Geopolityka
Podwodne drony dla US Navy. Potentat rynkowy umacnia pozycję lidera
Firma Hydroid Inc. podpisała z amerykańską marynarką kontrakt za 26,2 miliona dolarów na dostawę, usługi serwisowe i naprawę dla US Navy bezzałogowych, autonomicznych pojazdów podwodnych Mk 18.
Umowa obejmuje również wsparcie podczas szkolenia i treningu obsług. Prace będą wykonywane w zakładach Hydroid w Pocasset (stan Massachusetts) i mają zostać zakończone do września 2018 r.
W ten sposób Hydroid jeszcze raz potwierdził, że jest najpoważniejszym dostawcą dla amerykańskich sił morskich jeżeli chodzi w ogóle o rynek bezzałogowych, autonomicznych pojazdów podwodnych. Wcześniej ten prymat dotyczył jedynie najmniejszych dronów podwodnych typu REMUS 100.
Obecnie ta dominacja widoczna jest również w odniesieniu do większych bezzałogowców jak np. MK 18 Mod 2 Kingfish. Mowa jest tutaj o rodzinie dronów, ponieważ pojazdy REMUS mają konstrukcję modułową i ich wyposażenie (poza stałymi elementami jak np. napęd) zależy tylko od woli kupującego oraz od wykonywanego zadania.
MK 18 Mod 2 Kingfish to dron bazujący na konstrukcji pojazdu REMUS 600. Większy od powszechnie wykorzystywanego REMUS-a 100 nie może być już opuszczany „z ręki” przez operatora, ale trzeba do tego wykorzystywać specjalne urządzenie załadowczo-wyładowcze.
Z drugiej strony Kingfish może zabierać większą baterię akumulatorów, a więc w czasie jednego rejsu może sprawdzić o wiele większy obszar niż jego mniejszy odpowiednik. Ponadto może on również zabierać większe moduły zadaniowe jak chociażby moduł sonaru z syntetyczną aperturą SSAM (Small Synthetic Aperture Sonar Module), który pozwala na otrzymanie obrazu dna z wysoką rozdzielczością. Pozwala to nie tylko na wykrywanie obiektów pod wodą ale również na ich identyfikację i to do głębokości 600 m.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie