Ustawa Defense Appropriations Act jest elementem niezbędnym do rozpoczęcia wydatkowania środków zaplanowanych w ramach ustawy National Defense Authorization Act (NDAA). Do tej pory obowiązywało prowizorium budżetowe (Continuing Resolution), utrzymujące – z wyjątkami – finansowanie obronności w roku fiskalnym 2017 na poziomie z roku poprzedzającego.
Z ustalonej kwoty 516,1 mld USD składa się na budżet podstawowy natomiast 61,8 mld USD pokryje operacje zagraniczne prowadzone przez amerykańska armię. Jest to w sumie więcej o 1,6 mld od kwoty wnioskowanej jeszcze przez administrację Obamy. W głosowaniu ustawę poparło 371 parlamentarzystów, przeciwko było 48.
Kwota w Appropriations Act jest niższa niż w NDAA przede wszystkim dlatego, że część wydatków zaplanowanych za pomocą tej pierwszej ustawy może być realizowana przy pomocy innych (procedowanych oddzielnie) ustaw o wydatkach. Dokument czeka jeszcze głosowanie w Senacie. Jak zauważa Defense News, przyjęcie ustawy nie jest wcale takie pewne, gdyż Demokraci chcą powiązać ją z regulacjami dotyczącymi wydatków w innych obszarach. Budżet Pentagonu może więc znów stać się "zakładnikiem" sporów politycznych. Z kolei Biały Dom już zapowiedział, że jeżeli zostanie on przyjęta przez obie izby Kongresu, Donald Trump zatwierdzi Defense Appropriations Act.
Procedowana ustawa jest o tyle ważna, że prowizorium budżetowe finansujące Departament Obrony wygasa pod koniec kwietnia, a większość programów (wyjątkiem jest m.in. wzmocnienie wschodniej flanki NATO), może otrzymać na jego podstawie środki nie wyższe, niż w poprzednim roku fiskalnym FY2016, zakończonym 30 września ubiegłego roku. To w praktyce oznacza brak możliwości poszerzenia zakresu realizowanych programów bądź otwarcia nowych, a "przesunięcie" od rozpoczęcia bieżącego roku fiskalnego wynosi już prawie pół roku.
W ustawie znalazły się zapisy przeznaczające większe środki m.in. na zakup 74 myśliwców F-35 (wzrost o 1,1 mld USD) oraz 979 mln USD na kupno dodatkowych 12 myśliwców F/A-18E/F Super Hornet. W dokumencie znalazły się także środki (1,6 mld USD na zakup) nowego okrętu desantowego. Ustawa zawiera jednak zapis o ograniczeniu pomocy wojskowej dla Ukrainy do 150 mln, to mniej niż zakładano. Z komunikatu Białego Domu wynika, że jednym z kluczowych celów wydatkowania środków będzie poprawa gotowości bojowej oraz przyśpieszenie działań w celu pokonania Państwa Islamskiego. W ustawie znalazły się ponadto zapisy o podwyższeniu wynagrodzeń żołnierzy w szerszym zakresie, niż planował to prezydent Obama.
Obecny prezydent Donald Trump, zapowiedział, że w swoim projekcie budżetu na kolejny rok budżetowy, rozpoczynający się 1 października br. zamierza zwiększyć budżet obronny o 54 mld dolarów. Planuje się też przeznaczenie dodatkowych środków w roku bieżącym (FY 2017), którego dotyczy przyjęta właśnie przez Izbę Reprezentantów ustawa, ale w ramach odrębnych procedur.
Lidia Gibadło, Jakub Palowski
box
Niestety ale w nowej administracji w stanach chyba nie dokonca rozumieją ze wycofując się z Europy czy nawet tylko samej Ukrainy na niczym nie zaoszczędza, bo im szybciej to zrobią tym szybciej będą musieli tu wrócić tylko ze w tedy wydadzą o wiele razy wiecej. A oddanie Ukrainy Rosji to proszenie się o poważne klopoty
KrzysiekS
USA przenosi pieniądze na finansowanie własnej armii i to jasno widać. Dlatego Patriot nadal pozostanie głównym systemem średniego zasięgu (finansują modernizację również kraje które posiadają ten system- mniejsze finansowanie USA) Powinniśmy wyciągać wnioski jednocześnie się nie zgadzając tylko na polonizację w stylu malowanie nasza flanka pozostanie osłabiona USA nie boi się Rosji (a na pewno głownie Chin) dlatego powinniśmy wymagać więcej dla naszego przemysłu obronnego pozostając sojusznikiem militarnym USA prowadzić jednocześnie coraz większy handel z Chinami. Być może niedługo Ukraina dogada się jakoś z Rosją dlatego powinniśmy starać się o wzmocnienie naszej gospodarki a nie bić pianę.