Reklama

Geopolityka

NATO wspiera Ukrainę i jej dążenia do Sojuszu

Fot. Ministry of Defense of Ukraine/Facebook
Fot. Ministry of Defense of Ukraine/Facebook

Rosja kontynuuje agresywne działania wobec swoich sąsiadów i wzmacnia obecność wojskową przy granicach Ukrainy; wspieramy ten kraj, a o jego członkostwie w NATO zdecydują kraje Sojuszu i sama Ukraina, Rosja nie ma w tej sprawie prawa głosu i weta - oświadczył w środę w Rydze sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

"Musimy pozostać czujni i zapobiec dalszej eskalacji. Ministrowie jasno przypomnieli, że rosyjska agresja będzie miała wysoką cenę i pociągnie za sobą poważne konsekwencje polityczne i ekonomiczne dla Rosji" - powiedział Stoltenberg na konferencji prasowej po zakończeniu dwudniowego spotkania szefów dyplomacji państw NATO.

Podczas porannej sesji ministrowie państw Sojuszu spotkali się z szefami dyplomacji Ukrainy i Gruzji, Dmytro Kułebą i Dawidem Zalkalianim. "Gruzja i Ukraina są wieloletnimi i bliskimi partnerami NATO. Uczestniczą w naszych misjach i operacjach i aspirują do członkostwa w Sojuszu" - podkreślił sekretarz generalny.

Dodał, że NATO niezmiennie wspiera niepodległość i integralność terytorialną obu krajów i pomaga im przez wspólne ćwiczenia i treningi sił zbrojnych, pomoc materialną i wymianę informacji. Stoltenberg zaznaczył, że w obu krajach niezbędne są kolejne reformy wzmacniające praworządność i demokrację i umożliwiające lepszą walkę z korupcją. Te działania nie tylko wzmocnią obronę tych krajów, ale również przybliżają je do perspektywy członkostwa w Sojuszu - uzupełnił.

Rosja chce odbudować swoją strefę wpływu, w której ma prawo kontrolować swoich sąsiadów, ale nie chcemy wracać do świata, w którym mocarstwa dyktują swoją wolę niepodległym państwom - powiedział Stoltenberg, odpowiadając na pytanie o reakcję Rosji na ewentualne przystąpienie Ukrainy do Sojuszu.

"Pochodzę z małego kraju graniczącego z Rosją (Stoltenberg był wcześniej premierem Norwegii) i jestem bardzo zadowolony z tego, że nasi sojusznicy z NATO nigdy nie uznawali, by Rosja miała jakiekolwiek prawa do ustanowienia swojej sfery wpływów na północy Europy i decydowania o losie krajów takich, jak Norwegia. Z Ukrainą jest dokładnie tak samo. To niepodległy kraj z uznanymi przez społeczność międzynarodową granicami (...) te granice musza być szanowane, co oczywiście obejmuje również Krym i Donbas, które są częściami Ukrainy" - tłumaczył sekretarz generalny NATO.

Stoltenberg przypomniał, że Sojusz ma charakter obronny, nie stanowi dla nikogo zagrożenia i mogą przystąpić do niego niepodległe państwa za zgodą pozostałych krajów członkowskich. "Rosja nie ma tutaj prawa głosu i weta" - podkreślił.

Podczas dwóch pozostałych sesji spotkania ministrów poruszono temat doświadczeń z misji NATO w Afganistanie i sytuacji na Bałkanach Zachodnich. Sekretarz generalny podkreślił, że pierwszym celem operacji Sojuszu w Afganistanie była walka z terroryzmem i zadanie to zakończyło się sukcesem. Z czasem przyjęliśmy ambitniejszy cel, którym była odbudowa tego kraju, ale te działania wymagały o wiele większych środków i zaangażowania - mówił Stoltenberg. Dodał, że doświadczenia zdobyte w Afganistanie wpłyną na kształt przyszłych misji Sojuszu.

Bałkany Zachodnie są regionem, który przeszedł długą drogę od czasów wojen w latach 90., ale ostatnio znów wzrosły w nim napięcia, szczególnie w Kosowie i Bośni i Hercegowinie - relacjonował ostatnią cześć obrad sekretarz. Przekazał, że NATO będzie nadal promować stabilność, bezpieczeństwo i współpracę w tej części świata i kontynuować swoją obecność w regionie poprzez misję w Kosowie i biura w Sarajewie i Belgradzie.

image
Reklama
Reklama

Komentarze (13)

  1. BG

    Już niedługo nowe władze Ukrainy nie będą chciały do żadnego NATO, przeciwnie tak samo jak Białoruś, Ukraina będzie w sojuszu z Rosją, czy się to natowcom podoba czy nie. Ukraina wejdzie do NATO tak samo jak w 2008 r. weszła Gruzja, albo i lepiej...

    1. Radio moskwa

      Na spadochronach te nowe władze wrzucicie Ukrainie czy juz tam jest rosyjska agentura?

    2. obserwator

      Nie bój się Piesków nie bój.

    3. GB

      Niby dlaczego? PKB Ukrainy idzie w górę i to mimo wojny z Rosją.

  2. Rzeszow

    Afganistanie była walka z terroryzmem i zadanie to zakończyło się sukcesem. Dziekuje za takie sukcesy

  3. NATO palcem nie kiwnie za Ukrainę...z prostego powodu...USA nie będzie tracić sił na szarpanie z Rosją ze względu na Czajna. Maks to może jakieś rakiety wyślą czy coś. Rosja to kluczowy gracz w starciu Chiny USA. Rosja ma wystarczająco silną armię i aparat polityczny by wyprowadzić dobijające uderzenie w słabszá stronę i być zwycięzcą. Niemcy palcem nie kiwną...a bez Niemiec i Francji żadna pomoc nie wchodzi w grę dla ukrainy ze strony NATO.

    1. GB

      Rosja to dla USA i Chin jest co najwyżej kolonią surowcową i tylko takie ma znaczenie. A Krym , Donbas jest doskonałym powodem do sankcji, które uważacie za nieskuteczne, ale przy każdej okazji błagacie o ich zniesienie.

    2. Pirat

      NATO nie musi wkraczać. Ukraina z nowoczesną bronią przeciwpancerną i dronami może zadać takie straty rosyjskim oddziałom, że im się Afghanistan przypomnie.

  4. Sailor

    Wysłać na wspólne ćwiczenia z armią ukraińską ze dwie brygady NATO oraz w ramach tych samych ćwiczeń dyslokować do Polski na Słowację odpowiednio wydzielone siły lotnicze i po sprawie.

    1. Sejlorka

      Widzisz zuhu , mogłaś wziąć koleżanki i zrobić porzad pod mariupolem czy debalcewem czy sailowalaś na jachcie? Aha jeżeli chcesz z Polski robić lotnisko polowe do zbombardowania to jedz już do jakiegoś azowa czy innego pro stepanowego batalionu i biegnij...krzycząc suhewycz Akbar

    2. Jedz krzycz suchewycz Akbar i w pierioty z mołojcami leć

    3. GB

      Ale przecież na Ukrainie ćwiczą wojska NATO , a bombowce strategiczne USA latają nad Ukrainą blisko granic Rosji o czym mówił Putin. I jak widzisz Polska ma się dobrze, ale Putin ma niestrawność z tego powodu.

  5. Maciek

    Z obu stron jest budowanie fałszywej narracji. Rosja podejmuje działania bo twierdzi, że roszerzenie NATO jej zagraża, chociaż wiadomo, że nie. NATO tak naprawdę nie ma zamiaru przyjmować Ukrainy, o tym też wszyscy wiedzą. W praktyce z obu stron są to ruchy propagandowe, walka o umysły, przekonywanie do swoich racji. A jeśli chodzi o armię ukraińską, nie dałbym za nią 5zl, ale coś mi się zdaje, że nie dalibyśmy im rady...

    1. GB

      Do NATO zostanie z czasem przyjęty nawet Tatarstan czy inny Obwód Kaliningradzki.

  6. Jeżeli NATO wspiera ukre tak jak nas w tej przepychance na granicy...to już niech zaczną tunele kopać Ukraińcy. Chociaż przed bombami się schowają. NATO i wsparcie...buahaha...wsparcie NATO haha...nie no to jakiś żart...wsparcie od NATO i pana jensa... Panie jens mam pytanie...eeee bo eee USA i GB powinno teraz oddać Krym Ukrainie ...zabrać Rosji we dwójkę i oddać a i jeszcze separatystów też powinni załatwić ...yyy taka była umowa tak:-P haha NATO i wsparcie buahaha

  7. Chyżwar

    No to Putin do ściany pogadał. I tak właśnie powinno być.

    1. Pilot Wojskowy

      Dokładnie

  8. Jagoda

    Ukraina jest w stanie wojny z Rosją i z tego powodu ma nieuregulowaną granicę państwową co jest podstawową przeszkodą w przyjęciu do NATO. I chcenie nic tu nie pomoże.

    1. obserwator

      To nie Ukraina jedynie w stanie wojny towarzyszko tylko Rosja bezprawnie zaatakowała terytorium suwerennego państwa Ukrainy bezprawnie zabierając ziemię ukraińskie nie wspomnę o półwyspie krymskim . Rosja To bandycki i terrorystyczny kraj .

    2. Żołnierz

      To rosja jest w stanie wojny,i jest bandytą

  9. vi-hajster

    Srata pierdata i puste słowa.W artykóle obok "...oświadczył w środę w Rydze sekretarz stanu USA Antony Blinken. Jeżeli Rosja dokona inwazji na Ukrainę, spotkają ją poważne konsekwencje ekonomiczne " KONSEKWENCJE EKONOMICZNE, nic innego.

  10. germer

    Bardzo dobrze, jeszcze proszę im dostarczyć widły i siekiery a oni już pokażą jak to się używa...

  11. Yogi

    Musi być strefa buforowa między Nato a Rosją. Inaczej co już Europa doświadczyła może dojść przez drobiazg do nowej Wojny Światowej tak jak było do w 1914r. I dlatego mając to na względzie uważam, że Ukraina powinna zostać państwem neutralnym, które nie będzie w sojuszu tak z Nato jak i z Rosją.

    1. GB

      Zgadzam się, tylko miejsce widzę gdzie indziej. Rosjanie za Ural, albo jeszcze lepiej na Kamczatkę. Ukraina zrobi co zechce. Jeśli chce do NATO to nikt jej nie powinien tego zabraniać.

    2. Seb

      NATO może jej zabronić tzn. nie chcieć

    3. Wielka Ukraina

      Te twoje,pożal się Boże wizje.

  12. cccc

    Wyrażamy zaniepokojenie i do przodu ;)

  13. Wwp

    Dobrze im powiedział, atak Rosji na Ukrainę byłby bardzo kosztowny - bardzo...

Reklama