Reklama

Polityka obronna

Logistyka wojskowa w Sejmie. Rozwój razem z Siłami Zbrojnymi [RELACJA]

Fot. 1 Brygada Logistyczna
Fot. 1 Brygada Logistyczna

Sejmowa Komisja Obrony Narodowej zebrała się dzisiaj w celu rozpatrzenia informacji Ministra Obrony Narodowej na temat stanu logistyki wojskowej w Polsce. Ta specjalizacja wojskowa stoi już od kilku lat przed wielkim wyzwaniem związanym z rozwojem liczebnym Sił Zbrojnych RP, powstaniem nowych rodzajów wojsk, modernizacją i coraz większą obecnością wojsk sojuszniczych.

Jako pierwszy wystąpił w imieniu szefa MON podsekretarz stanu Wojciech Skurkiewicz, który przypomniał pokrótce cele istnienia i organizację logistyki wojskowej. Przypomniał m.in., że składa się ona z sześciu obszarów: kierowania, materiałowego, technicznego, transportu i ruchu wojsk, infrastruktury i medycznego. Są także dwa specjalne obszary: prowadzenie wsparcia wojsk sojuszniczych w imieniu Polski jako państwa gospodarza (host nation suport- HNS) a także mobilizacji gospodarki i rezerw strategicznych.

Obecny stan polskiej logistyki wojskowej jest efektem głębokich zmian systemowych rozpoczętych jeszcze w 2006 roku. Polegał on przede wszystkim na oddzieleniu funkcji finansowo-gospodarczych od operacyjno-szkoleniowych. Organem wykonawczym logistyki na poziomie operacyjnym jest Inspektorat Wsparcia, któremu podlegają cztery regionalne bazy logistyczne, 24 wojskowe oddziały gospodarcze, 10 baz lotniczych i dwie komendy flot wojennych. Uzupełnieniem są oddziały zabezpieczenia w Dowództwie Garnizonu Warszawa, Komendzie Głównej Żandarmerii Wojskowej i w jednostkach wojsk specjalnych.

Reklama
Reklama

Elementem logistyki wojskowej jest też jest potencjał mobilny. Na poziomie operacyjnym zabezpieczają go dwie brygady logistyczne (1. i 10.), na których ciąży „zasadniczy ciężar zaopatrzenia wojsk w operacji obronnej”. Z kolei na poziomie taktycznym zabezpieczenie logistyczne stanowią integralne pododdziały w danych jednostkach liniowych.

Minister Skurkiewicz poinformował, że obecnie logistyka wojskowa jest rozwijana poprzez wprowadzanie systemów informatycznych wspierających ewidencję zasobów, eksploatację sprzętu, magazynowanie i dystrybucję zaopatrzenia. Rozwijany jest też system wsparcia sojuszników w ramach HNS – zarówno operujących w ramach NATO jak i bilateralnych postanowień polsko-amerykańskich.

Dodał, że logistyka wojskowa zmienia się wraz z całymi siłami zbrojnymi w tym tworzeniem nowych ich rodzajów jak WOT, Wojska Obrony Cyberprzestrzeni, formowaniem jednostek 18. Dywizji Zmechanizowanej, a także innego modernizacją techniczną w tym wprowadzaniem nowych systemów uzbrojenia.

Szef zarządu logistyki P4 płk Mariusz Skulimowski przedstawił szczegółowe plany co do wojskowej logistyki i jej stan obecny. Na wstępie zaznaczył on, że poza szczeblami logistyki: operacyjnym (za który odpowiedzialny jest Inspektorat Wsparcia) i taktycznym (pododdziały w jednostkach) jest jeszcze szczebel nadrzędny strategiczny, na którym właśnie zarząd logistyki P4 planuje rozwój wojskowej logistyki.

Ciekawe dane przytoczył na temat stanu osobowego żołnierzy służących w logistyce. Stanowią oni 30 proc. wszystkich etatów wojskowych Wojsk Operacyjnych, w tym: 20,6% oficerów, 32,3% podoficerów i 48,4% szeregowych. Łącznie jest to więc dzisiaj 41 012 etatów, w tym: 4 143 dla oficerów, 12 620 dla podoficerów i 24249 dla szeregowych.

Stopień nieobsadzonych stanowisk wynosi jednak aż 18%, co wynika z niekształcenia logistyków na uczelniach wojskowych, zaniechaniem realizowania naboru w latach 2002-2005 i obciążeniem pracą w służbach logistycznych. Obecnie podejmowania są działania zaradcze. W 2021 wprowadzone zostały m.in. poprawki do etatów w WOG umożliwiające wprowadzanie oficerów młodszych na stanowiska szefów służb.

Kontynuowany jest też proces wzmacniania logistyki w związku ze zwiększeniem liczebności żołnierzy SZ RP. W jego ramach w 2022 ma się rozpocząć formowanie trzeciej brygady logistycznej. Formowane są też pułki logistyczne zdolne do realizacji zadań na potrzeby dywizji – na bazie 16. batalionu remontowego w Elblągu tworzony jest 16. pułk logistyczny, a dla 18. DZmech budowany jest 18. pułk logistyczny w Łomży. Planowane jest stworzenie także dwóch kolejnych 11. i 12. – dla pozostałych dwóch dywizji. Ponadto w 18. DZmech budowany jest też od podstaw 19. batalion logistyczny dla 19. Brygady Zmechanizowanej. Ponadto zwiększono liczbę pracowników cywilnych podległych Inspektoratowi Wsparcia o 519 do 22 754. W Wojskach OT z kolei tworzone są planistyczne i wykonawcze komórki logistyczne.

Płk Skulimowski podkreślił, że konieczne jest podejmowanie dalszych wysiłków aby logistyka była w stanie nadążać za rosnącymi wyzwaniami. Ocenił, że do tej służby musi przychodzić rocznie 800 żołnierzy w tym 250 oficerów. Obecnie szkolenie logistyków wojskowych odbywa się na czterech uczelniach wojskowych w kraju: WAT, WSOWL, LAW i AMW.

Potrzebne są zaawansowane narzędzia informatyczne. Obecnie budowany jest system informatyczny ZWSI RON – "nowatorski i nieporównywalny z innymi". W logistyce jest ponadto wdrażany NATO-wski system LOGFAS, wspomagający procesy kierowania logistyką. Prowadzone są liczne ćwiczenia logistyków, w tym międzynarodowe w ramach państw V4.

Usprawnienia są wprowadzane także jeśli chodzi o Polskę jako państwa-gospodarza (HNS). W 2020 roku zapoczątkowano proces monitorowania działań związanych z poprawa mobilności wojsk sojuszniczych. Polska bierze m.in. udział w projekcie PESCO dotyczących sieci węzłów logistycznych, do którego został zgłoszony polski skład materiałowy. Z kolei w ramach EDA udało się ostatnio uprościć procedury w związku przewozem materiałów niebezpiecznych przez sojuszników. Znowelizowano rozporządzenie MON dotyczące przekraczania  polskich granic morskich i powietrznych redukując czas wydania zezwolenia do maksymalnie 5 dni dla sił NATO i państw UE i maksymalnie 3 dla sił szybkiego reagowania.  SZ RP biorą też udział w opiniowaniu projektów infrastrukturalnych, jeżeli chodzi o ich możliwość podwójnego zastosowanie. Obecnie rozpatrywanych jest 28 takich projektów. Prowadzone są m.in. konsultacje dotyczące portu w Świnoujściu, tak aby mógł łatwiej przyjmować posiłki sojusznicze w razie ewentualnego kryzysu.

Z kolei w obszarze mobilizacji gospodarki trwają prace nad nowelizacją prawa jeśli chodzi o jego spójność. Procedowany projekt nowej ustawy dotyczący programu mobilizacji przemysłu i przedsiębiorstw prywatnych. Będzie to stanowić podstawę nałożenia na przedsiębiorców obowiązku utrzymania mocy produkcyjnych i naprawczych.

Szczegółowe zagadnienia z zakresu logistyki z punktu widzenia Inspektoratu Wsparcia w ostatnim roku przedstawił płk Artur Kępczyński p.o. szefa tej instytucji.  W 2020 r. Inspektorat Wsparcia zrealizował budżet w wys. 20,67 mld PLN. Były to wydatki obligatoryjne obejmujące płace i opłaty na ZUS w wysokości 9,39 mld zł, a także zadania dekretywne o wartości 4,360 mld zł, czyli realizacja Centralnych Planów Rzeczowych: Planu Modernizacji Technicznej (177 zadań - 1,96 mld), Planu Zakupu Środków Materiałowych (205 zadań - 1,130 mld zł) i Planu Inwestycji Budowlanych (133 zadania - 1,1 mld zł). Wydatki na bieżące utrzymanie jednostek wojskowych wyniosły 4,81 mld zł, a na zabezpieczenie logistyczne wojsk 2,08 mld zł. W środkach tych znalazły się koszty napraw i serwisów sprzętu i nieruchomości dla wszystkich rodzajów sił zbrojnych.

Jak powiedział płk Kępczyński pozytywną jakościową zmianę stanowiło uruchomienie platformy zakupowej, co ułatwiło prowadzenie prowadzonych przetargów. W 2020 r przeprowadzono ponad 30 tys. procedur o wartości 6,4 mld zł.

W 2020 roku Inspektorat Wsparcia pozyskał 104 jednostki sprzętu, 3,4 tys. ton żywności, ponad 720 tys. paczkowanych racji żywnościowych, 94,4 tys. ton paliw, 220 tys. kompletów ubrań i 50 tys. kompletów ubrań ochronnych. Za wydatkowane przez niego środki dokonano przeglądów 45 czołgów Leopard 2, wyremontowano i zmodyfikowano 54 czołgi T-72 i zakupiono 858 pojazdów dla wojska w tym 214 ciężarowo-osobowych ogólnego przeznaczenia. Ponadto wyremontowano i zmodyfikowano dwa śmigłowce Mi-8, siedem Mi-17 i sześć Mi-24. Przeprowadzono też remonty trzech okrętów Marynarki Wojennej: okręt wsparcia logistycznego ORP Kontradmirał Xawery Czernicki, okręt transportowo-minowy ORP Toruń i trałowiec bazowy ORP Śniardwy. W tym roku podobnymi pracami ma zostać objęta fregata ORP Gen. T. Kościuszko, transportowo-minowy ORP Lublin i okręt hydrograficzny ORP Arctowski.

W 2020 roku Inspektorat Wsparcia wydał z tych kwot 16,5 mln zł na zabezpieczenie medyczne i 83 mln zł na kupno sprzętu medycznego. Opłacał też dekontaminację i dezynfekcję  (10,5 mln zł). Podlegli mu żołnierze przewieźli też 65 tys. szczepionek. W celu wsparcia administracji publicznej udostępniono 313 kontenerów medycznych i utworzono obszar kwarantanny dla 2600 osób.

W ramach wsparcia dla wojsk sojuszniczych (HNS) zabezpieczał liczne ćwiczenia, w tym: Resolute Castle 20, Astral Knight 20, White Cars Stride 20 i Defender Europe + 2020. Łącznie w 2016-2020 realizując zadania HNS zabezpieczono 44 ćwiczenia z udziałem 46 żołnierzy sojuszników z 27 państw i wydano w ich trakcie 741 tys., racji żywnościowych, 50 tys. ton paliwa, zabezpieczono 4,5 tys. transportów, co kosztowało łącznie 275,5 mln zł (z czego w roku 2020 70 mln zł).

Na koniec prezentacji przedstawiciele logistyki wraz z obecnym wiceministrem przyznali, że przed polską logistyką wojskową stoją duże zadania, a obecna modernizacja, wzrost aktywności, i rozbudowa sił zbrojnych będą stanowiły dla tej służby rosnące wyzwanie. Jednocześnie zaznaczyli, że podjęte i kontynuowane są wysiłki aby służbę tą wzmocnić, tak aby była w stanie należycie zabezpieczyć funkcjonowanie sił własnych i sojuszniczych.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Wiesław

    WOG-i to biurokratyczny twór opóźniający realizację zadań przez pododdziały i jednostki w procesie szkolenia.

  2. antrowawa

    Dobrze to rozumiem? 117.000 etatów w WP a 41.000 to logistyka? Minus marynarka XX.000 minus XX.000 Siły powietrzne minus kompania reprezentacyjna minus ochrona sztabu. Zostaje Grom?

    1. Jarek

      Logistycy to przeszkoleni żołnierze, którzy też potrafią strzelać i mogą walczyć w razie "W".

    2. SAS

      Polska armia jest armią rezerwową.

  3. Kpr. rez. Mirosław

    30% naszego obecnego wojska to logistyka, a oni chcą narobić jeszcze więcej etatów dla rodziny i swoich... W razie wojny wroga czeka zmasowany atak Jelczami i Starami...

  4. Piotr ze Szwecji

    Ktoś w końcu zauważył. Piszę o opłakanym stanie polskiej logistyki wojskowej od lat. Głównym moim zmartwieniem jest jej niedopasowana do 21 wieku stara infrastruktura. Tworzenie pułków logistycznych przy każdej z 4 polskich dywizji jest na pewno udanym i sprawdzonym rozwiązaniem. Mam nadzieję, że Sejm nie potraktuje kwestii modernizacji logistyki wojskowej po macoszemu. Oczywiście podniosą się głosy, że 40 tys żołnierzy logistyki to tyle ile wszystkich żołnierzy w dywizjach Wojsk Lądowych. Aczkolwiek za każdym osobnym razem, trzeba posłom i innym szkodnikom z Sejmu cierpliwie wytłumaczyć, że polska logistyka bazuje się na prehistorycznej garnizonowej infrastrukturze pozaborczej z 19 wieku, co przekłada się na znaczne rozproszenie sił zbrojnych i zwiększoną potrzebę zabezpieczenia logistycznego. Bazy logistyczne nie połączone z bazami dywizyjnymi, bo baz dywizyjnych w ogóle nie ma, co przekłada się na większe koszta i wysiłek w transporcie i gorszą ochronę i obronę baz logistycznych. Polskie poligony są przestarzałe, za małe i żaden nie nadaje się do ćwiczenia ostałem 155 artylerii na 40-50 km, czy dla ćwiczenia siłą 1 dywizji. Choćby aby taka dywizja sama się zgrała działać na poligonie. Garnizonowa infrastruktura nie jest taka zła dla WOT, więc garnizonowa logistyka winna dalej działać, lecz w oparciu o obecność garnizonów WOT, a nie regularnych jednostek Wojsk Lądowych. Tak jak uzbrojenie dla wojska buduje się w 21 wieku w oparciu o przemysł (broń jest coraz droższa i bardziej skomplikowana!), tak wielkość i sprawność manewrowa wojska zależy od sprawnej logistyki. Nie jedną wojnę wygrano wyłącznie lepszą logistyką. Docelowo każda dywizja w Polsce winna mieć własną bazę przy poligonie i w razie wyjścia z bazy to cały łańcuch logistyczny zaopatrzenia dla dywizji winien iść z jej własnej bazy. Tworzenie więc pułków logistycznych przy dywizjach i potrzeba nowych i to dużych inwestycji w logistykę dla Wojsk Lądowych jest koniecznością modernizacji wojska. ---------- Niestety przez długi okres czasu w WP brakowało pułków inżynieryjnych, więc zadania projektowania i budowania projektów infrastrukturalnych trafiło do zadań logistyki. Według mnie tą część logistyki winno się usprawnić przekazując te zadania w projektach infrastrukturalnych do Wojsk Inżynieryjnych, które teoretycznie winny być bardziej kompetentne i sprawne w nich. To powinno rozwiązać też pewien niedobór osobowy w logistyce.

  5. Andrettoni

    Bez logistyki nie ma armii. Bez logistyki nie da się nawet prowadzić Żabki czy Biedronki. To nie jest "razem z". Nawet armia z mieczami zaopatrująca się z grabieży ma logistykę. Czy każdy ma garnek do gotowania czy jest jeden wielki dla 10 ludzi i potrzebuje wozu, czy kuchnia polowa, to zawsze jest logistyka. Tylko nie zawsze ją widzimy.

  6. Imperator

    Myślałem że WSOWL już nie istnieje ;)