Reklama

Polityka obronna

Czy islandzka armia to marzenie obywateli?

Jednostka flagowa islandzkiej Straży Przybrzeżnej "Thor"
Jednostka flagowa islandzkiej Straży Przybrzeżnej "Thor"
Autor. Claus Ableiter / wikipedia.com/ CC BY-SA 3.0

Islandia jest jednym z niewielu krajów na świecie bez regularnej armii. Od uzyskania niepodległości w 1944 roku, ten nordycki kraj polegał na międzynarodowych sojuszach, takich jak NATO, w celu zapewnienia bezpieczeństwa narodowego. Poprzez zmieniający się krajobraz geopolityczny, pojawia się pytanie: czy Islandia powinna stworzyć własną, regularną armię?

Islandia od momentu uzyskania niepodległości w 1944 roku nie posiadała regularnej armii. W okresie zimnej wojny strategiczne znaczenie wyspy na północnym Atlantyku skłoniło Stany Zjednoczone do utworzenia bazy wojskowej w Keflaviku w 1951 roku. Placówka ta stała się jednym z kluczowych elementów systemu obrony NATO w regionie, pełniąc funkcję strategicznego punktu monitorowania i kontroli przestrzeni powietrznej oraz morskiej. Baza w Keflaviku była wykorzystywana do różnorodnych celów militarnych. Znajdowały się tam stacje radarowe, które umożliwiały wykrywanie potencjalnych zagrożeń ze strony Związku Radzieckiego oraz patrolowanie północnoatlantyckich szlaków morskich. Amerykańskie siły zbrojne stacjonujące w Keflaviku były także zaangażowane w działania mające na celu zabezpieczenie Islandii przed ewentualnym atakiem, a infrastruktura bazy była regularnie modernizowana i rozbudowywana, aby sprostać rosnącym wymaganiom obronnym NATO. 

Reklama
Samoloty Boeing P-A8 Poseidon amerykańskiej marynarki wojennej na płycie lotniska bazy w Keflawiku 2019 r.
Samoloty Boeing P-A8 Poseidon amerykańskiej marynarki wojennej na płycie lotniska bazy w Keflawiku 2019 r.
Autor. U. S. Navy

Po zakończeniu zimnej wojny znaczenie militarne Islandii nieco zmalało, jednak baza w Keflaviku nadal odgrywała istotną rolę w strategii obronnej NATO. Przez ponad pół wieku obecność amerykańskich sił zbrojnych na wyspie była kluczowym elementem zapewnienia bezpieczeństwa narodowego Islandii. W 2006 roku rząd Stanów Zjednoczonych podjął decyzję o zamknięciu bazy wojskowej w Keflaviku, co oznaczało koniec długotrwałej obecności amerykańskiego wojska na Islandii. Decyzja ta była podyktowana zmianami w globalnej strategii obronnej Stanów Zjednoczonych oraz redukcją wydatków militarnych. Zamknięcie bazy w Keflaviku postawiło Islandię przed koniecznością poszukiwania nowych rozwiązań w zakresie bezpieczeństwa narodowego. Rząd islandzki podjął kroki mające na celu wzmocnienie współpracy z partnerami międzynarodowymi, w szczególności z państwami członkowskimi NATO oraz krajami nordyckimi. Islandia zacieśniła także współpracę w zakresie monitorowania przestrzeni powietrznej i morskiej, korzystając z pomocy technicznej i wsparcia militarnego sojuszników. 

Czytaj też

W ramach tych działań Islandia przystąpiła do szeregu inicjatyw mających na celu zwiększenie zdolności obronnych kraju. Współpraca z NATO obejmowała m.in. wspólne ćwiczenia wojskowe oraz udział w misjach międzynarodowych, co pozwoliło na wzmocnienie zdolności operacyjnych islandzkich służb ratunkowych i obronnych. Współpraca ta miała na celu nie tylko zwiększenie bezpieczeństwa Islandii, ale również wzmocnienie stabilności i bezpieczeństwa w całym regionie północnoatlantyckim. 

Reklama

Współczesne Zagrożenia Bezpieczeństwa

Współczesne zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego cechują się dużą złożonością i różnorodnością. Choć Islandia jest geograficznie oddzielona od wielu konfliktów globalnych, nie oznacza to, że jest całkowicie wolna od różnorakich ryzyk. Współczesne zagrożenia mają charakter wielowymiarowy i obejmują zarówno tradycyjne, jak i nowoczesne wyzwania. Wśród najważniejszych zagrożeń można wymienić geopolityczne napięcia w Arktyce, terroryzm i ekstremizm oraz cyberzagrożenia. Zmiany klimatyczne mają ogromny wpływ na Arktykę, prowadząc do topnienia lodów i otwierania nowych szlaków morskich. Te zmiany przekształcają Arktykę w strategicznie ważny region, gdzie dostęp do nowych zasobów naturalnych, takich jak ropa naftowa, gaz ziemny i minerały, staje się coraz bardziej realny. Rosnąca dostępność tych zasobów prowadzi do zwiększenia międzynarodowej rywalizacji o kontrolę nad nimi. 

Islandia, jako kraj leżący w pobliżu tego regionu, znajduje się w centrum tej geopolitycznej gry. Wielkie mocarstwa, takie jak Rosja, Stany Zjednoczone i Chiny, zwiększają swoje zainteresowanie Arktyką, co prowadzi do napięć i potencjalnych konfliktów. Dla Islandii oznacza to konieczność monitorowania sytuacji oraz podejmowania odpowiednich działań dyplomatycznych i strategicznych, aby zapewnić swoje bezpieczeństwo narodowe i zachować stabilność regionu.  

Amerykański bombowiec B-2 Spirit w bazie w Keflawiku. sierpień 2023 r.
Amerykański bombowiec B-2 Spirit w bazie w Keflawiku. sierpień 2023 r.
Autor. Robert Hicks/US Air Force

Pomimo że Islandia nie jest bezpośrednio zagrożona atakami terrorystycznymi w takim samym stopniu jak niektóre inne kraje, globalny charakter współczesnego terroryzmu wymaga od niej czujności i przygotowania. Międzynarodowe organizacje terrorystyczne mają zdolność do przeprowadzania ataków na całym świecie, a ich działania są trudne do przewidzenia. Terroryzm i ekstremizm nie ograniczają się jedynie do działań fizycznych. Propaganda ekstremistyczna, szerzona za pomocą internetu i mediów społecznościowych, może wpływać na różne społeczności, w tym również na Islandię. Istnieje konieczność prowadzenia działań prewencyjnych, edukacyjnych oraz ścisłej współpracy z międzynarodowymi partnerami w celu monitorowania i przeciwdziałania tym zagrożeniom. Organizacje antyterrorystyczne, służby wywiadowcze oraz organy ścigania muszą być dobrze wyposażone i przygotowane do szybkiego reagowania na potencjalne zagrożenia. Współczesne społeczeństwa w coraz większym stopniu polegają na technologii informacyjnej, co czyni je wrażliwymi na cyberataki. Islandia, podobnie jak inne kraje, staje w obliczu rosnącego ryzyka ataków cybernetycznych, które mogą mieć poważne konsekwencje dla infrastruktury krytycznej, takich jak sieci energetyczne, systemy wodociągowe, transport oraz komunikacja. Cyberzagrożenia mogą przyjmować różne formy, w tym ataki typu ransomware, phishing, a także skomplikowane ataki na systemy komputerowe i sieci. Ich celem mogą być zarówno instytucje rządowe, jak i prywatne przedsiębiorstwa. Skuteczne przeciwdziałanie tym zagrożeniom wymaga inwestycji w nowoczesne technologie, szkolenia specjalistów w zakresie cyberbezpieczeństwa oraz współpracy międzynarodowej w celu wymiany informacji i doświadczeń. 

Reklama

Możliwości utworzenia regularnej armii

Utworzenie regularnej armii w Islandii wiąże się z znacznymi kosztami finansowymi, które należy starannie przeanalizować i zaplanować. Każdy aspekt tworzenia i utrzymania sił zbrojnych niesie ze sobą specyficzne wydatki, które mogą mieć długoterminowe konsekwencje dla budżetu państwa. Poniżej przedstawiamy szczegółową analizę poszczególnych elementów finansowych związanych z tą inicjatywą. Podstawowym krokiem w tworzeniu regularnej armii jest zbudowanie efektywnego systemu rekrutacji, który umożliwi przyciągnięcie odpowiedniej liczby kandydatów. Islandia musiałaby zainwestować w kampanie informacyjne i marketingowe, aby zachęcić obywateli do wstąpienia do wojska. Ponadto, niezbędne byłoby stworzenie infrastruktury rekrutacyjnej, w tym biur rekrutacyjnych oraz systemów informatycznych do zarządzania procesem naboru. 

Po zrekrutowaniu odpowiedniej liczby osób, konieczne będzie przeprowadzenie wszechstronnych programów szkoleniowych. Programy te obejmowałyby podstawowe szkolenie wojskowe, a także specjalistyczne kursy dla różnych rodzajów wojsk, takich jak piechota, artyleria, czy siły powietrzne. Koszty szkoleń obejmują wynagrodzenia dla instruktorów, materiały edukacyjne, a także utrzymanie obiektów szkoleniowych. 

Kolejnym kluczowym elementem są wydatki związane z zakupem nowoczesnego sprzętu wojskowego. Armia potrzebuje różnorodnych zasobów, w tym broni strzeleckiej, pojazdów opancerzonych, artylerii, a także zaawansowanych systemów komunikacyjnych i informatycznych. Każdy z tych elementów wymaga znacznych nakładów finansowych zarówno na zakup, jak i na regularne serwisowanie i modernizację. Sprzęt wojskowy musi spełniać najwyższe standardy jakości i bezpieczeństwa, co często wiąże się z koniecznością zakupu od renomowanych międzynarodowych producentów. Dodatkowo, Islandia musiałaby zainwestować w zaplecze logistyczne, które umożliwi sprawne zarządzanie i dystrybucję sprzętu w ramach różnych jednostek wojskowych. 

Czytaj też

Oprócz kosztów rekrutacji i sprzętu, kluczowe znaczenie mają wydatki na budowę i utrzymanie infrastruktury wojskowej. W pierwszej kolejności Islandia musiałaby zbudować bazy wojskowe, które staną się głównymi ośrodkami operacyjnymi dla armii. Bazy te muszą być odpowiednio wyposażone i zabezpieczone, aby mogły pełnić swoje funkcje w każdych warunkach. Centra szkoleniowe stanowią kolejny istotny element infrastruktury wojskowej. Obiekty te powinny być wyposażone w nowoczesne symulatory, poligony i sale wykładowe, które umożliwią przeprowadzanie kompleksowych szkoleń dla żołnierzy. Koszty budowy takich centrów obejmują zarówno wydatki na konstrukcję budynków, jak i na zakup niezbędnego sprzętu szkoleniowego. 

Magazyny amunicji i zasobów wojskowych są równie istotne. Magazyny muszą być odpowiednio zabezpieczone i monitorowane, aby zapewnić bezpieczne przechowywanie broni, amunicji oraz innych materiałów niezbędnych do funkcjonowania armii. Koszty utrzymania tych obiektów obejmują również systemy ochrony i zarządzania zapasami, które pozwalają na efektywne gospodarowanie zasobami. 

Korzyści z utworzenia regularnej armii

Utworzenie regularnej armii mogłoby znacząco wzmocnić suwerenność Islandii, zapewniając państwu większą niezależność w obliczu zagrożeń. Posiadanie własnych sił zbrojnych pozwoliłoby na samodzielne podejmowanie decyzji dotyczących bezpieczeństwa narodowego, a także umożliwiłoby szybsze i bardziej efektywne reagowanie na potencjalne kryzysy. Armia mogłaby także pełnić rolę symbolu narodowego, podkreślając jedność społeczeństwa i umacniając poczucie przynależności do państwa. Duma narodowa związana z posiadaniem własnych sił zbrojnych mogłaby wpłynąć na postrzeganie Islandii w społeczności międzynarodowej, wzmacniając jej pozycję w regionie i na świecie. 

Czytaj też

Regularna armia przyczyniłaby się do poprawy bezpieczeństwa Islandii, oferując lepszą ochronę przed różnorodnymi współczesnymi zagrożeniami. Zmiany klimatyczne, a także pojawiające się konflikty międzynarodowe wymagają elastyczności i zdolności do szybkiej reakcji. Siły zbrojne mogłyby być zaangażowane w zarządzanie sytuacjami kryzysowymi, takimi jak katastrofy naturalne, oferując pomoc humanitarną i wsparcie dla lokalnych społeczności. Dodatkowo, uczestnictwo w międzynarodowych misjach pokojowych oraz operacjach ratunkowych mogłoby przyczynić się do zwiększenia doświadczenia i profesjonalizmu islandzkich wojsk. Takie działania nie tylko wzmacniałyby zdolności operacyjne, ale także promowałyby wizerunek Islandii jako aktywnego uczestnika w dążeniu do globalnego pokoju i stabilności. 

Inwestycje w sektor obronny mogłyby przynieść znaczące korzyści technologiczne dla całego kraju. Wspierając rozwój armii, Islandia miałaby możliwość implementacji nowoczesnych technologii, które są kluczowe dla efektywności operacyjnej. Obejmuje to nie tylko zaawansowane systemy broni, ale również innowacyjne rozwiązania w zakresie komunikacji, monitorowania i zarządzania danymi. Ponadto, współpraca z innymi państwami w obszarze technologii wojskowych mogłaby sprzyjać transferowi wiedzy i doświadczeń, co wpłynęłoby pozytywnie na sektor cywilny. Dzięki temu, rozwój technologiczny mógłby przełożyć się na inne dziedziny, takie jak zdrowie, transport czy energia, wzmacniając ogólną konkurencyjność islandzkiej gospodarki.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. wawelberg

    Islandia to nie Izrael, a północny Atlantyk to nie morze Śródziemne. Tylko okręty o dużej dzielności i z klasą lodową . To naród w miarę praktyczny , sami pewnie wiedzą co im trzeba. Po perypetiach z bankami i lobbystami, mogą mieć rząd który sensownie ,,uzyska" to czego ten kraj potrzebuje.

  2. Robs

    Wbrew pozorom nawet kilku tysięczna armia mogła by być silnym filarem bezpieczeństwa dla takiego kraju jak Islandia. Autor dobrze zaznacza, że jest to kraj oddalony od tarć globalnej polityki a wyspiarski charakter daje duży atut. Polegać na sojusznikach można ale lepiej inwestować we własne kompetencje szczególnie, że można wykorzystać je do własnych celów jak zarządzanie kryzysowe, katastrofy naturalne czy inne. Nikt desantu na Islandię robić nie będzie więc zbroić się na potęgę nie trzeba. Oczywiście ogromnym wyzwaniem finansowym i logistycznym jest zbudowanie armii od podstaw ale jest to możliwe w charakterze kilku / kilkudziesięciu lat dla sił na poziomie kilku tysięcy żołnierzy.

  3. user_1053627

    A jaką też stałą armię mógłby mieć kraj mający tylu mieszkańców co Bydgoszcz? Proporcjonalnie do polskiej armii, islandzka miałaby nieco ponad 2000 żołnierzy.

    1. Dawid83

      Też się zastanawiam nad tym. Myślę że jednostka aeromobilna z i kilkanaście wielozadaniowych śmigłowców które zapewniałyby zarówno transport jak wsparcie ogniowe. Plus 1-2 baterie Patriot albo SAMP-T do obrony Rejkiawiku. Kilka baterii NSM albo RBS-15. Drony MQ-9. Flota 3-4 korwety jak na przykład izraelskie Saar-6. Wszystko! Żadnej klasycznej piechoty artylerii czy jednostek pancernych.

  4. Alsecco

    A co z traktatowymi 2 % PKB na obronę???

Reklama