Reklama

Cztery jednostki pływające prezentowane w Kielcach mają być dowodem na to, że gdańska stocznia Remontowa Shipbuilding jest nie tylko gotowa do uczestniczenia w programie modernizacji technicznej Marynarki Wojennej, ale już w nim aktywnie uczestniczy i ma do tego odpowiednie zdolności produkcyjne oraz organizacyjne.

Serwis Specjalny Defence24MSPO 2017 - wiadomości i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach 

Jak na razie jest to bowiem jedyny zakład stoczniowy w Polsce (poza Stocznią Marynarki Wojennej kończącą projekt Gawron/Ślązak), który otrzymał konkretne zamówienia na realizację zadań okrętowych w ramach programu operacyjnego „Zwalczanie zagrożeń na morzu”.

Niszczyciel min „Kormoran 2”

To właśnie w stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku we współpracy z Ośrodkiem Badawczo-Rozwojowym Centrum Techniki Morskiej z Gdyni został zbudowany pierwszy od wielu lat nowy okręt dla polskich sił morskich – niszczyciel min nowej generacji „Kormoran II”. Jest to dodatkowo program stawiany jako przykład dobrej współpracy wszystkich zainteresowanych stron: Zamawiającego (Inspektoratu Uzbrojenia), Wykonawców i przyszłego użytkownika (Marynarki Wojennej).

Dla Stoczni Remontowej Shipbuilding i OBR CTM sukces jest tym większy, że na jednej platformie pływającej trzeba było zintegrować wiele specjalistycznych podsystemów dostarczonych przez wielu różnych poddostawców (np. firmę KenBIT, Politechnikę Gdańską, Saab, Thales i Kongsberg).

 

Fot. Remontowa Shipbuilding

„Kormoran II” jest to okręt zbudowany w niespotykanej dotąd technologii – ze stali austenitycznej importowanej z Francji. Jednostka ma wyporność 850 t, długość 58,58 m, szerokość 10,30 m i zanurzenie 2,7 m. Załoga liczy 45 marynarzy, ale zapewniono również miejsce dla sześciu dodatkowych osób.

Okrętowy system walki SCOT-M, ingerujący wszystkie sensory i efektory został opracowany przez OBR CTM. W skład wyposażenia przeciwminowego wchodzą przede wszystkim: sonar podkilowy, sonar na zdalnie sterowanym pojeździe podwodnym SPVDS Double Eagle Mk III, autonomiczny pojazd podwodny Hugin 1000MR, sterowany przewodowo robot podwodny ROV Morświn oraz samobieżne, jednorazowe pojazdy podwodne do niszczenia min Głuptak.

Holowniki

Kolejnymi jednostkami pływającymi dla Marynarki Wojennej, których budowę zlecono stoczni Remontowa Shipbuilding w ramach programu „Zwalczanie zagrożeń na morzu” są holowniki. Kontrakt o wartości ponad 283 milionów złotych przewiduje oddanie od 2019 do 2020 r. sześciu takich jednostek, które zgodnie z założeniami mają mieć wyporność około 490 ton, długość 29,2 m, szerokość 11,07 m i wysokość 4,95 m. Załogę nowych holowników ma stanowić 10 osób.

Czytaj więcej: Najnowsze informacje i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

Nowe jednostki mają być przeznaczone do prowadzenia prac holowniczych, ratowania uszkodzonych jednostek pływających, prowadzenia akcji poszukiwawczych i ratowniczych, przewożenia zaopatrzenia i ludzi, podejmowania z wody oraz transportu uzbrojenia torpedowego, a także mieć możliwość neutralizacji skutków zanieczyszczeń olejowych. Holowniki mają posiadać zdolność do samodzielnej żeglugi przez 5 dób oraz możliwość przewozu ładunków o łącznym ciężarze 40 kN i uciągu 250 kN.

Fot. M.Dura

Kuter SAR

Bardzo interesującą jednostką zbudowaną dla Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa jest kuter ratowniczy typu SAR 3000/III. Zbudowano w sumie trzy takie kutry: dwa („Pasat” i „Orkan”) w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni i jeden („Sztorm”) w stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku. Każda z jednostek typu SAR 3000 kosztowała około 39 mln złotych, z czego 33,1 mln zł przekazywała Unia Europejska (w ramach programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007 – 2013), a pozostała suma pochodziła z budżetu państwa.

Są to wielozadaniowe kutry, które poza działaniami związanymi „z poszukiwaniem i ratowaniem życia ludzkiego na Morzu Bałtyckim, w polskiej strefie odpowiedzialności” w każdych warunkach hydrologiczno-meteorologicznych może również ewakuować osoby z zagrożonych jednostek pływających (zabierając maksymalnie aż 150 osób), gasić pożary, holować małe jednostki pływające, przekazywać paliwo dla mniejszych jednostek ratowniczych SAR 1500.

Fot. M.Dura

Kutry SAR 3000 mają kadłub o długości 36,9 m, o szerokości 8,1 m, zanurzenie 2,5 m i mogą się poruszać z maksymalna prędkością 24 w (prędkość marszowa to 15 w). Kadłub i nadbudówki zostały wykonane z aluminium wzmocnionego w części dziobowej, dzięki czemu istnieje możliwość prowadzenia żeglugi w pokruszonym lodzie. Cechą charakterystyczna tych jednostek jest obecność slipu rufowego, skąd bardzo łatwo może być opuszczona do wody szybka motorowa łódź ratownicza (przeznaczona do działań przede wszystkim na wodach płytkich).

Bardzo ważnym wyposażeniem pomagającym w prowadzeniu poszukiwań na morzu w ciemnościach są trzy silne reflektory (każdy o mocy 1000 W) zdalnie kierowane ze sterówki, obserwacyjny, stabilizowany system termo-noktowizyjny oraz cztery kierunkowe mikrofony do odbioru zewnętrznych sygnałów.

Fregata żaglowa dla algierskiej marynarki wojennej

Czwartą jednostką szczególnie reklamowaną na MSPO w Kielcach jest trzymasztowa fregata żaglowa „El-Mellah” („Żeglarz”) zbudowana dla sił morskich Algierii. Nie powinno to jednak nikogo dziwić, ponieważ jednostka ta pokazuje, jak specyficzne i wymagające wyzwania mogą być realizowane w stoczni Remontowa Shipbuilding.

Zbudowano tam żaglowiec, który będzie wykorzystywany przede wszystkim przez kadetów algierskiej Akademii Marynarki Wojennej w Tamenfoust podczas szkolenia morskiego i nawigacyjnego. Ma to być również jednostka reprezentacyjna, uczestnicząca w rejsach międzynarodowych oraz zawodach największych żaglowców.

Fot. M.Dura

Jest to fregata rejowa o długości 110 m, szerokości 14,5 m, wysokości bocznej 8,6 m, najwyższym maszcie o wysokości 54 m (licząc od powierzchni wody) z żaglami o łącznej powierzchni 3000 m². Pozwoli to na pływanie bez silników z prędkością większą niż 17 w, przy wietrze 6°B. „El-Mellah” ma na pokładzie miejsce dla 222 osób (z czego 120 przygotowano dla kadetek i kadetów).

Jest to pierwszy żaglowiec zbudowany w stoczni Remontowa Shipbuilding. Jego projekt powstał w biurze projektowym Midcon Marine Industry Designing & Consulting z Gdańska (głównym projektantem okrętu był inżynier Zygmunt Choreń). W samym szkoleniu algierskiej załogi uczestniczy Akademia Morska z Gdyni wykorzystując do tego m.in. żaglowiec „Dar Młodzieży”.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. PRS

    W sobotę ,,Algierczyk" ,,stał" w Basenie Prezydenta w Gdyni. Ciekawostka, że (jeszcze) pod polską banderą. W niedzielę ,,zmienił" go Dar Młodzieży. Kormoran II nadal nie jest wcielony do służby w MW RP. Nie wiadomo powszechnie z jakich powodów... Za chwilę będzie już dwa lata ,,poślizgu".

    1. SLAW69

      Wiadomo powszechnie, że Kormoran II to PROTOTYP! Parę lat do tyłu opisywano jak będzie wyglądał proces produkcji i wdrażania.

    2. sorbi

      NIe ma żadnych dwóch lat poślizgu. Kormoran miał zostać oddany do służby razem ze Slązakiem pod koniec 2016r.