Czytaj też: Libia obawia się konsekwencji konfliktu w Mali
Do zdarzenia doszło 23 kwietnia w godzinach porannych. Na razie żadna organizacja terrorystyczna nie przyznała się do dokonania zamachu - pierwszego na zagraniczną placówkę w libijskiej stolicy.
Po wyborze celu i kontekście międzynarodowym (operacja francuska w Mali), w którym doszło do ataku można domniemywać jednak, że jego sprawcą była jedna z islamskich grup ekstremistycznych wyznających ideologię globalnego dżihadu.
Po ponad dwóch latach od rozpoczęcia powstania przeciwko płk. Kadafiemu w Libii, jednym z podstawowych problemów dla bezpieczeństwa tego kraju są organizacje terrorystyczne i zbrojne milicje, nad którymi nie potrafi zapanować rząd centralny.
[caption id="attachment_22689" align="alignright" width="225"] Fot. twitter[/caption]
Czytaj też: Próba zamachu na włoskiego konsula w Libii
Zamach na ambasadę we Francji to ostatni po ataku na konsula włoskiego 12 stycznia br. akt przemocy wymierzony w zagranicznych dyplomatów w Libii. Ostatni śmiertelny przypadek miał miejsce 11 września 2012 r., gdy został zamordowany w Benghazi ambasador amerykański Chris Stevens i 3 innych pracowników placówki.
(MMT)