydać pieniądze, jakie były dostępne. Pojawiła się więc koncepcja, by te pieniądze z części pożyczkowej KPO, o które wcześniej nie wnioskowano, przeznaczyć na cele obronne. Mówił o tym, jeszcze w pierwszej połowie 2024 roku, między innymi wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Reklama

Obecnie głos w tej sprawie zabrała Komisja Europejska, bo pojawiły się doniesienia, przekazywane między innymi przez „Financial Times” o tym, że rozwiązanie polegające na przekierowaniu niewykorzystanych środków na obronę jest rozważane przez KE. Rzecznik prasowy KE Maciej Berestecki stwierdził, że „kraje członkowskie miały możliwość wnioskowania o kredyty z Instrumentu Odbudowy i Zwiększania Odporności (w jego ramach finansowane są KPO – red.) do sierpnia 2023 roku. Z 291 mld euro, które były dostępne, nie wnioskowano o 93 mld euro. Ale nie oznacza to, że te pieniądze są dostępne na ten czy inny cel. Oznacza to, że ta kwota nie zostanie pożyczona przez Komisję na rynkach finansowych”.

W praktyce oznacza to, że obecnie zdaniem KE nie ma dodatkowej puli, z której można byłoby finansować cele obronne. Teoretycznie nie można wykluczyć np. przywrócenia możliwości pożyczania na zbrojeniówkę w przyszłości, ale to wymagałoby osobnych decyzji politycznych, prawdopodobnie na bazie konsensusu (a to mogą zablokować np. Węgry). Komisja Europejska ma w marcu opublikować Białą Księgę, gdzie będą zidentyfikowane możliwe sposoby finansowania wsparcia obronności w państwach członkowskich.

Reklama

WIDEO: Wielka gra o Niemcy. Na kogo postawi Merz?

Reklama

Komentarze (2)

  1. Zbyszek

    Jeśli dobrze rozumiem to jest stanowisko KE, ale NEGATYWNE...

    1. Franek Dolas

      Jak mówi przysłowie "Wiele potrzeba słów by nie napisać prawdy" w tym wypadku gorzkiej prawdy o Europie i jej chorobie czyli UE.

  2. DAX

    Państwa członkowskie nie wnioskowały o środki z KPO na cele wojskowe bo wbrew fałszywym sugestiom w tekście nie był to cel dopuszczalny. KE oświadcza, że skoro państwa o takie wydatki nie wnioskowały to nie może i nie będzie na to pożyczać. Ponadto zdaniem KE nie ma dodatkowej puli, z której można byłoby finansować cele obronne. I to jest - w praktyce - ten wielki zwrot w polityce Niemiec i całej UE. Jak byś postąpił patrząc na to wszystko i będąc na miejscu D.Trumpa???

Reklama