Reklama
  • W centrum uwagi
  • Wiadomości

Kilkadziesiąt strzelnic chce w tym roku dofinansować MON. Na razie nie ma rozporządzenia

MON chciałoby w tym roku dofinansować kilkadziesiąt strzelnic, na ten cel zarezerwowano 40 mln zł. Na razie nie ma jednak rozporządzenia, które określałoby tryb udzielania samorządom dotacji na ten cel.

Strzelanie z karabinków MSBS/Grot. Fot. WOT.
Strzelanie z karabinków MSBS/Grot. Fot. WOT.

Możliwość przekazywania z budżetu MON do samorządów dotacji na budowę, remonty i utrzymanie strzelnic (a także na pomniki upamiętniające żołnierzy) przewiduje ustawa uchwalona w listopadzie 2017 r. z inicjatywy PiS. Przepisy obowiązują od początku 2018 r.

Gdy były uchwalane, MON informowało, że pracuje nad skierowanym do samorządów programem wspierania budowy strzelnic, który miałby się rozpocząć w 2018 r. Jednym z warunków otrzymania dotacji miało być spełnianie kryteriów pozwalających na szkolenie wojska. Mówił o tym m.in. w programie SKANER Defence24 ówczesny wiceszef MON Michał Dworczyk.

Wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz, który obecnie nadzoruje program wspierania strzelnic, poinformował w środę, że MON ma na ten cel zarezerwowane 40 mln zł. W rozmowie z radiem WNET wiceszef MON przyznał, że "jest coś na rzeczy" w doniesieniach, że wojsko proponuje na tyle wysokie wymagania techniczne dla dotowanych strzelnic, że środków wystarczy tylko na kilka obiektów.

Skurkiewicz poinformował, że projekt rozporządzenia, w którym MON określiłoby zakres zadań objętych dofinansowaniem i tryb udzielania dotacji, jest ukończony, ale nie został jeszcze opublikowany.

Jeszcze nie (został opublikowany – przyp. red.), dlatego że chcielibyśmy, aby ten program był powszechny. Chcielibyśmy, aby ten program np. obejmował w 2018 r. przynajmniej kilkadziesiąt miejsc, gdzie te strzelnice zostaną posadowione – tłumaczył Skurkiewicz.

Przyznał, że gdyby literalnie przyjmować projektowanie przepisy, to "rzeczywiście zbyt wielu strzelnic, byśmy nie wybudowali".

Wiceminister powiedział, że w programie wspierania budowy strzelnic przewiduje się obiekty o długości co najmniej 100 metrów i szerokości co najmniej 50 metrów wyposażone w jedną oś o długości 100 metrów, dwie osie 50-metrowe i dwie 25-metrowe. Do tego dochodzą inne elementy jak węzeł sanitarny i ogrodzenie. – Pewnie koszt takiej jednej strzelnicy byłby olbrzymi. Dlatego chcemy zrobić ten program w takiej formule, żeby one były ogólnodostępne – powiedział Skurkiewicz.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama