Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Pierwszy lot nowego Super Horneta [WIDEO]

Fot. Boeing
Fot. Boeing

Dziewiczy lot odbył pierwszy egzemplarz samolotu F/A-18F Super Hornet Block III, który jest głęboko zmodernizowany wariantem tego samolotu pokładowego, przeznaczonym dla US Navy. Maszyna nosi numer seryjny F287 i jest jednym z dwóch samolotów, które w niebawem zostaną przekazane do Air Test and Evaluation Squadron 23 (VX-23) w celu oceny nowych rozwiązań, takich jak panoramiczny ekran dotykowy i zasobnik IRST.

Pierwszy lot odbył się 4 czerwca na lotnisku w St. Louis, przylegającym do zakładów Boeinga, z których 8 maja 2020 roku wyjechał ten pierwszy wyprodukowany F/A-18F Super Hornet Block III. Jest to zamówiony w ostatnim czasie przez US Navy wariant o znacznie podwyższonych możliwościach wykrywania celów i komunikacji, wyposażony też w spektakularne, niemal półmetrowej szerokości dotykowe ekrany wielofunkcyjne zamiast obecnie stosowanych pięciu mniejszych MFD. W ciągu kilku najbliższych tygodni mają zakończyć się próby zakładowy i dwa samoloty trafią do Air Test and Evaluation Squadron 23 (VX-23) gdzie ich oceny dokona personel marynarki wojennej.

W marcu 2019 roku US Navy zamówiła 78 samolotów Super Hornet Block III za ponad 4 mld dolarów. Planowane jest również zmodyfikowanie do tego standardu znacznej części, z obecnie eksploatowanych ponad 540 samolotów, w wersji jedno i dwumiejscowej. Zgodnie z planem, jeszcze przed końcem roku powinny rozpocząć się dostawy tych samolotów, które stanowią coś na kształt rozwiązania pomostowego w związku z opóźnieniami F-35C, ale też próbę utrzymania Super Horneta w przysłowiowej grze. Boeing nie ma zamiaru rezygnować bez walki z pozycji, jaką daje mu ponad pół tysiąca Super Hornetów i Growlerów rozlokowanych na pokładach amerykańskich lotniskowców.

Nowy Super Hornet Block III został wyposażony w wiele najnowszych rozwiązań, takich jak zmodernizowany radar AN/APG-79 z anteną AESA czy zasobnik IRST (InfraRed Search and Track) typu AN/ASG-34, który umożliwia nie tylko optoelektroniczne (a więc pasywne i niewykrywalne) namierzanie i identyfikację celów, ale również naprowadzanie na nie pocisków kierowanych powietrze-powietrze. W kabinie Super Horneta Block III zamiast obecnie stosowanych wielu małych wyświetlaczy wielofunkcyjnych zainstalowano pojedynczy, panoramiczny ekran dotykowy o wymiarach 48,3cm x 25,4cm. Rozwiązanie to zapożyczono z programu F-15X. Natomiast dzięki zastosowaniu zbiorników konforemnych na górnej powierzchni kadłuba możliwe jest zwiększenie zasięgu o około 220 km czyli o 20 do 30 minut lotu.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Ralf_S

    Ekran 21,5".... Kiedyś taki telewizor to był wypas :)

    1. Jack

      30lat temu.

  2. Qaz

    Czyli 78 szt najnowszych Hornetow kosztuje tyle ile my zapłaciliśmy za 32 szt F35.

    1. F15

      Celowo kolega pisze takie posty , czy po prostu się nie zna , F-18 i owszem ale tylko jako zastępstwo dla Su 22 nic po za tym , a raczej bym postawił na droższe F-15 bo F18 to jest trochę za drogi jak na swoje możliwości . To tyle co do postu , chcę napisać jeszcze jedno , czy polska ma kupować wszystko o czym napisze Defence 24 ?

    2. Dawo

      Kolega za to widzę się zna. Tak się składa, ze SH akurat ma najlepszy stosunek koszt/efekt.

    3. F15

      A może kolego przytoczyła fakty , bo ja nie dyskwalifikuję jak pewnie wyczytałeś F18 , tyle ze w większych ilościach jest on nam nie potrzebny , bo to jest zwykły bombowiec , więc jeżeli już to powinien zastąpić bombowce ( rozróżniasz czy trzeba tłomaczyć ?) , a F15 to maszyna strikte wielozadaniowa , choć można ja kupić w wersji myśliwskiej , zawsze pisałem nam potrzebne F35 do przełamania , F16 do eskorty i bombowce żeby wejść w wyłom , czyli F15 , polemika ? , masz coś lepszego ?

  3. Navigator

    80 nowych na 480 starych Co za rozmach Chyba,warto poczekać jeszcze 18 miesięcy na F35 po co ten pośpiech

    1. wiarus

      Navigator, to nie jest para skarpetek, których kolor się ci znudził, czy niemodne trampki. Jest to nadal używany i świetny sprzęt. Mało kogo stać na złomowanie dobrych rzeczy, tylko dlatego, że wchodzi "nowość".

    2. Ale za 18 miesięcy nie będzie F35C w wymaganej ilości, pierwszeństwo mają siły powietrzne i piechota morska.

    3. dim

      Skoro opracowano tę nową elektronikę - co stanowiło wielkie wyzwanie - teraz samo powielanie jej produkcji, kolejnych setek, potem tysięcy egzemplarzy, drogo już nie kosztuje. Analogia do topowych modeli smartfonów... Za to przy remontach maszyn starszych, automatycznie oferować można będzie także nową elektronikę. W następnej kolejności, podobne rozwiązania zaoferują i do innych modeli i typów maszyn. I zawsze będą ekstraklasą. Bardzo dobry ruch fabryki.

  4. Ryszard 56

    I to samoloty dla Nas

    1. ROTFL

      Na nasze lotniskowce?

    2. Bosman

      A Finowie to je mają?

    3. Ale on cały czas ma gorsze osiągi od F16, jest znacznie droższy i trudniejszy w utrzymaniu.