Reklama

Polityka obronna

Czwartkowy przegląd mediów z Defence24.pl; Kryzys na Kremlu; Rosja bez szans na zaskoczenie NATO

Autor. Пресс-служба Президента Российской Федерации/Wikimedia Commons/CC 4.0

Codzienny przegląd mediów z Defence24.pl

Reklama

Jędrzej Bielecki, Rzeczpospolita, „Biden na szańcach NATO. Ameryka dla obrony sojuszu gotowa na wojnę": Komentarze po wizycie prezydenta USA w Polsce i na Ukrainie. „Wobec zagrożenia ze strony Rosji prezydent USA spotkał się osobiście z liderami flanki wschodniej. – Wiecie lepiej niż ktokolwiek, że stawką tej wojny nie jest tylko Ukraina, ale wolność krajów demokratycznych w całej Europie, na całym świecie. \[...\] Jednak ewentualny atak Rosji przeciw któremuś z państw flanki wschodniej postawiłby Waszyngton przed bardzo trudnym dylematem: wejść w wojnę, zapewne atomową, z Rosją albo pogodzić się z upadkiem sojuszu atlantyckiego, filaru mocarstwowej pozycji USA. Spektakularnym gestem w Warszawie Biden chciał więc pokazać, że Ameryka z góry wybiera ryzyko tej pierwszej opcji. Jest dla obrony NATO gotowa na wojnę, która skończyłaby się klęską Rosji."

Reklama

Jędrzej Bielecki, Rzeczpospolita, „Biden jest ostrożny": W Warszawie prezydent USA przedstawił plany Bukareszteńskiej Dziewiątce, w najbliższych dniach zapozna z nimi przywódców Wielkiej Brytanii, Włoch i Niemiec. „Joe Biden podzielił się z przywódcami państw flanki wschodniej NATO amerykańską strategią w wojnie w Ukrainie. \[...\] Choć oficjalnych deklaracji brak, można się domyślać, że na tym etapie starcia Ameryka stawia na wstrzemięźliwość. Jeszcze kilka tygodni temu politycy Europy Środkowej, szczególnie Polski i krajów bałtyckich, rywalizowali ze sobą w atakach na Niemcy. Chodziło o zwłokę w dostarczeniu przez Berlin Ukraińcom czołgów Leopard i zgody, aby mogli to uczynić inni sojusznicy (czołgi są produkcji niemieckiej). Jednak dziś nie słychać niczego podobnego odnośnie do myśliwców F-16, których bez zgody Waszyngtonu żaden kraj NATO nie może przekazać Ukraińcom."

Rusłan Szoszyn, Rzeczpospolita, „Prigożyn kontra Szojgu. Dowódca grupy Wagnera wypowiada wojnę szefowi MON": Na platformie Telegram Prigożyn opublikował zdjęcie kilkudziesięciu ciał najemników z jego formacji, obwiniając za ich śmierć ministra obrony Rosji. „Jewgienij Prigożyn twierdzi, że resort obrony chce zniszczyć jego formację. – To oznacza, że mamy kryzys – komentuje prokremlowski politolog. \[...\]  Nie, nie wycofamy się z Bachmutu. Będziemy ginąć, dopóki nie zginiemy wszyscy. A gdy polegną wszyscy wagnerowcy, wtedy Szojgu z Gierasimowem będą musieli wziąć karabiny – oświadczył w środę szef rosyjskiej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn, uderzając w ministra obrony i szefa Sztabu Generalnego Rosji. - Gdyby odpowiednie osoby przygotowały armię i wywiązywały się ze swoich obowiązków przez ostatnie ponad dziesięć lat, Grupa Wagnera w ogóle nie byłaby potrzebna – podkreślił Prigożyn."

Reklama

Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, „Bazy agresora legły w gruzach": W przededniu rocznicy inwazji straty wśród rosyjskich żołnierzy przekroczyły 145 tysięcy. „Wczoraj rano rosyjskie wojska zaatakowały rakietami m.in. Charków. Pod ciężkim ostrzałem nadal znajduje się Chersoń, a także miejscowości w obwodach ługańskim, donieckim, dniepropietrowskim i mikołajowskim. Z kolei Ukraina przeprowadziła precyzyjne operacje wymierzone w rosyjskie bazy ze sprzętem i uzbrojeniem. \[...\] Już wiadomo, że Rosji nie uda się zrealizować celu, jakim było zdobycie przed przypadającą na jutro rocznicą inwazji kilku strategicznych punktów na linii frontu. Nie oznacza to jednak, że agresor odpuści. Mówił o tym Władimir Putin podczas wtorkowego orędzia, zapowiadając, że inwazja nie zostanie zawieszona.\[...\]"

Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Biden do krajów B9: To wy wzmocniliście NATO, jesteście liderami": W środę w Warszawie odbył się szczyt przywódców Bukareszteńskiej Dziewiątki (B9) z udziałem prezydenta Stanów Zjednoczonych Joego Bidena, a także sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga. „Prezydent USA stwierdził, że art. 5 Traktatu północnoatlantyckiego jest święty i nienaruszalny. Oznacza on zobowiązanie względem każdego narodu, każdego państwa NATO mówił prezydent Joe Biden. Agresja Rosji na Ukrainę zmieniła historię naszej części Europy nie krył prezydent RP Andrzej Duda.\[...\] Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zwrócił uwagę, że niemal rok od rozpoczęcia rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę Putin nie przygotowuje się do pokoju, lecz gotuje się do dalszej wojny. - Dlatego musimy wzmocnić nasze wsparcie dla Ukrainy. Musimy dać Ukrainie to, co jest jej konieczne, by przetrwała - powiedział Stoltenberg."

Monika Mikołajewicz, Wirtualna Polska, „Szef sztabu armii Czech: Szykujmy się na wojnę Rosja-NATO": Czechy, w przypadku wybuchu konfliktu między Sojuszem a Rosją, będą aktywnym uczestnikiem walk już od pierwszej minuty według słów szefa Sztabu Generalnego Armii Republiki Czeskiej, Karela Řehka. „Według ostrzeżeń czeskiego generała konflikt zbrojny Rosji z NATO wydaje się nieunikniony, nawet jeśli miałby on pojawić się dopiero w perspektywie kilkunastu lat. Generał wzywa do maksymalnej gotowości armii, która musi być gotowa od pierwszej minuty konfliktu. \[...\] Nie wolno nam zmarnować ani jednego dnia - powiedział, tłumacząc, że przygotowania do starcia powinny toczyć się niezależnie od wojny w Ukrainie, gdyż Rosja długo jeszcze będzie zagrożeniem dla Zachodu - groźna, sfrustrowana, żądna zemsty."

Joanna Mazur, Interia, „Znalezisko w Arktyce. Kanadyjska armia wyłowiła chińskie boje monitorujące": Kolejna akcja szpiegowska Chin? Sytuacja ma miejsce kilka tygodni po tym, jak nad USA zestrzelono chiński balon szpiegowski. „Kanadyjska armia znalazła w wodach Arktyki chińskie boje monitorujące. Służą one do wyznaczania tras nawigacji, jak i do zbierania informacji przez wywiad i wojsko. \[...\] Chińskie boje zostały odnalezione w ramach operacji LIMPID - stałej operacji kanadyjskiej armii mającej na celu wczesne wykrywanie zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa. Jak podaje rządowa strona Canada.ca, działania na północy prowadzone są na łącznym obszarze 8,8 mln km kw., w tym na akwenach między Grenlandią, biegunem północnym, granicą między kanadyjskim Jukonem i amerykańską Alaską, a także trzech zatokach: Hudson Bay, Ungawa Bay i James Bay."

Interia, „Rosja stara się nie prowokować NATO": Z Tomaszem Szatkowskim rozmawiał Bogdan Rymanowski. „Stały przedstawiciel Polski w NATO, Tomasz Szatkowski, przekazał w programie 'Gość Wydarzeń', że z obserwacji działań Moskwy wynika, że ta stara się nie prowokować Sojuszu, a straszenie bronią nuklearną jest 'wymachiwaniem szabelką' , które tylko świadczy o jej słabości. - Widać, że Rosja stara się, żeby nie stworzyć cienia realnego zagrożenia. (...) Rosja zdaje sobie sprawę z tego, że nie ma w tym momencie możliwości, żeby zaskoczyć NATO jakąś potencjalną agresją, która mogłaby dotyczyć, któregoś z państw członkowskich - mówił."

Marta Wolf, Gazeta Wyborcza, „Białoruś. Wojskowe kolumny 50 km od Wilna. 'Mogą przetestować mechanizmy obronne'": Doradca prezydenta Litwy ds. bezpieczeństwa narodowego Kestutis Budrys ostrzegł, że najemnicy z Grupy Wagnera mogą próbować przetestować zachodnie mechanizmy obronne, atakując kraje bałtyckie. „Białoruś wysłała konwoje sprzętu militarnego w kierunku Wilna. Litewskie Siły Zbrojne nie widzą zagrożenia. Z kolei doradca prezydenta Litwy ostrzega przed testami 'mechanizmów odpowiedzi Zachodu'. \[...\] Według danych, które przedstawiła grupa monitorująca wojenną aktywność, konwoje jechały obwodnicą Mińska, potem autostradą M6, a następnie skręcały na autostradę M7 w kierunku Oszmiany (50 km od Wilna) - czytamy w raporcie. Łącznie miały przesuwać się 74 pojazdy - 35 bojowych wozów piechoty, 21 ciężarówek Ural, trzy jednostki UAZ-ów, osiem Kamazów, dwie ciężarówki z paliwem, dźwig i ładowarka."

Reklama

Komentarze (3)

  1. Mama Leona

    @cywilnycywil a jednak to bardzo dziwne, że za przytoczenie tych jednoznacznych faktów oraz dowodów, że Pan myśli a nie tylko czuje, nie został Pan tu zbluzgany od onuc i ruskich trolli z Olgino, czy skądś tam. Więc akurat dziś szacun dla komentatorów

  2. cywilnycywil

    Cytat: "Jednak dziś nie słychać niczego podobnego odnośnie do myśliwców F-16, których bez zgody Waszyngtonu żaden kraj NATO nie może przekazać Ukraińcom." MAM NADZIEJĘ, ŻE TO PRAWDA. Jeżeli dać Ukraińcom F-16 to z zasobów USA a nie z Polski, gdzie twierdzi się, iż latających jest ok 30 F-16. To zbyt mało, żeby samemu się bronić a co dopiero robić prezenty innemu państwu na koszt polskiego podatnika. Tak, jestem za zwycięstwem Ukrainy - ale nie kosztem bezpieczeństwa Polski.

    1. DRB

      Oby USA były w tej materii konsekwentne. mam podobną nadzieję, też jestem za Ukr ale tak jak Ty, nie kosztem naszego bezpieczeństwa, a nasze f16 to w ogóle powinien być temat tabu, mamy ich po prostu za mało a poza tym swoje kosztowały - już i tak bardzo im pomogliśmy i wciąż pomagamy, ale należy zachować w tym umiar - lotictwo mamy słabe i nie można go niszczyć - co najwyżej można im dać/sprzedać migi, bo one już długo nie polatają z racji wieku i braku części.

    2. cywilnycywil

      A no właśnie. Co do Polskiej Armii to mówi się, że została już mniej więcej w połowie rozbrojona i to mnie przeraża. Ci do samolotów Mig-29, to czytałem plotki na różnych forach - ludzie piszą, że te myśliwce już zostały oddane w formie rozmontowanej, jako części zamienne (nie wiem czy prawda - tylko powielam plotkę). Odnośnie pomocy dla Ukrainy, na stronie "infor.pl" z dnia 27-grudnia-2022 wyczytałem: Polska w 2022 roku wydała łącznie około 35-40 mld zł na pomoc Ukrainie. + 10 mld zł - wydatki na broń przekazaną Ukrainie, + 6 mld zł - wsparcie dla ukraińskich uchodźców bezpośrednio z budżetu państwa, + ok. 10 mld zł - pomoc ze strony samorządów i organizacji pozarządowych + ok. 10 mld zł to prywatna pomoc Polaków. Wydatków zaplanowane na 2023: + 2,3 mld zł na 500 plus + 2,4 mld na edukację Jak by kto pytał, to ja płacę podatki: raz od zarobków, drugi raz od wszystkich coraz droższych zakupów w sklepach. Raty kredytu też mam coraz wyższe. To są fakty nie ruskie trollowanie.

  3. Spinoza

    Jak dotąd większość zachodnich prognoz dotyczących Rosji była błędna. Wśród krajów europejskich wydaje się, że odważne są tylko kraje Europy Wschodniej, aw przypadku Czech wielkość całej armii to około jednej dywizji, ale mówią dzielnie. Mogą twierdzić, że to wyraz silnej woli, ale moim zdaniem to już na poziomie knebla. Aby okazać szczerość, musimy rozszerzyć co najmniej dwa razy więcej żołnierzy niż mamy teraz.

Reklama