Reklama

Ogłoszenie o przetargu zostało opublikowane 24 kwietnia 2017 r., zaś termin składania ofert określono na 23 maja br. W tym terminie wpłynęła tylko jedna propozycja opiewająca na kwotę 3942000 zł, podczas gdy szacowana kwota zamówienia wynosiła 5930000 zł. Ofertę złożyła firma Tomasz Wróblewski Silent Technical z Warszawy. Została ona pozytywnie oceniona przez komisję przetargową, co pozwoliło na podpisanie umowy z dostawcą. Zamówienie ma zostać zrealizowane do 30 listopada br. i objęte jest dwuletnią gwarancją.

Zgodnie z opisem zamówienia pojazdy dostarczane dla Jednostki Wojskowej Nil powinny:

- być przystosowane do przerzutu do dwóch nurków bojowych z pełnym wyposażeniem lub sześciu nurków bez wyposażenia;

- posiadać możliwość sterowania za pomocą dwóch manetek sterujących;

- być przystosowane do zrzutu do wody z możliwością wykonania skoku;

- być wykonane z materiałów niekorodujących i amagnetycznych;

- być wyposażone w elektroniczny kompas;

- posiadać wyświetlacz typu LCD z możliwością regulacji poziomu świecenia,

- posiadać możliwość elektronicznego ograniczenia głębokości;

- być napędzane poprzez silnik elektryczny typu Jet;

- posiadać neutralną pływalność w wodzie morskiej oraz w wodach akwenów śródlądowych;

- posiadać możliwość regulacji prędkości płynną i skokową;

- być wyposażone w akumulator wysokiej wydajności ze wskaźnikiem naładowania/rozładowania;

- być przystosowane do sterowania nimi przez nurków używających aparatów nurkowych o zamkniętym obiegu czynnika oddechowego typu AMPHORA, CODE, FROGS.

Pojazd podwodny typu DPD Wojsk Specjalnych. Fot. A. Nitka

Obecnie na wyposażeniu Wojsk Specjalnych znajdują się pojazdy typu DPD, które przeznaczone są dla 1-2 nurków, ich masa to 76,5 kg a wymiary 2,23x1,08x0,61 m. Mogą one operować do głębokości 35 m. Przy przewożeniu jednego nurka ich prędkość maksymalna to 2,3 w., a zasięg 7 Mm.

Pojazd podwodny typu DPD Wojsk Specjalnych. Fot. A. Nitka

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. płetwonurek

    panowie fachowcy - każda jednostka specjalna działa zarówno na lądzie, na wysokosci, w wodzie i pod wodą. Pojazdy (de facto torpedy) podwodne wynaleziono już dawno i nie jest to żaden cud techniki, wszystko sprowadza się do jakości materiałów i sprawności silnika, no i rzecz jasna do ceny pojazdu!

    1. lol

      Tylko póki co, takiego pojazdu nie mamy jak użyć. Orzeł stoi w wiecznym remoncie zapewne ratując kroplówką pieniędzy jakąś stocznię od upadku. Natomiast do kobbena to nurek musiałby zostać załadowany w porcie razem z pojazdem do wyrzutni, bo nie da się tego zrobić od wewnątrz okrętu.

  2. emeryt

    Wygląda na to że zakupiono skuter Seabob Black Shadow 730.

    1. Czesio

      Seabob BS 730 zabiera maksymalnie 4 płetwonurków więc coś tu nie styka.

  3. vbn

    I dlatego potrzebujemy okrętów podwodnych większych od kobbenów. Jednostki specjalne potrzebują miejsca na takim okręcie, a zabytkowe kobbeny nie mają nawet możliwości, żeby dostać się do wyrzutni torpedowej od wewnątrz. Kobbeny mają jednostrzałowe wyrzutnie, które ładuje się od zewnątrz w porcie, więc do takich zadań się nie nadają.

  4. Ygrek

    Takie pojazdy to bardziej dla Formozy

  5. CB

    Mój kolega ma zrekonstruowanego "Błotniaka". Może by go wcielić? W sumie jest nawet młodszy od Kobbenów.

Reklama