Reklama

Geopolityka

Koreańskie haubice dla Norwegii? "Krótka lista"

Fot. Siły zbrojne i Ministerstwo Obrony Republiki Korei.
Fot. Siły zbrojne i Ministerstwo Obrony Republiki Korei.

Coraz bliżej wyłonienia dostawcy nowych haubic dla wojsk lądowych Norwegii. Walka o skandynawski kontrakt ma rozegrać się w głównej mierze pomiędzy szwajcarskim RUAG i południowokoreańskim Hanwha Techwin. Decydujące mają być testy prowadzone w warunkach zimowych.

W ramach szeroko zakrojonej modernizacji sił zbrojnych Norwegia zamierza zakupić nowe samobieżne systemy artyleryjskie dla swoich lądowych. Według najnowszych informacji przekazywanych przez tu.no, na potencjalnej krótkiej liście dostawców nowych haubic mają znajdować się już tylko Hanwha Techwin, ze swoim systemem K9 Thunder oraz RUAG, oferujący zmodernizowane wersje sprawdzonego systemu M109, który w jednym z wariantów jest obecnie używany przez Norwegów. Obaj producenci mieli wyprzedzić, w swych staraniach o norweski kontrakt, m.in. KMW z Panzerhaubitze 2000 oraz NEXTER z Caesar.

Norwegia zakłada zakup 24 systemów artyleryjskich, których pozyskanie i wdrożenie do służby ma zakończyć się w latach 2019-2020 r. W wyścigu ma na tę chwilę prowadzić nieoficjalnie właśnie oferta południowokoreańska. Przy czym, dla samych Norwegów, kluczowe są testy haubic odbywające się w trudnych i wymagających warunkach zimowych. Co więcej to właśnie one mają generować największe koszta w zakresie wyłonienia potencjalnego dostawcy nowych haubic.

Czytaj więcej: Norwegia modernizuje wojska lądowe. „Leopardy, haubice, obrona przeciwlotnicza”

Norwegom chodzi przede wszystkim o skuteczną korelację siły ognia haubicy 155 mm, jej zasięgu, zdolności manewrowych ze zdolnością do utrzymania sprawności bojowej w specyficznych norweskich warunkach klimatycznych. Oczywiście znaczącym czynnikiem ma być również cena oferowanych systemów artyleryjskich. Dla Hanwha Techwin, obecne starania o kontrakt w Norwegii mogą mieć znaczenie również w kontekście innych postępowań w regionie, w tym w Danii. W duńskim przetargu bierze też udział polska haubica Krab oferowana przez Hutę Stalowa Wola, wykorzystująca spolonizowane podwozie K9. Wcześniej władze Finlandii zdecydowały się właśnie na pozyskanie K9 Thunder dla swoich sił zbrojnych.

Czytaj więcej: Finlandia kupi koreańskie haubice

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. Realista33

    Dlaczego nasz rzad nie walczy o ten kontrakt !!! powinnismy zaoferowac Kraba w zamian za wspolprace z Kongsbergiem przy NSM i systemach rakietowych dla Narwii !!!

    1. kobuz#

      Dlaczego nasz rzad nie walczy o ten kontrakt !!! Bo Norwegowie wiedza z kim chcą wejść do łóżka, a poza tym Polska nie ma nic do zaoferowania co mogłoby Norwegów podniecić.

  2. slowak

    Warto przesledzic droge tego panstwa od II WS, poprzez Wojne Koreanska do teraz. Jak im sie to udalo?

    1. jong ink mong

      proste... po części wygrali wojnę z bolszewikami.... patrzą w przyszłość.... budują praktyczne pomniki swoim bohaterom np. -instytut naukowy im.jong mong ink -wyższa szkoła techniczna im.ink mong jong -instytut medyczny im. mong ink jong i tak dalej ... no i na koniec, połowa z nich nie praktykuje żadnej religii. a to co nas uwstecznia od 1000 lat czyli katolicyzm, to u nich jest jakieś 10%...

    2. sasa

      Bez kasy z USA nie mieli by sie duzo lepiej niz korea polnocna ...

    3. Gen65

      Wystarczyło przyjąć w 1947 Plan Marshalla.... Inni przyjęli i widać efekty na zachód od Odry.

  3. dropik

    Ruag oferuje zmodernizowane m109 wiec jedynie cena moga konkurowec.

  4. gosc

    To fajnie tyle tylko, ze koreanski K9 ma wspolne z naszym Krabem tylko podwozie. Czy reszta jest gorsza lub lepsza? Brak od was info. W kazdym razie jak na razie to Koreanczycy wygrywaja przetargi a nie my.

  5. czarny

    Gdzieś tu stało, że jeśli Polska podpisze umowę na pozostałe podwozia dla Kraba, to HSW stanie się centrum serwisowym dla ewentualnych europejskich kontraktów Thundera. Panie AM, ruszaj Pan zatem do podpisywania stosownych umów, bo te 24 K9 to za mało...

    1. ~jack

      Z Koreańczykami warto robić interesy bo mają zdecydowanie inne podejście biznesowe do Polski jak amerykanie, niemcy czy francuzi. Jak na razie wygląda nieźle współpraca z nimi. Szkoda, że tak mało bierzemy od nich rozwiązań! Przynajmniej produkcja czołgu na licencji oznaczałaby dowolną modyfikację przez nas samych, bez proszenia niemca czy wolno nam śrubkę wymienić. A i coś dla naszych wojsk rakietowych by się znalazło u nich znalazło

  6. Marek1

    Hmmm ... o ile pamiętam dobrze, to decyzja Oslo o zakupie samobieżnych haubic zapadła jakoś pod koniec 2015r. Wygląda zatem na to, że MOŻNA w rok rozstrzygnąć procedurę przetargową i sfinalizować duży kontrakt - zakup 24 systemów artyleryjskich, których pozyskanie i wdrożenie do służby ma zakończyć się w latach 2019-2020 r. Jakieś wnioski dla "geniuszy" z IU/MON ??

    1. Wojtek 39

      A czy Norwegia będzie je produkowała? Jakieś wnioski od "geniusza", który nie widzi różnicy w zakupie 24 dział samobieżnych a produkcją znacznie większej ilości tychże. Inna sprawa, że program Krab nie powinien trwać aż tyle do czasu finalizacji ale to nie IU/MON jest tu winny.

  7. sPIT

    Może by tak podwozia do nich udałoby się robić w Polsce.

  8. Ula2

    Kupowanie uzbrojenia przez Skandynawów od Koreańczyków ma tę zaletę, że nie drażni Rosji.

  9. olo

    Bo K9 to najlepsza haubica na świecie. Szkoda że nasza składanka nie jest w całości i z wozami amunicyjnymi.

Reklama