Reklama

Siły zbrojne

Kontrakt na 280 rakiet JASSM

Fot. Lockheed Martin.
Fot. Lockheed Martin.

Lockheed Martin otrzymał od amerykańskich sił powietrznych kontrakt na dostawę 280 rakiet manewrujących JASSM i JASSM-ER. Wartość zamówienia wynosi 305,4 mln USD. Liczba pocisków zamówionych przez US Air Force oraz Australię, Finlandię i Polskę przekroczyła więc 2300 egzemplarzy. 

Lockheed Martin otrzymał od amerykańskich sił powietrznych wart 305,4 mln USD kontrakt na dostawę 140 taktycznych rakiet manewrujących o obniżonej wykrywalności AGM-158A JASSM dla US Air Force i odbiorców zagranicznych oraz 140 AGM-158B JASSM-ER dla USA. Wraz z rakietami amerykański koncern zbrojeniowy dostarczy odpowiedni pakiet integracyjny, narzędzia i wyposażenie testowe.

Obecne zamówienie obejmujące w sumie 280 pocisków to największy jednorazowy kontrakt na dostawy rakiet AGM-158 JASSM. W sumie liczba zamówionych rakiet przekroczyła już 2300. Trafią one do sił zbrojnych USA, Australii, Finlandii i Polski. Do tej pory zakłady Lockheed Martina w Troy w Alabamie wyprodukowały ponad 1700 rakiet. Na polskich F-16C/D rakiety JASSM mają osiągnąć wstępną gotowość operacyjną w 2017 roku.

Rakiety manewrujące o obniżonej wykrywalności AGM-158A JASSM są zdolne do zwalczania celów na odległości do 370 km, wykorzystując system naprowadzania INS/GPS oraz głowicę termowizyjną. Do przenoszenia pocisków tego typu dostosowano do tej pory B-52H, B-1B, B-2, F-16 i F-15E amerykańskich sił powietrznych, australijskie F/A-18A/B i fińskie F/A-18C/D. W kwietniu 2014 roku do służby w US Air Force wprowadzono pociski AGM-158B JASSM-ER o zasięgu ponad 900 km. Do jego odpalania przystosowano bombowce B-1B, a w przyszłości nosicielami tych rakiet będą także F-15E, F-16 i B-52H. Zainteresowanie pozyskaniem wersji JASSM-ER wyraża polskie Ministerstwo Obrony Narodowej. 

W przyszłości pod uwagę brana jest także integracja rakiet JASSM/-ER z myśliwcami 5. generacji F-35 ale pociski są zbyt długie by zmieścić się w wewnętrznych komorach uzbrojenia tej maszyny. W związku z tym F-35 mógłby je przenosić wyłącznie na pylonach podskrzydłowych, kosztem własności stealth. 

Czytaj więcej: Kontrakt na pociski JASSM dla Polski

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (22)

  1. Kamil

    Chciałbym kiedyś usłyszę, że Polska zakupiła jeszcze z 80 tego typu pocisków...

    1. Jan

      Kamilu, no to pocieszę Cię: 40 pocisków to 1 partia kontraktu. Całość kontraktu to ponad 200 sztuk.

  2. bez komentarza

    Proszę porównać z ceną jaką zapłaciła Polska...

    1. Boczek

      Zeby się nie okazało, jak Z H225M, które pozyskujemy dużo taniej od Brazylii.

    2. blablabla

      Polska kupiła cały pakiet łącznie w który wchodzą nie tylko pociski, ale także szkolenie pilotów i aktualizacja oprogramowania F-16.

  3. grom

    Opisywanie tego co kupujemy w ramach kontarkatu na pociski JASSM to syzyfowa praca bo wałkuje sie to bez przerwy a forum zasypywane sa komentarzami o tym ze przepłacamy a tak naprawde wiekszosc nie wie co my kupujemy . wszystkie koszta jakie ponosimy to 250 mln $ ( Finowie płaca ok 350 mln $ - 80 mln$ juz zaplacili za modernizacje F-18 a 270 mln $ placa za pociski i wszystkie inne uslugi zwiazane z zakupem opocz modernizacji) I myslicie ze tyle wynosza koszta jednostkowe pociskow?? jesli tak to mylicie sie . koszta zakupu pociskow to ok 1-1,2 mln $ za sztuke ( amerykanie kupuja je sobie za ok 800 tys $ za sztuke bo nie ponosza przy zakupie kosztow rozwoju pociskow bo juz je poniesli przy ich opracowaniu ) Tak wiec okazuje sie ze koszt jednostkowy pociskow to tylko mala czesc wartosci kontraktu. No ale w takim razie za co my płacimy ? a no płacimy za wiele rzeczy i usług ktore sa drogie i płaci za to kazdy nawet amerykanie tyle ze oni juz poniesli te koszta a my dopiero poniesiemy. Wiec placimy 250 mln $ za: 1. Modernizacje oprogramowania F-16 , nowszy system transmisji danych LINK-16 , nowa radiostacja , GPS bardziej odporny za zaklucenia , integracja z najnowszymi odmianami uzbrojenia - np AIM-120D oraz najnowszymi zasobnikami celowniczymi - i za to wszystko placimy ok 80 mln $ co zreszta juz opisano na tym portalu w jednym z wczesniejszych artykulow o pociskach JASSM 2. 40 pociskow bojowych oraz 6 pociskow cwiczebnych - to wyniesie nas ok 55 mln $ 3. reszta wartosci kontraktu to szkolenia obsługi naziemnej i pilotów , certyfikacja , dokumentacja techniczna , aparatura pomiarowa , czesci zamienne , logistyka oraz pakiet serwisowy tak wiec caly kontrakt mozna podzielic na 3 czesci : 1. Modernizacje 2. Pociski 3.Uslugi zwiazane z zakupem pociskow 80 mln$ + 55 mln $ +115mln$ = 250 mln $ Tak wiec okazuje sie ze najdrozsze w tym wszystkim sa nie pociski ale uslugi . A co jest najdrozsze?? - Szkolenia bo to koszt obliczony na wiele lat bo jesli jakis pilot wyszkolony odchpodzi jego miejsce musi zajac kolejny . I zamiast biadolic ze przepłacamy to zacznijcie czytac najlepiej prase specjalistyczna bo jest dosc latwo dostepna . Komentarze o przeplacaniu wyniakaja poprostu z niewiedzy i blednych wniosków a nie ze złosliwosci - przynajmniej ja tak mysle i mam taka nadzieje

  4. STYKS

    No to teraz czekam na komentarze Tych wszystkich Fachowców typu: "jmw", "Grom", "Senkju" itd. itd. którzy tak intensywnie udowadniali na tym forum, że nasz "Wielki Brat" praktycznie rzecz biorąc sprzedał nam te pociski "za półdarmo" a do tego "dołożył" jeszcze "za grosze" (a raczej "za centy") pakiet oprogramowania dla naszych F-16 który zrobi z nich maszyny generacji "4+++++". A "konieczność" tak "głębokiej" (kosztującej setki mln. USD) modernizacji samolotów które (kupione fabrycznie nowe) osiągnęły gotowość bojową dosłownie kilka lat wcześniej to już chyba największe kuriozum w całej tej "farsie".

    1. grom

      Styks robisz z siebie bałwana a wystarczyło byś poczytal trochę na ten temat. Amerykanie dokupuja teraz tylko pociski a ich kontrakty na serwis i logistykę oraz szkolenia podpisano już dawno. Ile razy można już walkowac to wszystko?? Większość ludzi myśli że my kupiliśmy tylko pociski a cała reszta to co za darmo?? Ogarnij się wreszcie bo twoje zaczepki są żałosne. Jeszcze raz co kupujemy: 1. 40 pocisków bojowych po ok 1-1.2 mln za sztukę 2. 6 pocisków ćwiczeniach 3. Modernizacja oprogramowania, systemu transmisji danych, radiostacji, i integracja z najnowszymi odmianami uzbrojenia za ok 80 mln za wszystkie maszyny 4. Szkolenia pilotów oraz obsługi naziemnej 5. Certyfikacja 6. Dokumentacja techniczna 7. Pakiet logistyczny 8. Części zamienne 9. Pakiet serwisowy 10. Aparatura pomiarowa Kontrakt to nie tylko pociski ale i.wiele innych usług które kosztują. Artykuł powyżej to.tylko info o.tym że Amerykanie dokupuja pociski, a cała reszta już została zakojtraktowana już wczesniej

  5. ppp

    Rozumiem, że po modernizacji naszych F16, za tego typuu uzbrojenie będziemy płacić podobne kwoty....

    1. Urko

      Chyba, że to tego typu uzbrojenie, które się często modernizuje i trzeba będzie F-16 jeszcze raz zmodernizować...

  6. Hammer

    No i to się nazywa sojusz. Jak na kraj graniczny, "frontowy", wschodnią flankę sojuszu itd. to "godnie" nas sojusznicy traktują. Historia nauczycielką życia o czym wielu zapomina.

  7. Lewkon

    Kupili dodatkowo modernizacje dla F16. Ale fakt ze nie publikują wszystkiego podoba mi sie. Agentury obce nie musza wszystkiego wiedzieć.

    1. marek!

      Lewkonie- popieram, choc ja to nazywam "...z przyczyn formalnych..." nie chodzi mi tylko o agentury, ale nawet sam nie jestem zainteresowany detalami, co polecam tez innym....pozdr !!!!

  8. Red

    Co za kanał to my kupujemy 40 ralkiet za 240 mil dolarów a Amerykanie 280 rakiet za 305 mil dolarów. Czy nasze CBA ma za zadanie ułatwiać korupcje władzom ? Osobiście wsadził bym tych co podzieli decyzje o takim nadpłacenie na długoletnie wiezienie. Ciśnie się samo na myśl ze ktoś wziął do kieszeni kupę forsy.

    1. Yeti

      Ja wsadziłbym tych co o matematyce tylko słyszeli coś tam coś tam.

  9. dropik

    O co tyle krzyku? Przecież wiadomo było od dawna , że Amerykanie kupuja te rakiety w cenie jednostkowe ok 1mln $. Jeśli kupimy następny pakiet to też pojedyncza rakieta wyjdzie taniej ale nigdy za tyle co Amerykanie.

    1. mc

      Uważasz że przepłaciliśmy 200 mln USD i to jest w porządku ?

  10. bolo

    Ale putinofile na forum plują jadem i żądają anulowania zakupu jassm przez Polskę. Ale zapominają, że większa część z miliarda dolarów, które Amerykanie mają wydać na wzmocnienie wschodniej flanki NATO trafi do Polski. Składy uzbrojenia na terytorium Polski czy rozbudowa bazy w Łasku będą finansowane przez USA. A z tych składów czy lotniska może korzystać także polska armia.

    1. mc

      Drogi Kolego. Nikt nie pisze o anulowaniu kontraktu (zakupu rakiet), po prostu wszyscy są w....... za to ile przepłaciliśmy amerykanom. "Składy uzbrojenia" - to nic innego jak magazyny sprzętu które amerykanie będą wykorzystywali w trakcie ćwiczeń u nas. TO NIE JEST SPRZĘT DLA JEDNOSTEK KTÓRE MIAŁYBY SIĘ W TRYBIE NAGŁYM POJAWIĆ W POLSCE. Żeby normalna jednostka wojskowa mogła się szybko pojawić w Polsce potrzebny jest: - jednostki rozpoznania stacjonujące na stałe w Polsce - sztaby - kwatermistrzostwo, czyli: mag. amunicji, mag. ubrań, jednostki remontowe, jednostki logistyczne (ciężki sprzęt na większe odległości przewozi się na platformach samochodowych bądź kolejowych). Rozbudowa bazy w Łasku ? To jest zadanie NATO a nie USA. "Może korzystać armia polska" - czy my jesteśmy gośćmi u Siebie? Modernizacja F-16 dająca możliwość przenoszenia powyższych rakiet ? Według wojskowych cena rakiet wzrosła przez to o 1/3 (artykuł w Defence24) !!! Ja OBYWATEL się pytam: na co poszła reszta pieniędzy !!! Bo to MY OBYWATELE za to płacimy.

  11. jggi

    skoro się nie mieszczą do F-35 to nosicielem ER może spokojnie być każda maszyna.

    1. logiczny

      Tym bardziej, że skoro inwestuje się w PGM klasy stand-off, to właśnie po to, by nie trzeba było kosztownego "niewidzialnego" nosiciela i by nosiciel nie musiał wchodzić w strefę zagrożenia.

  12. jurek5551

    Problem jest w tym że my nie wiemy co nasz rząd za te 250 mln kupił a rząd z jakiegoś powodu nie chce się przyznać.Musieli kupić coś jeszcze bo nie chce mi się wierzyć że przepłacili tyle.To chyba niemożliwe żeby byli aż takimi idiotami...

    1. jjjj

      Pewnie modernizacja obejmuje możliwość przenoszenia bomb b 61

    2. Bart

      Odnośnie tego co zakupili Nasi od USA to rozmawiałem kiedyś jednym z mechaników z Krzesin i on twierdzi (nie mam pojęcia na ile jego stwierdzenie było wiarygodne), że oprócz wersji zwykłej kupiliśmy AGM-158B JASSM-ER, która ma być dostępna na naszych f16 po 2017 r... ciekawe ile w tym prawdy :)

    3. dwa

      Emerytury sobie kupili, co więcej? Chyba nie sądzisz że coś dla kraju?

  13. t

    Po takiej informacji do dzieła powinien wziąć się mózg... Czy naprawdę każdy tutaj sądzi, że wszystkie dane odnośnie zakupowanego uzbrojenia podawane są do wiadomości publicznej?

  14. Scrapp

    Ruszcie wy mózgami. Amerykanie wydali na ich zaprojektowanie, rozwój, próby, testy, integrację z różnymi samolotami, wdrożenie itd mnóstwo pieniędzy, a wam się wydaje ze powinni nam sprzedawac je za pół ceny, bo im łaskę robimy jakąś biorąc JASSMy

    1. ziom

      Rusz swoim - jeśli tam jest czym ruszać. Takie kilkukrotne przebitki - nawet na rynku broni - nie istnieją, zwł wobec sojusznika. Obstawiam, że nasi kupili nie tylko rakiety, może też niekoniecznie tylko 40 sztuk. ALE niech NASTĘPNY MON z następnego rządu dokładnie prześwietli również ten zakup.

    2. malkontent

      Zważywszy na wątpliwą przydatność tego w naszych warunkach to tak, robimy im laskę.

    3. Red

      Kolego nie bądź głupi , Skandynawia tez zapłaciła dużo mniej , a jakoś nie brali udziału w projektowaniu i wdrożeniu!

  15. szur

    A mnie już nic nie zdziwi od kiedy się dowiedziałem że MON zapłacił po 1200 s [w hurcie] za beryle . Dla porównania w Stanach można kupić beryla w sklepie za 490 s .Czy takim ludziom można jeszcze zaufać .

  16. gegroza

    Po takiej informacji do dzieła powinna się wziąć prokuratura a nasz kontrakt powinien być natychmiast anulowany !

  17. Wyniszczenko

    A Polska za 40 pocisków manewrujących AGM-158A JASSM wraz z pakietem modernizacyjnym dla myśliwców F-16C/D Block 52 podpisała kontrakt łącznej wartości około 250 mln USD. Niech mi ktoś teraz powie ze Polska nie jest kondominium. Mam nadzieje że gdy PO juz przegra wybory to nowy rząd podważy ten kontrakt, renegocjuje go lub wogóle go anuluje i lepiej spożytkuje NASZE pieniądze!

    1. realista

      Tak zgadzam się pis zrobi tak ze prezes lockheed martin zrezygnuje z premii i pola golfowego bo Polacy to sojusznicy...

    2. JJJ

      I postawi z 50 pomników.

    3. Łukasz

      Już widzę jak PIS przeciwstawia się amerykanom , racze Pis będzie skrajnie proamerykański w dziedzinie zakupu uzbrojenia nawet jak mieli byśmy do wszystkiego dopłacać , nieważne co ważne ze od USA , co mi się w polityce tej partii szczególnie nie podoba , pomimo że jestem zdecydowanym przeciwnikiem PO i Zlewa

  18. mc

    No i SUPER. My kupiliśmy 40 rakiet, ale oprogramowanie komputerów (naszych F-16) musi być bardzo drogie - (cytat z Defence 24) "Zakres umowy obejmuje przede wszystkim dostarczenie czterdziestu pocisków manewrujących oraz pakietu modernizacyjnego dla myśliwców F-16C/D, umożliwiającego między innymi przenoszenie pocisków JASSM". Zaraz... ale wtedy powiedziano (cytat z Defence24): "Ponad 1/3 całej sumy będzie stanowić koszt modernizacji polskich samolotów do najnowszego standardu M6.5". No chyba że amerykańskie siły powietrzne zarabiają (I TO BARDZO DUŻO) na "sojusznikach...

    1. Scrapp

      Powinni dawać za darmo a nie zarabiać, tak?

    2. Pogan

      Poza zakupem software'u i rakiet zakupiono pakiet logistyczny i szkoleniowy, skoro amerykanie już mają te rakiety na uzbrojeniu to nie muszą ani kupować pakietów logistycznych, ani szkoleniowych, więc wychodzi dużo taniej.

    3. hghfg

      nie jesteśmy żadnymi sojusznikami tylko wasalami i to podrzędnymi

  19. Major

    Poczytajcie co zakupili do f16 rozbudowę link 16 aby bezpośrednio kozystał z satelity. Wymiana systemu walki elektronicznej i rozbudowa komputera nie muwiąc o systemie wskazywania celu ani finlandia ani australia nie mają tego pierwszi kozystają z amerykańskich samolotów i radarów (awacs) a dokładnie wersja do opserwacji ziemi zapomniałem nazwy a australia ma swoje.

  20. ja

    To że oni chcieli od nas taką masę pieniędzy za 40 rakiet to rozumiem, ale że nasi zapłacili tego już nie rozumiem, chyba że rakiet było 400 w co wątpię. No nie, PO ma kłopot i to poważny.

  21. gonzo

    Teraz widać jak nas na cenie skroili....

  22. patriot

    hmmm nowsza wersja, 280 rakiet ,a i tak chyba taniej niż my za 40 rakiet gorszej wersji

Reklama