Polityka obronna
Gripeny wesprą polskie niebo. Historyczne wydarzenie

Autor. Linus Svensson/Saab AB via siły zbrojne Szwecji
„Planujemy wnieść wkład w postaci wielu myśliwców JAS Gripen do dwóch operacji NATO w Polsce” – poinformował minister obrony Szwecji Pal Jonson.
Myśliwce Gripen wezmą udział w dwóch operacjach Sojuszu Północnoatlantyckiego w Polsce. Jak poinformował minister obrony Szwecji Pal Jonson, dokładnie ma chodzić o „ochronę wsparcia logistycznego NATO dla Ukrainy oraz nadzór lotniczy nad Polską”.
Propozycja Ministerstwa Obrony Szwecji dotycząca wysłania nawet ośmiu Gripenów w ramach NATO Security Assistance and Training for Ukraine (NSATU) została już przedstawiona tamtejszemu parlamentowi.
„Obejmuje to również personel towarzyszący, w tym jednostki kontroli i wsparcia bojowego, a także nadzór powietrzny i morski oraz zdolność transportu powietrznego” – napisał minister Jonson na platformie X.
Today Sweden is announcing that we plan to contribute with multiple JAS Gripen fighter jets to two NATO operations in Poland. They consist of protection of NATO logistical support to Ukraine & Air policing over Poland. We stand ready to protect our allies & friends. (1/5) pic.twitter.com/tGDJqsXYb1
— Pål Jonson (@PlJonson) March 6, 2025
Z informacji przedstawionych przez szwedzkiego szefa obrony wynika, że Szwecja będzie miała swój wkład we wzmocnione patrolowanie przestrzeni powietrznej (Air Policing) nad Polską od kwietnia do czerwca tego roku. Jak czytamy, będzie to pierwszy raz, kiedy „szwedzkie samoloty bojowe wezmą udział w patrolowaniu przestrzeni powietrznej z terytorium sojuszniczego”.
Dudley
W trybie pilnym powinniśmy wydzierżawić kilkanaście Gripenów, tak by przynajmniej parę maszyn nie mogli zostać zdalnie uziemionych przez Amerykanów. Powinniśmy też nawiązać współpracę z Turkami, w celu modernizacji naszych F16, by wyeliminować amerykański komputer misji, oraz system swój/obcy.
Observer22
Gdybyśmy pozyskali 48 Gripenów lub EF Typhoon, w perspektywie 5-7 lat, to by miało znaczenie dla obrony przestrzeni powietrznej. Powinniśmy mieć do dyspozycji około 200 myśliwców, obojętnie nawet którego typu, ale zaprojektowanych i wyprodukowanych już w 21 wieku. Trzeba pamiętać, że nigdy nie będzie tak, że 100% z nich będzie dostępnych. Jeśli 60% będzie ciągle dostępnych (a pozostałe w serwisie, naprawie, obsłudze bieżącej itp.), to będzie dobry wynik. Obecnie właściwie mamy teoretycznie 48 F-16, ale realnie prawdopodobnie ok. 30-35. To trochę za mało. FA-50 prawdopodobnie w przyszłości zostanie potraktowany jako samolot szkolno-bojowy, patrolowy. Pozostałe myśliwce już nie mają realnej wartości bojowej, a na F-35 trochę jeszcze poczekamy. Koszt ich eksploatacji też będzie wielki.