Reklama

Siły zbrojne

Pierwsze Leopardy 2PL w Bumarze

Fot. Rheinmetall.
Fot. Rheinmetall.

Koncern Rheinmetall przekazał zakładom Bumar-Łabędy pierwsze przedseryjne czołgi Leopard 2PL, przygotowane w ramach programu, którego realizacja rozpoczęła się na przełomie 2015 i 2016 roku.

Zgodnie z komunikatem Rheinmetall pierwszy czołg został przekazany Bumarowi 13 grudnia, a dwa następne - w kolejnym tygodniu. Wszystkie pięć czołgów z omawianej partii zostały już ukończone i przeszły próby zakładowe. 

Rheinmetall podkreśla, że jest zobowiązany do dostarczenia do Bumaru czołgu prototypowego (który od sierpnia przechodzi próby w Sulejówku) oraz pięciu egzemplarzy przedseryjnych. Kolejnych 12 wozów zostanie zmodernizowanych w Bumarze przy udziale przedstawicieli Rheinmetall, natomiast prace na pozostałych czołgach będą realizowane samodzielnie przez polską spółkę w latach 2019-2021.

Kontrakt na modernizację Leopardów do standardu 2PL zawarty został w grudniu 2015 roku pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia, a konsorcjum PGZ i ZM Bumar-Łabędy. Jego pierwotna wartość wynosiła 2,4 mld zł, zakładał on modernizację 128 wozów. Z kolei porozumienie przemysłowe, pomiędzy Bumarem a Rheinmetall Landsysteme GmbH, będącym partnerem modernizacji, zawarto dwa miesiące później - w lutym 2016 roku.

Pierwotny kontrakt był aneksowany na przełomie czerwca i lipca br. Za kwotę nieco ponad 300 mln zł MON zamówił modernizację dodatkowych 14 czołgów (z drugiej partii Leopardów, pozyskanej na bazie umowy podpisanej w 2013 roku), wszystkie wozy mają też otrzymać nowe funkcjonalności.

Jak poinformował Defence24.pl na początku grudnia MON, trwają negocjacje kolejnego aneksu. Jego zakres obejmuje m.in. "m.in. naprawy wynikowe czołgów oraz realizację dostaw częściowych urządzeń specjalnych w ramach dostaw okołoprojektowych. Termin podpisania oraz wartość aneksu są uzależnione od wyniku negocjacji i wprowadzonych zmian do umowy.”. Nieoficjalnie wiadomo, że jego wartość może wynieść około 400 mln zł lub więcej.

Ma to związek m.in. z planem przeprowadzenia równolegle z modernizacją napraw tych elementów czołgów, które nie są nią objęte, a zakres napraw ma być zależny od zużycia. Mówił o tym w rozmowie z Defence24.pl szef Inspektoratu Uzbrojenia gen. Dariusz Pluta, jeszcze w marcu 2017 roku: „Wartość powyższej umowy (pierwotnego kontraktu na modernizację Leopardów) nie obejmuje kosztów ewentualnego usprawnienia czołgów w obszarze nieobjętym modernizacją, gdyż na etapie zawierania umowy nie był znany ich niezbędny zakres.”.

Zakres modernizacji do standardu 2PL objął między innymi instalację dodatkowego pancerza wieży, nowych polskich przyrządów obserwacyjnych dla działonowego i dowódcy, kamery cofania, wymianę układu stabilizacji armaty i napędów wieży z hydraulicznych na elektryczne, umożliwienie wykorzystania nowych typów amunicji, instalację pomocniczej jednostki napędowej itd.

Koncern Rheinmetall dodał w komunikacie, że prototyp Leoparda 2PL od sierpnia przechodzi wojskowe próby odbiorcze w Wojskowym Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej (WITPiS) w Sulejówku koło Warszawy. Ich zakres obejmuje sprawdzenie wszystkich wymaganych funkcjonalności w pełnym spektrum warunków, także poprzez próby przebiegowe i ogniowe. Podkreślono, że na etapie opracowania Projektu Wykonawczego, zdefiniowano kilka nowych funkcjonalności, a celowość ich implementacji została potwierdzona przez SZ RP. Są one obecnie wdrażane i planuje się, że będą poddane testom na jednym z wyprodukowanych czołgów.

Realizacja programu Leopard 2PL pozwoli na przezbrojenie w zmodernizowane czołgi 10 Brygady Kawalerii Pancernej, obecnie uzbrojonej w wozy Leopard 2A4, jak i jednej kompanii 1 Brygady Pancernej w Wesołej, która również ma na wyposażeniu te pojazdy. Z kolei czołgi Leopard 2A5, które pierwotnie rozmieszczono w 34 Brygadzie Kawalerii Pancernej, mają docelowo trafić do Wesołej. Przenoszenie pierwszego batalionu sfinalizowano pod koniec ubiegłego roku.

Reklama
Reklama

Komentarze (113)

  1. Zyga

    Panie Blaszczak Oszczedzajac kupuje Pan 2 razy

  2. K.

    @Lord Godar. Indie tak samo były zainteresowane Andersem , Loara , Krabem i czym tam jeszcze . To były tylko wizyty ich wojskowych albo puste deklaracje przekazywane przez media. Nic więcej. Każda modernizacja T-72 robiona na zachodzie albo w krajach aspirujacych do tego bloku była kosztowna i nie przynosiła zamierzonych efektów . Nie piszemy o mataczeniu prży sprzedaży broni ale o modernizacji . Ile trwa wymiana lufy w naszym Twardym ? Indie same produkowały T-72 na licencji . Nie przeszkadzało im to przy zakupie naszych hut . Caracal dawał nam szansę na odbudowę rodzimego przemysłu lotniczego . Tak żeby podsumować rynek uzbrojenia w Indiach warto wspomnieć o WZT , interes dobry ale nie dla nas .

    1. iżż

      "Caracal dawał nam szansę na odbudowę rodzimego przemysłu lotniczego"... doprawdy nie wierzę, że ktoś dorosły może takie bzdury wypisywać....

    2. K.

      Zakłady w Łodzi montujące i serwisujące maszyny miały należeć do nas . Zakłady produkujące silniki , przekładnie i elementy wirnika także . Jako osoba dorosła jak to nazwiesz ?

  3. pancerny

    Przecież Anders (i podobny Concept.pl) to pewien pomysł starej,doświadczonej kadry inżynierskiej,której już nie ma.Dziś rządzi styropianowa,niekompetentna ekipa (od co najmniej 12 lat). Ich dorobkiem jest włąśnie "polonizacja" Leonów, za ciężkie pieniądze i bez naszego wsadu.

    1. Gustlik

      Jaki znowu Concept.pl??? Kiedy skończycie wypisywać te bajki? NIGDY nie było żadnego Concepta (PL-01). Była tekturowa makieta na podwoziu CV-90 i animka komputerowa.

  4. Kordian

    Cegielski podpisał umową z Koreańczykami na repolonizację ich czołgu k2. Jest to obecnie jedna z najnowocześniejszych jeśli nie najnowocześniejsza jednostka produkowana na świecie . Wszystko zależy od zainteresowania MON-u. Po co się bawić w ciągłe modernizacje które kosztują 80% nowego czołgu?

    1. Markonn

      A to ciekawe bo w Hanwha Techwin nic nie wiedzą jakoby mieli jakąś umowę z Cegielskim.

  5. K.

    @pancerny . Anders to 2010 rok , makieta Concepta to 2013 rok . Cos ta Twoja teoria niespójna .

  6. Stalker

    Leo 2 a4 należy modernizować podobnie zresztą jak posiadane teciaki. Da nam to czas na podjęcie decyzji ws przyszłego podstawowego MBT w naszych siłach który zastąpi wszystkie które obecnie użytkujemy. W mojej ocenie należy nabyć licencję i zacząć produkcję w PL. Potrzeba +/- 600 szt. dla nas plus eksport Opłaca się

  7. plk

    @poniżej... Wybrano opcję wsparcia Bumaru, bez ryzyka oskarżenia o niedozwoloną pomoc publiczną. Zakład potrzebował jakiegoś zajęcia i kroplówki kasy. A że może się czegoś nauczą przy okazji, w co wątpię...

  8. Żak Kluzo

    Wszystko pięknie... ale najważniejsze to ile ten program kosztuje na chwilę obecną, i jak to się ma do ceny jaką deklarowano na etapie negocjacji?? żeby przypadkiem nie okazało się, że modernizacja przez producenta do standardu chociaż A6 byłaby tańsza.... bo że byłaby korzystniejsza z punktu widzenia wartości bojowej to chyba nie podlega dyskusji ;) Wiadomo wybrano opcję "tanią" tylko tymi licznymi aneksami może okazać się, że wcale nie tak "tanią" jak deklarowano

  9. rre

    @zwolennik offsetu..... w razie wojny to te twoje zdolności produkcyjne pseudo fabryk w Polsce zostaną utracone w pierszych godzinach konfliktu. polska to nie Rosja ze swoją głębia operacyjną. Jakies znaczenie mogą mieć skłądy amunicji na pierwsze godziny/dni konfliktu choć bardziej liczyłbym tylko na magazyny zlokalizowanye przy jednostkach. To nie czasy IIWS gdzie wróg potrzebował tygodni aby dotrzeć od jakiegoś celu w Polsce, wiesz - mamy czasy rakiet które do celu mogą dolecieć w ciągu paru minut a cele dokonale sa znane i widoczne przez satelity. To że komucs może się wydawać ze w trakcie wony nasze linie produkcyjne będą działać pełną parą to jakieś KURIOZUM. Powinniśmy dbać o to aby nasza broń jeżeli chodzi o kaliber była tożsama z tym co jest używane w państwach NATO. Tak, tak....ja wiem dla ciebie to dziwne ale bez sojuszu z NATO i państwami UE nie istniejemy. Kuriozum jest brnięcie w kaliber moździerza zabawki 60,1mm do którego nikt nie dostarczy nam amunicji.

  10. Lord Godar

    >> K ... Co do fabryk śmigłowców ... są 2 , ale nie nasze , nasze są tam tylko związki zawodowe , które są wykorzystywane w rozgrywaniu przez obie strony ... Bardzo bym chciał aby jedna z nich z powrotem stała się nasza ... Modernizacja T-72 praktycznie w większości państw , w których je robiono opierała się o podzespoły zachodnie , z Izraela lub RPA . Więc nie przyjmuję tej argumentacji, bo to było jedyne rozwiązanie dać temu sprzętowi drugie życie. My byliśmy i mogliśmy pozostać dla wielu bramą do Indii i modernizowanego tam sprzętu , bo byliśmy tam mocno zakorzenieni. Daliśmy tam " 4 liter" , olali nas i dogadali z czasem bez nas . A Indie są wielkim rynkiem dla broni i uzbrojenia , nawet amerykanie o nich teraz walczą i słabo im idzie mimo wszystko ... straciliśmy wielki rynek , dużo kasy , a to by naszemu przemysłowi zbrojeniowemu pomogło się utrzymać. ... Cena ... Przewaga Rosjan i Ukrainy w kwestiach kosztowych polegała tylko generalnie na tym , że mieli na składach masę tych czołgów , które po odświeżeniu robiły za nowe . Nie raz były afery , że dostarczają sprzęt z odzysku ... A co do tych hut ... to co mi na szybko przychodzi na myśl to wpisz sobie w neta np. ISD Huta Częstochowa. Tam też grubo było ...

  11. Lord Godar

    >> łuki ... Były i są nadal "sugestie" od sojusznika , aby dla interoperacyjności wziąć Abramsy ...

  12. Lord Godar

    >> Zwolennik offsetu ... W przypadku Litwy kwestia offsetu jest nieistotna , nie mają go jak skonsumować. Liczy się przede wszystkim możliwość utrzymania w stanie "sprawności" i gotowości bojowej jak największego procentu sprzętu . Stąd nie dziadują i kupują dobrej jakości sprzęt , nie patrzą na kryterium ceny tak jak my i chcą go móc serwisować w podstawowym zakresie. Litwa ma inne podejście i inne priorytety , bo dla nich wojna może trwać godziny lub dni zależnie jak będą do tego przygotowani . Pitolenie o cenach i zaciskaniu tego czy tamtego w klasycznym konflikcie nie ma znaczenia dla Litwy , bo im może tylko pomóc szybka sojusznicza dostawa sprzętu i uzbrojenia z zewnątrz i interwencja sojuszniczych wojsk. Nie będzie czasu na takie zabawy , czy na wysyłanie sprzętu do napraw na tyły . To się będzie liczyło co będzie w chwili wybuchu wojny w linii ...

  13. zxxc

    zmiłowania... stajemy się najbardziej opóźnioną technologicznie armią... nie na świecie, ale w naszym regionie. Nawet na papierze zaczynamy przegrywać wojny...

  14. Zwolennik offsetu.

    Zwolennikom braku offsetu przypominam, że serwisy, modernizacje, naprawy też kosztują. Najdroższą częścią sprzętu jest jego późniejsza eksplantacja, która może trwać 20 lat lub jak widać po naszym wojsku nawet dłużej. Do tego brak produkcji uzbrojenia powoduje, że w czasie wojny możemy być bezbronni. Rosja przy ataku hybrydowym może odciąć np. Litwę od dostaw uzbrojenia i jego napraw grożąc Niemcom odcięciem gazu co miałoby tragiczne skutki dla fabryk i elektrowni niemieckich. Do tego dochodzi sytuacja gdzie właścicielem wszystkich magazynów gazowych w Niemcach jest Gazprom. Jaka jest gwarancja, że Niemcy nie dogadają się z Rosją. Kolejnym tym razem prozaicznym powodem braku broni dla Litwy może być wzrost jej cen w czasie konfliktu. Przecież firmy niemieckie chcąc zarobić mogą windować w czasie konfliktu ceny.

  15. K.

    @Lord Godar . Zgadzam się z Tobą w 100 % jeżeli chodzi o pragmatyzm naszych sąsiadów . Nasi rządzący są ślepo zapatrzeni w Stany . Amerykanie to wykorzystują jak tylko mogą , nazywanie offsetem warunków wynegocjowanych przy Wiśle to kpina . Homar został zakupiony bez offsetu , chociaż tak jak napisałeś to bez różnicy . Jeżeli chodzi o czołgi to ja dogadałbym się z niemieckim przemysłem . Jeżeli chodzi o nasz rząd to właśnie minister Błaszczak ogłosił , że nie ma miejsca u nas na trzecią fabrykę heli bo mamy dwie i one nie potrzebują konkurencji . Jeżeli chodzi o modernizację T-72 dla Indii to na ile rozwiązania z Twardego mogły ich interesować ? To w dużej mierze elementy zakupione z zagranicy i posklejane w kraju . Były plany modernizacji ale brakowało nam technologii . Brakowało środków na ich polonizację , wystarczyło na zakup . Najważniejsza sprawa to koszty , nasza propozycja była po prostu droga . Zresztą nie tylko nasza , naszym sąsiadom też się odbijała czkawką a efekty mimo wpompowania niemałych pieniędzy były mizerne . To nie hinduski koncern w 2003 roku kupił polskie huty ?

  16. łuki

    @Lord Godar ja tam widzę, że własnie się dogadujemy z Niemcami i robimy modyfikacje za 3 mld złotych 140 leosiów. Kto się zastanawia nad Abramsami?. Bardziej chyba nad spolonizowanym K2, który pozwoli rozwinąć polski przemysł o niebo bardziej, niż kupno nowych Leo

  17. Lord Godar

    >>omg ... >> K ... Węgrzy myślą praktycznie , podobnie jak Litwa , bo są to państwa małe , praktycznie bez przemysłu , dlatego kupują sprzęt u innych z możliwością serwisu u siebie w pewnym określonym zakresie , ale ... No właśnie ... ale nie zamykają się na współpracę z innymi jak my to robimy , koncentrując się jak to się teraz czyni i uzależniając od jednego ... od USA i to za grube pieniądze . Węgrzy i Litwa , a wnet pewnie i Czesi będą mieli w swoim arsenale sprzęt niemiecki z racji bliskości i możliwości współpracy w innych płaszczyznach , a poza tym z racji realnej oceny Niemiec jako stabilnego , pewnego kooperanta . A my co ? My teraz zastanawiamy się nad używanymi Abramsami , które nas zjedzą jeśli je weźmiemy... Bo my ( a właściwie obrażony na wszystkich wokół nasz rząd ) nie chcemy się dogadać z Niemcami , bo oni chętnie by nam 200-300 Leo 2 A7 zaoferowali i to z pewnością z innym podejściem do serwisowania . A skoro piszesz o offsecie ... Co będziemy mieć z offsetu za Wisłę i Homara ? Możesz mi to tu wypisać ? Tak jak pisze "Gts" szansa na moderkę T-72 była mimo że to tylko wersja "M" i plany mniej lub bardziej ambitne były. Sam miałem okazję z kilkoma gośćmi z "Kombinatu" porozmawiać i właśnie w ten sposób armia i Bumar chciały dokonać skoku w czołgach w zachodnie technologie. Dlatego powstał PT-91 "Twardy " , który był wynikiem programu "Wilk" , będącego właśnie próbą likwidowania ułomności i wad T-72M . Projekt ten nie likwidował wielu wad , ale pokazał możliwości i kierunki którymi należy iść. Zabrakło konkretnych decyzji , bo szkoda było kasy na armię , która była rozkradana prze kogo się dało . Odbiorcy na modernizację T-72 były , bo Indie były zainteresowane naszymi osiągnięciami w tym temacie , tak jak i współpracą w innych tematach gąsienicowych . Można było ostro podziałać z T-72 , a tak inni nas wykurzyli , bo sami sobie strzeliliśmy z obrzyna w kolano na tamtym rynku . Myśmy przemysł czołgowy spuścili w kanał , a teraz nie wiemy co robić , bo gdzie się nie obrócić czego by się nie złapać w tym temacie to trzeba płacić innym grubą kasę . A to już boli ... Co do współpracy z Indiami ... szanse były , oni prawie w ciemno na nas stawiali , pokazało to też zainteresowanie Hindusów naszym hutnictwem ( temat połączony z taki czy inny sposób z kwestią współpracy wojskowo-technicznej z Indiami - nie będę się rozpisywał) , ale nic z tego nie wyszło , bo szanse na realną współpracę i rozwój zaprzepaszczono podpisaniem umowy z pewnym koncernem właśnie z Donbasu ... Jakie były kulisy tego wyboru w oprawie wizyty naszego byłego prezydenta na Ukrainie , to jak ktoś słyszał to wie ... Jednym od lat po prostu mocno zależało aby nasz przemysł nie wyszedł na prostą , a innym było na to szkoda pieniędzy . Zbieżność taka , mniej lub bardziej przypadkowa.

  18. omg

    @Lord Godar, no z tymi Węgrami to cię mocno ponosi. W czym są lepsi od nas? Bo szybko coś kupili bez offsetu? A komu będą płacić za remonty, skoro oszczędzili na offsecie? Myślisz, że lepiej zrobili kupując gotowe niemieckie haubice? A my głupi budujemy własne kraby na licencjach, zamiast całą kasę dać Niemcom, i na byle remont wysyłać sprzęt no Berlina?

  19. Gts

    To siw nazywa kompnent sil. Po to sa roznorodne zeby przecienik mysial sie nakombinowac. Po to sa wojska pancerne, lotnictwo, opl, piechota, zmech zeby przeciwnik mial trudniej wymyslic jak sie tu dostac. Opl bez pancerniakow nie istnieje tak samo jak lotnictwo bez opl wszystko to dziala jak wielki mechanizm... trubikow musi byc odpowiednio duzo, ich rodzajow rowniez, a do tego powinny byc odpowieniej jakosci. Nasze szanse w dziedzinie wielu broni pogrzebalismy w latach 90. Ba szans enaszego przemyslu prawie calego tak pogrzebalismy. Rozkradziono co sie dalo, t9 czego sie nie dalo upadlo, bo nie miala szans na wytrzymanie konkurencji z zautomatyzowanymi firmami zachodnimi dysponujacymi tez znacznie lepsza technologia... nie umielismy skuoiv sie na tych sektorach z ktorych moglibysmy zrobic srebra rodowe dzis wiec musimy wszystko kupowac. Niestety nawet dzis nie potrafimy kupic tak zeby zakupiona licencja, offset czy transfer technologii dawal wymierne efekty. Nawet jak cos kupimy to nie jestesmy w stanie wypracowac modelu modernizacyjnego. Przykladem jest klepany od lat ten sam rosomak. Ja nie jestem prxeciwnikiem kupowania polskivh produktow, ale wiem jak ten zakup sie konczy. Kupuje sie sprzet zacofany o marnej jakosci ktorego producent nie zamierza poprawiac. Niestety wlasnie dlatego pozycja eksportowa naszych producentow jest zalosna. W innych krajach wiedza ze produkt musi sie poprawiac, nadazac za czasami, a nie tkwic w zamierzchlej historii zimnej wojny... u nas probuje sie wciskac ciagle ten sam zlom udajac ze jak dostana dotacje to zrobia modernizacje. To jest niestety brutalna prawda o narodowej mysli budowania przemyslu. Leopard 2PL jest faktem i chociaz tyle, zal ze ktos w ogole jeszcze mysli o modernizacji T-72M, bo to pieniadze wyrzucone w bloto a za nie lepiej isc droga Wegrow i kupic nowe Leopardy. Jak nie na raz, to suckesywnie tak zeby zastepowac to dziadostwo poradzieckie. Jak sie nie da to moze rozwazac K2 w koprodukcjiw cegielskim, ale mysle ze narodowa wizja pisu nie pozwoli na rzaden sensowny zakup, a bedziemy dotowac bumar i ich bezuzyteczny zlom w postaci drogich moderek T-72.

  20. K.

    @Lord Godar . Tyle , że my próbowaliśmy to zrobić , powstał Twardy . Moim zdaniem po tym co stało się w Iraku nie było szans na eksport takiej techniki . Malaj to prawdopodobnie szczyt tych możliwości . Zresztą , był czas gdzie czołgi zdaniem analityków miały powoli przechodzić do lamusa , jako broń archaiczna , nie mająca szans na współczesnym polu walki . Wtedy była szansa na pozyskanie za rozsądne pieniądze Leo2 od krajów które teraz nie chcą słyszeć o ich sprzedaży . Nasza licencja na T-72 była tak okrojona , uboga w technologie , że już na starcie byliśmy na straconej pozycji bo sama baza była przestarzała . Potrzebne były inwestycje na załatanie takich elementarnych braków a na początku lat 90 byliśmy tak naprawdę bankrutami . Poważne problemy gospodarcze to były już lata 70 i 80 . Teraz podstawowe pytanie , jeżeli naszej drogi z modernizacją tych maszyn próbowały także Czechy a efekt mimo wpompowania dużych pieniędzy był mizerny jaki był dalszych prac ? Dopiero Donbas przypomniał ludziom o czołgach , nie ma używanych Leo2 , zostały tylko nieszczęsne teciaki i dylemat co zrobić z nimi . Próbowano sprzedawać Twarde/Malaje do Peru , już nawet nie za gotówkę a wymianę barterową i też nic z tego nie wyszło .

  21. Lord Godar

    >> K ... To nie żadna nostalgia za byłym systemem i technologiami , które już dawno powinny powinniśmy oglądać w muzeum , a one nadal są na chodzie w naszych fabrykach i próbuje się z nich nadal coś wycisnąć. Trochę źle mnie zrozumiałeś ... Dla mnie w końcówce lat 90-tych i w pierwszej dekadzie nowego wieku nasz przemysł pancerny miał szanse na transformację . Wtedy mieliśmy taką możliwość dokonać ciągnąć modernizacje T-72 ile się da , współpracując z zachodnimi czy Izraelskimi firmami , zdobywając doświadczenie , technologie , kontakty . Ale co ważne celując przede wszystkim w eksport !!! Wtedy rynek modernizacji T-72 ( i czołgów klonów) był dosyć duży i chłonny , ale wymagał odpowiednich działań przy wsparciu państwa . Pozwoliło by to tym zakładom w miarę bezboleśnie , ale jednak zyskując coś nowego wytrwać i pójść skokiem do przodu i teraz sami byśmy mieli już nie T-72 w armii tylko ich następców. Tak się jednak nie stało , bo potencjał który wtedy na to był został zmarnowany , wsparcia państwa nie było zarówno na płaszczyźnie wewnętrznej jak i na rynkach zewnętrznych. Postawiono na przetrwanie i wegetację , taki surwiwal z elementami kanibalizmu , na tyle na ile się dało aby nie wzbudzać gniewu złych duchów związków zawodowych. A teraz się płacze , że płacimy Niemcom masę Euro za ich pracę i myśl techniczną ? Trudno ... Niemcy to naród myślący , praktyczny , a my skoro jesteśmy "..." ( potoczna nazwa samców zwierząt pokrytych wełną) , to musimy płacić innym jeśli swego czasu nie chciało nam się myśleć i działać. Teraz to jesteśmy rozgrywani na całej linii , w każdej materii ... Bujają nas lobbyści i okradają nasz kraj z zarobionej przez nas kasy jak chcą i to z czyją pomocą ? Z pomocą naszych polityków... Już Czesi , Węgrzy czy Litwini są bardziej rozsądni od nas ...

  22. Rzyt

    Ais ładnie napisałeś, ale jak wyjadą Leo 2 IL na linie, jeżeli potencjalny wróg ma 3500 statków powietrznych i pełno rakiet...i biorąc pod uwagę, że w niedzielę o 0600 nikogo nie ma w armii...leo nawet nie dojdą na linie Wisły...iskandery rozwala cała infrastrukturę krytyczna, węzły kolejowe, drogowe, mosty, elektrownie, składy paliw...sąsiedzi znają doskonale nasze słabe strony i zamiast 2mld złoty w Leo trza było zainwestować w rakiety i samoloty...kurska nie będzie chyba, że Leo kontra su i mig i iskandery

  23. Urko

    @ Junger- Czy wyrwą nazywasz okienko celownika działonowego EMES-15, które jak widać nie zostało podniesione jak w wersjach A5 i nowszych, tylko pozostało w starym, tym samym miejscu co w A4 ?

  24. AlS

    @łuki, a o co, Twoim zdaniem? Moim zdaniem, deal z Leo2PL jest z rodzaju - może być. Też kiedyś byłem za PT2001, Gepardem (oryginalnym) i Gorylem. Tylko obawiam się, że te wszystkie programy, wobec braku finansowania, skończyłyby się, tak jak program budowy korwet Gawron. Ale tego przynajmniej się dało przerobić na patrolowiec. Czołgi patrolowe? Średni pomysł, jak sądzę. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Leopard 2PL zapewne idealny nie jest, ale przy odpowiedniej taktyce użycia będzie groźną bronią do przełamywania linii przeciwnika. Że ma osłabienie wieży? Fakt, dla Amerykanów istnienie słabych punktów w opancerzeniu Leoparda2 było kiedyś powodem odrzucenia tego projektu i wyboru na czołg podstawowy M1 Abrams. Być może, jeżeli przeciwnik ustawiłby pułapkę, a czołgi poruszałyby się po równej jak stół drodze, zamierzone celowanie w osłabienie miałoby sens, ale poruszający się czołg nie jest w stanie wycelować w tak mały punkt w innym, poruszającym się pojeździe. Policzcie - pocisk podkalibrowy porusza się z początkową prędkością około 1400 m/s, trochę czasu zabiera sama procedura oddania strzału, więc spokojnu można założyć, że pocisk osiągnie cel odległy o 1 km w czasie nie mniejszym od jednej sekundy od wycelowania. W tym czasie widziany z boku obiekt, poruszający się 40 km/godzinę przemieści się o 11 metrów! Inaczej to wygląda, jeśli pojazd nadjeżdża z przodu, ale przecież rzadko zdarza się, aby jechał po idealnie płaskiej powierzchni. Zwykłe najechanie na nierówność terenu spowoduje, iż to osłabienie wieży, w momencie kiedy pocisk osiągnie zamierzony punkt, nie będzie już w miejscu w które celowano. Zatem w warunkach bojowych to osłabienie będzie miało jedynie wpływ na statystykę, iloma bezpośrednimi trafieniami udaje się wyłączyć Leo2PL. Przy odpowiednio dużej ilości trafień, zapewne te statystyki wypadłyby gorzej niż dla wersji A6. Ale w realnej walce, żaden celowniczy T90, czy innego B3 nie będzie miał czasu na dokładne celowanie w osłabienie, tylko - o ile mu się uda, przecież nasi też będą strzelać - odda strzał w stronę sylwetki czołgu.

  25. K.

    @Lord Godar @rydwan . Może problem polega na tym , że wasza nostalgia jest nieuzasadniona ? Wspominacie z zachwytem dokonania zacofanego przemysłu zapominając , że to on dostarczył Honkera który na starcie był przestarzały . Jak wypada nasza modernizacja T-72 do tego co zrobili Rosjanie ? Prawdą jest , że bazę mieli znacznie lepszą ale ich rozwiązania szczególnie w porównaniu z Twardym są na innym poziomie . Jaki jest sens płakać za silnikami z Woli jeżeli Francuzi proponowali swoją modernizację powerpacka dla czołgów oddanych użytkownikowi parę lat wcześniej . Dodać też trzeba , że nie wszystkie Malaje miały fabrycznie nowe silniki , część przeszła modernizację w naszych zakładach , pochodziły za granicy . Co jest lepszym rozwiązaniem , klepanie zacofanej Kaliny z rodzimym silnikiem czy licencyjne podwozie do Kraba ? Marzenia o zrobieniu z Sokoła pełnokrwistej maszyny wielozadaniowej , przystosowanej do przenoszenia zaawansowanego uzbrojenia czy zakup Caracali ( wiem inna wielkość maszyny ale jeden z Panów do niej nawiązał ) . Musimy realnie oceniać przeszłość , potencjał naszej gospodarki kiedyś i cele na przyszłość . Chcecie rozwijać czołgi o rozwiązaniach z rodziny T-72 ? Po co ? Musimy mieć sprzęt znacznie nowocześniejszy niż potencjalny przeciwnik . Ile krajów samodzielnie projektuje i produkuje czołgi ?