Program okrętu podwodnego Orka jest nadal na etapie analiz. MON będzie mógł podjąć decyzje dotyczące jego realizacji najwcześniej po zatwierdzeniu nowego Planu Modernizacji Technicznej, w perspektywie do 2026 roku. Realizacja programu okrętu podwodnego prawdopodobnie wykroczy również poza tę perspektywę.
W przestrzeni medialnej pojawiają się informacje dotyczące programu nowego okrętu podwodnego Orka. Jak wiadomo, pomimo zapowiedzi poprzedniego kierownictwa MON nie udało się wyłonić oferenta do końca stycznia br., a nowe kierownictwo resortu nie podjęło na razie kluczowych decyzji. Wszystko wskazuje na to, że decyzje ws. Orki będą musiały poczekać co najmniej do zatwierdzenia Planu Modernizacji Technicznej, a program będzie kontynuowany jeszcze po 2026 roku, czyli po okresie przygotowywanego PMT.
W datowanej na 2 maja odpowiedzi na interpelację posła Adama Andruszkiewicza (koło Wolni i Solidarni) wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz napisał, że "na podstawie Wymagania Operacyjnego kr. ORKA w resorcie obrony narodowej realizowane są przedsięwzięcia mające na celu wypracowanie optymalnego trybu pozyskania nowych okrętów podwodnych po 2022 r.". Dalej wiceminister przypomniał, że we wrześniu 2017 r. w MON powołano zespół, którego zadaniem jest wypracowanie rekomendacji w zakresie nowych okrętów podwodnych.
Rezultaty prac Zespołu oraz zapisy dokumentów wynikowych fazy analityczno-koncepcyjnej stanowić będą podstawę do oceny możliwości sfinansowania zakupu okrętów w ramach kolejnego cyklu planistycznego.
Obecnie obowiązuje Plan Modernizacji Technicznej (PMT) sił zbrojnych na lata 2013-2022. MON – z opóźnieniem – przygotowuje teraz plan na lata 2017-26. – To jest przełożenie na kolejną perspektywę, czyli do roku 2026 – przyznał Skurkiewicz w czwartek w rozmowie z Defence24.pl. Jednocześnie wiceminister unikał jednoznacznej deklaracji, czy podpisanie umowy na Orkę został przesunięte na okres po 2022 r. – Być może umowa będzie wcześniej. To zależy od procedury negocjacyjnej – powiedział Skurkiewicz.
To, że wcześniej nie nastąpi dostawa pierwszego nowo budowanego okrętu jest już od dawna przesądzone. Budowa takich jednostek to proces wieloletni. Nowe okręty mogą być Polsce dostarczone nie wcześniej niż w połowie przyszłej dekady. Skurkiewicz podkreślił jedynie, że sprawa terminu pozyskania okrętów podwodnych powinna się wyjaśnić po zatwierdzeniu nowej edycji Planu Modernizacji Technicznej. Według wiceministra stanie się to w najbliższych miesiącach. Póki co MON kończy prace nad "Szczegółowymi kierunkami przebudowy i modernizacji technicznej sił zbrojnych na lata 2017-26", które z kolei będą podstawą do wydania nowych edycji: programu rozwoju sił zbrojnych oraz PMT.
Czytaj też: Orka: Zaawansowane analizy i brak decyzji
W praktyce jednak, biorąc pod uwagę choćby przebieg negocjacji, które od decyzji o wyborze oferty mogą trwać np. rok lub dłużej co najmniej część z nowo budowanych okrętów trafi do Polski po 2026 roku, wtedy też odbędzie się zapewne część płatności. To może skomplikować realizację programu i zapewnienie stabilnego finansowania w obecnym modelu planowania rozwoju i finansowania sił zbrojnych. Znaczące zmiany mogą nastąpić po przyjęciu Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego. Niezależnie od tego, mogą zostać wypracowane szczególne rozwiązania dotyczące realizacji największych, i najbardziej długotrwałych programów modernizacyjnych.
Choć resort obrony oficjalnie zaprzeczył, jakoby w MON prowadzono analizy dotyczące finansowania modernizacji technicznej „w oparciu o inne niż obowiązujące przepisy”, to z informacji Defence24.pl wynika, że trwają nieoficjalne rozmowy dotyczące wariantów realizacji programów priorytetowych, jak Orka, Homar czy Kruk. Jednym z nich jest przyjęcie specustawy na wzór pozyskania samolotu wielozadaniowego F-16. Jeżeli takie przepisy zostałyby przyjęte, zakup okrętu, jak i inne programy mogłyby być finansowane z odrębnego funduszu bądź na innych zasadach planowania.
Czytaj też: „Kondor” opuszcza banderę. Pomostowe rozwiązanie konieczne dla utrzymania floty [ANALIZA]
Na razie program Orka jest nadal na etapie analiz. Na początku roku MON zapowiadał powołanie komisji do przeprowadzenia zamówienia publicznego, jeżeli będzie prowadzone postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego. - W sytuacji, jeśli prowadzone będzie postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego, powołana zostanie komisja do przeprowadzenia postępowania, która zgodnie z obowiązującymi przepisami tworzy wniosek o wybór trybu udzielenia zamówienia oraz prowadzi negocjacje i przygotowuje zapisy umów – poinformował Defence24.pl MON 22 lutego.
W przesłanym kilka dni temu Defence24.pl komunikacie resort obrony potwierdził, że nie powołano żadnej nowej komisji do realizacji programu Orka – W Ministerstwie Obrony Narodowej 11 września 2017 roku powołano Zespół do spraw wypracowania rekomendacji dla Ministra Obrony Narodowej w zakresie pozyskania okrętów podwodnych nowego typu. Od tego czasu nie powołano żadnego nowego zespołu ani komisji. – poinformował Oddział Mediów MON 8 maja.
Pierwsze decyzje dotyczące programu Orka będą mogły jednak zapaść dopiero po zatwierdzeniu PMT na nową perspektywę. Biorąc pod uwagę skomplikowanie i prawdopodobny harmonogram programu, do jego realizacji mogą zostać wykorzystane również inne rozwiązania, wykraczające poza rok 2026.
Jakub Palowski, współpraca Rafał Lesiecki
Jak dla mnie to mon ma slomiany zapał.Ciezko powiedzieć kupujemy scoorpeny które są sprawdzony szybkie i dobrze uzbrojone, a nie rozmyślania jeszcze z 2 lata, a może ten, a może tamten i tak z 3 lata minie i zamiast okrętów podwodnych pletwonurkami będziemy walczyć.
Ja rozumiem że potrzeba pieniędzy na nowe okręty. Ale my nie jesteśmy nawet, na etapie zakupów. Ciągle są tylko jakieś analizy, często sprzeczne wnioski co do potrzeb MW. Różnice zdań Ispektoratu Uzbrojenia MW, BBN, MON, powodują że widać jak na dłoni marazm, niemoc, brak decyzji. A MW się nie starzeje a cofa. Złomowanie okrętów ze względu na resursy. Potrzeba konkretów i jednoznacznych decyzji. Oby przy następnym święcie MW było w najbliższych latach czym się pochwalić.
Jak tak dalej pójdzie z tymi planami, to czy nie powinniśmy w tych planach zacząć uwzględniać planowania powstania styczniowego bis? Krótko przed wybuchem, brand new plany będą gotowe i jak znalazł - just in time. ### To tylko ironiczno-sarkastyczny śmiech prze łzy. No ale co jeszcze pozostało.
Okrętów podwodnych polska marynarka wojenna nie otrzyma w najbliższych latach. W tej chwili jedyna szansą jest kupno używanych jednostek. Nowe to daleka przyszłość , w takim tempie załatwiania sprawy decyzja może zapadnie w 2022 r a może nie , wtedy jest szansa by nowa jednostka pojawiła się około 2030 roku. Ale tylko szansa. Można przypuszczać, że te ociąganie się z decyzjami o budowie lub kupnie okrętów wynika z prostej przyczyny - rząd nie ma pieniędzy a potrzeba na trzy jednostki co najmniej 7,5 mld zł.
Ta cała modernizacja armii to farsa i totalna lipa mydląca oczy tylko baranom. Rządzący potrafią się tylko prosić Waszyngtonu o coraz więcej wsparcia US ARMY i na tym oprzeć obronę kraju. A jeśli kupują już sprzęt to źle wynegocjowany w tych ich przetargach z długim okresem realizacji . Pewnie Homara też kupią jeśli do tego dojdzie od Amerykanów mimo że Izraelczycy mają lepszą ofertę bo przecież trzeba pchać w dupe wujowi samowi. A okręty powinny być zakupione jak najsilniej uzbrojone jak to możliwe najlepiej od Francuzów bo mają wszystko w pakiecie ale o czym tu mowa jak mówiono o umowie na Orke w styczniu a teraz mowa o perspektywie po 2022 r. To jest śmiech na sali a nie modernizacja!!!
\"A wystarczyło nie kraść\"
Komisje i Zespoly więcej już kosztują niż \"ORKA\".
Do 25 podtrzymaja 2szt kobben i kilo.. potem wezma uzywane ula 6szt z norwegii
Wtym kraju wszystko idzie tak topornie,jakby ktos dobrze lobbowal za tą niemoca....i przedluzającymi sie negocjacjami,,,
Większe pieniądze pomogłyby rozwiązać większość tych problemów. A tak nawiasem, a szło kiedyś nietopornie w przypadku armii???
Proces pozyskiwania nowoczesnych okrętów podwodnych dla Polski bierze swój początek we wrześniu 1997r., kiedy to Rada Ministrów zatwierdziła „Założenia rządowego programu modernizacji SZ RP na lata 1998-2012”, w których podjęto decyzję o wymianie okrętów podwodnych typu FOXTROT i zastąpienia ich .. jednym nowym okrętem podwodnym. A ponieważ zabrakło wówczas kasy, zdecydowano się na rozwiązanie pomostowe w postaci pozyskania od Norwegów trzech Kobbenów. Pod koniec 2006r. Rada Uzbrojenia przy ministrze ON podjęła decyzję o pozyskaniu następców Kobbenów, tzw. okrętów podwodnych nowego typu (OPNT). Pomysł ten jest de facto realizowany do dzisiaj pod kryptonimem Orka. Mamy więc, jak kto woli, 21/12 lat zmagań za sobą, a przed nami jeszcze... no właśnie, ile?? Smutne i kompromitujące dla kraju - członka NATO i UE, pragnącego odgrywać wiodąca rolę w tej części Europy.
Dodam tylko, że przejęcie Kobbenów jako rozwiązania pomostowego do czasu pozyskania Orki odbyło się w ramach \"Kobben to Poland Project\". Projekt ten był przykładem doskonałej współpracy MW RP i Norweskiej Królewskiej Marynarki Wojennej. Pełen profesjonalizm i ciężka uczciwa praca i zaangażowanie obu stron po to, aby MW RP przejęła okręty w doskonałym stanie technicznym, a polskie załogi były wyszkolone na najwyższym NATO-wskim poziomie. W efekcie Kobbeny wykonywały przez 16 lat najróżniejsze zadania w morzu wypełniając także nasze zobowiązania sojusznicze. Dzisiaj w Norwesko - Niemieckim programie okrętu podwodnego 212CD ten tandem zapraszając nas do udziału, również gwarantuje najwyższy poziom pozyskiwania najnowocześniejszego okrętu podwodnego, możliwość nauki od najlepszych i redukcję ryzyka projektu do minimum.
Bez okrętów podwodnych z rakietami manewrujacymi to nasza armia jest trochę taka kadlubkowa zważywszy że mamy jednak duża linie brzegowa a z Bałtyku można wyjść na Atlantyk
TE RAKIETY MANEWRUJACE TO FANABERIA NA ROSIE TO NIE ZADZIAŁA NA LITWE ŁOTWE OK STRASZAK JEST
dawno powinna zapaść decyzja o zakupieniu z 6 sztuk Niemieckich Delhfinów i tyle w temacie ,ale ktoś bierze kapuchę za debaty i analizy dobre zródełko mamony,A MIAŁO BYĆ SZYBKO I LEPIEJ
Nie ma co się rozpisywać. Analiza jest prosta. Cała kasa poszła na kiełbasę powyborczą. Nie będzie ani śmigłowców, ani okrętów.
Nie rozumiem tych bredni. Zamawiać sprzęt trzeba jak najszybciej perspektywa odbioru to 7-8 lat o czym my tu gadamy. Ochrona przeciwpowietrzna kompleksowa uzupełniona okrętemi podwodnymi z rakietami maewrującymi system obrazowania pola walki powiększony o podgląd satelitarny ale nasz rodzimy a następnie zwiększenie i wzmocnienie sił powiietrznych i lądlwych.
Zapomniałeś o 3 lotniskowcach i 2-3 boomerach z termojądrowymi Tridentami. Szkoda tylko że wtedy żołnierze pójdą w tenisówkach z karabinami na sznurkach a o hełmach kevlarowych, kamizelkach kuloodpornych, termowizji, samochodach, artylerii, rakietach przeciw balistycznych, przeciwpancernych, czołgach, BWP-ach, samolotach, dronach i satelitach można by zapomnieć. Nie ma Orki i bardzo dobrze. Nie stać nas. Na razie. Poza tym wszystko co ważne w historii polskiej wojskowości rozegrało się na lądzie. Na lądzie walczono o dostęp do Bałtyku a nie odwrotnie. Niedouczonym podpowiem, że Szwedzi podczas Potopu WCALE NIE PRZYPŁYNĘLI przez Bałtyk tylko przyszli lądem. A do kontrolowania Bałtyku w zupełności wystarczą DOBRZE wyposażone wojska rakietowe. Dobrze a nie tak jak nieszczęsna MJR.
Coraz lepiej! Czyli już nie porównujemy obecnej sytuacji z 39 rokiem ale z Potopem? Idźmy dalej, Wikingowie nie maszerowali lądem tylko przypływali łodziami. A gdyby Szwedzi podczas Potopu mieli lotnictwo to nie tarabanili by się lądem tylko zrzucili by desant.
Najważniejszy program dla Polskiej MW został zniszczony. Bałtyk jest idealny do działań podwodnych.
Najważniejszy program, który miał wyssać pieniądze z polskiej gospodarki dając złudzenie wzrostu obronności. Chwała temu kto zdecydował o jego zamknięciu.
Nigdy los Polski nie zależał od marynarki wojennej. Nawet jak ze Szwedami biliśmy się o Bałtyk. Te super okręty to mogą przedłużyć przegraną co najwyżej o 2-3 dni a i w to wątpię. Operacje wojskowe przeprowadzone przeciwko Polsce drogą morską mogą mieć jedynie charakter lokalny a nigdy globalny. I co najważniejsze. Skoro jesteśmy w NATO a Niemcy naszym przyjacielem są, to wszystko to co możemy zrobić drogą morską, równie dobrze możemy zrobić lądem.
Brawo Wojtek ! Masz racje !
Za te 2 mld $ na Orki lepiej kupić komplet nu..ków i rakiet. Teraz tylko to może obronić suwerenność Polski przed wrogim przejęciem wielkich braci.
Szczerze mówiąc Homar i Narew są ważniejsze, nasi podwodniacy pewnie się zmartwią, sorry chłopaki. Fakt że pieniądze z innych programów można było lepiej wydać to i starczyłoby na Orkę
Nie starczyłoby. Lepiej to można było nie sprzedawać Świdnika za 330 mln pln czyli cenę jednego śmigłowca.
i co byśmy robili w tym Świdniku poza ciągłym dokładaniem kasy? czwartą dekadę produkowalibyśmy Sokoły? Ursusa nie sprzedaliśmy - rzeczywiście sukces!
Cofamy się do epoki kamienia lupanego
Powiedzmy mamy 4 OP, każdy po 20 rakiet manewrujących z konwencjonalnymi głowicami, łącznie 80 i co? Naprawdę myślicie że to powstrzyma Putina? Moim zdaniem powinniśmy się skupić na wojskach lądowych
5 rakiet wspomina Woodward jako najbardziej natychmiastowy problem dla trzonu floty mocArstwa 36 Lat temu. Zanim stracili w boju Pierwszy nawodny od 40 Lat. R navy I Francji studium o zamianie scalp/storm shadow I exocet harpoon polecam
A ciebie nie powstrzymaloby wodmo calkowitego blackoutu i cofniecia gospdarki z jakiegokolwiek poziomu do epoki lodowcowej w tej ich zimie? Z ruskimi gada sie tylko za pomoca takich argumentow. Jak chcesz sie klepac po ramiomach i myslec ze bez wojsk iderzniowych same obronne formacje ci cos dadza to jestes w bledzie. To nie my mamy sie bac i zabezpieczac na wwszlkie mozliwe sposoby wydajac na to gore pieniedzy. Skoro oni wydaja kase tylko na formacje uderzniowe, zreszta slusznje bo Europa inwestuje tylko w obrone, to oni nie musza. Tymczasem to obrona jest znacznie drozsza bo efektywna dopiero przy bardzo duzym nasyceniu. Atak za to ma to sdo siebie ze moze zostac przeprowadzony na dowolny obiekt w dowolnym czasie co sprawia ze obrona musi powstawac wszedzie i wszedzie funkcjonowac mnozac koszty.
Rosjanie się nie przestraszą nawet 100 głowic konwencjonalnych. Mają to gdzieś.
Oczywiście, że się nie przestraszą niczego poza partnerstwem z USA. Ale znacząco podniesie to ich koszty agresji. A tego już Rosjanie się boją (vide zakup JASSM i relokacja lotniska)
Tak. Mogą to być głowice konwencjonalne, mogą termobaryczne. Zasięg tych pocisków to ok. 2000 km - tyle oferują Francuzi. Zakreśl sobie co znajduje się w odległości 2000 km od Bałtyku. Ile elektrowni atomowych, rafinerii, wielkich ośrodków miejskich etc. będziemy mogli zniszczyć. Masz atak da radę wyłączyć na całe miesiące przynajmniej kilka elektrowni jądrowych w Rosji. Ile ich to będzie kosztować? Tu wystarczy siąść, policzyć i dojść do wniosku, że to się po prostu dla Rosji nie opłaca.
Wymyślasz cuda nie mając pojęcia o realiach. Ile pocisków manewrujących poszło na syryjskie lotnisko? 20? 25? Dwa dni później z lotniska startowały samoloty. Poza tym do obrony elektrowni atomowej przed takimi powolnymi rakietami wystarczy jeden radar i 2 Pancyry a tego u Ruskich pod dostatkiem. A o Moskwie to już całkiem zapomnij. Jest 100 razy lepiej chroniona niż Waszyngton.
Obejrzyj sobie filmiki sprzed dwóch dni jak Izraelczycy \"zwykłymi\" rakietami powietrze-ziemia eliminują syryjskie Pancyry. Inna sprawa, że przez niektórych przemawiają zapędy mocarstwowe. Trzeba myśleć bardziej taktycznie. Jak na naszą armię, paraliż bałtyckich portów w Kaliningradzie byłby wystarczającym sukcesem oraz dużym ciosem dla Rosjan mających w perspektywie ewentualną dalszą ekspansję w rejonie. Przez to bardziej kalkulowaliby opłacalność uderzenia. Inna sprawa to utrudnienie działań Rosjanom na Bałtyku także wymusi na nich ostrożność i brak swobody w planowaniu ruchów. Co potrafi jeden okręt podwodny udowodnili Szwedzi w 2005 roku, którzy ćwiczebnie zatopili amerykańkiego Nimitza, będącego niby pod osłoną całej grupy lotniskowca. Zresztą to samo robili Rosjanie na Bałtyku podrywając do działania całą flotę Szwecji, dalej pozostając niewykrytym. Okręty podwodne to potężna broń i nie muszą mieć wcale broni atomowej na pokładzie by siać chaos w siłach nieprzyjaciela
Oczywiście masz rację ale jak długo będziesz siał chaos? Mając AIP 2-3 tygodnie. Potem trzeba się wynurzyć i wszystko diabli wezmą. Powtórka z 1939, do jakiej bazy wejdą ?
Pod warunkiem, że wypłyniesz, dotrzesz na pozycje, zdołasz odpalić pociski, one wlecą nad Rosje, ichnia opl ich nie zniszczy i w końcu trafią w cel.
Francuskie pociski rakietowe MdCN oferowane są tylko, gdy Polska do nich dokupi okręt Scorpene (kolejność oferowania jest poprawna). Jak więc taki Scorpene, okręt podwodny bez systemu napędu niezależnego od powietrza (AIP) miałby dotrzeć na pozycję ataku? Pod chrapami na pewno nigdzie nie dojdzie - szczególnie na Bałtyku. Powyższe pomija także oczywisty fakt, że żaden Scorpene nigdy z żadnym pociskiem manewrującym nie został zintegrowany.
Scorpene ma AIP...
Poproszę Panie Krzyśku o nazwę okrętu i kraj użytkownika okrętu Scorpene z AIP, może coś przeoczyłem.
Powinien napisać ma mieć albo że ma w planach. Na razie Francuzom coś nie wychodzi. Taki francuski \"F-35\".
Tylko w prezentacjach...
Z U 212 CD jest jeszcze prościej. Zero szans z powodu braku CM. No i jeszcze te problemy z gotowością operacyjną. Przy 6 OP DM w najlepsze lata 300 dni w morzu. Czyli przy trzech może 150. Słabo Neptunie B.
Retour - proszę uświadom mnie po ile dni w morzu mają okręty Scorpene rocznie?
a co zz Delhfinami?
Panie de Retour, mówimy tu o jakości, a nie ilości!
O jakości? U31- \"The submarine has been in the dry dock since 2014 for both modernization and repair works following the submarine’s 2013 accident off the coast of England. The submarine was commissioned into service in 2005 and only performed one mission in the Mediterranean before sustaining damages and heading for the dry dock.\" Może dodać o U35 i U36 w 2015 roku ? Dla odmiany będzie w języku niemieckim... CDN.
Pytanie brzmiało: ile Scorpene mają dni w morzu rocznie? - ciągle nie odpowiadasz na żadne pytanie Retour!
W komentarzu -niedziela, 13 maja 2018, 22:32- \"Neptun\" zarzuca mi notoryczne pisanie nieprawdy i kłamstwo. W poniedziałek, 14 maja 2018, 15:55 szuka informacji. Sprawa jest prosta. Potwierdzenie faktów i przeprosiny, albo dowody. Do tego czasu ograniczę się do prostowania \" nieścisłości\"
...bo po prostu piszesz nieprawdę...
Powinnismy już dawno zlikwidować MW a Pomorze i cały dostęp do Błatyku oddać Niemcom lub Szwedom. Ten nasz dostęp to jedna wielka pomyłka. Polska powinna składać się tylko z Przesmyku Suwalskiego. Armia powinna być wyposażona tylko w czołgi. Lotnictwo tez zlikwidować tak jak śmigłowce. Wiadomo samoloty spadają tak jak i śmigłowce. Gdyby BÓG chciał aby człowiek miał latać to dałby mu skrzydła a te mają tylko anioły.
Przynajmniej byłby pożądek a nie odpustowe wioski.
W sumie niezły pomysł. Przesmyk Suwalski to najbogatsze miejsce w Europie a może i na Ziemi. Samego tytanu jest tam za 2 bln (2 000 000 000 000) dolarów. Do tego wanad, molibden, złoto, pierwiastki ziem rzadkich... Gdyby to zacząć wydobywać to Polacy byliby najbogatszym narodem w Europie.
Co zrobić żeby nic nie robić.
Kiedy decyzja ws. Orki? Uwaga odpowiadom: Decyzja w sprawie Orki zostanie podjeta na sw Dygdy. Czyli nigdy
Oby twoje słowa były prorocze. Nie da się już gorzej zmarnować kasy.
Okrętów podwodnych nie ma, ale są za to nastepne komisje. Na brak pieniędzy, najlepszym lekarstwem są komisje, bo gdy są komisje, to nikt nie powie, że w MON nic się nie robi. A podobno wystarczy nie kraść i pieniądze się na wszystko znajdą.
Pytanie podstawowe :czy okrety podwodne rzeczywiscie sa az tak niezbedne? To jest pytanie. Fajnie miec łodzie podwodne ale czy inne programy nie sa istotnieksze?
Ile razy można na to pytanie odpowiadać? Aż sie odpowiedz pytającemu spodoba?
Na to pytanie dziesiątki analityków, włącznie z tymi MONowskimi, już postawiło odpowiedź- tak, są niezbędne. W naszych warunkach geopolitycznych OP to najbardziej wartościowy komponent bojowy Marynarki, na jaki możemy sobie pozwolić.
Tak samo geniusze myśleli w latach 30-tych. Przypomnieć ci dokonania naszych 5 najnowocześniejszych OP?
No to może jeszcze rzucisz kilka porównań z II wojny punickiej?
nieprawda, najbardziej wartościowy jest gig admiralski bo ma złoty szamerunek.....
łodzie podwodne zrobimy sobie sami z szalup
Bieda piszczy i politycy najchętniej analizowali by zakup do chwili przejęcia pałeczki przez inną ekipę, lub podpisali umowę na chwilę przed własnym odejściem. Ponieważ na najbliższe kilkadzesiąt lat nie przewiduje zmiany ekipy rządzącej to mogę przyjąć, że decyzja zapadnie w połowie tego stulecia.
Wydaje mi się, że przy kolejnych wyborach będą większe jaja niż w Niemczech. PIS ostatnio sobie tak ostrzelało wszystkie kolana, że leci na łeb na szyje. Oczywiście nadal nie ma z kim przegrać ale mrzonki o większości konstytucyjnej już od jakiegoś pół roku ponad są tylko mrzonkami. Teraz będą mieć problem stworzyć koalicję. I to ogromny problem.
Nigdy!
Tylu fachowcow i zawodowych dyskutantow i nadal nikt nic nie wie !? Kiedy decyzja - a co, odpowiedz NIGDY, jest taka trudna do pojecia ??? Taka sama decyzja jest we wszystkich formach obrony i ataku Polski. No z wyjatkiem WOTa :^)))
Taka decyzja jest politycznie trudna do podjęcia bo ktoś by musiał publicznie powiedzieć: Rodacy, jesteśmy biedni i nas nie stać. A nikt nie lubi słyszeć, że jest golasem. Dla porządku przypomnę, że jedna tylko afera VAT kosztowała Polskę 260 mld pln + to ile można było na tej kasie zarobić czyli razem jakieś 350 mld PLN. Jeśli dobrze liczę to jakieś 120 okrętów podwodnych albo 2000 Caracali albo 8000 nowych Leopardów. A to tylko jedna z afer ostatnich lat.
Ale będą strzelnice !!!!!!
Ino szlag człowieka może trafić jak takie nowiny czyta.
No to koniec floty podwodnej. Wielka szkoda. Okręty podwodne wyposażone w pociski manewrujące miałyby większe szanse na przeprowadzenie skrytego uderzenia odwetowego na kogoś kto by zaatakował nasz kraj, niż f16 uzbrojone w JASM-y...
Chyba tylko z morza Barentsa bo na Bałtyku to każdy op można wykryć z latawca. Morze jest (za)płytkie i w dodatku zamknięte. Ile op odniosło sukces w wojnie obronnej 1939 roku?? Odpowiedź dla tych co nie wiedzą: zero, żaden. A też miały tyle do ,,zrobienia\". Kupmy za to rakiety manewrujące i broń p-panc. Brońmy się bronią defensywną.
Powiedz to Rosjanom albo Szwedom. Ruscy rok temu jednym okrętem podwodnym bawili się z flotą szwedzką w kotka i myszkę , pozostając niewykrytym, a jaką broń może stanowić dieslowski OP pokazali Szwedzi Amerykanom w 2005 roku. No a wy dalej podawajcie przykłady sprzed 70 lat.
Nie prawda. -1 października na minie postawionej przez ORP „Żbik” zatonął niemiecki trałowiec M-85 tracąc 24 marynarzy. - 22 stycznia 1940 roku na minie postawionej przez ORP Żbik zatonął niemiecki trawler Muehlhausen PG–314 tracąc 14 marynarzy [całą załogę]. - 7 grudnia 1939 na minie postawionej przez ORP Wilk zatonął niemiecki kuter rybacki Pil-55 „Heimat” o poj. 13 BRT. Gdyby nie tragizm sytuacji Polski to można by się roześmiać. Dziesiątki milionów Złotych wyrzuconych w wody Bałtyku a wojsku polskiemu brakowało wszystkiego. Samolotów, broni p-panc, broni przeciwlotniczej, amunicji, środków transportu, czołgów a nawet rowerów.
Okręty Podwodne były jedynymi jednostkami MW, które przetrwały wojnę na Bałtyku bez strat. Dwa zdołały przedrzeć się na zachód. To dobry wynik zważywszy na brak pomysłu dowództwa co o ich użycia oraz druzgocącą przewagę wroga. Poza tym polską flotę budowano na wojnę ze ZSRR (III Rzesza miała dobre stosunki z Polską do 1938). Zupełnie inny plan działań i wymagania stawiane marynarce. OP miały operować przeciwko flocie w Kronsztadzie, polować na duże jednostki i odciągać je od polskich szlaków zaopatrzeniowych. Dlatego 3 z 5-ciu były podwodnymi stawiaczami min.
Jeżeli celami ma być to o czym myśli MON, to rozpętamy wojnę nuklearną i odwetowe uderzania atomowe spadną na Polskę.
Ile tych planów modernizacji technicznej! Ciągle tylko re symulacje, re koszty, re plany, re definicje. Wszystko to kosztuje a efektu jak nie było tak nie ma. Czy to tak trudno zdecydować? Przecież wiadomo jakie okręty należy kupić i od kogo. (U212A, Niemcy). I bez pocisków samosterujących, które są Polsce zupełnie niepotrzebne. Skoro już wydajemy pieniądze, to trzeba kupić od kraju, który ma największe doświadczenie w dziedzinie op konwencjonalnych i robi je najlepiej i są najnowocześniejsze. Czy tam w MON w ogóle wiedzą o co chodzi? Sprawa powinna być już dawno rozwiązana.
Zatem faza analityczno koncepcyjna Orki ponownie ulegnie przedłużeniu, co oznacza coraz pilniejszą potrzebę GAP FILLERA czyli zastosowania rozwiązania pomostowego. Użyczenie 212a jest ciągle aktualne. Im szybciej rozpocznie się szkolenie tym szybciej zobaczymy nowoczesne OP z polską załogą w Gdyni.
Jakiś U 212a DM pływa? Zastępowanie OP które stoją w porcie innymi OP które stoją w porcie ma jakiś sens ?
Po pierwsze nie pływa tylko chodzi w morze, a po drugie zamiast operować propagandą mógłbyś się czasem Retour wysilić i poczytać w internecie. Przekaz z centrali masz jasny ale jeśli chodzi o 212a to w niemieckiej MW 2 OP obecnie w morzu i całkowicie sprawne i 3 we włoskiej Navy w takim samym stanie jeden na przeglądzie. Zatem pytanie ile scorpene z AIP jest na świecie? Możesz podać również te niesprawne. Czas start!
Nie są, a dopiero mają być... Dla U 31 to szansa na odblokowanie licznika, bo od 2005 roku zdołał dokończyć jedną misję, ulegając awarii podczas drugiej...
Retour jak zwykle piszesz nieprawdę! Od 2005 powiadasz - jeśli chodzi o U 31 to każdy może sam sprawdzić, że kłamiesz wpisując w google hasło U-Boot: Die Orkanfahrt der U31 | die nordstory | - po zakończeniu udanej misji (57:36) piwko dla całej załogi - zawsze tak samo!
Jedna misja na śródziemnym. Podczas drugiej awaria u wybrzeży WB. Gdyby każde wyjście z portu to była misja... Jak zwykle u Ciebie zła wola i niewiedza. PS AIP to nawet stare Agosty mają...
Retour ciągle albo nie umiesz albo nie chcesz odpowiadać na pytania - pytałem o Scorpene czytaj proszę ze zrozumieniem i odpowiedz mi wreszcie na pytania - przecież znasz odpowiedź. P.S. Agosta i AIP - Ty na poważnie z tą MESMą?
To jednak na drugiej misji padł?
A kiedy odpowiedź na pytania- 1. Ile na świecie jest Scorpene z AIP? 2. Jaka Navy już zakupiła OP z AIP FC 2GEN? 3. Skoro Scorpene oferowany PL to okręt AIP to po co 4 diesel-generatory? 4. Na ilu OP na świecie zostały zintegrowane pociski rakietowe NCM? 4. W ilu krajach NATO/UE używane są okręty podwodne Scorpene AIP lub bez, z rakietami lub bez - zero!!!???
Znowu nie odpowiadasz na pytanie Retour - Ile Scorpene z AIP istnieje na świecie? Ile okrętów wyprodukowanych we Francji posiada AIP? Ile okrętów wyprodukowanych we Francji zostało zintegrowanych z MdCN? Przypomnę - MdCN jest to rakietowy pocisk manewrujący, który jeszcze nigdy nie był wystrzeliwany z żadnego okrętu podwodnego, do tego może podobno być sprzedany Polsce tylko jak dokupimy do niego okręt podwodny.
Na Interii piszą, że gwiazda Gliese 710 będzie szybciej przelatywała w niedużej odległości od naszego układu. Pośpieszcie się z tymi okrętami, bo potem już będzie \"po ptokach\". Zostało zaledwie 1,3 mln lat!
A Ruski się cieszą. Róbcie tak dalej a przejebiecie Polskę już w tej perspektywie.
Żegnaj Marynarko Wojenna witaj Marynarko szuwarowo-bagienna
Najpierw USA muszą produkować takie okręty. Bo od innych to raczej nie chcemy.
Gorzej, oni musza je produkowac od razy stare, bo my kupujemy wylacznie za $1 sztuka.
Nie chce się nic nawet pisać teraz przed MW jest Wisła potem będzie Harpia Kruk i Narew a jak skończycie Baltic Pip to Nam go NDR obronią przed zielonymi ludzikami no i specjalsi wchodzący do akcji z linii brzegowej morza bałtyckiego.
Szok, a PiS obiecywał okręty!!!
Nie patrząc na opcje polityczne , to wszyscy obiecywali ...
Czyli prawdopodobnie państwo nie ma pieniędzy na okręty podwodne a potrzeba na jedna jednostkę ok. 2,5 mld zł. Opóźnianie decyzji spowoduje, że nowe okręty nie wejdą do eksploatacji przed 2030 rokiem nie ma na to szans, gdyby dzisiaj podpisano kontrakty to najwcześniej taka jednostka byłaby gotowa do służby ok. 2027 roku.
To wszystko wiadomo od bardzo dawna. Ale wszyscy dyskutuja namietnie i bez konca co chcieliby na Gwiazdke ...
to jest tak jak się szasta pieniędzmi na różne badziewia, rozdaje się socjal wokoło, na MON już pieniędzy nie ma!
To jest tak jak się sprzedało wszystko,nic ciekawego jako kraj nie oferujemy jesteśmy montownią dla innych krajów
I jeszcze popiera \"to\" 40% wyborców
Nikt MONowi pieniędzy na socjal (np. 500+) nie zabiera. Dostają tyle co mają dostać ..a że nie potrafią tymi pieniędzmi odpowiednio gospodarować to jużinna kwestia.
Tak? A na co MON oddał 209 mln w 2015r? Na zakup węgla, aby wesprzeć socjal dla górników!
Chociaż raz poszli po rozum do głowy i nie kupują za gigantyczne pieniądze czegoś co jest dla nas praktycznie nieprzydatne. Najpierw hełmy, kamizelki, rozpoznanie satelitarne i drony taktyczne, noktowizja, samochody, rakiety, przeciwrakiety, czołgi, artyleria, broń p-panc nad którą mamy 100 kontrolę, transportery opancerzone, samoloty. Kiedy już to wszystko będzie to można zacząć myśleć o śmigłowcach transportowych i okrętach podwodnych.
Jeszcze nie widziałem żeby kamizelki, czy hełmy powstrzymały Rosję od agresji. A Ty gdzie to widziałeś? Już widzę strach w oczach Putina: Zawracań, oni mają hełmy, wszyscy zawracać!
Poza czolgami to się zgadzam
no tak, ogólnie ta ekipa to nie kupuje nic. Poszli po rozum do głowy, jak tu zaoszczędzić na populistyczne obietnice.
Z tego co wymieniłeś to MON też nie kupuje.
Tak. I dlatego policja, która ma stare samochody i budynki kupuje Black Hawki.:-)
100/100
Lodzie podwodne tak się zdadzą jak za Becka... Uciekła na zachód bo będą zbyt drogie by brały udział w obronie kraju... Lepiej w piechotę lub Narew bądź wisle
A jak wyglądają łodzie podwodne?
Nie czepiaj się. Wiemy i co chodzi.
Jeśli nie widzisz różnicy między okrętem, a statkiem lub łodzią, to nie masz pojęcia nt., który komentujesz!
Najlepiej dogadać się co do rakiet z wielkim bratem a okrety kupić od Niemców i dostaniemy jeszcze okret do szkolenia na czas budowy a jak nie wypali ta opcja pozostają Francuzi którzy też mają dobry sprzęt tylko rząd nam średnio jest przychylny
Wielki brat już dawno stwierdził że nam tych rakiet nie sprzeda.
Od Niemców ich szmelc który non stop jest w naprawie.
W naszych realiach finansowych OP to fanaberia, która pochłonie ogromne pieniądze, a nie zwiększy istotnie potencjału obronnego na co wskazują nieudane peracje rakietowe USA, Żydów i innych w Syrii.
W Polsce realia finansowe za zawsze te same ! Bliskie zera, ale zawsze od ujemnej strony. 20 kompanii WOT to jest szczyt mozliwych osiagniec.
Nowoformowany PUŁK orkiestrntów reprezentacyjnych i meloławki będą wabiły wrogie okręty syrenim śpiewem aż te roztrzeskają się o bałtycką rafe. Po co nam flota podwodna?
Dokładnie w wojsku są hełmy z lat 60-tych, brakuje mundurów, butów, nie ma nic, jesteśmy jak armia Ukrainy w czasie przed zajęciem Krymu...
Ostatni koben idzie na żyletki w 2020 roku i zostajemy z ręką w nocniku :) Przez 3 lata rządu MON z najważniejszych programów modernizacji udało się jedynie podpisać kontrakt na 2 baterie Patriot.Nic więcej nie trzeba dodawać....
Bo tu nie ma nic wiecej do dodania ! A 2 baterie patriotow to maja byc do bezposredniej ochrony wojsk inwazyjnych NATO. A nie miast i wiosek tubylcow !
A wiesz dlaczego udało IM się podpisać kontrakt na baterie PATRIOT? Bo to było łatwiejsze niż uruchomienie jakiejkolwiek produkcji rakiet p/lot w naszych zakładach pracy, utworzenie całej tej infrastruktury niezbędnej do wyprodukowania gotowego wyrobu choćby licencyjnego.
podpisanych umów w ciągu ostatnich 3 lat było dużo więcej, tzn. umowy na: - modernizację czołgów Leopard 2A4 - zakup 64 samobieżnych moździerzy Rak z wozami dowodzenia - zakup 96 armatohaubuc Krab z wozami dowodzenia i amunicyjnymi - zakup 6 zestawów obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu Pilica - zakup przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun - 430 wyrzutni i 1300 rakiet - zakup 79 zestawów przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu Poprad - zakup licencji na produkcję dronów Dragonfly - zakup ok 26 tys szt. karabinków beryl - zakup 2.5 tys szt. karabinów maszynowych UKM-2000P - zakup rakiet dla naszych F16 (JASSM-ER, AMRAAM, Sidewinder) - zakup 2 małych samolotów dla VIP - Gulfstream G550 - zakup 3 średnich samolotów dla VIP - Boeing 737 - zakup 53 tys szt karabinka MSBS Grot - zakup 2 okrętów niszczycieli min Kormoran - zakup okrętu Ratownik - zakup sześciu holowników dla Polskiej Marynarki Wojennej - utworzenie wojsk obrony terytorialnej - umowa na zakup dodatkowych 4 samolotów M-346 Master (Bielik) z opcją na 4 kolejne - zakup systemu obrony przeciwrakietowej Patriot (2 baterie, 208 pocisków PAC-3 MSE, system IBCS). nie zmienia to faktu, że jeśli chodzi o te największe programy to tylko połowa Patriotów. nic się nie zmieni, dopóki te duże i drogie programy nie będą finansowane z odrębnego źródła. umowy na orkę nie ma i do 2022 r. nie będzie bo do 2022 r. kasa pójdzie na Patrioty. USA za darmo do nas swoich wojsk nie wysyła.
Tylko podpisanie. To PO wypracowało wiekszość programów modernizacyjnych baaa już latały by u na Caracale...a tak to nic nie ma..
Nasza Marynarka Wojenna idzie na dno a oni bawią się w kupowanie nic nie wartych bojowo Kormoranów,ratowników i holowników??? śmiech na sali a gdzie fregaty i gdzie Ślązak?? 3 lata go kończą i dokończyć nie mogą
A co maja skonczyc? Zatopioną przez tandem Klich-Siemoniak korwetę?
Panie kolego ja pisałem o najważniejszych kontraktach na uzbrojenie które jest nam potrzebne na wczoraj,typu Wisła,Narew,Homar,Orka i z tego wszystkiego zdołali zamówić 2 baterie Patriotów
Ile z tego co wypisales zostalo faktycznie wydane Wojsku Polskiemu i faktycznie dziala ???
Gratulacje za skondensowanie wydatków MON-u, wiekszosc myśli, ze wszystko sie uda kupic w ciagu roku i kasa jeszcze zostanie na orke i nowe F35.
Przez zakup myslisz dostarczenie. Wojsko to nie spozywczak cos co dzisiaj sie kupuje i podpisuje kontrakt dostarczane jest za kilka lat a dzaial w pelni za kilkanascie. I stad nasz Mon za czasow Pis nic nie podpisal efekty trgo beda za 5-10lat.
W wojskach lądowych brakuje mundurów a wy na serio myślicie o okrętach podwodnych?
Ręce opadają
Ok trzeba oficjalnie powiedzieć Polska nie ma ładzi podwodnych i nie będzie miała i dość tych bajek bo ile można
No dobrze gadasz. Ale to trzeba rozszerzyc na wszystkie rodzaje broni co Polska nie ma i nie bedzie miala. Tak +- 98% ...
I całe szczęście.
Ok trzeba oficjalnie powiedzieć Polska nie ma ładzi podwodnych i nie będzie miała i dość tych bajek bo ile można
Ale \"oni\" tego nie powiedzą. Może powiedzą to ich następcy, a wtedy \"oni\" rzucą się im do gardeł
do tego czasu napewno cos znajda na jakims zlomowisku
Oczywiscie! Czekaja znowu na Norwegie i OP Ula, jak Norwegia je zastapi U212CD :)
Czy niejaki Skurkiewicz orientuje się,jak jest sytuacja w OP Mar Woj? Jak długo będą podejmowali decyzje? Kiedy wszyscy podwodniacy odejdą i nie bedzie kim obsadzić okrętów?
Niemcy narzekają na braki osobowe... Tylko jak to zrobić wobec jawnie antyniemieckiej postawy tego rządu.
Niemcy narzekają na braki osobowe przy zbiorach szparagów. 4,5€ za godzinę :-D
jedno nie wyklucza drugiego mądralo :P
Mysle, ze nie byloby problemu i Niemcy chyba nawet juz to proponowali? Nawet wspolne centrum powstalo, ale... trzeba zrobic nastepny krok a ten jest (politycznie w PL) trudny.
A zatem... Proponuję, wobec tak długich terminów realizacji, wnikliwych debat i analiz koncepcyjnych... likwidację Marynarki Wojennej. Turcja niedługo będzie posiadaczem F 35, a Brazylia montuje u siebie linię produkcyjną dla GRIPENa. Kto zatem jest w tak zwanym\"trzecim świecie\" Polska czy Brazylia, a może Turcja..?
Jak to kto ? Zawsze liderem jest przeciez Polska :^D
Prosze pana, zyje pan chyba jeszcze w latach 70-tych czy jakos tak, jezeli uwaza pan wymienione kraje za jakies \"zacofane\" czy \"trzeci swiat\" a Polske stawia duzo wyzej? Patrzac globalnie kraje te sa \"wyzej\" od Polski, jedynie rozwarstwienie wewnetrzne jest tam duzo wieksze niz w Polsce, ale nawet w USA jest gigantyczne a zapewne nie nazwie pan \"wielkiego brata\" krajem trzeciego swiata!
Czyli Orka jest odwleczona z powodu braku pieniędzy w budżecie PMT. Reszta to tylko dodatek, w który oczywiście możecie wierzyć. Skoro w tym roku podpiszą planowo Homara a już podpisano Wisłę to jedno jest pewne. W tym roku o Orce zapomnijcie. Apel. Panie Morawiecki: PAN DA więcej pieniędzy na PMT naszej armii.
A skad wezmie te pieniadze? Polska to nie Australia czy inna Norwegia, ktore sa wielkie, maja malo ludzi a surowcow mnogo!
Choćby z deficytu budżetowego. Armia to jeden z najważniejszych sektorów. W obecnej sytuacji nie wolno na niej oszczędzać.
pieniądze się rozeszły . Na wot juz 3 mld, na samoloty vip jeszcze wiecej , z drobnych zbęddynch wydatków zbierze sie ponad 1 mld a na wisłe trzeba 20 ale większośc po 2020. Z tych wydatków by wystarczyło na orkę
W razie konfliktu nasze załogowe okręty podwodne (3?) z 40 rakietami manewrującymi na pokładzie będą miały równie doniosły wpływ na decydujące o losach kraju pole bitwy na lądzie jak nasze op w 39 r. Koszt systemu OGROMNY, korzyści strategiczne ŻADNE, taktyczne minimalne. Za cenę tych okrętów można kupić tysiące rakiet przeciwpancernych- przydadzą się tysiąckroć bardziej!
Konflikt nie zawsze oznacza otwartą wojnę. Równie ważne jest zabezpieczenie dostaw surowców. Bez nich gospodarka pada. Jak zrezygnujemy z dostaw gazu i topy z Rosji a gazowce i tankowce nie dopłyną do naszych portów to będziesz chodził pieszo, zmarznięty i głodny.
Zgadzam się. Należy się zastanowić do czego te OP w przyszłym konflikcie miały by służyć? Niektórzy mówią do odstraszania. Myślę że w porównaniu z kosztami ten efekt byłby niewielki. Nasze interesy na morzu na początek sprowadziłbym do ochrony gazoportu i zapewnienia przepustowości portów. A to dało by się opędzić raczej artylerią nadbrzeżną. Wynik konfliktu raczej decydował by się na lądzie ( myślę oczywiście o Rosji,), i tu dał bym pierwszeństwo dał programom Homar, Kruk Harpia (w takiej kolejności,) nie należy zapominać o Borsukach wzmocnieniu ppanc na Rosomakach itp. Krótko mówiąc wielu niby drobnych sprawach. (np. wiem że nie ma czym jeździć po amunicję w jednostkach). Nie znaczy to że w w jakiejś perspektywie np około 2030 nie powinny się pojawić jakieś 4 OP. Ale teraz uważam że to marnotrawienie piniędzy podyktowane obcą propagandą, wybujałymi ambicjami lub zwykłym brakiem analizy jak ten konflikt by wyglądał. Nie wspomne już o jakichś tajnych analizach do których chyba nikt na tym forum nie ma dostępu. Podsumowując zamiar kupna teraz OP ,można porównać do kupna nowoczesnej sauny gdzie nie ma jeszcze płotu, bramy, drzwi są kiepskiej jakości a na podwórku jest bałagan. Ale na FB zrobilibyśmy sobie zdjęcie w saunie myśląc że jest luksus wszędzie. Ale czy jest?
Bredzisz. W razie konfliktu przecienik musi brac to pod uwage.. a ich obrona musi uwzgledniac cale NATO, a nie tylko USA czy Francje. Te 40 rakiet to kolejne miliardy w ochrone infratruktury przecienika, obrone powietrzna i srodki na utrzymanie. Trzeba tylko realnie znac poziom do lub od ktorego to sie oplaca.
Ale ja tego nie neguje tylko kasy nie ma na wszystko wiec chyba trzeba jakoś rozłożyć priorytety.
W razie konfliktu przeciwnik modyfikuje swoje działania - tak jak to zrobili Niemcy w 1939- żeby nie spotkać się z potencjalnie groźną bronią. W efekcie naszych 5(!) super nowoczesnych OP łącznie zatopiło 1 kuter rybacki zarekwirowany przez niemiecką marynarkę. Wpadł na postawioną minę. Czy uważasz że Rosjanie są jakoś szczególnie głupsi i wystawią naszym podwodniakom swoje aktywa na strzał?
Dokładnie ... Będą musieli wziąć pod uwagę to , że obszar z którego mogą nadlecieć pociski znacznie się zwiększy , a więc więcej opl czyli kasa ... będą musieli wzmocnić siły przeciwpodwodne , a to kolejne wydatki . Do realizacji i osłony tych działań potrzebne są siły powietrze i morskie , a to kolejne siły , środki i pieniądze ... Nawet takie państwo jak Rosja , ma tylko punktową obronę opl i opr i nie jest w stanie skutecznie zabezpieczyć większości swojego obszaru.
@JK.... i można je faktycznie pozyskać i rozmieścić znacznie szybciej
Niema pieniędzy na nic to zwolennicy dojnej zmiany już piszą że nie potrzeba nam OP.Rozumiem że statki z gazem płynące do naszego gazoportu to taki ktoś jak ty wypłynie kajakiem i będzie osłaniał.Już ci ktoś z obecnego rządu kupi tysiące rakiet przeciwpancernych tak jak Macierewicz obiecywał tysiące dronów a będzie 100 grających ławek za kilka milionów
Akurat 1000 dronów zostało dawno kupione, a OP do eskortowania gazowca to jakaś totalna brednia. Żaden gazowiec NIGDY NIE BĘDZIE NIGDZIE ESKORTOWANY. W przypadku wojny w naszym rejonie żaden gazowiec nawet się tu nie skieruje i nie ma to żadnego związku z ilością OP, korwet czy czegokolwiek innego. To są za drogie zabawki i nie wysyła się ich tam gdzie jest niebezpiecznie.
Jakich dronow? Warmate to nie dron a amunicja krazaca. Rozrozniasz typy uzbrojenia?
Bardzo mądry komentarz.
Dokładnie tak. Ale za to jak pięknie będą wyglądały :-)
Dokładnie tak!
Niby racja ,ale okręt będzie służył 40 lat a rakieta ppanc 10-15. Trzeba kupić 1-2 okręty i bez zadnych rakiet. Jeden może być używany.
Niby racja, ale za 20 lat będą już przestarzałe. Do tego trzeba założyć, że wojna wybuchnie kiedy okręty nie będą w porcie, a dodatkowo w morzu będą w pełni na bojowo. Jakie są na to szanse?
nie będą. na tej zasadzie nasze f16 są już przestarzałe bo mają 12 lat. po 20 latach robi sie modernizację okretu i moze plywac kolejne 15-20
Mają problem z procesem decyzyjnym? Nie ma sprawy. Wybierać Scorpene plus komplet rakiet i dwie fregaty Fremm. Wrunki to budowa dwóch pierwszych op we Francji a trzeci częściowo w Polsce. Przekazanie polskiej stoczni dokumentacji niezbędnej do samidzielnego serwisu. Fregaty budowa w całości w Polsce. okręty nawodne pod nadzorem profesjonalistów jeszcze w polskich stoczniach wyklepią. Zaoszczędzone środki na przenoszeniu produkcji op do Polski, powinny wystarczyć przynajmniej na jedną fregatę, no chyba że wybierzemy czwarty op. Widać, że krajem i mon rządzą historycy a nie ekoninuscu. Zawsze trzeba pytać o ceny i szukać dobrych i tanich rozwiązań.
\"przeniesienie produkcji do Polski\", przy tym raptem jednej sztuki, \" \"ślązakuje\" koszty, a nie obniża. W Polsce wykonać można co najwyżej konkretne urządzenia. ------------ Ale o czym w ogóle mówimy ? Nie będzie żadnych op, skoro są sprawy ważniejsze, a na które też brak forsy.
Jestem za odpudzczeniem budowy op w kraju. Tylko, żeby zaoszczędzone środki pozostały w MW. Fregaty mogą chronić także i bazy. nie zbudujemy ich samodzielnie, to trzeba do tego poważnego partnera
Bardzo dobry komentarz! tak wlasnie sprawy sie maja i niestety nie wyglada na to, zeby szybko cos sie zmienilo.
Zapomniałeś o 2 lotniskowcach i 3 boomerach. Mogą być klasy Ohio. Oczywiście z pociskami Trident II D-5 z głowicami termojądrowymi.
Dwa pytania. Ile można zaoszczędzić czasu i pieniędzy zamawiając budowę scorpene i modernizację ORP Orzeł we Francji? Czy to co zaoszczędzimy wystarczy na fregatę Fremm? pieniądz trafia nie na modernizację a do kumpli aptekarza. Podobnie jest od lat i tu jest problem. kontrakty trzeba podpisywać i realizować. Żaden kraj na świecie nie produkuje całego wyposażenia dla swojej armii. OP od producenta zawsze będą tańsze od tych z Polski. lepiej rozwijać zdolności tam gdzie będę lepsze perspektywy na eksport. Radary, dronu, ręczne granatniki, małe jednostki nawodne.
\"Wisła\" pochłonie tyle kasy , że większość istotnych programów modernizacyjnych będzie odsuwana w czasie z finansowej konieczności . Kupując \"Patriota\" i inne uzbrojenie z USA kupujemy czas i \"ochronę\" na ten czas ... Taka prawda ... Płacimy , przepłacamy , ale tym samym kupujemy sobie wspomnianą ochronę , bo sami w swej nieudolności nie potrafimy stworzyć i przez najbliższe 5-7 lat nie zbudujemy armii na takim poziomie , który zapewni nam jakieś większe szanse w konfrontacji z przeciwnikiem aby podjąć skuteczną walkę. I nie pisze tu o armii , która nie odda ani kawałka Polskiego terytorium , tylko o armii , która będzie w stanie prowadzić skuteczne , manewrowe działania obronne , wycofując się , zyskując na czasie aby nadciągnęły wojska NATO i nie dając się rozbić w kilku pierwszych dniach walk ... A idąc tym tokiem rozumowania ... Kupując \"Orkę \" u Francuzów możemy sobie kupić ich przychylność i wsparcie , a w sumie to całkiem dobra oferta .
Ha ha ha - Gwarancje Francji ci sie marza :^)) To moze i Wielkiej Brytanii tez bys chcial ?? Ale oni juz sie od Polski odpisali ! Teraz najblizsze gwarancje to moze dac Putin, osobiscie. Przypominam, Polska nie ma zadnych ani przyjaciol ani sojusznikow.
Polska ma sojuszników , tylko że liczyć może na nielicznych... Na kogo chcesz liczyć? Na Czechy? Słowację? Bułgarię? Co oni zrobią , o ile ruszą du.py z miejsca ? Tu liczą się tylko USA , W.Brytania , Kanada i Francja ... i to w mniej więcej takiej kolejności jak napisałem ... Tylko , że my mamy się za wielkiego gracza regionu , mamy wielkie ambicje , pokazujemy środkowy palec Putinowi zza pleców USA , a sami ganiamy w potarganych portkach i z drewnianym mieczem w dłoni ... Chcemy mieć lepiej? Możemy , ale trzeba się umieć dogadać z innymi krajami i mieć z tego korzyści , zmodernizować przemysł i armię , zbudować mocne sojusze a nie tylko chwilowo zapewnić sobie osłonę ... A Putin ? Putin kiedyś odejdzie , jak Stalin i te jego chwilowe sojusze jeśli nawet coś będą warte , to i tak nie wiadomo kiedy i w jakim momencie przestaną , jak w przypadku Ukrainy ...
Tia, Putin i gwarancje:))) Dawno sie tak nie usmiałem. Moze zapytaj Ukrainę o te gwarancje Putina.
Czy naprawdę wierzy Pan w jakąkolwiek pomoc NATO, poza dostawą koców i batoników dla cywili?
Wrednie Waść piszesz ... NATO już u nas jest , jest praktycznie na pierwszej potencjalnej linii walk , bo są już NATO-wskie odziały i nie sądzę , że takie państwo jak USA czy Wielka Brytania pozwolą bezkarnie Rosjanom zaatakować i zniszczyć te oddziały bez reakcji z ich strony . To by oznaczało koniec całego sojuszu i koniec tych państw . A Pan jak chce to może się ustawić już w kolejce po ten koc czy batonik , czy jakąś konserwę , skoro Pan przewiduje , że będzie Pan tego potrzebował.
my tu analizy analizy a w Królewcu stoi już brygada z Iskanderami :(
Królewiec się nie liczy. Myślisz, że po co Redzikowo budują? Żeby się bronić przed Iranem? No błagam :-)
Radzikowo nie obroni nas przed Iskanderami i lotnictwem FR . Mało tego , będzie je trzeba bronić przed tymi zagrożeniami i pewnie to będą robić zestawy z pierwszego etapu Wisły .
JSM - kolejny raz udowadniasz, ze NIE masz żadnego pojęcia o czym piszesz. Antyrakiety SM-3 Block IIA JSM - antyrakiety SM-3 Block II które tam będą stacjonować NIE służą do zwalczania taktycznych rakiet balistycznych(SRBM) i manewrujących, które mogą startować z wyrzutni 9P78-1(Iskander).
A my nawet nie mamy LOARY by choćby nadlatujące drony zlikwidować!
Nie mamy. Ale mamy kilka tysięcy Grotów, 1300 Piorunów, 79 zestawów przeciwlotniczych Poprad, 6 zestawów obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu Pilica i całą masę starszego sprzętu jeszcze od ruskich jak Szyłki, Białe, ZS 23-2 i całkiem sporo starszych rakiet p-lot.
Doprawdy? Mamy? Poprady Pilice i Pioruny zostały dopiero zamówione jeszcze ich nie ma. Zresztą bazują na Gromach malutkich rakietkach z małym zasięgiem i małą głowicą. Reszta sprzętu to złom bez znaczenia. Armatki 23mm naprowadzane ręcznie bez amunicji programoealnej i kiepskim zasięgu. O czym ty wogole piszesz? Jak widać nie masz zielonego pojęcia a wychwalasz złom. Teraz mamy XXI wiek i liczy się technika a nie setki złomowanie zestawów bez żadnej wartości. Szkoda ze jeszcze nie napisałeś że jesteśmy potęgą bo w magazynach mamy 100000000 kos dla batalionów piechoty chłopskiej.