Reklama
  • Wiadomości

PGZ kupuje Stocznię Marynarki Wojennej

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bartosz Kownacki poinformował oficjalnie o zakupie Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni przez Polską Grupę Zbrojeniową S.A.

Uroczyste przekazanie informacji o podpisaniu przedwstępnej umowy zakupu SMW przez PGZ. Na zdjęciu od lewej: poseł Janusz Śniadek, były sekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Maciej Małecki, sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki, prezes PGZ Stocznia Wojenna Konrad Konefał i  syndyk SMW Magdalena Smółka. Fot. M.Dura
Uroczyste przekazanie informacji o podpisaniu przedwstępnej umowy zakupu SMW przez PGZ. Na zdjęciu od lewej: poseł Janusz Śniadek, były sekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Maciej Małecki, sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki, prezes PGZ Stocznia Wojenna Konrad Konefał i syndyk SMW Magdalena Smółka. Fot. M.Dura

Z informacji przekazanej przez wiceministra Kownackiego na terenie Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni wynika, że umowa przedwstępna została podpisana w obecności notariusza w piątek 26 maja br. Ostateczne porozumienie ma zostać najprawdopodobniej podpisane we wrześniu 2017 r.

Kownacki podkreślił: „To ważny dzień, to zwieńczenie kilkunastu miesięcy, ciężkiej pracy”. W jej trakcie przygotowano projekt ratowania SMW, który został zaakceptowany pod koniec 2016 r. „kiedy swoją funkcję przestało pełnić Ministerstwo Skarbu Państwa i już w roku 2017 Polska Grupa Zbrojeniowa mogła wziąć udział w postępowaniu przetargowym na zakup majątku Stoczni Marynarki Wojennej

Według wiceministra zakup SMW to tylko pierwszy, najłatwiejszy krok. Drugim, o wiele trudniejszym ma być restrukturyzacja stoczni i faktyczne włączenie jej w Polską Grupę Zbrojeniową. „Trzecim krokiem ma być realizowanie zamówień, które będą w najbliższych latach kierowane do tych stoczni: zarówno do Stoczni Marynarki Wojennej, jak również do Stoczni Nauta, czy stoczni Gryfia”. Pierwszym projektem, który ma trafić do polskich stoczni będzie budowa okrętów podwodnych wyceniana przez obecny MON na około 10 miliardów złotych.

Chcieliśmy zrobić wszystko, żeby przemysł stoczniowy w Polsce odbudować i skonsolidować. To jest ogromna praca całego polskiego rządu, która zmierza do tego, aby Stocznię Marynarki Wojennej uratować, tak byśmy mogli po tym okresie przejęcia podjąć bardzo trudne wyzwanie związane z restrukturyzacją tej stoczni

Sekretarz Stanu w MON Bartosz Kownacki

Przejęcie SMW przez PGZ ma być konsekwencją deklaracji obecnego rządu, że przemysł morski - stoczniowy „ma być jednym z kół zamachowych polskiej gospodarki”. Drugim takim elementem mają być zamówienia, które będą płynęły z polskiej armii. „Ale najpierw trzeba było ten przemysł uratować”.

Dla Kownackiego przykładem takich niezrealizowanych możliwości jest stojący w SMW okręt patrolowy ORP „Ślązak”, „który przez kilkanaście lat nie może zostać oddany do użytku, a który był tym, który doprowadził do tych wielkich problemów Stoczni Marynarki Wojennej”.

Przemysł stoczniowy w Polsce, państwowy został skonsolidowany w oparciu o Polską Grupę Zbrojeniową i brakowało w tym portfolio Stoczni Marynarki Wojennej" - podkreślił Kownacki. Dlatego przez ostatnich kilkanaście miesięcy były podejmowane naprawdę trudne prace w Ministerstwie Skarbu Państwa i w MON, które miały zmierzać do przejęcia tych gdyńskich zakładów. W ocenie Ministerstwa Obrony Narodowej, SMW jest niezbędna nie tylko dla PGZ ale przede wszystkim dla polskich Sił Zbrojnych, dając możliwość serwisowania i produkcji okrętów Marynarki Wojennej.

Pani Syndyk Magdalena Smółka oceniła: „myślę, że po spełnieniu procedury Stocznia przejdzie w dobre ręce”. Według Prezesa PGZ Stocznia Wojenna Konrada Konefała: „miejsce Stoczni Marynarki Wojennej w Polskiej Grupie Zbrojeniowej zależy od efektywności pracy pracowników i majątku na tym terenie. Patrząc czysto biznesowo musimy sobie jasno powiedzieć, że zamówienia w ramach programu modernizacji technicznej są zamówieniami o które PGZ będzie musiała walczyć. Zarówno jeżeli chodzi o zlecenia remontowe, jak i produkcyjne.”

Z faktu, że SMW przechodzi do PGZ nie wynika uprzywilejowana sytuacja tej stoczni. To jest szansa, którą stoczniowcy mogą wykorzystać, udowadniając, że lokowanie zamówień tutaj na tym terenie jest efektywne i ekonomicznie uzasadnione. Tym będziemy się kierować. Drugim aspektem, którym będziemy się kierować jest koncepcja zrównoważonego rozwoju. Nie dopuścimy do tego, aby którykolwiek z zakładów produkcyjnych, stoczniowych w PGZ ucierpiał, czy też miał mniej zamówień, dlatego że dołącza kolejne aktywa stoczniowe.”

Prezes Zarządu PGZ Stocznia Wojenna Konrad Konefał

Wiceminister Kownacki uspokoił jednak, że niebędąca częścią PGZ, prywatna Stocznia Remontowa Shipbuilding w Gdańsku nie utraci kontraktu na budowę kolejnych dwóch niszczycieli min typu Kormoran II. „Nie ma takich planów. Ja życzę tylko Stoczni Marynarki Wojennej, żeby równie sprawnie realizowała te zadania, które będą realizowane. Nie ma takiego planu i nigdy nie było takiego planu…. Zresztą to byłoby niezasadne. Skoro pewien zakład pozyskał zdolności, ma doświadczenie, ma odpowiednią kadrę – to byłoby to zupełnie nielogiczne.”

Podpisanie przedwstępnej umowy nabycia Stoczni Marynarki Wojennej S.A. umożliwia także nabywcy, czyli spółce PGZ Stocznia Wojenna sp. z o.o., przeprowadzenie szczegółowego badania przedsiębiorstwa w zakresie technicznym, finansowym i prawnym, które zdeterminuje czynności związane z realizacją transakcji. PGZ deklaruje, że przejmowane aktywa stoczniowe będą miały istotne znaczenie w realizacji kluczowych projektów obronnych i gospodarczych Rzeczypospolitej Polskiej, tj. zawartego w Planie Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP programu operacyjnego „Zwalczanie zagrożeń na morzu” oraz ujętego w Planie na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju programu rozwojowego „Batory”.

Stocznia Marynarki Wojennej S.A. w upadłości likwidacyjnej realizuje budowy i remonty okrętów dla Marynarki Wojennej RP, a także innych jednostek pływających dla podmiotów cywilnych. Przystosowany do produkcji okrętowej teren należący do Stoczni Marynarki Wojennej S.A. obejmuje obszar o łącznej powierzchni 325 344 m2. Najważniejsze elementy infrastruktury przemysłowej i jednocześnie kluczowe aktywa Stoczni Marynarki Wojennej S.A. to dok pływający, podnośnik statków oraz specjalistyczne stanowiska do budowy okrętów.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama