- W centrum uwagi
- Ważne
- Wiadomości
"Nowoczesna broń dla polskich żołnierzy", czyli kontrakt na HIMARS-y podpisany
Szef MON Mariusz Błaszczak podpisał w środę umowę z rządem USA na dostawę dywizjonu artylerii rakietowej HIMARS. Zarówno on, jak i prezydent Andrzej Duda podkreślali, że polscy żołnierze będą mogli posługiwać się nowoczesną bronią. Natomiast wiceprezydent USA Mike Pence zaznaczył, że HIMARS wzmocni współpracę polsko-amerykańską i pozwoli chronić Europę Środkowo-Wschodnią.

Podpisanie umowy było częścią spotkania prezydenta Andrzeja Dudy i wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a z żołnierzami polskimi i amerykańskimi obecnymi w naszym kraju. Ceremonia odbyła się w 1 Bazie Lotnictwa Transportowego na warszawskim Okęciu.
MON kupuje HIMARS-y od rządu USA w ramach procedury Foreign Military Sales. Jak zwykle w takich przypadkach, kontrakt został podpisany przez stronę amerykańską przed wysłaniem do Polski. Dlatego w środę dokument podpisał tylko polski minister.
Błaszczak podkreślał, że to ważny dzień. – Od dziś Wojsko Polskie będzie uprawnione do tego, żeby dysponować najnowocześniejszym sprzętem – powiedział szef MON. – To broń, która zapewni Polsce bezpieczeństwo. To broń, która zwiększy zdolności bojowe Wojska Polskiego. To broń, która przysłuży się w końcu do tego, że wschodnia flanka NATO będzie zabezpieczona – dodał minister.
Z kolei prezydent Andrzej Duda zaznaczył, że zakup systemu HIMARS przyczyni się nie tylko do wzmocnienia potencjału obronnego Polski, ale także zwiększenia bezpieczeństwa naszej części Europy. – To ważne wydarzenie, które wpisuje się w od dawna zapowiedziany i przygotowany program modernizacji polskiej armii – ocenił zwierzchnik sił zbrojnych. Podkreślił, że HIMARS to broń wypróbowana już w warunkach bojowych.
Ogromnie się cieszę z tego, że polska armia i polscy żołnierze będą mogli służyć w obronie ojczyzny i wolnego świata, posługując się tak nowoczesną bronią.
Prezydent wyraził nadzieję, że nowy sprzęt będzie "doskonale służył polskiej armii", a także, że nadal będziemy rozwijali nasz potencjał wojskowy. – Wierzę w to, że będziemy realizowali dalsze zakupy, że będziemy kupowali kolejne tak bardzo ważne elementy uzbrojenia, oznaczające rzeczywiście modernizację i odnowę infrastrukturalną naszej armii. Myślę o śmigłowcach, myślę o kolejnych samolotach – i myśliwskich, i transportowych. Myślę o tym wszystkim, co tak ważne na współczesnym polu walki – powiedział Duda. Dziękował też za obecność żołnierzy amerykańskich w Polsce.

Wiceprezydent Pence powiedział z kolei, że USA cieszą się, że mogą przez sprzedaż systemu HIMARS przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa Polski. – Ten nowy precyzyjny system rażenia dalekiego zasięgu zapewni istotne nowe zdolności polskim siłom zbrojnym, wzmocni także współpracę pomiędzy naszymi państwami i pozwoli chronić Europę Środkowo-Wschodnią przed atakami powietrznymi i rakietowymi przez najbliższe dekady – powiedział Pence.

Ministerstwo Obrony Narodowej kupuje ze Stanów Zjednoczonych dywizjon artylerii rakietowej HIMARS. Program modernizacyjny, w ramach którego miały być pozyskane rakiety o zasięgu do 300 km, nosi kryptonim Homar. Jak poinformowano przed kilkoma dniami, wartość umowy to 414 mln dolarów netto, czyli ok. 1 mld 576 mln zł według obecnego kursu (do tego należy jeszcze doliczyć podatek). Dostawy mają zostać zrealizowane do 2023 r.
Przedmiotem umowy jest dostawa pierwszego dywizjonu, w skład którego wejdzie 18 wyrzutni bojowych M142 HIMARS (plus dwie wyrzutnie do szkolenia) wraz zapasem amunicji rakietowej GMLRS (o zasięgu do 80 km) i ATACMS (zasięg do 300 km) oraz ćwiczebnej LCRR. Dostarczone zostaną także pojazdy dowodzenia, wozy amunicyjne i ciągniki ewakuacyjne. Umowa obejmuje również wsparcie logistyczne, szkoleniowe i techniczne. Pierwszy dywizjon systemu zostanie pozyskany w konfiguracji maksymalnie zbliżonej do znajdujących się na wyposażeniu USA.
HIMARS (ang. High Mobility Artillery Rocket System) jest systemem wyrzutni na podwoziach kołowych, który pozwala razić cele na odległość – zależnie od typu amunicji – do około 80 lub do 300 km. Jego producentem jest amerykański koncern Lockheed Martin.

Polska kupuje HIMARS-y za pośrednictwem rządu USA w ramach trybu zwanego Foreign Military Sales. Elementem tej procedury jest notyfikacja dla Kongresu, którą publikuje amerykańska agencja ds. współpracy obronnej (ang. Defense Security Cooperation Agency, DSCA). Z tego dokumentu można się dowiedzieć, jaka może być maksymalna wartość transakcji oraz maksymalna zwartość kontraktu. Następnie prowadzone są negocjacje co do ostatecznej ceny i kształtu umowy.
Czytaj też: Dwa oblicza polskiej artylerii [KOMENTARZ]
W przypadku polskiego Homara DSCA poinformował w listopadzie 2018 r., że wartość kontraktu wyniesie nie więcej niż 655 mln dolarów. Jak już wiemy, ostateczna kwota, którą otrzymają Amerykanie, to 414 mln dolarów.

Jeśli chodzi o to, co za te pieniądze może kupić MON, to w listopadowej notyfikacji można było przeczytać, że Polska otrzymała zgodę na zakup:
- 20 wyrzutni HIMARS (dla 1 dywizjonu liczącego 18 wozów, a także dwóch wyrzutni szkolnych);
- 36 pakietów pocisków GMLRS Unitary z głowicami odłamkowo-burzącymi, po 6 rakiet w każdym, łącznie 216 rakiet;
- 9 pakietów pocisków GMLRS Alternative Warhead z głowicami do rażenia celów powierzchniowych, po 6 rakiet w każdym, łącznie 54 rakiety;
- 30 pocisków taktycznych ATACMS Unitary;
- Łącznie 33 pojazdów HMMWV (prawdopodobnie na wozy dowodzenia);
- 24 zestawów systemu kierowania ogniem AFATDS;
- 20 zestawów rakiet ćwiczebnych LCRR, po 6 pocisków w każdym (łącznie 120 rakiet);
- pakietu systemów łączności, szkolnych, elementów wsparcia eksploatacji, części zamiennych itd.
W komunikacie DCSA z listopada 2018 r. poinformowano, że potencjalnemu kontraktowi nie towarzyszą żadne propozycje offsetu.
Wprowadzenie do polskiej armii dywizjonowego modułu ogniowego wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych pod nazwą Homar to jeden z głównych programów ujętych w planie modernizacji technicznej sił zbrojnych na lata 2013-22. Ostateczne zamówienie MON wysłało do USA w październiku 2018 r.
Wcześniej, w lipcu 2018 r., resort zakończył postępowanie, w którym negocjował z polskim konsorcjum, którego liderem była początkowo Huta Stalowa Wola, a potem PGZ. Oznaczało to rezygnację z koncepcji, w której głównym dostawcą Homara są polskie firmy współpracujące z zagranicznym partnerem (byli nim również Amerykanie), na rzecz bezpośredniego zakupu w USA. Zmienił się też zakres negocjowanego kontraktu. W planach MON był zakup trzech dywizjonów, aktualny kontrakt dotyczy jednego, pozostałe mają zostać pozyskane w późniejszym terminie.
HIMARS jest kupowany przez Polskę w konfiguracji maksymalnie zbliżonej do tej, która znajduje się na wyposażeniu wojsk USA. Oznacza to m.in., że polski dywizjon będzie wykorzystywał amerykański system dowodzenia i kierowania ogniem, inny niż dominujący w wojskach rakietowych i artylerii polski system Topaz.
Wszystkie zwroty akcji w programie Homar syntetycznie opisał niedawno red. Jakub Palowski z Defence24.pl:
Zobacz również
- M142 HIMARS
- HIMARS
- Mariusz Błaszczak
- Ministerstwo Obrony Narodowej
- MON
- Prezydent Andrzej Duda
- Mike Pence
- Mike Pompeo
- Inspektorat Uzbrojenia
- IU MON
- program rakietowy Homar
- program homar
- homar
- Mateusz Morawiecki
- modernizacja sił zbrojnych RP
- modernizacja sił zbrojnych
- artyleria wojska polskiego
- Artyleria
- modernizacja armii
- artyleria rakietowa
- Foreign Military Sales
- FMS
- DSCA
- rząd PIS
- stosunki polsko- amerykańskie
- sojusz polsko- amerykański
- stosunki Polska - USA
- Polska-USA
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS