Reklama

Polityka obronna

Litwa będzie konsekwentnie inwestować w rezerwistów

Fot. Ministerstwo Obrony Litwy/Facebook
Fot. Ministerstwo Obrony Litwy/Facebook

Litwa stawia na wzmocnienie systemu rezerw osobowych swoich sił zbrojnych, uznając, że oprócz zmian sprzętowych w wojsku musi być dokonana konsekwentna oraz gruntowna zmiana widzenia roli rezerwistów. Wszystko w celu jak najlepszego dostosowania systemu obronnego kraju do nowych wyzwań. Zaś mówiąc otwarcie, chodzi o to, żeby wojsko litewskie szybko mogło przekształcić się z aktywności w trybie pokoju do gotowości odparcia ataku na kraj.

Reklama

Litewski resort obrony chce podjąć działania zwiększające zdolności tamtejszej rezerwy. Działania mają obejmować zarówno rezerwę aktywną (czynną), jak i rezerwę w sensie całościowym. Na oficjalnych stronach minister obrony Arvydas Anušauskas zapowiedział, iż celem jest osiągnięcie w 2025 r. rezerwy aktywnej na poziomie 36 tys. żołnierzy oraz całościowej rezerwy, przygotowanej do służby na poziomie zbliżającym się do 120 tys. Już teraz, do końca tego roku każdy z obecnych aktywnych rezerwistów ma otrzymać przydział mobilizacyjny do konkretnej jednostki. Tak, aby na wypadek konfliktu zbrojnego wiedział, gdzie ma się stawić. Planowane są również rozszerzone ćwiczenia rezerwy, podnoszące jej kompetencje i przypominające dotychczasowe wyszkolenie wojskowe uzyskane w toku wcześniejszej służby wojskowej.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Litwini widzą także potrzebę uzyskania przez dowódców poszczególnych jednostek wojskowych wiedzy na temat żołnierzy, którzy mogą ich potencjalnie wzmocnić. Zakłada się też zwiększanie ilości rekrutów odbywających zasadniczą służbę wojskową. Minister Anušauskas miał zaznaczyć, że idzie to w parze z uaktualnianiem programów szkoleniowych, stosowanych przez wojsko. Szczególnie w obrębie dostosowania umiejętności żołnierzy do nowego uzbrojenia, które wchodzi lub będzie wchodziło na wyposażenie tamtejszych sił zbrojnych. Co więcej, Litwa zapowiada, że wraz z rozwojem liczebnym wojska stawia na jakość wyposażenia i dotyczy to także osób zaklasyfikowanych do rezerwy. Mówiąc obrazowo, rezerwa ma być nie tylko przypisana do poszczególnych jednostek, aby sprawniej dokonać potencjalnie mobilizacji sił, ale również być odpowiednio wyposażona. Tak, żeby rezerwiści nie stanowili problemu dla systemu obronnego kraju na wypadek kryzysu. Planowane jest też przydzielanie sprzętu użytkowanego dotychczas przez wojsko do jednostek rezerwy, oczywiście w synergii z pozyskiwaniem nowszych rozwiązań.

Czytaj też

Zauważmy, że litewski resort obrony podkreślił wprost, że największą uwagę przywiązuje obecnie do stanu rezerwy aktywnej/czynnej. Składają się na taką grupę ci poborowi, którzy odbyli swoją służbę w wojsku w przeciągu ostatnich 10 lat. W przypadku Litwy właśnie ta część rezerwy, która uzupełnia jednostki wojskowe, może wykonywać zadania nie tylko w czasie wojny, ale także w czasie pokoju i uczestniczyć w operacjach międzynarodowych. Jednocześnie, jak podkreśliło ministerstwo obrony Litwy, przygotowana rezerwa armii litewskiej składa się z wszystkich obywateli Litwy poniżej 60 roku życia, którzy są gotowi do wymogów służby wojskowej i co najważniejsze odbyli służbę wojskową. Generalnie mamy do czynienia z dualną strukturą wykorzystania rezerwy – tj. możliwość wzmocnienia rezerwistami istniejących jednostek, a także możliwość zbudowania dodatkowej, rezerwowej brygady w przypadku chociażby konfliktu zbrojnego.

YouTube cover video
Reklama

Komentarze (6)

  1. KPS

    A u nas? Rezerwa dostaje stare, zniszczone mundury, koce, worek na ziemniaki, kakask i cały czas "maskę włóż/karabinek rozłóż". Rezerwiści nie są szkoleni na swoich stanowiskach a ich średnia wieku to 40+ (oficerów 45+). Konspekty szkoleniowe z lat 60tych XXw. Tylko markeitng jest z XXI a reszta to masakra.

    1. Ogame

      Jest znacznie gorzej... Tylko tego się nie nagłaśnia (jeszcze)

  2. Ogame

    Polski rezerwista po ZSW mający ok 40-60 lat jest wzywany na tzw. ćwiczenia w trybie stawisz się albo sąd, a w najgorszym przypadku idziesz za kraty. Idziesz na ćwiczenia z daną specjalnością, a w jednostce zmieniają Ci ją i nie jest ważne, że się nie znasz na tym bo i tak nawet nie zbliżysz się do takiego sprzętu (pomijam strzelanie z karabinu) Idziesz np. jako kierowca mechanik, a zostajesz operatorem gazów samolotowych bo taka jest potrzeba. Ma się zgadzać papier i tabelki, że przeszkolono daną ilość rezerwistów. Z drugiej strony rezerwista czujący się jak niewolnik bo był w ZSW nie z własnego wyboru nie będzie dbał o sprzęt i się uczył bo dlaczego nie powołuje się ludzi RÓWNIEŻ pod karą więzienia, którzy nie mają firm, dzieci i mają np lat ok 20. MON nie powołuje sportowców, piosenkarzy i innych ludzi ze świecznika.

  3. Mondry015

    Nasza rezerwa na kapelana

  4. Valdi9

    Przynajmniej mają moździerz 120 mm i przyczepkę a nasza rezerwa na golasa ,!!!!!!!!

  5. Valdi

    Przypomnijmy Wilno Kowno Kłajpeda to wypróbowany kierunek natarcia 😱😱😱 czyli zapora ogniowa 👍🥰👍 K239 na 80 km 👍👍👍 33 mln USD 🇺🇲🇺🇲 to jedna wyrzutnia 6x27 pakietów rakiet

  6. Jaszczur

    A u nas ilu mamy jak coś pod broń może jakby nazbierał ostro to z 70 tyś .... Rezerwiści najmłodsi trzydzieści parę lat co i tak nic nie pamiętaja .... I co łapanka jak w armi czerwonej w razie w... Chińczyk zaatakuje Tajwan , flotę USA i pewnie nie omieszka wysłać paru małych grupek po milionie każda na pomoc bratniemu narodowi rosyjskiemu by walczyć z nami i co wtedy (śmiechy odlózcie ze scenariusza na bok bo to jedyny realny scenariusz jednynej możliwej wojny na terenie Polski) Pobór , pobór jeszcze raz pobór - nawet na 3 miesiące ale nie obierania ziemniaków tylko solidnego intensywnego szkolenia

    1. SpalicKreml

      Jestem rezerwista i nic nie zapomnialem a i forma jest. ALE - sluzylem z 10 czy 15 lat temu, armia nie wykazala sie zadna inicjatywa by utrzymac mnie w gotowosci, nie wezwano mnie na szkolenia rezerwy, nie zaproszono do lokalnej formacji terytorialsow (chyba lokalnie nie mamy nawet) . Doddam ze do slozby zasadniczej bylem ochotnikiem, zostalem przeszkolony na mlodszego specjaliste w jednostce o bardzo dobrej reputacji, zdalem tez egzaminy na zolnieza zawodowego w dwoch brygadach. Takze rezerwy sa ale powinny byc utrzymywane, przetrzymac czlowieka przez rok w koszarach nie wystarczy. Trzeba pozniej miec z nim kontakt, sprawdzac ,szkolic i selekcjonowac watosciowy material.

Reklama