Rosyjska propaganda czerpie zarówno z doświadczeń okresu Związku Radzieckiego, jak i współczesnych trendów w zakresie komunikacji - piszą analitycy RAND Corporation, w raporcie analizującym jej cechy charakterystyczne. Wskazują przy tym, że pod kilkoma kluczowym względami polityka informacyjna Moskwy działa wbrew powszechnie przyjętym i intuicyjnym założeniom.
Autorzy raportu analizują cztery cechy charakterystyczne rosyjskiej machiny propagandowej oraz starają się wyjaśnić zasady ich wpływu, odwołując się do badań psychologicznych. Pierwszą z nich jest ogromna liczba produkowanej treści (teksty, filmy, zdjęcia, etc.) oraz mnogość wykorzystywanych kanałów (Internet, media społecznościowe, telewizja satelitarna, ale też tradycyjne radio i telewizja). Oprócz flagowego medium RT, otwarcie kojarzonego z Kremlem, które pretenduje do miana najważniejszego na świecie internetowego źródła informacji - mamy do czynienia z dziesiątkami portali, których związki z Rosją są ukryte lub minimalizowane. Liczba i zróżnicowanie źródeł, a także mnogość argumentów (prowadzących do tej samej konkluzji) buduje wiarygodność przekazu. Ma też jednak dodatkowe korzyści, w tym zagłuszanie konkurencyjnego przekazu oraz zwiększanie liczby odbiorców.
Drugą cechą charakterystyczną rosyjskiej propagandy jest jest szybkość, ciągłość oraz powtarzalność. Na tę pierwszą pozwala fakt, że słabo trzyma się rzeczywistości i dlatego może jako pierwsza relacjonować dane zdarzenia bez konieczności żmudnego sprawdzania faktów. Jak przekonują zaś psychologowie, pierwsze wrażenie ma dużą siłę inercji, więc zmanipulowaną informację trudno skorygować wiadomością prawdziwą. Z kolei powtarzalność danego przekazu (będąca w synergii ze wspomnianą mnogością kanałów), sprawia, że dani odbiorcy stają się "osłuchani", co prowadzi do kolejnego etapu - czyli jego akceptacji jako prawdy.
Trzecią właściwością, na którą zwracają uwagę analitycy RAND, jest nieuznawanie przez rosyjską propagandę ram stwarzanych przez obiektywną rzeczywistość. Nie wyklucza to faktu, że w jej przekazie często znajdziemy dużą dawkę prawdy. Najbardziej skrajne sytuacje obejmują jednak "produkowanie" fałszywych wydarzeń lub źródeł informacji. Najbardziej jaskrawe przykłady obejmują inscenizowanie w studiu relacji z frontu czy też powoływanie się na nieistniejące książki rzeczywistych autorów. Próbkę tego typu działań mieliśmy podczas szczytu NATO w Warszawie, podczas którego rosyjskie media publikowały fałszywe wywiady.
Jak to możliwe, że tego rodzaju narzędzia osiągają swój zamierzony efekt? Rosja wykorzystuje fakt, że większość potencjalnych odbiorców jest "poznawczo leniwa", a przy tym przytłoczona informacjami. Po drugie, ludzie mają ograniczoną zdolność do oceny wiarygodności informacji. I tak psychologowie opisują na przykład "efekt śpiocha", polegający na tym, że wraz z upływem czasu informacje nawet ze źródeł o niskiej wiarygodności, zyskują na wartości, gdyż ludzie oddzielają od siebie obie składowe. Specyfika ludzkich mechanizmów poznawczych sprawia też, że teza podparta dowodem (niezależnie od jego prawdziwości), ma większe szanse na akceptację ze strony odbiorcy.
Co więcej, ocena wiarygodności źródła jest często dokonywana na podstawie "wskazówek peryferyjnych". Dlatego propagandowy kanał RT pod wieloma względami przypomina "tradycyjne" kanały informacyjne. Innymi słowy chodzi o uwiarygadnianie się za pomocą "cech drugorzędnych", takich jak kwestie wizualne, format programów, używanie języka eksperckiego, itp.
Po czwarte wreszcie, wbrew powszechnemu przekonaniu na temat propagandy, rosyjskie działania w tym zakresie charakteryzują się stosunkowo małą spójnością przekazu. Oznacza to, że różne media emitują niekoniecznie dokładnie to same przesłanie lub też tę samą relację z wydarzeń. Dodatkowo, kontrolowane przez Kreml media nie boją się zmieniać narracji, tak jak miało to miejsce, przykładowo, w przypadku teorii dotyczących zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasażerskiego. Według badań psychologów, sprzeczności jako takie osłabiają wiarygodność przekazu, ale ich wpływ na odbiorców może być niwelowany poprzez wystąpienie szczególnych okoliczności, uzasadniających zmianę zdania.
Analitycy RAND dają też kilka rad dotyczących zwalczania opisywanej propagandy.
1. Nie należy oczekiwać, że właściwy rezultat przeniesie odpowiadanie na zmanipulowane informacje przekazem opartym o prawdę;
2. Zamiast tego konieczne jest roztoczenie parasola ochronnego nad adresatami działań propagandowych;
3. Lepsze rezultaty przynosi skierowanie działań informacyjnych nie na źródło propagandy, ale jej cel (odbiorców);
4. Konieczne jest rozpoznanie celów, jakie pragnie osiągnąć rosyjska propaganda, należy uniemożliwić ich realizację;
5. Do zmniejszenia lub całkowitej likwidacji strumienia rosyjskiej propagandy należy wykorzystać istniejące możliwości techniczne.
Andrzej Turkowski
assadddas
Trafne pytanie. Ale ja zapytam jeszcze jak powstrzymać propagandę amerykańską?
chorąży
Jak zatrzymać propagandę, wrócić do pierwotnej roli mediów, a więc przekazywania rzetelnych informacji! W powyższym tekście wystarczy zamienić słowo "Rosyjską" na Amerykańską lub Niemiecką, Ukraińską albo Polską. Propaganda zalewa nas ze wszystkich stron. Wystarczy RT zamienić na CNN czy Al-Jazerra itd.
ds
Klasyczną taktyką trolli w przypadku podobnych materiałów jest próba porównania propagandy rosyjskiej do informacji publikowanych przez media na Zachodzie.To porównanie ma wprowadzić chaos informacyjny, o którym jest mowa w artykule. Otóż nie można zestawiać propagandy rosyjskiej z "propagandą" np. amerykańską, z tego prostego powodu, że propaganda amerykańska, polska itd, nie istnieje. Na zachodzie mamy oficjalne komunikaty rządowe i prywatne media - jedne nie udają drugich jak w RT. Media rządowe przedstawiają stanowiska rządów, media prywatne dostarczają we własnym interesie możliwie obiektywnych informacji - brak obiektywizmu je po prostu zabije (utracą odbiorców). Media rosyjskiej propagandy np RT , nie muszą się martwić o odbiorców, oglądalność itp. i dlatego mogą dowolnie konfabulować, nawet robiąc z siebie kompletnych idiotów - nie mają na tym polu nic do stracenia. Porównanie komunikatów z Rosji i Zachodu to tak jak porównywanie konstytucji amerykańskiej i ZSRR - w obu znajdowały się gwarancje praw człowieka itp. ale w przypadku ZSRR były to zapisy równie puste i kłamliwe, jak program RT.
czysta prawda
Pan Krzysztof
A czy ktoś zastanawiał się jak zatrzymać propagandę polską? Od lat widzę te same schematy w mendiach. Jak coś jest do przepchnięcia w sejmie, co się nie spodoba społeczeństwu, wtedy odpala się tematy zastępcze: afera sałatkowa, mama Madzi, Trynkiewicze itp. A lud naiwny daje się nabrać na te iluzje i sztuczki. Rządzący pokazują palcem, patrz ciemny ludu, stamtąd płynie propaganda, a sami ją uprawiają. Są jak złodziej, który krzyczy "łapać złodzieja", po to, żeby samemu bezpiecznie oddalić się z łupem.
tak tylko...
Zwalczanie rosyjską propagandy skuteczne będzie tylko wówczas, gdy do całej akcji włączą się same portale oraz media. Problem mamy już od wielu lat, a jedynym efektem są sporadyczne artykuły, które docierają do grona osób, które doskonale o tym wiedzą. Problem wrogiej propagandy i informacje o niej powinny być tak często zamieszczane w mediach, jak prognoza pogody. Zadziwiające jest jak nasze władze ignorują ten problem. Dużą odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponoszą same portale, które całkowicie ignorują problem, udając że nic złego się nie dzieje, a nawet jest dobrze, bo większy ruch w interesie. Dzisiaj zorganizowaną, rosyjską propagandę zwalczają czytelnicy – wolontariusze, przypomina mi to walkę partyzantów i ochotniczych jednostek z regularną, dobrze wyposażoną armią, a właściciele portali i państwo założyło ręce mówiąc: dawajcie sobie sami radę. Rolą państwa jest chronić swoich obywateli, a nie pozostawiać ich samym sobie! Zorganizowanej działalności wroga trzeba się również przeciwstawić w sposób zorganizowany! Czy jeszcze nikt tego nie zrozumiał? To jest wojna, wojna w sieci, a państwo proponuje nam partyzantkę.
Geoffrey
10/10
tak tylko...
W kwestii zalewu rosyjskiej propagandy właściciele portali mają dość ograniczoną wyobraźnię, rok, dwa lata temu prorosyjskie wpisy stanowiły ok.10% całości – problem był marginalny, brak reakcji. Obecnie jest to ok. 50% - problem już jest i portal o tym wie, ale nie reaguje. To ja podpowiadam co będzie za rok, 90% wpisów będzie promowało rosyjski punkt widzenia. Czy to będzie już wystarczający odsetek wpisów, by zareagować? Pójdę dalej w rozważaniach, nie widzę problemu, aby do każdego artykułu dorzucić 300-400 dodatkowych postów promujących Rosję, tak już się dzieje na niektórych portalach, wtedy będzie to 99% pro rosyjskich wpisów. Co wtedy? Myśleć o tym trzeba już teraz. Wpis skopiowałem i pozwolę go sobie zamieścić za rok…
Geoffrey
Dzień dobry. 1.Jak zatrzymać rosyjską propagandę? Po prostu trzeba z nią walczyć. Wydzielić środki, szkolić ludzi, inwestować w media. To jest wojna, i jak każda wojna, potrzebuje nakładów. Wolontariusze także są niezbędni, ale oni wszystkiego nie załatwią. 2. Czy prawda obroni się sama? Niestety nie. Jedną z głównych cech rosyjskiej propagandy jest nadmiarowość. Oni produkują tyle propagandy, że zdroworozsądkowa obrona przed jej częścią skutkuje przyjęciem jej pozostałej części. Większość ludzi kieruje się zasadą, że "prawda leży pośrodku" - co dla rosyjskiej propagandy oznacza, że ludzie uwierzą tylko w połowę kłamstw. Dlatego produkują je milionami, i często także w formie prymitywnej. Żebyśmy odrzucając najgłupsze kłamstwa, poczuli, że się 'nie dajemy" propagandzie. 3. Czy dementować rosyjskie kłamstwa? Tak. Ale to mało. Trzeba uderzać w podstawy rosyjskiej propagandy, w dolne jej poziomy. Przykład: "Polscy faszyści stanowią zagrożenie dla Federacji Rosyjskiej" Poziom 1, proste dementi informacji: "Polscy faszyści nie stanowią zagrożenia dla Rosji" Poziom 2: odrzucenie propagandy leksykalnej: "obrona niepodległości kraju nie jest faszyzmem" Poziom 3: odrzucenie podstaw rosyjskiej propagandy: " Rosja nie jest krajem federacyjnym, lecz autorytarnym i agresywnym imperium kolonialnym, które w obecnej formie nie ma racji bytu. Sprowadzanie zagrożenia na agresywne imperium jest działaniem pożądanym" Należy zidentyfikować i odrzucić wszystkie rosyjskie koncepcje propagandowe: "russki mir", "Eurazję" , "Strefy wpływów", "zbieranie ruskich ziem", "słowiańskie przewodnictwo" itp i systemowo je usuwać z przekazów informacyjnych.
yaro
Tajne dane, do których dostęp powinno mieć tylko 28 członków Sojuszu Północnoatlantyckiego stają się udziałem Kremla, choć NATO robi wszystko co możliwe, żeby zapobiec wyciekom. Z takim oświadczeniem Fallon wystąpił po tym, jak deputowany Bob Stewart oskarżył członków bloku o „paktowanie z Moskwą" w latach 90. Jak powiedział Stewart, każda informacja NATO opatrzona klauzulą „tajne" staje się udziałem Rosjan już pół godziny po jej publikacji — czytamy w Daily Mirror. -------------- No właśnie jak zatrzymać ??
artm
dac podwyzke polskim informatykom i dokladnie przyjzec sie emigrantom w tej profesji na tzw. Karcie Polaka
qqq
"5. Do zmniejszenia lub całkowitej likwidacji strumienia rosyjskiej propagandy należy wykorzystać istniejące możliwości techniczne. " Skoro już o tym, to proponuję głowice MIRV z ładunkami termojądrowymi ;)
Smiechow
Jak walczyć z rosyjską propagandą ? Odpowiedź jest prosta nawet dla najbardziej ograniczonego czytelnika: PISAĆ PRAWDĘ POLAKOM,PODAWAĆ FAKTY,NIE TYLKO TE WYGODNE DLA WŁADZY..Liczenie na ciemnotę odbiorcy ma odwrotny skutek ,bo ten czuje się poniżony,wyczuwa pogardę jaką rodak-dziennikarz do niego żywi wciskając mu łgarstwa.
zLoad
Ktos napisal ze przegrywamy na pelnej lini. I dlatego nie idziemy w zbedne koszty. A rosjanie tak i przez im gospodarka padnie. Im wiecej beda placic za takie chore akcjie (o ile one sa prawda) tym szybciej sie wyprztykaja z pieniadzy. Przekombinowali i oglupieli heheh (o ile te dzialania sa prawda)
do boju
Do wszystkich kochających Polskę i tylko Polskę. To nie jest tak, że dyskusja z trollami nie ma sensu. Każdy post nawet przygotowany przez agenturę, trzeba napisać, ewentualnie wkleić gotowca. Każde zalanie wątku spamem, zabiera czas konkretnym ludziom, a co za tym idzie pieniądze. Każdy z was jest żołnierzem w wojnie internetowej. Dopóki władze nie przejrzą na oczy i nie wypracują odpowiedniego przeciwdziałania, każdy ma obowiązek z tym walczyć. Niczego, bardziej nie pragną, jak tego abyście odpuścili dyskusję. Tutaj nie mają takiej przewagi, bo nie mogą pozycjonować postów.
tak tylko...
Polecam czytelnikom proste doświadczenie mówiące wiele o skali rosyjskiej propagandy: na tę chwilę jest 115 komentarzy, policzcie proszę jaki jest udział na forum wpisów promujących rosyjski punkt widzenia. Według mnie są to 54 wpisy,, czyli 47% z całości.Intensywne? Groźne? To jest trolling, gdyby to nie była zorganizowana działalność oznaczać by to musiało, iż w Polsce mamy statystycznie 18 milionów wielbicieli Putina. To namacalny dowód istnienia rosyjskiej, agresywnej propagandy na naszych portalach.
Saw
Jest dokładnie tak jak piszesz. Korzystają z wyszukiwarek słów kluczowych. Wystarczy, że wpiszesz w poście "Putin, Rosja, USA, Ukraina itp." a będziesz miał zalew robactwa w całym wątku. Dyskusja mija się z celem. Jeśli nie mogą pozycjonować postów, tak jak na tym forum, to zaleją cały wątek wypocinami (spamem). Na Facebooku mają trudniej, bo muszą zakładać fikcyjne konta, a to już trudniej robić taśmowo, aby w miarę sensownie zachować pozory, ale i tam aktywność szacuje na 40-50%. Tam z pomocą przychodzą skrajne organizacje. Komunistom łatwo było przypiąć łatkę zdrajców, więc od lat ich agentura grała na wpuszczanie kretów w środowiska skrajnej prawicy, zresztą tam nikt nie patrzył.
tak tylko...
Jakże bezradne są ataki personalne niektórych uczestników forum nieustannie promujących rosyjski punkt widzenia i nie odnajdujących w sobie dostatecznej odwagi, by przedstawić motywację do wykonywania tej czynności - wyraźnie brakuje wam argumentów w dyskusji, kiedy w swojej bezradności dopuszczacie się ataków personalnych wobec osób promujących polską rację stanu. Pamiętajcie! Tylko ludzie uczciwi nie kryją się z uzasadnieniem motywów swojego postępowania, wy nie macie na tyle odwagi, by uzasadnić dlaczego popieracie wrogie Polsce państwo...
Podpułkownik Wareda
Przeglądając dzisiaj forum internautów oraz bieżące komentarze dot. powyższego - skądinąd istotnego artykułu, zauważyłem kolejne treści, m.in. autorstwa tegorocznego maturzysty oraz dyżurnego rusofoba. Na forum D24, wspomniany forumowicz jest znany z tego, że - niczym policyjny pies tropiący - całą dobę szuka i bezbłędnie ujawnia tych wszystkich, których uważa za nieprawomyślnych. A następnie, z uśmiechem od ucha do ucha i z błyskiem w oku, dla dobra całej ludzkości - daje im odpowiednio popalić! A co, a jak! Tym razem, ów prawomyślny forumowicz raczył nas poinformować, że cyt.: "Na cmentarzu <Orląt> [we Lwowie] (...)Rosjanie zbezcześcili groby leżących tam polskich żołnierzy, jeżdżąc po nich buldożerami i zasypując 2 metrową warstwą śmieci". (...). Tak, to prawda! I nikt rozsądny, kto interesuje się historią najnowszą, a także historią Lwowa, tego nie neguje. Dodam więcej, Rosjanie w czasach b. ZSRR, zbezcześcili nie tylko cmentarz "Orląt" we Lwowie. W sposób wręcz skandaliczny: zniszczyli, zaorali, zasypali, zbezcześcili i zaniedbali zdecydowanie więcej cmentarzy oraz wiele obiektów sakralnych w licznych miejscowościach, które wcześniej znajdowały się w granicach II RP. Podkreślam: to są fakty i nikt rozsądny tego nie neguje i temu nie zaprzecza. Tylko szkoda, że ów prawomyślny forumowicz, słowem się nie zająknął, że po zakończeniu II wojny światowej i zmianie granic państwowych w Europie, również w naszym kraju, dochodziło do gorszących i wręcz skandalicznych faktów niszczenia, zaniedbania i niekiedy bezczeszczenia cmentarzy i innych miejsc pochówków, szczególnie na terenach województw zachodnich i północnych, ale nie tylko. Dotyczyło to, w pierwszej kolejności, cmentarzy żydowskich (kirkutów) oraz cmentarzy ewangelickich. W dwudziestoleciu międzywojennym, głównie na terenie wschodnich i centralnych województw II RP - w ramach tzw. akcji polonizacji - zostało odebranych, zniszczonych, zrujnowanych, zdewastowanych, rozebranych bądź podpalonych ok. 700 cerkwi i innych obiektów sakralnych, które należały do Polskiego Kościoła Prawosławnego. O tym również należy pamiętać.
jkl
"Oni kłamią my mówimy prawde" już gdzieś to czytałem. Najlepiej zarzucić wrogowi propagande samemu ją uprawiając. Rosja tylko nauczyła sìę wykorzystywać propagande mediów od zachodu.Zachodowi się to nie podoba,bo stracili monopol na propagande stąd taka wrogość wobec miedzynarodowej stacji RT. Propaganda to jest nic innego jak kłamstwo ja zbyt wielu kłamstw nie zauważam na rosyjskich portalach na temat Syrii to w zasadzie tylko rosyjska stacja RT mówiła prawde. W Europie i USA propagandą zajmują się media zarówno rządowe i prywatne. Media prywatne nie są ideologicznie neutralne i popierają polityke USA i szerzej pojętego zachodu.Wystarczy cofnąć się do 2003 roku gdzie praktycznie wszystkie media w Polsce rządowe i prywatne uprawiały pro wojenną propagande.Obecnie kłamstwa na temat konfiktu w Syrii słyszymy od kilku lat.Takie hasła jak syryjskie obserwatorium praw człowieka, wolna armia syryjska,opozycja syryjska,umiarkowani rebelianci ,to są hasła wymyślone przez zachodnią propagande na użytek społeczeństw zachodu. Od 2 lat w Polsce media straszą atakiem Rosji na Polske. I ta propaganda według sondażu strachu wśród europejskich państw przed działa. Polacy to najbardziej zastraszony kraj w Europie jeśli chodzi o banie się rosyjskiego ataku.
Ja
Jeżeli wiceszef rosyjskiej dumy straszy atakiem atomowym na kraje bałtyckie i polskie to jak to rozumieć? Osobiście uważam ze to ściema ale kto na serio brał wojnę Rosji z Ukraina jeszcze kilka lat temu. Bratnie narody. To była niedorzeczność.
PiotrEl
Większość "propaństwowców" na tym forum - IMHO tylko SWOIM zdaniem są PRO- naprawdę szkodzą przedstawiając fałszywy obraz potencjalnego przeciwnika. Co do faktów w każdej rosyjskiej telewizji w "primetime" np. np. Program Sołowiowa na RTW czy na "1" poza ekspertami rosyjskimi i reprezentującymi zdanie zbliżonej do rosyjskich władz występują np. Ukraińcy - ProKijowscy, Amerykanie - ProUSA, Polacy AntyRosyjscy, Rosjanie - antyKremlowscy itd. itp. Mówią oni co tylko im ślina na język przyniesie na różne aktualne tematy. Audycje trwają po 2 godziny. Rosjanie się nimi absolutnie nie przejmują - bo przed kamerami i w ogniu pytań szereg stwierdzeń tak oczywistych tutaj na Zachodzie brzmi dość kłamliwie i żałośnie. Otóż takiego programy nie ma ani na zachód od Buga ani po drugiej stronie Atlantyku. Nigdzie w telewizji Zachodniej nie może wystąpić w takim programie dziennikarz lub liczący się polityk prezentujący rosyjski-Kremlowski punkt widzenia. Podejrzewam, że dlatego tak jest.że również na zachodzie szereg "antyrosyjskich" tez i rozpowszechnionych poglądów brzmiało by równie żałośnie jak w programach rosyjskich telewizji. Co do RAND i szeregu piszących tutaj - oni wprost proponują Koreę Północną w interencie i w tworzeniu list "wrogów narodu" (pod mur albo do kopania rowów) tu i teraz. Zachód nie dlatego wygrał "Zimną Wojnę", że był ZSRRbis - tylko dlatego że był miejscem wolności i praw człowieka. Wygrał siłą ducha i perswazji. Bez użycia siły. Uczynienie z niego systemu "1984++" nie spowoduje, że wygra obecną wojnę o przewodzenie na Świecie.....
Redrum
Propaganda jest nieodłączną towarzyszką państw i rządów, zarówno w odniesieniu do własnych obywateli, jak i mieszkańców obcych państw. Ale to, co stosuje w obecnym natężeniu Federacja Rosyjska, to wręcz wojna informacyjna. Drastyczne jej nasilenie nastąpiło, a jakże, tuż przed inwazją na Krym i wznieceniem wojny w Donbasie. Choć od tych wydarzeń minęło 2,5 roku, ilość prorosyjskich wpisów na forach oraz innych działań nie spada. Dlaczego? Ponieważ wojna trwa. Walka toczy się o umysły i dusze. Celem nie jest przekonanie nas do rosyjskich wersji wydarzeń na Ukrainie czy w Syrii. To sprawy poboczne. Cel podstawowy stanowi narzucenie nam takich postaw i poglądów, które wydadzą nam się rozsądne, logiczne, ba nawet odkrywcze i błyskotliwe. Poprzez manipulację faktami, wpływanie na podświadomość i emocje, mamy porzucić lub zwątpić w te przekonania, które uznawaliśmy do niedawna za oczywiste. Przykłady: - "NATO i USA są największym zagrożeniem dla istnienia Polski, pchają nas do wojny i zagłady"; - "Rosja nie ma żadnego interesu w poszerzaniu strefy wpływu i nikomu nie zagraża"; - "Istnienie wolnej Ukrainy nie jest dla nas korzystne. To faszystowskie państwo powinno upaść."; - "Integracja Polski z Zachodem to historyczny błąd. Jedynie PRL gwarantował godne życie, bezpieczeństwo i rozwój". Rosja w swoich działania propagandowych próbuje podważyć fundamenty, na których zbudowany jest świat zachodni. W tym celu dyskredytuje i ośmiesza państwa, ludzi, organizacje i ich działania. Tu szczególnie uderza w USA i NATO, umyślnie obniżając zdolności polityczne i militarne tychże. Tym sposobem stara się rozluźnić więzy wewnątrz paktu, podsycając jednocześnie nieufność do USA, jako czołowego gwaranta bezpieczeństwa na Zachodzie. Jaki ma być efekt końcowy? Niesieni falą nowej antyamerykańskiej i antyeuropejskiej "mądrości", mamy sami wpaść w rosyjskie sidła. Demokracja pozwoli nam bowiem wybrać takich ludzi w wyborach i tak wypowiedzieć się w referendach, jak nakaże nam ukształtowana przez rosyjską propagandę podświadomość. Jeśli nawet wtedy nastąpi otrzeźwienie, to niestety będzie już za późno. Pytanie, jak szybko zaczniemy znowu tęsknie wzdychać ku Ameryce?
inż.
Po prostu prawda zawsze zwycięży. Czas pokaże kto jest zły a kto dobry.
Jurek
Zamiast pisać bzdury i zatrudniać specjalistów jak przeciwdziałać rosyjskiej propagandzie moim zdaniem najlepiej w zachodnich środkach przekazu podawać prawdę np USA walczy w Syrii przez najemników, zachód a głównie USA wspomagały wszelkimi środkami pucz na Ukrainie gdzie tak naprawdę zarządcą w Kijowie jest ambasada USA itp.
Ja
Jak wytłumaczysz wyniki wyborów na Ukrainie. Poroszenko miażdży w pierwszej turze a partia prorosyjskie dostaje 10 procent. Prawy sektor 1 procent. Aha należy podać prawdę tzn. Amerykanie sfałszowali wybory a na Ukrainie ludzie byli szczęśliwi i kochali janukowycza....
Saw
Ten artykuł to jak kropla uzdrawiającego deszczu na pustyni. Jeszcze 10 lat i młode polskie pokolenie będzie bardziej kochało putinowską Rosję od własnej matki. Wystarczy zobaczyć co się dzieje na portalach informacyjnych. Ludzie muszą zdać sobie sprawę z kilku: rzeczy: 1) Internet to obecnie najważniejsze pole bitwy. 2) Przegrywamy wojnę propagandową w internecie na całej linii. 3) Portalom informacyjnym nie zależy na przeciwdziałaniu z powodu dwóch kwestii: a) Technicznie jest to ciężkie do zwalczania. b) Mają z tego korzyść w postaci zwiększonego ruchu połączeń. Reklamodawcy nie analizują jego jakości. Zresztą analiza wykazałby jedynie zwiększoną liczbę połączeń z zagranicznych adresów IP z całego świata (specjaliści wiedzą o co chodzi). 4) Decydentom w zakresie legislacji również nie zależy na zmianach. Wszystkie strony politycznego sporu w Polsce, korzystają z usług firm marketingu szeptanego, oraz mają swoje młodzieżówki, które stosują tego typu działania. 5) Jeśli eksperci i obywatele nie będą mówić o tym wystarczająco głośno, możemy stracić wolność w perspektywie kilkunastu lat. Rosjanie metody mają banalnie proste i niesamowicie skuteczne. W internecie działają 3 stopniowo. 1. Opłacają za petro-ruble polskie firmy "marketingu szeptanego". 2. Opłacają ugrupowania skrajnie prawicowe i lewicowe. 3. Niewielka część działań jest prowadzona z ośrodków mieszczących się na ternie Rosji. Jak niewielka grupa jest wstanie zdominować największe portale informacyjne? 1) Korzystają z oprogramowania do pozycjonowania komentarzy. Poprzez nabijanie tzw. "laików". 2) Poruszają się na poziome tzw. "darknetu", używają przeglądarki TOR i korzystają z serwerów proxy, aby trudniej było ich wyśledzić. Uniemożliwia to zablokowanie ruch z jednego kierunku np. z Rosji oraz wyśledzenie firm lub ośrodków zlokalizowanych na ternie Polski. 3) Mogą pojawić się błyskawicznie wszędzie tam gdzie jest to istotne dzięki wyszukiwarce słów kluczowych, z algorytmami znacznie bardziej skutecznymi niż posiada wyszukiwarka google. Co ciekawe takie oprogramowanie jest obecnie dostępne dla wszystkich użytkowników internetu wystarczy, że wpiszecie "Monitoring Internetu i Social Media". 4) Korzystają z dobrej organizacji i gotowych skryptów/komentarzy. 5) Pomagają im jak zawsze w takich przypadkach zastępy użytecznych idiotów, kilku z nich można nawet spotkać i na tym forum. Wnioski: Działanie w internecie może być skutecznym, politycznym języczkiem u wagi, który może uformować bieg rzeczy w pożądanym kierunku. Jest wysoce prawdopodobne,że dzięki propagandystom: 1. W USA, walkę polityczną toczą już tylko prorosyjski kandydat Trump (w swoich szeregach ma rosyjskich doradców) z kandydatką, która jest podejrzewana o branie pieniędzy od Rosjan. 2. Doszło do Brexitu. 3. PiS wygrało wybory i przegra je w przy kolejnych (gra na przerwanie ciągłości władzy).
Antyobłuda
Znaczy się Rosjanie zaczęli postępować jak USA? :-D
Podpułkownik Wareda
Saw! (...). "Pomagają im jak zawsze w takich przypadkach ZASTĘPY UŻYTECZNYCH IDIOTÓW [podkreśl. moje], kilku z nich można nawet spotkać na tym forum". (...). Internauto! Twoja analiza działalności propagandy rosyjskiej, to prawdziwa perełka internetowa, która zasługuje na złoty wawrzyn literatury polskiej. Och i ach! Ty oczywiście jesteś jaśnie oświecony, w przeciwieństwie do - jak napisałeś - "zastępów użytecznych idiotów". Treść i ton powyższego komentarza, jednoznacznie i dobitnie wskazuje na Twoje oświecenie, a także umiejętność dyskusji i polemiki z osobami o innych poglądach. Możesz być z siebie niezmiernie dumny! I o to chodzi, tak trzymać "Saw"! Przy okazji, skoro bez pardonu stwierdziłeś w swoim komentarzu, że: "na tym forum można nawet spotkać kilku użytecznych idiotów", to nie zwlekaj, tylko jak najszybciej ujawnij ich, a nawet wskaż ich palcem. Powtarzam, jak najszybciej i niczego nam nie oszczędzaj. A co, a jak!
kapralek
Dzięki za mądry tekst, tylko to niestety głos wołającego na puszczy...
marek!
propagande, jakakolwiek nie jest - nalezy "olac" i nie reagowac, podobnie jak nie wierzyc reklamom, lobbingom, arykulom sponsorowanym, dziennikarzom od sportu - zajmujacymi sie obronnoscia i folderom reklamowym. Mamy wlasne rozumy, wlasne serca i nie nabierajmy sie na puste slowa. Mamy tez wlasne zdania i z takimi ludzmi warto rozmawiac, nawet jezeli ich "swiatopoglad militarny" rozni sie od naszego.....
j23 znowu nadaje
A jak zatrzymać propagandę USA ? W naszych mediach wszechobecna.. Gorsza od ruskiej !
anakonda
na szczescie nie strzelaja nam w tył głowy, jak przyjaciel przyjacielowi w ramach pomocy zbrojnej
Olo
Jak to możliwe że aż roi się od wpisów broniących Rosję ,atakujących USA ,Ukrainę i wszystkich którzy mają inne poglądy niż pro-Rosyjskie ? Czyżby nagle Polacy uwierzyli że Rosja jest krajem mlekiem i miodem płynącym, nastawionym przyjaźnie do wszystkich wokół i propagująca pokój na świecie ? To jest przykład zalewania naszegi internetu ICH działaniem propagandowym ! Najsmutniejsze jest to że jak widzę jesteśmy całkiem bezradni , nie ma żadnych działań śledzących to zjawisko, nikt nie odnajduje mejsc skąd do nas ten szum dociera nikt o tym nie informuje nikt tegonie blokuje ! Absolutna bezradność ! Pocieszające jest tylko to że cały ten Rosyjski wysiłek idzie na marne. My Polacy jesteśmy odporni na ich prymitywną propagandę, od ponad 200 lat zalewają nas swoimi działaniami mającymi nam narzucić taki jak Oni chcą pogląd na rzeczywistość . Tyle już wysłuchaliśmy ich fałszywych informcji i wiemy że życie szybko weryfikuje te bzdury. Myślę że posiadamy wbudowany filtr oddzielający ziarno od plew i Rosyjskie wysiłki propagandowe nic u nas nie wskórają .
WESOŁE USA
Ruskie trolle piszą, że wszyscy Amerykanie mieszkają w przyczepach heh i są bezdomni, natomiast Rosja jest krajem w którym żyje się cudownie i nie ma tam biedy i ludzi bezdomnych a car Putin co roku "rozmawia" ze swoimi obywatelami i daje im wszystko czego potrzebują heh. Owe trolle piszą również o tym, że Rosja nie ma problemów gospodarczych i już wyszła z kryzysu, że sankcje nic nie dają bo Rosja tego nie odczuwa itp. jeśli chodzi o uzbrojenie, to oczywiście owe ruskie jest najlepsze na świecie i nie ma sobie równych. Zauważyłem że owe trolle często straszą Polaków, bo oczywiście militarnie są silniejsi od Polski, można zadać pytanie dlaczego nie straszą USA, bo dobrze wiedzą że Amerykanie nie boją się Rosji ani trochę. Całe szczęście że komuna w Polsce upadła i Polacy zobaczyli jak wspaniała jest wolność i wszystkie wartości jakie ze sobą niesie, wreszcie mogą poczuć się u siebie w Polsce jak w Ameryce, o której zawsze marzyli oglądając amerykańskie filmy i podziwiając wspaniałe amerykańskie miasta i styl życia, swoją drogą, ciekawe czemu Polacy zachwycali się Ameryka a nie ZSRR ?
Dysk C
Ja tam nigdy Ameryki nie podziwiałem, powiem więcej... To co pisali w komunistycznych książkach o USA okazało się prawdą.
Ruski Troll
Nie boicie sie 8000 głowic jądrowych? Starczy że 1/50 tego doleci i po Ameryce jest.
magazynier
Myślałem, że w żałobie są te USA