Reklama

Siły zbrojne

IAI Kfir w barwach sił powietrznych Ekwadoru. Fot. U.S. Air Force

Izraelskie Kfiry dla Argentyny?

Argentyna zainteresowana jest kupnem samolotów Israel Aerospace Industries Kfir, służących niegdyś w siłach powietrznych Izraela. Mimo dwóch rund rozmów na ten temat, strony nie doszły jeszcze do porozumienia. Głównym punktem spornym pozostaje cena.

Mimo dużego zainteresowania Argentyny, największą przeszkodą do zawarcia umowy jest cena, jakiej Izraelczycy żądają za swoje samoloty. Dwie poprzednie rundy rozmów w tej sprawie nie doprowadziły do porozumienia, wkrótce ma dojść do trzeciej. Argentyńczycy chcieliby nabyć prawdopodobnie osiemnaście samolotów, płacąc za nie i wsparcie techniczne ok. 500 mln USD.

Przedmiotem negocjacji są samoloty Israel Aerospace Industries Kfir w najnowszej wersji Block 60, wyposażonej w silniki General Electric J-79. Po planowanym kompleksowym przeglądzie maszyny będą mogły wylatać 1600 kolejnych godzin do kolejnych remontów generalnych.

Czytaj też: Używane IAI Kfir dla państw NATO. Gdzie trafią izraelskie maszyny?

Standardowym wyposażeniem maszyn jest radar Elta 2032, nabywca może jednak zamontować w samolotach wybrany przez siebie model systemu radarowego.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Arek

    Polska powinna kupić te Kfiry a także używane izraelskie Skyhawki i Phantomy (kilkaset sztuk wciąż zakonserwowanych w magazynach mobilizacyjnych. Dla zastąpienia SU-22.

    1. Seba

      Może jeszcze F-86 Sabre?

    2. Afgan

      Skyhawk i Phantom to taki sam złom jak Su-22, jeśli nie coś jeszcze gorszego. Kfiry Block60 byłyby krokiem w przód w stosunku do Su-22, jednak załatwiłyby sprawę na najbliższe kilka lat i znowu trzeba by było szukać dla nich następców. Argentyna i cała Ameryka Południowa to inny teatr działań. Tam nadal powszechne są takie samoloty jak Mirage-3 i Mirage F-1, Migi-21, Migi-23, normą jest używanie do zadań bojowych maszyn szkoleniowych jak Embraer Tucano czy Alenia MB-339 itp, jedynie Chile ma około 20 w miarę nowych F-16C, Peru kilkanaście Migów-29SM, a Wenezuela 24 Su-30MK, Brazylia jest na etapie wprowadzania 36 Gripenów i po ich w prowadzeniu stanie się lokalną potęgą powietrzną. Reszta tamtejszych sił powietrznych to latający złom. Lokalna obrona przeciwlotnicza to co najwyżej Newy i Kuby, Chile i Peru mają chyba po kilka baterii SPYDER'ów i to wszystko. Także widzisz chyba różnicę pomiędzy tamtym układem sił a tym w Europie. Dla zastąpienia Su-22 widziałbym pozyskanie używanych F-16 tak jak w przypadku Rumunii, ewentualnie bojowy wariant M-346 Master. Niektórzy mówili o przejęciu od UK i Niemiec wycofywanych Tornado IDS, jednak tutaj koszta ich eksploatacji by nas "zjadły".

    3. ekspert

      panie-pokaż mi państwo z ameryki południowej które ma migi-21 czy migi-23. Nie widze tutaj takiego państwa. Słaba znajomość tej strony świata

  2. TYTAN 1

    Moim zdaniem Argentyna powinna rozważyć kupno 12 maszyn typu KAI F/A-50 oraz takej samej liczby maszyn do szkoleno-bojowych KAI T-50 Golden Eagle.

  3. Gloria

    Przyszłość to JF-17 Thunder albo KFX/IFX. Amerykanie za 10-20 lat wprowadzą jakiegoś nowego super hiper F-40 zrobionego z tytanu, złota i diamentu, o cenie 5 miliardów dolarów sztuka. Sami zbudują w porywach 100 egzemplarzy, Polskę będzie stać na jeden taki myśliwiec.

    1. Marek

      Tytan "nieco" wyszedł z mody obecnie, a złoto już od dawna było używane w wojskowych samolotach. Nie tylko w USA, bo i w Europie.

  4. Hairy Portier

    Czy dla nas nie byłoby taniej odkurzyć program Iryda? Gdyby wziąć na nowoczesne CADy i systemy CNC stary projekt i go cyfrowo dopieścić, to moglibyśmy mieć swój samolot, odpowiednik amerykańskiego Skorpiona. Gdyby dodać mu funkcję zdalnego sterowania i pracy autonomicznej to mielibyśmy świetne rozwiązanie.

    1. Kusza

      Jakieś 3-4 lata temu zniszczono ostatnie specjalistyczne urządzenia i oprzyrządowanie przygotowane wcześniej do produkcji samolotu IRYDA. Nic nie dzieje się bez powodu, nieprawdaż?

    2. b

      Lotnictwo wojskowe to terra incognita dla mnie, ale tak logike skoro nie potrafimy stworzyc nowoczesnego projektu i demonstratora MBT to o czym mowa .

  5. Afgan

    Skoro Argentyna nie może się dogadać w sprawie ceny, my mamy dla nich lepszą ofertę...........Su-22 powiedzmy za 1/3 tej ceny co chce Izrael za swoje Kfiry. Nasze Su-22 też przeszły niedawno generalne remonty i jeszcze trochę polatają, a w warunkach południowoamerykańskiego pola bitwy reprezentują jakąś wartość. Warto to przemyśleć. Pozyskane z tego środki finansowe dołożyć do pozyskania eskadry używanych F-16 lub kupić kilkanaście Masterów w wariancie bojowym.

    1. arona

      Może i tak ale Argentyna to nie Peru czy Wenezuela, tam nigdy nie używano odrzutowców ze wschodu. Wyobraź sobie teraz przestawienie logistyków na eksploatację samolotów Suchoja, zupełnie inne silniki, awionika, paliwo, uzbrojenie. Olbrzymie koszty jak dla samolotów, które i tak są u kresu swoich dni.

  6. Odkrywca

    Nie lepiej Pakistanski Jf-17 Thunder niz uzywki z Izraela?

    1. Davien

      JF-17 to zmodernizowany MiG-21, po co nam te maszyny, podobnie jak nie potrzebujemy Kfirów, które chociaż są lepsze niż Thundery jeżeli chodzi o awionike, to też stare maszyny, modernizacja Mirage III PS Kfiry można dostosować do zachodniego uzbrojenia i działania z NATO, o czymś takim samym dla JF-17 zapomnij.

Reklama