- Wiadomości
ORP „Błyskawica” z sowieckimi akcentami
Na niszczycielu-muzeum ORP „Błyskawica”, w kamuflażu z II wojny światowej, nadal znajdują się niepotrzebne już anteny systemu identyfikacji „swój-obcy” z czasów Układu Warszawskiego.
Obecność systemów radzieckich na ORP „Błyskawica” nie jest niczym dziwnym, ponieważ po powrocie z Wielkiej Brytanii trzeba było wymienić na tym okręcie dużą część uzbrojenia i wyposażenia elektronicznego. Spowodowane to było nie tylko zużyciem, ale również brakiem części zamiennych i amunicji.
O ile w przypadku artylerii i systemów zwalczania okrętów podwodnych niewiele się obecnie da zrobić, o tyle można się starać doprowadzić maszty niszczyciela do takiego stanu, jakie one miały podczas II wojny światowej. Przede wszystkim można bez większego wysiłku zdjąć dwie obrotowe anteny od urządzenia zapytującego i dwie stałe od urządzenia odpowiadającego systemu identyfikacji radiolokacyjnej „swój-obcy” typu Kremnij-2.
Nie jest to urządzenie, które jest związane z polską historią wojenną i techniką. Jeżeli więc nie da się go zastąpić systemem brytyjskim (który zdjęto przed odesłaniem okrętu do Polski) lub jego makietą, to przynajmniej można go zdjąć i pozostawić maszt w takim stanie, jaki był przed wojną.
Można też utrzymywać okręt w takim stanie, jaki jest on obecnie (bo to jest też jego historia), ale warto by było wskazać na tablicach poglądowych, jakie elementy wyposażenia są przedwojenne, wojenne oraz powojenne. Wtedy kamuflaż i oznaczenia z II wojny światowej nie kłóciłby się z akcentami rosyjskimi na maszcie.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]