Jordania postanowiła udostępnić swoją przestrzeń powietrzną Izraelowi do potencjalnych ataków na Syrię, poinformował francuski dziennik Le Figaro.
Czytaj też: Amerykanie wysyłają 200 osobowy kontyngent wojskowy do Jordanii
Izraelczycy mają uzyskać dostęp do dwóch korytarzy powietrznych, jednego, południowego wiodącego z pustyni Negew i drugiego, prowadzącego przez stolicę Jordanii Amman. Umożliwi to przeprowadzenie ataków z powietrza, jeśli pojawi się groźba przejęcia nowoczesnej broni lub broni masowego rażenia przez najbardziej ekstremistyczne ugrupowania rebeliantów syryjskich lub przez wrogi Izraelowi libański Hezbollah - sojusznika reżimu Baszara al-Asada. Izraelskie lotnictwo będzie również mogło prowadzić misje rozpoznawcze w południowej Syrii bez konieczności naruszania przestrzeni powietrznej Libanu.
Czytaj też: Syria: wojsko wycofuje się ze Wzgórz Golan – czy ich miejsce zajmą ekstremiści?
Informacja pojawiła się w chwili, gdy z wizytą w Izraelu przebywa amerykański sekretarz obrony Chuck Hagel oraz niedługo po tym, jak USA zdecydowały się wysłać do Jordanii 200 żołnierzy. Stany Zjednoczone usiłują wspierać i koordynować działania państw sąsiadujących z Syrią, mające na celu ograniczyć negatywne skutki tamtejszej wojny domowej, w tym zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania broni masowego rażenia i wpływy organizacji związanych z al-Kaidą. Jednym z elementów tego procesu było również doprowadzenie do wznowienia stosunków dyplomatycznych Izraela i Turcji, zaniepokojonej rozwojem sytuacji w Syrii, w tym wzrostem ekstremizmu i znacznym napływem uchodźców na jej terytorium.
Izraelskie samoloty nadlatujące znad Libanu dokonały pod koniec stycznia ataku na cele w południowej Syrii. Jednym z nich był konwój z podejrzanym ładunkiem (najprawdopodobniej z elementami rosyjskiego systemu przeciwlotniczego SA-17), kolejnym wojskowy ośrodek badań w Dżamaryi koło Damaszku, w którym magazynowano broń chemiczną.
Izrael zapowiedział, że zaatakuje cele w Syrii za każdym razem, gdy będzie miał wiarygodne informacje na temat prób przerzutu czterech rodzajów ładunków: rakiet balistycznych, broni przeciwlotniczej, rakiet ziemia-morze i broni chemicznej.
Czytaj też: Były szef wywiadu izraelskiego: częstotliwość izraelskich „chirurgicznych cięć” w Syrii będzie wzrastać
Od tego czasu miało miejsce od kilku do kilkunastu rozpoznawczych lotów izraelskiego lotnictwa z naruszeniem libańskiej przestrzeni powietrznej, co podnosiło napięcie w stosunkach libańsko - izraelskich.
(MMT)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie