Polityka obronna
Finlandia negocjuje umowę obronną z USA
Fińsko-amerykańskie porozumienie DCA wzmocni, w ramach NATO, zdolności odstraszania i obrony, tak w czasie pokoju, jak i w kryzysie – powiedział dowódca fińskich sił zbrojnych, gen. Timo Kivinen. Zakłada się, że armia USA otrzyma do dyspozycji jedno z fińskich lotnisk oraz port morski.
Armia USA, biorąc udział w ćwiczeniach, jest obecna na terenie Finlandii niemal każdego tygodnia. Tak jest od wiosny 2020 r., a bez porozumienia jest to trudniejsze administracyjnie – przyznał gen. Kivinen, który był gościem sobotniego programu telewizji Yle.
Według negocjowanej obecnie dwustronnej fińsko-amerykańskiej umowy DCA (ang. Defence Cooperation Agreement), określane są warunki obecności wojsk amerykańskich na terenie Finlandii. W praktyce umowa określa zasady pobytu oddziałów, magazynowania sprzętu czy też dokonywania inwestycji w infrastrukturę. Umowa między krajami zaczęła być omawiana zanim Finlandia zdecydowała o przystąpieniu (w reakcji na rosyjski atak na Ukrainę) do NATO. Formalnie, na szczeblu urzędniczym, negocjacje rozpoczęły się jesienią ub. roku.
Czytaj też
"Byłoby dziwne, gdybyśmy – już jako sojusznicy – nie pogłębiali współpracy" – stwierdził Kivinen. Jego zdaniem dwustronne umowy (w tym z największą armią NATO) są ważne, ponieważ pomoc w razie potrzeby, może nadejść szybciej niż w ramach procesu natowskiego.
Porozumienie DCA może być nawet bardziej znaczące dla Finlandii i całej Skandynawii niż członkostwo w NATO – komentował z kolei dziennik "Iltalehti", wskazując na tworzenie się przy pomocy USA na północy Europy swoistej twierdzy demokracji, zapory przed rosyjskim imperializmem.
Czytaj też
Umowa DCA jest obecnie także negocjowana w Danii oraz Szwecji, zaś Norwegia już taką umowę zawarła.
Negocjacje ws. fińsko-amerykańskiej umowy DCA mają zostać zakończone na początku przyszłego roku. Następnie dokument trafi do zatwierdzenia przez krajowy parlament.
rwd
Finlandia ma wystawiony Petersburg jak na tacy, podobnie jak Korea Pn. ma w zasięgu wszystkiego co strzela wystawiony Seul. NATO powinno tę sytuację wykorzystać, by zmusić ruskich do zwiększenia obrony Petersburga kosztem swoich sił na Ukrainie.
Rusmongol
Dziwne że carek z kgb bal się baz USA ma ukrainie a nie boi się za miedzą Petersburga. Ale to dowód na to że kit że biją się nato to tylko dla naiwnych i dla ukrycia faktu że poszli po prostu kraść.
PGR
Przecież od początku chodzi o port w Sewastopolu