Reklama

Czy Polska jest gotowa na wojnę? Co myślą Polacy o armii, NATO i rosyjskim zagrożeniu [SONDAŻ]

wojsko polskie siły zbrojne RP
Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL)/X

Prezentujemy wyniki ogólnopolskiego badania opinii publicznej zrealizowanego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS na zlecenie Fundacji Stand With Ukraine oraz portalu Defence24. Sondaż przeprowadzony w czerwcu 2025 roku obejmuje kluczowe zagadnienia związane z postrzeganiem wojny w Ukrainie, oceną wsparcia udzielanego Kijowowi, oceną gotowości Polski do obrony oraz obawami dotyczącymi zagrożenia ze strony Rosji.

Poparcie dla Ukrainy: solidarność z zastrzeżeniami

Polacy nadal deklarują solidarność z Ukrainą, jednak nie jest ona bezwarunkowa. Na pytanie, czy Polska powinna wspierać Ukrainę na forum międzynarodowym, twierdząco odpowiedziało 52 proc. badanych, natomiast 29 proc. było temu przeciwnych. Mimo że ponad połowa społeczeństwa opowiada się za dyplomatycznym wsparciem, odpowiedzi na kolejne pytania pokazują, że entuzjazm wobec pogłębiania relacji z Ukrainą jest wyraźnie ograniczony.

Zaangażowanie Polski w pomoc Ukrainie
Zaangażowanie Polski w pomoc Ukrainie
Autor. Stand With Ukraine/ Defence24/ Ibris

Choć Polska od początku rosyjskiej inwazji udzieliła Ukrainie szerokiego wsparcia — militarnego, finansowego, humanitarnego — dziś aż 46 proc. respondentów uważa, że pomoc wojskowa powinna zostać zmniejszona lub wstrzymana. Wśród powodów wymieniane są przede wszystkim ryzyko dalszego rozbrajania własnej armii oraz wątpliwości dotyczące transparentności przekazywanych środków. Polacy są wyraźnie niechętni wysyłaniu własnych żołnierzy na Ukrainę — nawet w przyszłości, w ramach misji pokojowych. Taki pomysł popiera jedynie 15 proc. ankietowanych, a sprzeciwia mu się 64 proc..

Pomoc wojskowa dla Ukrainy
Pomoc wojskowa dla Ukrainy
Autor. Stand With Ukraine/ Defence24/ IBRIS

Zasadniczo, badani akceptują wspieranie Ukrainy na poziomie dyplomatycznym — 52 proc. uznaje, że Polska powinna nadal wspierać Ukrainę na forum międzynarodowym — jednak poparcie dla twardych działań topnieje. Dalsze wsparcie ekonomiczne akceptuje tylko 35 proc. respondentów, natomiast 44 proc. wyraża sprzeciw.

Reklama

Również akcesja Ukrainy do struktur zachodnich nie cieszy się już jednoznacznym poparciem. Do UE Kijów miałby trafić według 35 proc. badanych, a do NATO — 37 proc., przy czym przeciwników jest w obu przypadkach więcej (odpowiednio 42 proc. i również 42 proc.). Argumenty przeciw dotyczą m.in. obaw o nieuczciwą konkurencję gospodarczą, problemy z korupcją oraz ryzyko eskalacji konfliktu w razie integracji militarnej.

Bezpieczeństwo Polski a wojna na Ukrainie

Mimo rosnącej rezerwy wobec wspierania Ukrainy, 44 proc. ankietowanych uważa, że wsparcie udzielane przez Polskę poprawia nasze bezpieczeństwo. Odmienne zdanie wyraziło 37 proc. pytanych. Respondenci dostrzegają więc związek pomiędzy skutecznością ukraińskiego oporu wobec Rosji a sytuacją strategiczną Polski.

Jednocześnie 74 proc. badanych deklaruje, że ewentualne rozmowy pokojowe pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Federacją Rosyjską powinny odbywać się z udziałem Ukrainy. Jedynie 14 proc. uważa, że nie jest to konieczne. To jedno z najbardziej jednoznacznych wskazań w całym badaniu.

Wsparcie Polski dla Ukrainy a bezpieczeństwo Polski
Wsparcie Polski dla Ukrainy a bezpieczeństwo Polski
Autor. Stand With Ukraine/ Defence24/ IBRIS

Zdecydowany sceptycyzm wobec rychłego zakończenia wojny

W drugim segmencie badania IBRiS uwagę respondentów skoncentrowano bezpośrednio na trwającym konflikcie zbrojnym na terytorium Ukrainy. Wyniki ukazują narastające społeczne zmęczenie wojną, coraz bardziej sceptyczne postawy wobec możliwości militarnego zwycięstwa Kijowa, a także rosnące oczekiwanie na realistyczne, choć niekoniecznie optymistyczne rozwiązania.

Jednym z najbardziej jednoznacznych wyników jest niski poziom wiary w zakończenie wojny jeszcze w tym roku. Na pytanie, czy działania wojenne zakończą się w 2025 roku pokojem lub trwałym zawieszeniem broni, tylko 14 proc. badanych odpowiedziało twierdząco. 41 proc. uznało, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny, a pozostałe 45 proc. nie wyraziło jednoznacznej opinii. Dane te potwierdzają dominujące przekonanie o długofalowym charakterze konfliktu i braku jasnych perspektyw na jego szybkie zakończenie.

Zakończenie działań wojennych w Ukrainie
Zakończenie działań wojennych w Ukrainie
Autor. Stand With Ukraine/ Defence24/ IBRIS

W odpowiedzi na pytanie o możliwe scenariusze zakończenia wojny, większość respondentów – 62 proc. – wyraziła przekonanie, że Ukraina powinna rozpocząć negocjacje pokojowe z Rosją. Jednocześnie tylko 28 proc. uważa, że Ukraina mogłaby zgodzić się na wstrzymanie działań wojennych bez uzyskania gwarancji bezpieczeństwa ze strony NATO. Oznacza to, że poparcie dla rozmów pokojowych nie idzie w parze z gotowością do kompromisów za wszelką cenę. Polacy nie odrzucają idei porozumienia, ale oczekują, że będzie ono oparte na trwałych zabezpieczeniach – nie na iluzorycznym rozejmie.

Reklama

W tym kontekście bardzo jednoznaczna była także opinia w sprawie ewentualnych rozmów pokojowych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Federacją Rosyjską. 74 proc. badanych wyraziło pogląd, że Ukraina musi być obecna przy stole negocjacyjnym, jeśli do takich rozmów miałoby dojść. Tylko 14 proc. uznało, że jej udział nie jest konieczny. Respondenci wyraźnie odrzucają możliwość powrotu do logiki zimnowojennej, w której wielkie mocarstwa rozstrzygały o losach mniejszych państw bez ich udziału. Wynik ten potwierdza również zaufanie do podmiotowości Ukrainy jako państwa demokratycznego i suwerennego, którego interesów nie wolno pomijać.

Strategie Ukrainy wobec wojny
Strategie Ukrainy wobec wojny
Autor. Stand With Ukraine/ Defence24/ IBRIS

W badaniu poruszono również kwestię gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy po zakończeniu wojny. Choć sformułowanie to bywa rozumiane niejednoznacznie, respondenci odnoszą się do niego ostrożnie. Z jednej strony, gwarancje te postrzegane są jako niezbędne warunki pokoju, z drugiej – jako możliwa forma zastępcza członkostwa w NATO, co mogłoby prowadzić do eskalacji. Społeczne poparcie dla tego typu mechanizmów pozostaje warunkowe – akceptowane tylko wówczas, gdy nie niosą ze sobą ryzyka rozszerzenia konfliktu.

Gwarancie bezpieczeństwa dla Ukrainy ze strony NATO
Gwarancie bezpieczeństwa dla Ukrainy ze strony NATO
Autor. Stand With Ukraine/ Defence24/ IBRIS

Ważnym tematem, ujętym w tej części badania, jest również kwestia wyborów prezydenckich w Ukrainie. Wyniki wskazują na dominację poglądu, że wybory powinny odbyć się dopiero po zakończeniu działań wojennych – tak uważa 44% respondentów. Kolejne 14% jest zdania, że wybory powinny nastąpić po zawieszeniu broni, zgodnie z ukraińskim prawodawstwem, a 13% – jak najszybciej po zawieszeniu broni, w możliwie krótkim terminie. Zaledwie 10% badanych opowiada się za przeprowadzeniem wyborów natychmiast, niezależnie od trwającego konfliktu.

Z jednej strony przewagę zyskuje argument bezpieczeństwa i praktyczności – organizacja wyborów w warunkach wojny wydaje się nierealna ze względu na zagrożenia, trudności logistyczne oraz brak gwarancji wolnego i powszechnego głosowania. Respondenci podkreślają, że stabilność i doświadczenie obecnego prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, są szczególnie cenne w obliczu ciągłego zagrożenia.

Z drugiej strony, znaczna część Polaków dostrzega ryzyko polityczne związane z przesunięciem wyborów. Brak wyborów w przewidzianym terminie może być postrzegany jako osłabienie demokratycznej legitymizacji państwa ukraińskiego, co może negatywnie wpłynąć na jego wiarygodność w oczach Zachodu i społeczności międzynarodowej.

Wybory Prezydenckie w Ukrainie
Wybory Prezydenckie w Ukrainie
Autor. Stand With Ukraine/ Defence24/ IBRIS

Zagrożenie ze strony Rosji – rosnące napięcie i konieczność wzmacniania wschodniej flanki NAT

Trzecia część badania opinii publicznej zrealizowanego przez IBRiS roku koncentruje się na percepcji rosyjskiego zagrożenia militarnego wobec Polski i państw bałtyckich oraz ocenie przygotowań NATO do możliwej eskalacji konfliktu. Z odpowiedzi wyłania się obraz społeczeństwa, które dostrzega realność zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej i oczekuje twardych działań sojuszniczych, w tym fizycznego wzmocnienia obecności wojskowej na wschodniej flance.

Najsilniejszy sygnał dotyczy poparcia dla strategicznych działań obronnych NATO. Zapytani, czy Sojusz Północnoatlantycki powinien przygotowywać się do możliwej agresji ze strony Rosji przez wzmacnianie wschodniej flanki, aż 75 proc. respondentów odpowiedziało, że się zgadza z tym stwierdzeniem. Tylko 11 proc. było przeciwnego zdania, a pozostałe 14 proc. nie miało zdania. Tak wysoki poziom poparcia dla działań prewencyjnych wskazuje na silne społeczne przekonanie, że realne odstraszanie musi mieć charakter fizyczny, a nie jedynie deklaratywny.

Reklama

Oceny dotyczące konkretnego ryzyka militarnego również pokazują wyraźny niepokój. Na pytanie o prawdopodobieństwo ataku Rosji na Polskę, 24 proc. respondentów uznało taki scenariusz za prawdopodobny. To najwyższy odsetek w tej części badania. Atak na kraje bałtyckie uznało za realny 18 proc. badanych, a na inne państwo NATO – 15 proc. Różnice są niewielkie, ale widoczne: w ocenie społeczeństwa Polska jest dziś równie narażona na agresję, co państwa bałtyckie, mimo że to one najczęściej pojawiają się w analizach jako potencjalny punkt zapalny.

Pojawia się przy tym jasna opinia, że ewentualny atak rosyjski – jeśli do niego dojdzie – nastąpi nie w trakcie wojny w Ukrainie, lecz po jej zakończeniu, kiedy Rosja zakończy działania na jednym froncie i może dążyć do „testowania” zdolności obronnych NATO w innych regionach. To przekonanie zwiększa wagę działań zapobiegawczych i wzmacnia oczekiwania wobec NATO, by nie tylko planować działania, ale już teraz rozmieszczać siły i budować infrastrukturę wojskową w Polsce oraz w krajach bałtyckich.

Prawdopodobieństwo ataku Rosji na Państwa NATO
Prawdopodobieństwo ataku Rosji na Państwa NATO
Autor. Stand With Ukraine/ Defence24/ IBRIS

Zaufanie do sojuszniczych gwarancji jest obecne, ale nie bezwarunkowe. Choć respondenci deklarują przekonanie o sile i znaczeniu NATO, to przebija przez nie ostrożność wynikająca z historycznych doświadczeń Polski i obaw, że w przypadku realnego zagrożenia reakcja może być opóźniona lub niewystarczająca. W badaniu pojawia się świadomość, że Polska samodzielnie nie jest w stanie odeprzeć agresji silniejszego przeciwnika, a bezpieczeństwo narodowe zależy dziś w dużym stopniu od sprawności i wiarygodności struktur sojuszniczych.

Jednocześnie jednak rośnie przekonanie, że nawet w ramach NATO nie należy zbytnio się „wychylać” i bezgranicznie ufać deklaracjom. To nieufność nie wobec samego Sojuszu, ale wobec automatyzmu jego działania. Tylko obecność realnych sił zbrojnych NATO – przede wszystkim amerykańskich – w Polsce i regionie postrzegana jest jako rzeczywista gwarancja odstraszania.

Wsparcie wojskowe w ramach NATO wobec ataku Rosji
Wsparcie wojskowe w ramach NATO wobec ataku Rosji
Autor. Stand With Ukraine/ Defence24/ Ibris

Jednym z najlepiej rozpoznawanych przez Polaków zagrożeń w sferze bezpieczeństwa jest działalność rosyjska w przestrzeni medialnej i informacyjnej. Zdecydowana większość respondentów badania IBRiS zgadza się ze stwierdzeniem, że rosyjskie wpływy – rozumiane jako dezinformacja, propaganda oraz aktywność agentury informacyjnej – są realnie obecne w polskich mediach. W świadomości społecznej przybrały one formę zorganizowanej wojny hybrydowej, prowadzonej równolegle z klasycznymi działaniami militarnymi. Respondenci wymieniają takie przejawy jak aktywność „farm trolli” w mediach społecznościowych, rozpowszechnianie zmanipulowanych narracji i fake newsów, a także podszywanie się pod instytucje publiczne poprzez fałszywe wiadomości SMS i e-mail oraz zakłócanie infrastruktury cyfrowej – w tym systemów GPS.

Rosyjska dezinformacja przestała być postrzegana jako peryferyjne zjawisko, a stała się elementem trwałego krajobrazu bezpieczeństwa. W odpowiedziach badanych obecne jest przeświadczenie, że działania te mają na celu nie tylko podważanie zaufania do państwa i jego sojuszników, lecz także budowanie polaryzacji społecznej i osłabianie wsparcia dla Ukrainy.

Rosyjskie wpływy w polskich mediach
Rosyjskie wpływy w polskich mediach
Autor. Stand With Ukraine/ Defence24/ Ibris

Przygotowanie Polski w zakresie obronności

42 proc. badanych zgadza się na „przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej dla mężczyzn” (32. proc się temu sprzeciwia), 72 proc. zgadza się na „obowiązkowe szkolenia dla ludności cywilnej dotyczące postępowania w sytuacjach kryzysowych” (11 proc. przeciw), a 69 proc. zgadza się, że „młodzież szkolna powinna przechodzić obowiązkowe przeszkolenie wojskowe lub obronne w szkołach” (14 proc. jest przeciw). „Gdyby Polska została zaatakowana przez obce Państwo zgłosiłabym się lub zgłosiłbym się do wojska?” – na to pytanie 23 proc. odpowiedziało twierdząco, 51 proc. się nie zgodziło, a 26 proc. odpowiedziało, że „nie mam zdania”.

Szkolenia i zaangażowanie w obronność w Polsce
Szkolenia i zaangażowanie w obronność w Polsce
Autor. Stand With Ukraine/ Defence24/ IBRIS

Na spotkaniu, w czasie którego prezentowano raport zaznaczono wszelako, że pytanie o bycie ochotnikiem w czasie wojny jest bardzo trudne do społecznego zmierzenia, ponieważ na tyle się znamy, na ile nas sprawdzono. Analizując szerzej powyższe wyniki warto dodać, że 50 proc. badanych Polaków uważa, iż „wydatki na wojsko i obronność w Polsce powinny być zwiększone”, a 30 proc. że powinny zostać na obecnym poziomie. Zmniejszenie wydatków proponuje zaledwie 5 proc. badanych. Zaledwie 15 proc. badanych uznaje, że „obecna liczebność wojska jest wystarczająca na wypadek agresji ze strony Rosji”.

Autor. Stand With Ukraine/ Defence24/ IBRIS

Polacy krytycznie oceniają poziom naszego przygotowania do wojny – 8. proc. ocenia nasze przygotowanie za „dobre”, a 9 proc. za wystarczające „wyposażenie polskich sił zbrojnych na wypadek agresji ze strony Rosji”.  Przy czym w tych dwóch ostatnich pytania zastosowano skalę od 1 do 7, gdzie 7 to najbardziej optymistyczna opinia a 1 najbardziej pesymistyczna (8 proc. to suma wskazanych „6” i „7”, analogicznie do 9 proc. o których wspominałem).

Przygotowanie Polski na wypadek ataku
Przygotowanie Polski na wypadek ataku
Autor. Stand With Ukraine/ Defence24. Ibris
Reklama

Współpraca: Michał Bruszewski

WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (3)

  1. MC775

    A ja bym chciał zauważyć jedną rzecz, która na razie jest wszędzie pomijana. Mówiąc „wojna” mamy na myśli Rosję jako agresora, i słusznie. Jednak nowy rząd Niemiec mówi już oficjalnie o planach budowy najsilniejszej armii w UE, o ogromnych pieniądzach na zbrojenie i powrocie poboru. Przy tym rząd Niemiec kładzie silny nacisk na liczne rozmieszczenie swoich wojsk na Litwie co dzieje się już teraz - na razie w skromnej formie, ale mowa jest o przeniesieniu na Litwę znacznie silniejszych zasobów. I teraz pytanie: czy to bezpieczne dla Polski mieć silną, Niemiecką armię z zachodu i ze wschodu? A co jeśli Niemcy w ramach „prewencyjnej” misji zabezpieczania flanki wschodniej wkroczą na teren Warmii i Mazur i już tam zostaną? Czy ktoś tu poza mną widzi potencjalne zagrożenie, mając na uwagę statystki historyczne w próbach podboju naszego terytorium przez Niemcy?

  2. Grom2137

    Żaden człowiek nie jest gotowy na wojnę. Nikt kto żył w pokoju całe życie nie jest gotowy na życie pod ciągłym ostrzałem na froncie, albo pod ciągłymi bombardowaniami swojego rodzinnego miasta.

  3. Jur

    Ciekawe badanie. Imho lud nasz dał rozsądne, niemal realpolitik odpowiedzi. Bez hurra-optymizmu, wskazania co jest spoko, a co nie. Nie znalazłem tylko liczby respondentów. Nie musi zgłaszać się do woja 50% ludności, nawet jeżeli połowa z tych deklarowanych 23% tylko połowa się zgłosi to będzie wystarczająco dobrze. Tym bardziej, że nie trzeba też iść do wojska, aby pomagać w razie W. Czy Ukraina ma wstąpić w NATO? Jeżeli tak, to po wojnie? Na jakich warunkach, z okresem przejściowym? Może ścisła militarna współpraca? Diabeł tkwi w szczegółach i jak zwykle na dwoje babka wróżyła.

Reklama