Reklama

Polityka obronna

Błaszczak: musimy gwałtownie zwiększyć wydatki na zbrojenia

Autor. MON/Twitter

Według szefa MON Mariusza Błaszczaka obecnie „nie jest możliwe, by kierować do polskiego przemysłu 50 proc. zamówień” resortu obrony, oczym m.in. mówił w piątek w Sejmie.

Reklama

Sejm przeprowadził w piątek drugie czytanie rządowego projektu ustawy o obronie ojczyzny. Szef MON odpowiadając na pytania posłów stwierdził, że są "to dobre przepisy na trudne czasy".

Reklama

Czytaj też

Reklama

Podkreślił, że w obliczu napaści Rosji na Ukrainę wyzwania stojące przed Polską są poważne. Błaszczak mówił, że rząd "konsekwentnie rozwija Wojsko Polskie" i w tym kontekście przywołał podpisane kontrakty na zakup uzbrojenia. Poinformował, że w tym roku do Polski trafią zakupione w USA rakiety Patriot, a w przyszłym roku dostarczona zostanie, również kupiona w USA, artyleria rakietowa HIMARS; następnie mają być dostarczone z USA samoloty bojowe F-35.

Polska jeszcze w tym roku ma odebrać tureckie drony rozpoznawczo-bojowe Bayraktar TB2. "Te drony sprawdziły się podczas wojny odpierając ataki inwazji rosyjskiej na Ukrainie. To broń, która jest skuteczna" - powiedział Błaszczak.

Szef MON podkreślił też, że zakupy nowoczesnego uzbrojenia wymagają stworzenia silnego fundamentu finansowego. Dlatego potrzebne jest zwiększenie wydatków na armię do 3 proc. PKB od przyszłego roku. "To są pieniądze, które stanowią bezpieczeństwo naszej ojczyny" - stwierdził.

Czytaj też

Błaszczak odniósł się też do zarzutów niektórych posłów opozycji, że w projekcie ustawy o obronie ojczyny zapisał likwidację wojskowych komend uzupełnień (WKU) i wojewódzkich sztabów wojskowych (WSzW). "To nieprawda. (...) Ustawowo gwarantujemy zatrudnienie i utrzymanie wynagrodzenia (żołnierzy oraz pracowników WKU i WSzW - przyp. red.). Zachowujemy strukturę. Dajemy WKU i WSzW nowe zadania. Instytucje te zmienią nazwę, ale te nowe zadania są niezbędne, żeby Wojsko Polskie było liczniejsze" - powiedział Błaszczak.

Oświadczył też, że "nie zgadza się z teorią", która padła podczas dyskusji w Sejmie, że "Wojsko Polskie powinno być mniej liczne, za to dobrze uzbrojone". "Dobrze uzbrojone - tak, ale mniej liczna armia nie może być silna. Żeby Wojsko Polskie było silne musi być liczne" - powiedział szef MON.

Odniósł się też do zamówień realizowanych na potrzeby Sił Zbrojnych RP w polskim przemyśle zbrojeniowym. "Wykorzystujemy polski przemysł zbrojeniowy maksymalnie, ale przemysł ten po dziesiątkach lat kiedy nie był rozwijany potrzebuje czasu, żeby okrzepnąć" - stwierdził.

Jednocześnie ocenił, że obecnie "nie jest możliwe, by kierować do polskiego przemysłu 50 proc. zamówień" resortu obrony - czego dotyczy jedna z poprawek do projektu. "Będziemy te zamówienia kierować do polskiego przemysłu zbrojeniowego wtedy, kiedy ten przemysł będzie mógł je zrealizować. Zakładam, że w perspektywie czasowej, poprzez wzrost nakładów, polski przemysł zbrojeniowy będzie dominował jeżeli chodzi o realizację zamówień , ale dziś nie jest to możliwe" - powiedział Błaszczak.

Czytaj też

"Bądźmy realistami - musimy gwałtownie zwiększyć wydatki na zbrojenia i możemy tego dokonać przede wszystkim kupując sprzęt i broń za granicą" - powiedział Błaszczak. Ocenił jednocześnie, że jest świetna broń produkowana w Polsce i MON będzie ją kupowało "tak jak dotychczas".

Szef MON stwierdził również, że sojusznicy Polski "entuzjastycznie odnoszą się do projektu" o obronie ojczyny i wymienił tu: sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, sekretarza obrony USA Lloyda Austina oraz brytyjskiego ministra obrony Bena Wallace'a, z którymi w ostatnim czasie rozmawiał.

Przypomniał, że NATO podkreśla potrzebę zwiększenia wydatków na obronność państw członkowskich. "My, kiedy za granicą mamy wojnę, zwiększamy te wydatki. To jest przez naszych sojuszników zauważone i docenione. Ten wysiłek gwarantuje bezpieczeństwo Polski, ale też gwarantuje bezpieczeństwo całej wschodniej flanki NATO" - powiedział Błaszczak.

"To przede wszystkim nasz obowiązek, żeby bronić ojczyzny. Jeśli wypełniamy ten obowiązek, to otrzymamy wsparcie. Jeżeli natomiast będziemy uważali, że ktoś inny ma nas obronić, to - nie miejmy złudzeń - nikt za nas naszej ojczyzny nie będzie bronił" - dodał. Dlatego zaapelował do połów, by Sejm "jednogłośnie przyjął ustawę o obronie ojczyny.

Reklama
Reklama