- Wiadomości
Nieudany test rakiety dla Redzikowa
Amerykanie poinformowali, że kolejne testy rakiety SM-3 Block IIA zakończyły się niepowodzeniem. Pocisk ten ma być wykorzystywany m.in. w europejskim segmencie globalnego systemu obrony przeciwrakietowej Stanów Zjednoczonych w lądowych wyrzutniach rakietowych zbudowanych w Polsce, a także na okrętach.
Próby rakiety przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Standard Missile-3 (SM-3) Block IIA były zorganizowane 21 czerwca br. na rakietowym poligonie pacyficznym (Pacific Missile Range Facility) u wybrzeży wyspy Kauai na Hawajach. Jest to nowy pocisk budowany wspólnie przez Stany Zjednoczone i Japonię, który ma umożliwić zwalczanie rakiet balistycznych średniego i pośredniego zasięgu (od 1000 do 3000 km).
Początkowo wszystko odbywało się zgodnie z planem. Cel symulujący rakietę balistyczną, wystrzelony z wyspy Kauai, został wykryty przez pokładowy radar AN/SPY-1 niszczyciela typu Arleigh Burke USS „John Paul Jones” i był prowadzony przez okrętowy system walki Aegis Baseline 9. W oparciu o uzyskane w tym systemie dane, z okrętowej wyrzutni pionowego startu typu Mk41 została wystrzelona jedna rakieta SM-3 Block IIA, która poleciała w kierunku celu, ale ostatecznie w niego nie trafiła. Próba zakończyła się więc niepowodzeniem, ponieważ pocisk SM-3 Block IIA działa na zasadzie bezpośredniego trafienia w obiekt powietrzny („hit-to-kill”).
Amerykańska marynarka wojenna nie komentuje tego niepowodzenia i nie ujawnia jego przyczyn. Jak na razie prowadzone są tylko analizy zapisów z rejestratorów i przyrządów pomiarowych. Nie ma jednak większych oznak niepokoju, ponieważ jest już czwarte odpalenie rakiety SM-3 Block IIA, w tym drugie związane z przechwyceniem celu balistycznego. Z tym że w pierwszym przypadku testy przeprowadzone w lutym 2017 r. zakończyły się sukcesem. Wtedy też korzystano z poligonu pacyficznego na Hawajach i niszczyciela rakietowego USS „John Paul Jones”.
Nie oznacza to jednak, że badania nad nowym pociskiem nie są uznawane za ważne. Jest to bowiem rakieta specjalnie przygotowywane pod takie zagrożenia, jakie mogą przyjść ze strony Iranu i przede wszystkim z Korei Północnej. Ma ona uzupełnić obecnie wykorzystywane w systemie antyrakietowym Aegis BMD (Aegis Ballistic Missile Defense) pociski: SM-3 Block 1A, SM-3 Block 1B i SM-6. Dlatego zostanie ona w pierwszej kolejności wprowadzona na amerykańskich i japońskich niszczycielach z systemem Aegis, w dalszej kolejności być może otrzymają ją także niszczyciele południowokoreańskie bądź australijskie.
Wejdzie ona również na uzbrojenie naziemnej instalacji Aegis budowanej w Polsce w ramach europejskiej inicjatywy antyrakietowej EPAA (European Phased Adaptive Approach). Jej gotowość operacyjną zaplanowano na 2018 r. pod warunkiem, że testy całego systemu uzbrojenia zostaną zakończone z powodzeniem. Jak na razie nie przewiduje się jednak żadnych opóźnień. Obok pocisków SM-3 Block IIA w Polsce mają też być rozmieszczone SM-3 Block IB, już obecnie używane operacyjnie.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]