Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Piątkowy przegląd prasy: NATO zacieśnia współpracę z Mołdawią i Gruzją; Rosja nie chce odpuścić; Pożegnanie z Afganistanem

Fot. US Army
Fot. US Army

Piątkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, NATO zacieśnia współpracę z Mołdawią i Gruzją: "Podczas wtorkowego spotkania ministrów spraw zagranicznych państw zrzeszonych w NATO podjęto decyzję o utworzeniu "tymczasowej szpicy", czyli oddziałów szybkiego reagowania, złożonych początkowo z niemieckich, norweskich i holenderskich żołnierzy. Docelowo swój wkład w siły obronne wniosą wszystkie państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego. NATO chce wspomóc najbardziej narażone na rosyjską inwazję Gruzję i Mołdawię (...) Jak poinformował portal Defence24.pl, minister spraw zagranicznych RP Grzegorz Schetyna potwierdził gotowość włączenia batalionu czołgów Wojska Polskiego do natowskich sił szybkiego reagowania. "Przypuszczalnie w skład jednostek Sojuszu zostanie włączony polski batalion czołgów Leopard 2, będących najnowocześniejszymi jednostkami w Siłach Zbrojnych RP"-czytamy na portalu (...) Ministrowie spraw zagranicznych podjęli decyzję o kontynuowaniu w 2015 r. obecności wojsk NATO w państwach znajdujących się na wschodnich rubieżach Sojuszu. Dodatkowym elementem ma być zacieśnienie współpracy z Mołdawią i Gruzją. W tym drugim kraju NATO chce utworzyć centrum szkoleniowe. - Wyślemy tam naszych ekspertów z zakresu szkolenia i reform wojskowych - zapowiedział Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO."

Tomasz Bielecki, Gazeta Wyborcza, Rosja nie chce odpuścić: "Orędzie, które Putin wygłosił wczoraj, powtarza - w sferze ideologii i specyficznej męczeńsko-heroicznej historiografii - tezy z jego przemowy wygłoszonej w marcu podczas kremlowskiej celebry z okazji zaboru Krymu. Aneksja półwyspu to akt sprawiedliwości dziejowej. Obce siły, a zwłaszcza Zachód, usiłowały od wieków osaczać Rosję. Wydarzenia na Ukrainie to tylko kolejna odsłona tej walki. A gdyby nie było zamachu w Kijowie, to Ameryka i jej sojusznicy - to dodatek Putina w porównaniu z przemową aneksyjną - znaleźliby inny powód do tłamszenia Rosji (...) Orędzie Putina było skierowane do Rosjan, na użytek wewnętrzny. Celem było wytłumaczenie obecnej linii Kremla, wraz z jej gospodarczymi konsekwencjami. Między wierszami można wyczytać, że sankcje są coraz dotkliwsze dla Rosji, a kłopoty gospodarki coraz bardziej niepokoją Putina i jego otoczenie (...) Po przemówieniu Putina właściwie można odetchnąć. Nie powiedział przecież, że Rosja będzie nieść pomoc Rosjanom w potrzebie, co oznaczałoby przygotowywanie gruntu pod kolejne operacje służb specjalnych i wojska w Naddniestrzu, a może nawet w Estonii. Mówił tylko o Krymie, który porównał do Jerozolimy. Widać było, że adresatem przemówienia było głównie rosyjskie społeczeństwo." 

Paweł Wroński, Gazeta Wyborcza, Pożegnanie z Afganistanem: "Wczoraj na stronach NATO nasze ministerstwo obrony umieściło raport podsumowujący polski udział w misji [w Afganistanie-przyp.red.]. Według niego łącznie wzięło w niej udział 28 tys. żołnierzy i pracowników wojska (polska zawodowa armia liczy ok. 100 tys. żołnierzy). Do Afganistanu wysłano 128 rosomaków (większość wówczas wyprodukowanych w Polsce), 88 samochodów MRAP (odpornych na miny), sześć śmigłowców atakujących Mi-24, cztery Mi-17, sześć armatohaubic Dana 152 mm, radar Liwiec. Na użytek kontyngentu zostały oddane dwa samoloty CASA (...) Od 1 stycznia w Afganistanie rozpocznie się kolejna misja Resolute Support. Ma w niej wziąć udział około 120 polskich doradców (głównie oficerów), ale, jak zapewnia MON, Polacy nie będą się angażowali w walki."

Bojan Pancevski, Polska, Kreml pomaga Le Pen i wspiera przeciwników gazu łupkowego: "Rosyjski bank udzielił pożyczki 9 mln euro Marine Le Pen na jej kampanię. Rosja ma też stać za protestami przeciw poszukiwaniu gazu łupkowego, próbuje także zdobyć przyjaciół przez inwestycje za granicą (...) Rosjanie są mądrzy, sprytni i znają się na dyplomacji - uważa generał Andor Sandor, były szef czeskiego wywiadu wojskowego. - Ich głównym celem jest zysk na różnicach dzielących członków NATO i UE, wykorzystanie naszych słabości. Sandor, który przyznaje, że miał do czynienia z intensywnymi działaniami Rosji w jego kraju, jako przykład podał sterowaną z Kremla kampanię mającą na celu obrócenie czeskiej opinii publicznej przeciwko amerykańskim planom budowy tarczy rakietowej w Czechach.- Kampania okazała się wielkim sukcesem. Parlament nie był w stanie zatwierdzić projektu i prezydent Obama musiał wycofać się z planów (...) Były sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen twierdził, że w ramach "skomplikowanych operacji informacyjnych i dezinformacyjnych" Rosja współpracowała z organizacjami proekologicznymi, które sprzeciwiają się szczelinowaniu. Rasmussen nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających tę tezę, tłumaczył, że takie wnioski wyciągnął z rozmów z sojusznikami NATO. Jego teoria wywołała oburzenie organizacji proekologicznych, które protestowały przeciwko robieniu z nich pachołków Kremla. Ostatnio pojawiły się jednak spekulacje, że to właśnie Rosja stoi za protestami w Rumunii przeciwko planom prowadzenia odwiertów przez amerykański koncern energetyczny Chevron."

Dorota Kowalska, Polska, Wojtunik: Niewiele rzeczy jest w stanie mnie zszokować: Paweł Wojtunik-"O tzw. e-aferze mówimy od października 2011 r., kiedy to były pierwsze zatrzymania. Teraz jest cicho, ale to wynika ze specyfiki naszej pracy. Śledztwa lubią ciszę i my o tę ciszę dbamy. Nie epatujemy tym, że kogoś przesłuchujemy, robimy jakieś przeszukanie czy analizujemy dokumenty (...) z punktu widzenia medialnego, trochę sensacyjnego, to ciekawostka, że ktoś kogoś nagrał [chodzi o aferę podsłuchową-przyp.red.], ale przy dzisiejszym rozwoju technicznym, naszym umedialnieniu, przy tym, że nawet na ulicy są kamery, musimy liczyć się z tym ,że ktoś nas może nagrać. Więc to nie jest kwestia tego, czy ktoś nas nagrywa, podsłuchuje, słyszy - to jest kwestia tego, jak się zachowujemy i co mówimy.W związku z tym jestem absolutnie spokojny o przebieg mojej rozmowy z panią premier [Bieńkowską-przyp.red.], bo jesteśmy świadomi, o czym rozmawialiśmy."

Reklama

Komentarze

    Reklama