Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz spotkał się z delegacją Komisji Spraw Zagranicznych Kongresu USA, której przewodził Paul Cook, wiceprzewodniczący Komisji.
Jak podaje MON, rozmówcy przedyskutowali niekonstruktywną rolę Rosji, jaką odgrywa inspirując bądź wykorzystując do własnych celów konflikty na całym świecie, począwszy od sytuacji w Europie, napięcia związanego z planowanymi ćwiczeniami Zapad 17 i poprzez wojny na Ukrainie, w Syrii i Afganistanie, aż po Koreę Północną.
Strona amerykańska miała z uznaniem wyrażać się o zaangażowaniu Polski w NATO, zarówno w zakresie nakładów na bezpieczeństwo własne (spełnianie natowskich kryteriów budżetowych 2 proc. PKB przeznaczanych na obronność i 20 proc. na modernizację sił zbrojnych, powołanie wojsk obrony terytorialnej), jak i aktywne działania na forum Sojuszu, zaangażowanie na flankach wschodniej i południowej.
Minister Macierewicz podziękował za dyslokację amerykańskiej Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej na obszarze RP oraz decyzję o zaangażowaniu się w batalionową grupę bojową NATO stacjonującą w Orzyszu w charakterze państwa ramowego. Podkreślił także znaczenie Ukrainy dla bezpieczeństwa całej Europy oraz polską determinację we wspieraniu niepodległości i integralności terytorialnej sąsiada.
janusz 94
" .... rozmówcy przedyskutowali niekonstruktywną rolę Rosji ....." - " ... począwszy od sytuacji w Europie..." - "...poprzez wojny na Ukrainie, w Syrii i Afganistanie, aż po Koreę Północną ..." - w co ten PUTIN jest zamieszany ? Rzeczywiście nasz minister musiał to przedyskutować z szeryfem ŚWIATA ?