Polityka obronna
Korupcja w instytutach badawczych. CBA zatrzymało dwóch kierowników
Jak informuje Centralne Biuro Antykorupcyjne, zatrzymano dyrektora z Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej oraz kierownika IT z Wojskowej Akademii Technicznej. Obaj usłyszeli zarzuty korupcyjne.
Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało o zatrzymaniu pod zarzutem korupcji dyrektora z Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej oraz kierownika IT z Wojskowej Akademii Technicznej. Obaj zatrzymani mieli załatwiać sobie nawzajem wysoko płatne etaty w projektach naukowo-badawczych. Sprawa ta związana jest z wielowątkowym śledztwem prowadzonym przez białostockich agentów CBA oraz tamtejszą Prokuraturę Apelacyjną. Biuro bada wątki korupcyjnego rozdziału środków publicznych beneficjentom w zamian za łapówki i stanowiska. Już w grudniu 2015 r. zarzuty w tej sprawie usłyszały trzy osoby.
Ustalenia funkcjonaruszy CBA wskazują, że w ubiegłym roku menager IT prowadząc projekt badawczy „wymienił” się umową - zleceniem z szefem innego projektu, czym obaj zapewnili sobie wzajemnie dodatkowe pieniądze. W innym przypadku Dyrektor WIML w zamian za przyznanie instytutowi zlecenia w ramach projektu badawczego udzielił korzyści majątkowej w postaci zatrudnienia na kierowniczym stanowisku osobie, która miała wpływ na przyznanie zlecenia.
W realizacji sprawy CBA współpracowała z Żandarmerią Wojskową. Obaj zatrzymani przez CBA usłyszeli w Prokuraturze Apelacyjnej w Białymstoku zarzuty o charakterze korupcyjnym. Zostali zawieszeni w czynnościach służbowych.
Ekonomista
korupcja na wszystkich poziomach - to jest polski standard, państwa III świata z strukturą gospodarczą "wyjedz i zarób za granicą, potem przywieź do Polski", albo "błagamy was inwestorzy zagraniczni otwórzcie tutaj jakąś fabrykę, będziemy pracować za 1/5 to co na zachodzie".
zLoad
Dlatego amerykanie nie chca przyslac zolenierzy.
zLoad
Brawo CBA - malo mowia , duzo robia. I to co trzeba.
ACAN
Polska jeśli chodzi o korupcje nie odstaje od innych państw europy. Przypominam dymisję czeskiego rządu czy niemieckiego prezydenta oba przypadki spowodowane były aferami korupcyjnymi.
RzW
Masz racje, Polska nie odstaje. Dodatkowe etaciki z grantow panstwowych, fundacyjki, kolka wzajemnej adoracji ssace kazdy grosz pod coraz dziwniejsze projekty (nikomu poza ssacymi niepotrzebne), bezwartosciowe "szkolenia", umowy zlecenia i i dziwne faktury miedzy zaprzyjaznionymi firmami oraz ogolne przyspawanie sie do cyca dotacji europejskich i pieniedzy podatnikow powoduje, ze oba wymienione przez Ciebie kraje maja z kogo sie uczyc. Ze juz o klasycznych "wziatkach" za pomoc przy zawieraniu kontraktow nie warto nawet wspominac - w tej materii, to tylko srednia europejska :)