Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Kownacki: Mniejsze drony mogą powstawać w Polsce. Bydgoszcz centrum kompetencyjnym PGZ

Fot. PGZ
Fot. PGZ

Sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki poinformował podczas zorganizowanej w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 konferencji, że w WZL nr 2 o powołaniu w Bydgoszczy Centrum Kompetencyjnego Systemów Bezzałogowych Statków Powietrznych. Celem powołania Centrum jest stworzenie jednostki koordynującej prace nad bezzałogowymi systemami powietrznymi w ramach PGZ.

Utworzone przez Polską Grupę Zbrojeniową S.A. centrum jest jednostką koordynującą prace bezzałogowymi systemami powietrznymi na poziomie Grupy Kapitałowej PGZ. Powołanie Centrum Kompetencyjnego Systemów Bezzałogowych Statków Powietrznych ma na celu wyznaczenie lidera technicznego i koordynatora we wszystkich projektach związanych z Systemami BSP realizowanymi w ramach PGZ.

Systemy bezzałogowe to jest przyszłość, to jest przyszłość również w siłach zbrojnych. I teraz rzeczą kluczową jest to, ażeby był jeden zakład, w danej grupie, w danym holdingu, który będzie potrafił, skupić zebrać wszelkie kompetencje poszczególnych zakładów, które w tej grupie są zorganizowane. Wiemy, że w ramach tej Grupy są takie zakłady jak PIT-Radwar, jak PCO, które będą konstruowały (...) do produkcji tychże bezzałogowców.

sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki

W ramach prac koordynowanych przez Centrum będzie wykorzystywany potencjał projektowy i produkcyjny spółek wchodzących w skład PGZ, w tym m.in. PIT Radwar czy PCO. Będzie ono też współdziałać z innymi podmiotami, w tym koordynowanymi przez MON jak WITU czy ITWL. Bezzałogowce mają powstawać nie tylko na potrzeby polskich Sił Zbrojnych, ale też z przeznaczeniem dla innych instytucji państwowych, na rynek cywilny, czy dla użytkowników zagranicznych. Kownacki podkreślił, że resortowi obrony zależy na skupieniu produkcji w kraju i ustanowieniu odpowiednich zdolności. To już kolejne centrum kompetencyjne, otwarte w ramach PGZ.

Bezzałogowce tej mniejszej klasy mogą być realizowane dzisiaj w Polsce, w zakładach skupionych w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej i w innych zakładach w Polsce, czyli zlokalizowanych tutaj w naszym kraju, tworząc miejsca pracy tutaj w kraju. To jest około 80 a być może 90% produkcji, czyli niemalże całość takiego bezzałogowca może być wyprodukowana siłami polskich przedsiębiorców i siłami polskich pracowników, siłami polskich naukowców.

sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki

Bartosz Kownacki wysoko ocenił potencjał krajowego przemysłu do budowy mniejszych bezzałogowców. Wiceminister przypomniał również o programach dotyczących BSP dla Sił Zbrojnych RP, czyli "Wizjer" (systemy klasy mini) oraz "Orlik" (klasy taktycznej krótkiego zasięgu), w których będzie brać udział Polska Grupa Zbrojeniowa. Bartosz Kownacki wyraził przekonanie, że Wojskowe Zakłady Lotnicze będą "głównym integratorem" który ma zdecydować o powodzeniu programu.

Bygdoski zakład zajmie się projektowaniem systemów BSP, prowadzeniem prac badawczo-rozwojowych w zakresie systemów BSP, produkcją i serwisowaniem systemów BSP, integracją, modernizacją oraz modyfikacją tych systemów. Sekretarz Stanu wyraził również nadzieję dzięki centrom kompetencyjnym, przy pomocy partnerów zewnętrznych - uda się również w Polsce ruszyć w produkcją większych bezzałogowców.

Bartosz Kownacki odniósł się też do procesu rozszerzenia oferty WZL nr 2, w tym na rynki cywilne. Jak mówił podczas spotkania z dziennikarzami Bartosz Kownacki, WZL nr 2 to "zakład, który ma nie tylko i wyłącznie skupiać się na produkcji takich czy innych samolotów na potrzeby sił zbrojnych, ale poszerzać swoje kompetencje także o inne segmenty".

Członek Zarządu PGZ Maciej Lew-Mirski wyraził zadowolenie z otwarcia centrum w Bydgoszczy. Zwrócił uwagę na znaczenie budowania kompetencji w dłuższym okresie. Odniósł się też do deklaracji wicepremiera Morawieckiego, dotyczących znaczenia technologii bezzałogowych w rozwoju polskiego przemysłu.

Prezes Zarządu WZL nr 2 Leszek Walczak podkreślił natomiast, że Bydgoszcz będzie punktem integracji różnych pomysłów, które rodzić się będą w całej Polsce. Wojskowe Zakłady Lotnicze staną się więc miejscem, gdzie powstanie ostateczny produkt - zaznaczył. Obecnie w ofercie bydgoskich WZL nr 2 S.A. znajdują się: System Bezzałogowych Statków Powietrznych E-310, System Bezzałogowych Statków Powietrznych DROZD oraz System Bezzałogowych Statków Powietrznych SOWA. 

 

Reklama
Reklama

Komentarze (12)

  1. KrzysiekS

    Odnoszę wrażenie, że wiele osób z nowego rozdania w MON ma wiele wizji i tylko Pan Bartosz Kownacki jakoś próbuje to przerobić na coś realnego i sensownego.

    1. wezyr

      Szczególnie wizje szefa MON są bardzo rozdygotane,Dobra zmiana na tym stanowisku wyszłaby wojsku na dobre.

    2. Max Mad

      "Widelec" Kownacki na razie błyszczy swoim językiem, trzeba poczekać aż coś faktycznie mu się uda pozytywnego zrobić.

  2. Willgraf

    A WIĘKSZE ???? nie w Polsce ....a czemu ??? trzeba zamawiać u Lockheed-a ?

    1. Max Mad

      A wiesz co jest najbardziej śmieszne? Duże drony łatwiej robić niż drony mikro, nie trzeba się bawić w ekstra koszty związane z miniaturyzacją podzespołów i odpowiednim poziomem zasilania. Ale to i tak są mega koszta, FlyEye idzie po 100 patyków za sztukę... skrzydełka, silniczek, głowica obserwacyjna a koszt jak dobrego auta.

  3. GI

    Niech zgadnę, struktura nowo powstałego centrum kompetencyjnego będzie obejmowała etaty dla prezesa, zarządu, członków zarządu, rady nadzorczej, kadry menadżerskiej, specjalistów od PR itd. Ile etatów zostanie przewidzianych na faktycznych specjalistów od dronów? Koszty utrzymania tej struktury będą obciążać podatnika, a za rok czy dwa zostanie podjęta decyzja o konieczności zakupu za granicą licencji na produkcję systemu bezzałogowego.

  4. Olender

    Nie koniecznie... WB Electronics ma dobre drony... to że oblatane to nie znaczy że nie mogą być lepsze... Uważam, że to dobre posunięcie. Nikt nie wywala WB z krajowych zamówień, przecież radiostacje u nich zamówili... A to że WZL2 nie może dostarczać dronów, przecież oni współpracują razem z Soft Blue która też się zajmuje dronami... jejku. Pewne strategiczne zabawki winny znajdować się w rękach państwa... Już mieliśmy etap gospodarki wolnorynkowej.... wyszło by na to że u nas tylko orać pole by się opłacało... W innych krajach prywata jest tak powiązana z państwem, że nawet oddechu nie mają

  5. x

    hmmm, a gdy był (na Def24) artykuł o liście ministrów obrony Francji i Niemiec do Antoniego w temacie Caracali, to jakoś tak olmost wszyscy zaczęli bronic Maciara... - jednak Polak chce bronić "swojaków" iber ales, że tak powiem z niemiecka :))))

  6. Naleczxxx

    Nie ujmując dużym osiągnięciom WB Electronik .Możliwości produkcyjne i serwisowe chociażby przy zapowiadanych ogromnych zamówieniach się gdzieś kończą dla jednej rozwijającej się firmy. Strategicznie patrząc przy zniszczeniu jednego zakładu cała produkcja leży.

  7. Victor

    Chyba każdy czytający te zapowiedzi widzi chęć przejęcia WB lub zredukowania to poziomu poddostawcy PGZ. A tam na gotowy produkt WB naklei się nalepkę PGZ i weźmie sutą prowizję. Jak mamy dobrego, nowoczesnego producenta to należy go olać a kasa popłynie do prowadzących wieczne dialogi techniczne. Dlaczego MON i jego wspaniały minister nie mogą kupić dobrego polskiego produktu. Bradziej polskiego niż rzekomo "polskie" śmigłowce BH.

  8. Hairy Portier

    Producenci dronów (zabawek i sprzętu do videofilmowania) tacy jak Parrot, DJI, Yuneec osiągają wartość setek milionów a nawet miliarda dolarów. I przez skalę produkcji i sprzedaży osiągają przychody pozwalające na wprowadzanie coraz doskonalszych rozwiązań. Ta firma powinna też tworzyć drony cywilne - prowadzić szkolenia dla operatorów budować infrastrukturę, którą będzie można wykorzystać w razie nagłej potrzeby.

  9. Wojtek

    Przeciez WB posiada oblatane drony, czy naprawde trzeba pompowac PGZ? Juz kiedys przerabialismy gospodarke centralnie sterowana, w takich warunkach nie ma co liczyc na rozwoj prywatnego sektora zbrojeniowego.

  10. B777

    "Kownacki podkreślił, że resortowi obrony zależy na skupieniu produkcji w kraju" I dlatego udupiają WB Electronics? PGZ to po prostu państwowy pasożyt, który będzie żerował na haraczu pobieranym od innowacyjności i produktów prywatnych firm, celem istnienia PGZ nie jest wzmocnienie obronności Polski tylko pompowanie kieszeni zarządzających nim "misiewiczów", to jest po prostu obrzydliwy skok na państwową, czyli naszą kasę. Na dodatek mogą się bardzo przejechać, bo prywatne firmy mają na tyle atrakcyjny produkt że bez problemu wyniosą się z produkcją za granicę.

    1. Gen65

      Antek.M do dzisiaj nie trawi że WB sprzedało licencją na Fonet-a amerykańskiemu Harrisonowi (bierze go teraz armia USA) a WP się Fonet-em brzydzi... To nie pomyłka, nie odwrotnie... PS. Fonet-a kupują wojska szwedzkie, słowackie, węgierskie, , a wkrótce SZ Indii.

  11. Jaksar

    Antek tworzyć chce centra, reorganizować wojskowe uczelnie nie po to by nasza Armia miała profesjonalne zaplecze a po to by jego poplecznicy i wierni aktywiści Jarka mieli gdzie kasować dobre wynagrodzenia. Jeżeli do tego dodamy komisje śledcze, komitety audytowe, doradców w różnym wieku i tych co mają się modlić o wolną Polskę w Armi to trzeba powiedzieć, że 2% PKB jest faktycznie "nieźle" rozplanowane!

  12. edi

    A co z prywatną WB ? Czy ten rząd wszystko chce robić za przepłacone pieniądze w państwowych molochach ? W USA numer 1 jeżeli chodzi o produkcję broni armia zamawia w PRYWATNYCH firmach.